Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lulanka tulanka

Czy usypiacie swoje niemowlaki/dzieci?

Polecane posty

Gość lulanka tulanka

Czy same zasypiają bez bujania, noszenia? Po co w ogóle usypia się dzieci? Nie lepiej żeby w dzień zrobiły sobie drzemkę kiedy chcą a wieczorem odłożyć do łóżeczka? I czy mają swoje stałe pory drzemek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adorami
Włączam kołysanki albo spokojną muzykę. Mają - stały rozkład dnia to podstawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulanka tulanka
proszę o opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amyamy
"Po co w ogóle usypia się dzieci?" żeby mieć je szybciej z głowy? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia z Sosnowca
Ja owijam w kocyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulanka tulanka
ale usypianie to robienie sobie pod górę, bo teraz usypiasz i masz szybciej z głowy a potem będziesz nosić 15kg żywej wagi przez godzinę i bujać, wiec czy jest sens?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Starsze sie "usypiają" przy książce. Syn sypia tez w dzień jak ma ochotę i wtedy zasypia sam idzie do łóżka i śpi. Zochna ma 2 drzemki w ciągu dnia i zasypia przy kołysankach. Zosi nigdy nie lulałam w wózku. Kilka razy ją kołysałam jak była malutka i miała taką potrzebę. Mlodych czasem woziłam w wózku, śpiewałam. Nie przyzwyczaili się jakoś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anmariee
a wieczorem odłożyć do łóżeczka Są takie, których nie odłożysz, bo wrzeszczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulanka tulanka
ale nie wierzę że będąc noworodkiem wrzeszczały również?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia z Sosnowca
wiosenna a Ty nie mialas czasem córki z imieniem na K, o ile pamietam to Kornelia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będąc noworodkiem starsza miała takie przejęcia ze była zestresowana obolała i cierpiąca i wrzeszczała. Woziłam w wózku, śpiewałam kołysałam spala nam na kolanach, wszystko zeby jej ulżyć i sprawić żeby poczuła się lepiej. Jak tylko "zly czas" minął to nauczyła się spać sama w łóżeczku i nie przywykła do bujania. Miała na K ale nie Kornelia ;) W zasadzie dalej ma, ma 2 imiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulanka tulanka
Bo ja się zastanawiam czy ja powinnam mojego usypiać w dzień, nigdy nie płakał, nie było problemu ze spaniem. Najedzony - odozony. Ale w dzień malutko śpi, ma prawie 4 miesiące a śpi może razem z 3 godz. Za to noce całe. I zauważyłam że jakby chciał przysnąć w dzień czasem ale nie zasypia i myślę czy ja jestem jakaś inna. W ogóle go nie bujam do spania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosenna mama muszę przyznać
że masz śliczne dzieciaczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wszystkie dzieci przesypiają pół życia. Jak Ci śpi lądnie w nocy i trochę w dzień a nie marudzi tylko się bawi przez resztę czasu to znaczy ze tyle snu mu wystarcza. Moi jak przychodził czas na sen robili się po prostu wściekli. Wtedy wiedziałam ze smoczek, pieluszka i lulu. Później tak złapali rytm ze jak nadchodziła pora drzemki to sami się tulili do poduszek :) Myślę, ze jakby byl śpiący to by ci to zakomunikował swoim zachowaniem. Nie widzę sensu w usypianiu na siłę! Czegoś takiego nigdy nie robiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulanka tulanka
jak jest śpiący to zamilknie na moment i już go nie ma, zasypia ale czasem coś go wytrąci z tego i znowu się ożywia i "bawi" są chwile kiedy widzę że marudzi i trze oczka to go przytule i wyciszam tv, wynoszę do jego pokoju, do łóżeczka, włączam karuzele i też spi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arriadna
Stwórz mu warunki do zaśnięcia - przytłumione światło, cisza i zobacz, czy to pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jest ok :) Tak wlaśnie powinno być. Masz dziecko z samozasypiajacych. Ciesz się z tego :D Tylko uważaj. Moj kiedyś jak byl mlodszy hasał po podwórku. Zmeczyl się strasznie. Podalam im obiad na tarasie poszlam do kuchni wracam a mlody śpi z glową w talerzu. Koszmar bo by się utopil w zupie!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulanka tulanka
rozśmieszyłaś mnie wiosenna, hi hi hi przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie usypiałam przez pierwszy rok. Tzn w skrajnych sytuacjach jak ząbkowanie itp trzeba było się wspomóc czymś ale zreguły zasypiał odłożony do łóżeczka. Teraz mu się klepki poprzestawiały i choć zmęczony w trzy i troche, to wszystko jest sto razy bardziej interesujące: a to szczebelek, a to stopa, a to trzeba paluszkiem cień pomacać a oczy na zapałkach :D w tej sytuacji głaszczemy główke do znudzenie ( mojego :P ) i uspania małego. W dzień śpi raz bez usypiania :D Stałe pory drzemek ma bo robi nam się kocioł inaczej. Im mały później zaśnie tym póżniej idzie spać w nocy co nie przekłada się na pore wstania. W dzień jest marudny, nie może zasnąć, zasypia póżno i tak w koło. Generalnie stałe drzemki i pore spania ma dla własnego dobra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
córa ma miesiąc i 4 dni i ciężko u niej z zaśnięciem.... :/ najpierw tulałam,śpiewałam, cuda dosłownie tworzyłam z moim facetem. Zmieniłam dietę- nic. Ostatnio była na wizycie położna i zaleciła by małą do cyca przystawić gdy płacze bo on nie znaczy dla niej tylko jedzenia ale i uspokojenie i coś w stylu usypiacza,że może poprostu potrzebuje ssać. Narazie skutkuje, najpierw je z jednego,odbicie,z 2,odbicie i znowu cyc do snu,faktycznie usypia przy nim ale często bawi się nim- liże, łapie sutka i puszcza i tak w koło. Smokiem nie da się oszukać cwaniara mała. ja myślę,że ona potrzebuje tego ale to też ma swoje wady-chodzenie z pijawką po domu;) zaleta jest taka,że gdy usypiana była na tzw.dziukanie itp,spała niespokojnie,piszczała,stękała,kręciła się. Przy piersi tego nie ma praktycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×