Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Scarletttt

Która z Was ma dużó starszego męża?

Polecane posty

Gość Scarlettt
jacek według mnie kilkanaścielat różnicy, to nie jest jakaś przepaść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scarlettt
Nie nie chciał. Chyba traktował mnie jak trofeum... Pamiętam, że jak byłam w relacji (bo trudno to nazwać związkiem) z tym facetem 13 lat starszym, to próbowalam na siłę wzbudzić w nim zazdrość, ale to nic nie dało. Prawda jest taka, że jak facetowi zależy, to stanie przed Tobą z kalendarzem w dłoni, kiedy masz czas. Tak to powinno wyglądać, wszystke inne scenariusze to tylko zawracanie Twojej głowy:) P.S /B. prawdopodobne, że on nie spotyka się tylko z Tobą ale z kimś jeszcze, prawdopodbne że nigdy się do Ciebie już nie odezwie. No chyba, że będzie chciało mu się bzykać, ale nie będzie miał z kim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scarlettt
Tak, ale zazwyczaj spedzaliśmy czas w łóżku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech zycie zycie
a kiedy byliscie "Razem" byly w jego zyciu inne kobiety? mowil ci o nich otwarcie? Czy udawal, ze nie ma nikogo innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scarlettt
Tak, były ale nigdy mi o nich nie mówił. Raz pomylił moje imię;) Zresztą on potrafił nie odzywać sie kilka tyg, a później niz gruszki ni z pietruszki zadzwonić Jeśli tak bardzo Ci zależy na nim,możesz powiedziećmu wprost, że związek bez zobowiązań Cię nie interesuje, nie musisz mu się od razu narzucać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech zycie zycie
i te inne traktowal tak jak Ciebie, czy byl w zwiazkach? jak tego dokonalas, ze sie w nim nie zakochalas??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scarlettt
Byłam w nim zakochana:( Cierpiałam, tak jak TY, ale odkochałam się, gdy poznałam swojego przyszłego męża:) Na początku mi nie zależało, ale z czasem zaczęłam się łudzić, że on mnie pokocha..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scarlettt
Nie wiem, jak on traktował "te" inne, nie masz innego wyjścia jak powiedzieć mu wprost, że taka znajomość Ci nie odpowiada. Twoje milczenie jest przyzwoleniem, na "związek bez zobowiązań"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech zycie zycie
boze tak bardzo nie chce popelnic bledu, aby nie zalowac, moze warto w to zainwestowac jeszcze troche czasu? chcialabym np dac nam czas do wakacji, dac z siebie maks, spedzic razem wiecej fajnych chwil, robic fajne rzeczy, tak bysmy naprawde sie poznali... moze to jest jakies wyjscie? tak czy siak bede cierpiec, wiec co mam do stracenia?? ale nie wpakuje sie w to na lata, okresle czas, ktory dam NAM na NAS ... pozniej powiem ze wszystko albo nic... i tez bede chodzic na randki, aby nie stal sie calym moim swiatem! glupi pomysl co? pewnie masz mnie za idiotke? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój jest starszy ode mnie
o 10 lat i jest wspaniale:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scarlettt
Daj sobie spokój. Nigdy nie poświęcaj się dla faceta, tym bardziej takiego, który ma na Ciebie "wywalone". Przez angażowanie się w ten chory układ, możesz przeoczyć na prawdę fajnego faceta, z którym mogłabyś stworzyć coś trwałego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kawloon
22 lata roznicy. Jeszcze nie jest moim mezem. Ja mam 22lata on 44. Jestem jego mala ksiezniczka. Poznalosmy sie jak mialam 17 lat. wiem brzmi to troche jak ksiazka 'lolita'. Ja jestem zafascyniwana nim, a on mna. Mieszkamy za granica, on jest Anglikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scarlettt
dla mnie "duża różnica" to ta powyżej 20 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech zycie zycie
skarlet wirz mi ze jest mnostwo fantastycznych facetow, ktorzy chca ze mna byc i o mnie zbaiegaja :(a ja? a ja ... wybralam jego... nikt inny sie w tej chwili nie liczy, nie mam ochoty na flirty, nie mam ochoty na spotkania... nawet na rozmowe na fejsie z kims innym:( odbiera mi to chec do zycia, ale od dzis, wczesniej dawalo radosc, dzis gdy zobaczylam ze sie z nia spotkal to... jak nozem w plecy! juz wiem, ze byl sluzbowo w czestochowie i podbil do tego krakowa, nie wiem czy jest tam od wczoraj czy od dzis... nie wiem kiedy wraca.. bede siedziec jak ta glupia i monitorowac sytuacje ? :(boze zaloooooosne na maxa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 nigdy taka nie bylam, nigdy nie rozumialam jak mozna pozwalac tak sie traktowac... czuje sie jak smiec, jak nic nie warta zabaweczka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech zycie zycie
musze zaznaczyc tez, ze kiedy w weekend pokazywal mi foty z wyjazdu, to byla na nich ona jak go obejmowala do zdjecia, ja nawet nie spojrzalam krzywo! zero komantarza tego, a on zaraz, ze ona go tak tylko do zdjecia obejmuje - wtedy mi zaswitalo "oho" cos nie gra bo po co to powiezial, skoro nic go z nia nie laczy ? ale mowie okej! a tu nagle widze ze razem jedza sobie obiadek w krakowie????? kurwa!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scarlettt
No to weź się w garść, choćby na siłę!!! Ty go nie kochasz, pragniesz go bo jest niedostępny.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scarlettt
Wesz dlaczego tak jest??? Bo sama się na to godzisz, dobrowolnie zgodziłaś się na luźny związek bez zobowiązań, więc po części to Twoja wina. Albo teraz coś z tym zrobisz, albo skażesz sie na cierpienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech zycie zycie
wiem ze to moja wina, wlasnie dzwonil do mnie moj kolega, fantastyczny przystojny facet, jestesmy umowieni na przyszly tydzien na randke o ktora zaiegal od daaawna!!!!!!!!!!1 nie odezwe sie do Michala, a z tym spotkam sie specjalnie w weekend, aby kiedy zadzwoni M. nie miec dla niego czasu! ale powiem, ze jestem umowiona i tylko tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scarlettt
Wydaje mi się, że robisz to specjalnie by Michał poczuł się niepewnie, wywołać w nim zazdrość. Chcesz potraktować go obojętnie, tak jak on Ciebie traktuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech zycie zycie
to prawda, to byl glowny motyw, ale nie caly... bo chce miec alternatywe, chce przestac myslec i skupiac sie na nim, chce zajac sie czyms/kims... moze poczuje cos do D. (ten kolega) moze przestane tak cierpiec? a moze po prostu uwolnie sie od tego? nie wiem, ale musze cos ze soba zrobic, bo oszaleje ! ale de facto, chce tez wzudzic w nim zazdrosc, chce ay widzial, ze moze mnie stracic, ze sa inni, ze ktos o mnie zbaiega, stara sie, ze warto... ze nie jest dla mnie najwazniejszy, aby poczul to co ja dzis poczulam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scarlettt
Pamiętaj, to Ty jesteś najważniejsza a nie facet! Jesteś, fajną, mądrą dziewczyną. Sama widzisz, że masz powodzeniu u mężczyzn, musiałaś się "uczepić" tego rozwodnika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech zycie zycie
no walsnie Ty mi powiedz, dlaczego jestem tak glupia???? ja to rozkminiam tak pod katem psychologicznym , to pierwszy facet, ktory nie chce mnie CALEJ! ktory nie oszalal na moim punkcie, i chyba to mnie trafilo! ja - zawsze obojetna, zimna, zdystansowana! a tu nagle ... wulkan emocji, sama siebie nie poznaje :/ i dlaczego wybralam wlasnie jego? mam naprawde mozliwosc byc z przystojnymi, inteligentnymi facetami... takimi co to wiesz "ideal" a On? ani jakos szalenie przystojny, ani szalenie interesujacy, ale ma cos w sobie, charyzme, luz, pewnosc siebie, poczucie humoru... i w lozku jest niesamowity :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scarletttt
Bo jest niedostępny, a przez to serwuje Ci dawkę emocji:) Jest pewny siebie, nie krępuje go Twoje towarzystwo. Pewnie, gdyby był na każde Twoje skinienie, to nie byłby już taki interesujący. W tym cały sęk:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech zycie zycie
dokladne! wiem o tym! ale co moge z tym zrobic? dzieki temu wzbudzil we mnie emocje, jakich nikomu dotad wzbudzic sie nie udalo... ja naprawde mowiac mu na poczatku o swoim podejsciu do zwiazkow i dystansie, o tym czego chce a czego nie - mowilam prawde, a teraz? wszystko to... nieaktualne :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scarletttt
Bo my kobiety tak mamy, że nie potrafimy oddzielić sexu od uczuć i emocji... A na której randce poszliście do łóżka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech zycie zycie
ojj i tutaj moj najwiekszy blad... na pierwszej :/ nigdy wczesniej nie spalam z kims, z kim nie bylam w zwiazku, ale on o tym nie wie - pewnie kazda tak mowi! wczesniej mialam zwiazki troche tak dla seksu, ale zwiazki, im zalezalo, a ja mialam swoje zasady, a potrzebowalam seksu, wiec... bylam z nimi i ranilam ich... a tutaj? Pierwsze spotkanie, 3 godziny rozmowy przy kolacji, fantastyczna chemia miedzy nami, pozniej calonocna impreza z jego znajomymi, zakonczona z czescia z nich u niego, a pozniej... towarzystwo zaczelo sie wykruszac mialam sie juz zbierac, ale wyszlo na to ze zostalam ostatnia do taksowki i... normalnie rzucilismy sie na siebie, spedzilismy wtedy razem cala dobe, kochajac sie jakies 15/17 razy - przestaismy liczyc przy 13stym :P zreszta , juz caly wieczor/noc nie moglismy sie oderwac, trzymanie za rece, ukradkowe spojrzenia, wygladalismy jak para zakochanych, chemia miedzy nami jest naprawde niezwykla. Wyobrazasz sobie kochac sie 15 razy na dobe? My nie wychodzimy z lozka i tak jest za kazdym razem! jeden dotyk, a ja juz jestem gotowa, on zreszta tez... wciaz sie kochamy, wrecz do upadlego, az nie mamy sil, a nawet wtedy sie jeszcze kochamy, cialo juz nie daje czasem rady, prawie zero snu, a le wciaz mamy na siebie ochote, spedzamy tak po dwie doby bez przerwy, oboje zgodnie twierdzimy ze nigdy wczesniej nie przytrafilo nam sie cos takiego, powiedzial ze wczesniej sadzil ze ma niskie libido bo dwa numerki na noc i luz, a przy mnie szaleje, ze nie wie co sie z nim dzieje. Ze mna jest podobne... po prostu to jak dzialamy na siebie jest niewiarygodne! W ogole mowi do mnie kochanie... ostatnio powiedzial "zono" :/ mowi ze wszystko we mnie jest "jego" jego buza, cialo, oczy, jego malenstwo, jego kochanie itp :/ tym mnie kupil bardzo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech zycie zycie
widzisz jest miedzy nami taka masakra. ze ludzilam sie iz moze yc tylko "wiecej i wiecej" ze zatraci sie w tym... bo i rozmawiac mamy o czym! Wciaz powtarza, ze mnie wueielbia, ze uwielbia moja inteligencje, moje poczucie humoru, ze tyle sie ode mnie dowiaduje ze wciaz go zaskakuje, ze uwielia sie przy mnie relaksowac, ogladac filmy, sluchac mnie... wiesz kiedy juz padamy z wycienczenia, i wiemy ze juz seksu nie bedzie bo nas wszystko boli, ja sie smieje, ze juz moge jechac, bo nie ma co robic a on mnie zawsze zatrzymuje, ze zasniemy razem, ze sie po prostu przytulimy, obejrzymy film itp... to pozwolilo mi uwierzyc,z e nie chcodzi mu tylko o seks...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scarletttt
To tak jak u mnie:). Też przespałam się z nim na pierwszej randce, byłam pijana i obudziłam się rano w hotelu obok nagiego faceta, 13 lat starszego ode mnie... Rano nie było tak wesoło, bo poleciały wyzwiska w jego stronę, krzyk i płacz. Wiesz, faceci nigdy nie traktują poważnie kobiety, którą "zaliczyli" na pierwszej randce. Wiem to z autopsji. Popatrz w jakiej Twój "partner" jest wygodnej sytuacji. Spotyka się z młodszą kobietą na gorący sex, a w zamian niczego nie musi obiecywać. Super sex za darmo;) Zapytaj się jakiegokolwiek kolegi, czy związaliby się z kobietą, z którą uprawiali sex na pierwszej randce. Zawsze takiej dziewczynie faceci przypinają łatkę "łatwej"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech zycie zycie
najgorsze jest, ze swoim zachowaniem daje mi nadzieje! np mowil osttanio jak zamierza kupic motocykl i jak to bedziemy w wakacje sobie jezdzic! albo, dlaczego nie chce zostawic u niego szczoteczki do zebow, bo przeciez to bez sensu tak wozic, gotuje dla mnie :D albo zaprasza na ten pieprzony wyjazd w gory :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scarletttt
Wiesz mam wrażenie, że obie piszemy o tym samym facecie;). Mi też w kółko powtarzał jaka to ja jestem inteligentna, bystra jak na swój wiek (miałam 22 lata jak się z nim spotykałam). Też zawsze po seksie się we mnie wtulał, głaskał mi włosy, szeptał do ucha itp. Stary, cwany lis;). Wie co na kobietę działa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×