Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kasia75160

zamienieć 75 kg na 60 kg , bo razem łatwiej ZAPRASZAM

Polecane posty

Witajcie;) nie wytrzymałam i się dziś zwazyłam, waga pokazała 71,8 więc spadek jest, choć nie wielki bo 1 kg ale jest no i dopiero dzis dostałam @, wiec może to też ma wpływ na wagę, mam taka cicha nadzieję, że może za pare dni będzie jednak troche większy spadek, ale i tak jest ok, nie będe się załamywać jest spadek więc chudnę więc jest ok :) cieszę się dieta działa wiec jest ok:) tylko mój cel nr 1- 69 chyba nie da rady do 7 kwietnia, no trudno, może do połowy kwietnia się uda? :) trzymajcie kciuki :) fajnie będzie zobaczyc 6ke z przodu alafahelisa widzisz Ja Ci zazdroszczę :) chciałabym Mieć teraz Twoją wagę, więc się nie załamuj :) jeszcze troche i będziesz u celu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darianna.13
alfahelisa6 najgorzej się raz wybić z rytmu, potem jest ciężko do niego wrócić, ale dasz radę :) kasia75160 na pewno okres zatrzymał Ci wodę w organizmie, więc myślę, że po możesz śmiało spodziewać się kilograma mniej :) Ja boję się ważyć. Wydaje mi się, że w ogóle nie chudnę mimo że jem dużo mniej niż wcześniej. Może zważę się pod koniec tygodnia. Poza tym bardzo trudno jest mi pilnować 5 posiłków, mam tak nieregularne godziny powrotów do domu z pracy, że jest to prawie niemożliwe. Ale dzisiaj chyba w końcu się uda - zjadłam już 4 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie da sie ukryć że ja też mam z tym problem, juz napoje jakoś pilnuje, ale te jedzenie.. dzis zjadłam dwa, sniadanie i obiad, no i przekaska pare orzechów a to dlatego ze w szkole tylko dwa zajecia, wiec sobie mowie a spoko przeciez to krótko, tylko ze sniadanie bylo o 8 a obiad o 16;/ no a potem wybralam się na spacer z przyjaciółką i wróciłam kolo 21 wiec już nie chciałam jesc wczoraj bylo podobnie, do szkoly nie, bo po co, a potem ahh;/ szczególnie że w małych sklepikach u mnie nie ma serków wiejskich light, a jogurtów naturalnych bez cukru tak 'na sucho' nie lubie, wiec do szkoly biore butelke wody, mam nadzieje ze jakos bardzo sobie nie zaszkodze.. no ale już niedługo będe mogła jesc pełnoziarnisty chlebek raz na dzien lub jakis owoc wiec to będzie moje 2 śniadanie ;) chociaż dowiedziałam się że w 2 fazie można jesć kuskus, a ja z niego przyrzadzam moją ulubioną potrawę :):) ale az sie boje ją zrobic bo zwykle na jednej miseczce się nie kończy ;p a wiadomo że mimo że to dozwolone to na sb trzeba na węgle uważać :) miałam dzisiaj bardzo dobry dzień :) ja pozdawałam kolokwia, mój chłopak egzaminy ;) 1 kg w dół też jakby nie było jest na plus ;p kurcze no jakoś przyzwyczaiłam sie do dietki i jakoś leci tylko boję się bo od jutra mam wolne.. a wiecie jak to jest kiedy nie ma się zajęć, no i święta;) ale jestem dobrej myśli ;) I przedłuzam II faze do soboty, jakbym tak w święta miała w święta zjeść czegoś za dużo :) chociaż nie planuje węglowodanów i słodyczy :) Trzymajcie się :) dobrzej nocki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny? co znów? ;] jak wam idzie? mnie jakoś leci :) znów poczułam ze chudne :) bo przed okresem to chyba faktycznie nie tylko waga sie zmienia a ciało tez- czułam sie taka no gruba nie tak jak na poczatku diety :) a teraz znów jakoś widze ze się zmieniam no i wiadomo że to mobilizuje ;D piszcie jak tam? czy idzie czy nie idzie? widomo że kazdy ma gorsze chwile, ale nie załamujmy się, trzeba to przejsc i znów będzie dobrze :) i chyba zapisuję się na pilates :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja się nie zmienie i pisac będę cały czas;p dziś i wczoraj dietka ok :) troche może przesadziłam z czekolada, co prawda gorzka, ale.. i dlatego dzisiaj bez kolacji ;) jutro ważenie po @ licze na jakis fajny spadek :) ale bardzo się boję że za bardzo się nastawiłam, i zbyt niski mnie zdemotywuje ale nie może tak być, zresztą postanowiłam we wtorek zapisuję się na siłownię, na fitness, wykupuję karnet, żeby się zmobiizować, więc ćwiczenia będą odbywac się 3 razy w tygodniu- 2 razy pilates+tbc licze że da to duże efekty razem z dietą, no i oczywiście z bieganiem ten fitness wprowadzam głównie dla wyrzeźbienia sylwetki, a nie utraty kg- po to dieta i bieganie, jak bylo 3 razy w tygodniu mam nadzieję przetrwać to ;) no i chce żeby sport wszedł mi w krew ;) nie chce po diecie mieć jojo :) a wiem że cwiczeniami można to utrzymac ;p nie smęce już tutaj :) czuję naprawde dużą energi po SB i bieganiu ;) jest naprawde fajnie :) i nawet potrafię się do nauki zmobilizować w wolne dni, także jestem nie do poznania :) iech dalej dieta zmienia moje życie na lepsze :):):) bo chce być szczęśliwą młodą zdolną dziewczyny i oczywiście PEWNĄ SIEBIE, co nie da sie ukryc juz po 3 tyg diety się poprawiło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak fajnie szło. i dziś załamka... stanełam na wadze a tam 71.5 czyli 0,3 kg mniej aż mi się płakać chce, myślałam że po okresie będzie większy spadek a tu nic w dodatku waga coś szwankuje... bo wchodze pierwszy raz- 70,8kg, za chwile 71,5, i znów 71,5, no bo przecież za pierwszym razem bylo 70,8 ucieszyłam sie i chciałam sie upewnić, dlatego tyle razy wchodziłam weszłam któryś raz z kolei a waga już kompletnie ześwirowała- i pokazywała 73 z czymś już mi się nie chce odchudzać, strasznie mnie to zdołowało dziewczyny gdzie jesteście? smutno tu bez Was!! od wtorku zapisuje się na fitness- to będzie 3 razy w tygodniu po godzinie, mam nadzieje że chociaż ciałko będzie fajniejsze jak już waga stoi może to tylko zastój? za mało kcal przyjmuje? ale teraz boje sie cokolwiek zjesc ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przejmuj się tym że waga tak pokazuje moja też za zakażdym razem pokazuje co innego , zważ się jutro rano i zobaczysz ile waga pokaże ;) ja po okresie po kilku dniach mam większy spadek wagi nie od razu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję za odpowiedź;) troche mnie pocieszyłaś :) zważe się ale może w poniedziałek albo wtorek- nie chce sobie świąt zepsuć;p juz dziś mam zwalony dzień, wszystko mnie denerwuje a wszystko przez tą głupią wage ;( No i dziewczyny ;) Tęczowych Pisanek Na stole pyszności Mokrego Dyngusa I wspaniałych gości Niech to będzie czas uroczy Życzę miłej Wielkiej Nocy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu nie dołuj sie:) moja waga pokazuje 4kg za mało:P wchodze i sie ciesze a gdy jestem u kogoś w łazience i jest tam waga to zaraz właże i zamiast mojego domowego 65 mam 69;/ niby mam swiadomosc ze musze doliczac te kg do wyniku ale to 65 tak pieknie wygląda;) P.S. świeta są straaaszne!!! ajj te babki, babeczki, jajeczka, kiełbaska itp itd!! ;P postanowiłam ze troszke sobie pozwole w swieta ale nie za duzo zeby potem nie było załamki;) biegne sprzątacc:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dałam rade przeżyć swięta ;) nie wiem czy były aż tak dietetyczne- bo kromeczka święconego chlebka musiała być, dzisiaj galaretka na słodko- lepsze to niz ciacho, a jakos trzeba bylo świętowac :) , no i wędlinki nie do końca były te chudsze, i majonezik i kukurydza w sałatce, ale po pierwsze nie obżerałam się po drugie świeta sa rzadko, wiec nie trzeba się odchudzać :) ważne jest żeby nie przytyć ;) no i waga moja jest nieadekwatna :) do zmiany wyglądu- tak to widze- bo jak pisałam zmiana jest 0,3 kg ;p zważyłam się w sobote i totalna załamka, tyle się mecze a tam 0,3 mniej,prawie się popłakałam ale w niedziele wszyscy mi mówili że schudłam, chłopak ciągle tylko moja chudzinka i chudzinka;p a no i weszłam do mojej spódniczki o rozmiarze 40, a wcześniej był rozmiar 42 ;) no i może to przez to że biegam? mięśnie są cięzsze od tłuszczu :) jutro zapisuje się na fitness wiec na wage już chyba wcale nie będe wchodzić :) chociaż chłopak ma bony do media marktu i powiedział że możemy kupić lepszą wage, która ma mnie nie dołować ;) i może nawet taką z miarą tkanki tłuszczowej ;) ale wyobrażacie sobie rozmowe moją z osobą nie wprowadzoną w temat mojego odchudzania?: - dostalam prezent od chłopaka +jaki? -wage -.- hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednak dzien po okresie ważenie nie jest dla mnie ;) weszłam dzisiaj na wagę a tam 70.6 kg :D hihi i to po świętach ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tu dalej cisza:( wszystkie skończyły dietke już? po świętach trzeba zadbać o figurkę ;) wakacje idą wilkimi krokami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mam się czym chwalić, bo od czwartku pięknie zawaliłam. I teraz codziennie mówię sobie, że będę kontynuować i mi się nie udaję... A nie, mogę się pochwalić. Kupiłam nową wagę, okazało się, że moja stara dodawała 3 kg :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak to możliwe, ale mam kilogram mniej, mimo tyyyylu wpadek? Ale i tak jem mniej niż wcześniej, nawet jeśli zdarzy mi się zjeść kilka ciastek czy czekoladę... bo wcześniej po prostu pochłaniałam, masę kalorii ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
darianna gratuluję :D ja przed swietami i na swietach popuściłam ale teraz już wiem skąd ten ogromny apetyt;P poprostyu to było przed okresem teraz jest już doobrze:D dzisiaj kromeczka chlebka z samym pomidorkiem, serek homogenizowany i troszke rosołku:) i mnóstwo zielonej herbaty:) dziewczyny super Wam idzie:) u mnie waga na dzien dzisiejszy 68kg.. ciężko i wolno mi to idzie ale jednak coś leci:) więc do góry głowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
darianna gratuluję :D ja przed swietami i na swietach popuściłam ale teraz już wiem skąd ten ogromny apetyt;P poprostyu to było przed okresem teraz jest już doobrze:D dzisiaj kromeczka chlebka z samym pomidorkiem, serek homogenizowany i troszke rosołku:) i mnóstwo zielonej herbaty:) dziewczyny super Wam idzie:) u mnie waga na dzien dzisiejszy 68kg.. ciężko i wolno mi to idzie ale jednak coś leci:) więc do góry głowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
darianna gratuluję :D ja przed swietami i na swietach popuściłam ale teraz już wiem skąd ten ogromny apetyt;P poprostyu to było przed okresem teraz jest już doobrze:D dzisiaj kromeczka chlebka z samym pomidorkiem, serek homogenizowany i troszke rosołku:) i mnóstwo zielonej herbaty:) dziewczyny super Wam idzie:) u mnie waga na dzien dzisiejszy 68kg.. ciężko i wolno mi to idzie ale jednak coś leci:) więc do góry głowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oo troche mnie nie było a tu kikla wpisów już :) ja dietkowo cały czas wczoraj i w piątek pierwsze razy na fitnessie ;) jestem cała obolała, a dzisiaj będe jeszcze biegać z TZ ;) a jutro ważenie- w miesięcznice mojego dietkowania ;p haha i nawet w rocznice związku z TŻ :) mam nadzieję że jakiś fajny spadek będzie ;) szczerze, z braku aktywności tutaj, przeniosłam się na vitalię, zapraszam i tam :) ale tutaj też zaglądać będę :) jutro napisze jak waga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×