9letnia corka placze bo nie chce jej kupic komorki....

no tak ale teraz jest ta "gorsza"

Mój 9 letni kuzyn chciał dostać dmuchaną lalę do nauki seksu, wszyscy jego koledzy z klasy już mają taką i on też chce... ;)

z tymi miniowkami to spytaj dziecko czy nie wstydzi sie jak jej dupsko widac spodniczka przed kolanka ma byc i nie krotsza-dlaczego-zwby zakrywala co ma byc zakryte

ja bym kupila jej komorke i pozwolila miec konto na nk itd robisz z niej aliena, dzieci sie z niej na 100% nasmiewaja :O

pod tym wzgledem trzeba isc z duchem czasu a to ze z nia duzo rozmawiasz na pewno dobrze o tobie swiadczy jako matce ;) wiec na pewno wprowadzisz ja w ten nowoczesny swiat tak ze bedzie madrym dzieciakiem z komorka, z kontem na nk, fb, i wszedzie indziej :)

nie jesteś złą matką...widać , że rozważasz co będzie lepsze dla Twojego dziecka. Ja sama nie potrafię przyzwyczaić sie do widoku 9 latk.ów z komórkami i laptopami ale nic na to nie poradze, że świat sie zmienia. Masz 2 wyjścia: albo dziecko bedzie czuło sie gorsze w klasie i bedzie miało do Ciebie żal albo kupisz ta komórkę i bedziesz kontorolować aby dziecko rozsadnie jej używało.

Aż trudno mi uwierzyć, że te tępe krowy, które tu piszą, są matkami... Trzeba iść z duchem czasu, jeśli wszyscy mają to ona też musi mieć... Co to za poyebane myślenie? Moja kuzynka tak tłumaczy swojego 7letniego synka, który spędza 4 godziny dziennie przy konsoli grając w brutalne strzelanki- "no wszyscy chłopcy z jego klasy w to grają..." A jak dzieci Wam przyjdą w gimnazjum z papierosem, bo wszyscy w ich klasie palą? Albo zaczną uprawiać seks mając 13-14 lat, no bo wszyscy w klasie mają to za sobą? Kretynki, zrozumcie, że to, że wszyscy coś mają to nie jest żaden argument!!! Absolutnie nie mówię, że 9letniej dziewczynce zaszkodzi posiadanie komórki, ale mówię tu bardziej o argumentacji tępych głów.

9-letnia córa ogląda tylko bajki. muzyke na mp3 sciaga jej z netu matka? z internetu nie korzysta? ja mam 12-latke i pierwsze od czego zaczyna odrabiac lekcje to internet.ha ha ha??? nie, bo uwielbia historię, przyrode i j.polski. czesto pisze referaty, prowadzi lekcje z kolezankami. a w internecie szuka ciekawych tematów i to nie nie tylko wikipedia:)internet to studnia wiedzy ale trzeba sie nauczyc z tego korzystac. nadzór to podstawa,ale niech nie będzie potem kaleką i bac sie np komputera

Najwidoczniej jestem do tyłu :D i "postęp czasu" mnie się nie ima, bo się zapytam: po jakiego grzyba 9 latce jest potrzebna komórka? Ja rozumiem jakby dziecko było starsze, ale ona jest jeszcze mała i gdzie miała by dzwonić? Zresztą, najgorsze co mogłabyś zrobić, to ulec takiej argumentacji "bo inne dzieci mają" .Jak ja słyszę tego typu argumentację, to mi się nóż w kieszeni otwiera Jesli się zdecydujesz na zakup komórki, to niech będzie to nagroda za coś, za oceny lub zachowanie, niech wie że nic darmo w życiu nie ma. Wyjdzie jej to tylko na korzyść.

"wszyscy maja " to zaden argument. zastanow sie, po co bylaby jej potrzebna komorka. W zalozeniu do komunikacji , zwlaszcza w naglych wypadkach- tak rosadny clowiek jej uzywa. Czy takie przewidujecie? Do kogo ma dzwonic? bo gry, bajery komorkowe i sam fakr posiadania - szkoda gadac... Co do internetu - bardzo pozyteczny, jesli sie go umie uzywac. czy corka to potrafi? Wiadomo,ze to ja czeka - moze razem sie zastanowicie, jak i czego szukac.

Czy ty piszesz o 9-latce czy 5-latce, bo trudno mi uwierzyć, w to co piszesz. Dziecko w tym wieku ogląda wyłącznie bajki, nie ma komórki ("bo nie") a matka uważa, ze wielką atrakcjąa jest robienie ozdób świątecznych? :o Mam dziecko w tym wieku, komórkę ma od kilku lat, dzwoni, kiedy potrzebuje, ja mam z nim kontakt i czuje sie z tego powodu pewniejsza, nie rozumiem, dlaczego tak demonizujesz komórki. Bajki oglada sporadycznie i jestem z tego zadowolona, bo ten syf w telewizji trudno nazwać bajkami. Z internetu korzysta, żadne fb czy nk go nie interesuje, przeglada sobie gry (tylko wyścigi), wyniki sportowe. Kieszonkowego pewnie tez córce nie dajesz.

Nie można demonizować wszystkich osiągnięć techniki i zabronić dzieciom, trzeba je nauczyć korzystania z nich "z głową".

Nauczcie się wychowywać dzieci ludzie. :( Mam takiego kolegę, który nigdzie nie mógł wychodzić, jak już wyszedł to o 18 w domu, zero tel i kompa. Jesteśmy w trzeciej liceum, wiecie co z nim teraz jest? Nieustannie pije, ćpa, eksperymentuje z lekami ( dla "fazy"), przestał się uczyć, chodzić do szkoły, prawie go wyrzucili, wali każdą panienkę jaka mu się nawinie... Nie trzymajcie dzieci w klatkach bo potem się tym wszystkim zachłysną....