Zmusiłem żone do współżycia ze mną!!!

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5115889 Jakis czas temu pisalem tutaj ze zona nie chce uprawiac ze mna seksu. Teraz zmienila zdanie bo oznajmilem jej ze wezmiemy rozwod i zrobie wszystko by udowodnic jej wine ze nie realizuje sie jako zona, odmowilem jej pieniedzy na nowe ubrania. Od pewnego czasu zrobila sie dla mnie bardzo milutka, czasami ja upijam a potem tak jakbym ja wykorzystywal bo czesto po wszystkim nawet nie pamieta co robilismy.

przed chwilą o córce na uczuciowym czytałem!!!

Uprawiamy seks i od razu czuje sie lepiej. Jestem spokojniejszy, mam lepsze samopoczucie i stalem sie lagodniejszy w stosunku do bliskich.

Gdybym cie spotkał na ulicy skopałbym jak szmatę.Koles jesteś żałosny wiele sie słyszy takich przypadków że mąż wariuje w domu a żona mu daje dla świętego spokoju... Później przychodzą na świat dzieci z góry skazane na niepowodzenie bo wychowuja sie w patologicznej rodzinie.Zamiast ją zmuszać zacznij o nią dbać śmieciu

no i sie potwierdziło, ze z niejednej prostytutki najlepsza zona

wspolczuje zonie! Idz do burdelu a nie zone gwalcisz. Musi miec jakis podow ze niechce ci dawac!