STRASZNA HISTORIA- POMOCY

a co ma gadać jak czeka :) JEST DOKŁADNIE TAK JAK PISZESZ.

Tylko patrzycie na to troszeczkę powieszchownie , a może to ma jakiś sens . Ale nie jestem po psychologi znam dużo księży, jesli bys miała nadal problem to moge pomoż .. jakoś

Dzięki wszystkich za przychylne słowa. Spodziewałam się raczej gnębienia. Słyszałam, że gdzieś na Mazurach jest starowinka która zdejmuje uroki i klątwy. Jest przede wszystkim sprawdzona ale z moją znajomą która wiedziała gdzie to jest straciłam kontakt

Byłabym dozgonnie wdzięczna. Jestem pewna, że ona ten krzyż dała celowo

Ksiądz egzorcysta może zapytać, jaka jest przyczyna Twojego telefonu. Nie wstydź się powiedzieć ... (0-34) 324-10-44, Częstochowa. --- w googlach jest wszystko ., poszukaj jeszcze to był pierwszy wynik jaki wyswitlił mi się . Dzwoń nawet teraz . ŻYCZE powodzenia

czy ten krzyz ma na dole czaszke z koscmi na krzyz

prosteeeeee albo niech twoja mama odda. Twoja mama funkcjonuje jakos?? z ciocia macie kontakt??

To jest Częstochowa... strasznie daleko, ale zadzwonie, na pewno. Bardzo Ci dziękuję

przyczyna dla kturego cierpicie to grzech Bóg postanowił, że karą będzie grzech [sam w sobie] człowiek żyjący w grzechu sam ściąga na siebie karę. Oczywiście grzeszący zadaje przy tym cierpienie swemu bratu tak też było z Kainem, który zabił swego brata Abla. Bóg Ojciec wszelkie zło dopuszcza ze względu na wolność, jaką dał człowiekowi, i by przez cierpienie jednego człowieka drugi został zbawiony. Tajemnica cierpienia wyjaśniona jest dokładnie w Nowym Testamencie poprzez całe życie na ziemi Moje i Mojej Matki oraz tych, którzy przy Mnie byli. Bóg dopuszcza istnienie Judaszy; każdy z nich ma szansę [być uratowanym], dopóki trwa jego życie na ziemi. Życie to jest wieczną walką, w której ściera się dobro ze złem. Tajemnica cierpienia zawiera w sobie tajemnicę zbawienia, która pozostaje tajemnicą Boga Ojca.Dopóki wszyscy się nie nawrócą i nie zaczną żyć według przykazań Bożych, będą cierpieć zarówno oni, jak i cała ziemia. Będzie głód pożogi, trzęsienia ziemi, której wielkie połacie zaleją oceany. To będzie, Moje dziecko, upomnienie i przypomnienie wszystkim wyznawcom bożków, że Panem ziemi i całego ludu jest JEDYNY BÓG Jahwe. http://www.objawienia.pl/argasinska/arg23.html

mozesz opisac ten krzyz ?? czy na dole jest czaszka ?

oddaj cioci Nie funkcjonuje, tydzień temu przestała chodzić. A z Ciocią ma kontakt mój teść (bo to jego cioteczna siostra) była nawet u nich w domu ostatnio!!! Ona go nie przyjmie z pewnością. Nie oddam jej, bo co wtedy, gdy wymyśli coś gorszego? Jej siostra też jest nieco stuknięta, wiesza wszędzie jakieś pierdoły, amulety itp

Taki_Jeden_Ten_Normalny Przeczytaj proszę pierwszy akapit mojego tekstu i odnieś się do niego z łaski swojej.

no cóz krzyz nie jest zródlem twoich nieszczesc ale moim zdaniem powinnas kupic normalny krzyz z symbolem czaszki i tyle jesli ten takiego nie ma tzn ze jest krzyzem odwróconym czyli szatanskim

Krzyż jest znakiem zwycięstwa, drzewem życia. Dlatego Krzyżem znaczymy nasze czoła, usta i piersi, począwszy od kolebki aż po grób, od chrztu aż po sakrament chorych. Wieszamy Krzyż na piersiach, na ścianach, stawiamy przy drogach, na polach i na świątyniach. Zawsze będziemy bronić tego świętego znaku, jedynego znaku nadziei dla zagubionej i zagrożonej ludzkości. Symbol krzyża był znany ludzkości na wiele wieków przed narodzeniem Jezusa Chrystusa. Najwcześniejszym wizerunkiem krzyża był tzn. krzyż egipski - anch. Był on symbolem nieśmiertelności i wieczności, atrybutem bogów. Oni obdarowywali nim władców, podkreślając ich boski status i świętość władzy. Wraz z upływem czasu, upadkiem cywilizacji egipskiej i narodzinom państwa rzymskiego krzyż zmienił nie tylko wizerunek, ale i znaczenie. Z symbolu życia stał się symbolem śmierci i to śmierci haniebnej. Na ukrzyżowanie skazywano zdrajców, morderców, świętokradców i burzycieli świętego porządku świata. Na taką śmierć zostało skazanych w 71 r. p.n.e. 6 tysięcy gladiatorów i niewolników, którzy dwa lata wcześniej przyłączyli się do armii Spartakusa. Sześć tysięcy jeńców ukrzyżowano na drodze appijskiej od Rzymu do Kapui, gdzie bunt się rozpoczął. Po upływie niespełna stu lat ze znaku hańby stał się drzwiami do wieczności, do życia, do zbawienia. Jako ten symbol krzyż widnieje na Świecy Paschalnej. Krzyż dla chrześcijan jest największą świętością, którą w sposób szczególny czcimy w Wielki Piątek.

poszukaj ksiedza w twojej okolicy . I nie słuchaj niektórych "głupich " ludzi

Jak już tu tyle "znawców" to mam pytanie, dotyczace bardzo bliskiej mi osoby-zamrłej :( Kobieta, w dzieciństwie bardzo wierzaca, od czasów bycia nastolatką "wpadła" w złe towarzystwo, piła lubiła seks bez zobowiązań, w wyniku jej mniejszych lub nawet wiekszych zaniedbań obebrano jej dziecko, ona piła w efekcie skończyła jako prostytutka, zgineła w wypadku- śmierć tragiczna. Wiem, że nie chodziła od wielu lat do Kościoła, nie spowiadałą sie etc. Czy myslicie, że teraz jest w piekle, czyśćcu?? Pytam powaznie.

hmm, kup cioci inny krzyz i daj nawet bez okazji?? Wiesz co , jesli mowisz, ze ciotka jest nawiedzona, topewnie ona cos przekombinowala, sama na siebie to sciagnela iteraz przekazala wam:(

cos w tych krzyzach musi byc ze nie powinno sie ich dawac w prezencie. ja kiedys kupilam mojemu owczesnemu chlopakowi - teraz mezowi - lancuszek z krzyzykiem i sie zaczeklo: - nie zdal matury - co bylo dziwne bo gdyby sie nie uczyl, byl jakis odporny na wiedze to ok ale z matematyki mial 5, geografia 5 a polski.... - stracil prawo jazdy i prace - poszedl do wojska mial zalatwiana jednostke w warszawie wyladowal w elblagu - wyladowal w szpitalu - mial jakies problemy z sercem i jeszcze kilka innych malych epizodow. wtedy sie wkurzylam bo to wszystko zaczelo sie dziac po tym prezencie i zabralam mu ten krzyz (zostawilam sam lancuszek). wszystko wrocilo do normy. los sie odwrocil.

ja ci powiem co masz zrobic masz kupic krzyz z trupia czaszka u stóp Pana jezusa isc do ksiedza i poswiecic go a tamten krzyz saplic i zakopac potem pomodlic sie

merkaba oczywiscie nic konstruktywnego nie wniosla :O

potem napisac do ksiedza NAtanka

Słuchajcie ona nawet nowego krzyżyka nie przyjmie. To wszystko jej wina ! Nawet sobie nie wyobrażacie JAK OD TAMTEJ PORY NIE RADZIMY SOBIE Z MĘŻEM- W NICZYM TOTALNIE. Najgorsze jest to, że nie wiem dokładnie gdzie teściowa położyła ten krzyżyk. Przecież ona mi teraz na to pytanie nie odpowie... ehh

Odpowie mi ktoś ?

"In hoc signo vinces!" - "Pod tym znakiem zwyciężysz" usłyszał we śnie Konstantyn i z Krzyżem zwyciężył. (Bitwa przy moście Mulwijskim w roku 312, poprzedzająca wprowadzenie Chrześcijaństwa w Europie) Przekręcanie teologii Krzyża jest typowe dla masonów, świadków jehowy

Amelka, Idź zamów Mszę Świętą w Jej intencji. Gdziekolwiek trafiła, na pewno jej to pomoże. Pozdrawiam

ale co znaczy nie przyjmie??

Chyba masz racje, zamówie taką msze..

Znawców .. Eh , ja porostu wierze w Boga , wiem że jest i go kocham , wtedy odpowiedzi same przychodzą , Duch ŚWIETY , bynajmniej mam nadzieje . Co do tego gdzie ta pani trafiła ... Nie wiem . Nie znamy Boga . Ale wiem , że Bóg nas kocha "MIMO WSZYSTKO " i to czy chcemy z nim byc to nasza wola , wiesz kiedys pokazano mi obraz , możliwy obraz sądu . I tam wiadomo film z życia . I jest przed tobą Jezus i on umarł za ciebie , a ty tak go raniłeś , tyle grzechów popełniałeś , osoba mało wierząca , która straciła wiare poprostu sama zrezygnuje z nieba , dlaczego ? Bo wie że nie jest zbyt zła dla Boga . Ale osoba która wierzyła , wierzy wie że własnie to jest hostoria zbawiania . Że Jezus umarł za te nasze grzechy . Bóg nas kocha . I myślę że ta osoba nie trafiła to piekła tylko do czyśćca :)

merkaba Dziękuję za zainteresowanie tematem, natomiast myślę, że każdy ma prawo iść własną drogą- moja droga i Twoja ewidentnie się rozbiegły i proszę, nie wklejaj podobnych do reszty tekstów.

moze to akurat zbieg okolicznosci, ale ja bym nie chciala miec krzyza, ktory miala zmarla osoba. te wrzucanie do wody swieconej czy zakopywanie graniczy z przesadami. nawet nie wiesz ile jest ksiezy, ktorzy zajmuja sie egzorcyzmami - nawet w necie wyszukasz, albo zapytaj znajomego ksiedza lub z parafii - on powinnien wiedziec, gdzie powinnas sie udac. Tylko nie idz do ksiedza 'normalnego'. moze to akurat zbieg okolicznosci, ale (skoro teraz macie) to ciagle bedziecie miec gdzies tam z tylu glowy, ze krzyz to wszystko na Was zsiagnal wiec nie zaszkodzi sie go pozbyc.