Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość A-JAK AŚKA

STRASZNA HISTORIA- POMOCY

Polecane posty

Gość Amelka na zakręcie
Nawet jak mnie okrzyczy to ok, ja zasługuje na to, licze sie z tym, i chyba to będzie latwiej znieść niż np milczenie, chce tam iść dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idzcie gdzies indziej . Żyjesz w grzechu cieżkim , nie chcesz się zmienic . Czy sądzisz że ksiądz miał ci bic brawo ?? Co do Amelki , naprawdę musisz spróbować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooo jaki temat :-/ aż skora cierpnie! Nie trzeba być bardzo błyskotliwym że ten krzyż jest przeklęty musisz sie go pozbyć ! Dziwne że ciotka Wam go podarowała tak jakby Wam źle życzyła i zrzuciła ciężar z siebie na Was , nie ładnie postąpiła ! Zacznij działać a nie czekać na kolejna życiową porażkę! Może zakop go na cmentarzu? Poszukaj w Internecie może znajdziesz coś na ten temat , ksiądz to też dobry pomysł!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A-JAK AŚKA
ck_ck, amelka na zakręcie Dziewczyny, założyłam ten wątek rzeczywiście po to, aby poradzić się ludzi co mam zrobić. Prośba o to, abyście stworzyły wątek dla siebie albo inną drogą wymieniały swoje spostrzeżenia. Tutaj jest temat, który może przydać się wielu ludziom. Dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A-JAK AŚKA
Original Ksiądz tak, to jest pomysł. Najpierw muszę znaleźć ten krzyż,a to może być trudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardziej chodzilo mi o to --->"mam cywilny z rozwodnikiem-wychowujemy razem jego male dziecko bo jego eks zonie rola matki nie odpowiadala i sie ulotnila) " po 1 ślub cywilny czemu nie kościelny . po 2 z rozwodnikiem . Zapewne cywilny bo kościelnego facet nie dostał . Dlatego i on żyje w grzechu bo złamał przysięgę i ona bo jest w tym zaangażowana .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam Cie, już zakonamy temat jeśli byś chciała amelia popisac to zrób temat i wstaw link a napisze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cierpienia rozwodników Widziałam w czyśćcu także dusze, które zerwały Sakrament Małżeństwa. Dusze te związane są jakby ognistymi łańcuchami chcą oderwać się od siebie, aby być swobodne, ale to jest niemożliwe. Im więcej chcą się oderwać tym bardziej cierpią bo się szarpią Cierpienie to jest okropne! Gdzie jedna dusza się ruszy tam druga iść musi za nią. Widziałam inne osoby, które zerwały Sakrament Małżeństwa żyjąc w. rozpuście, popełniając grzech wiarołomstwa przez powtórne związki cywilne, nielegalnie żyjąc cudzołożyli ciągle popełniając grzech śmiertelny. Osoby te były w świętokradztwie. Dusze ich wtrącone były w takie otchłanie, że patrzyłam z przerażeniem i myślałam, że to dno piekła panowały tam okropne ciemności. Pytałam, dlaczego są takie ciemności? Dlatego, że miały okazję przejrzeć, a były zaślepione bo i Kościół je nawoływał i wiedziały, że źle postępują Dusze matek, które pozostawiły swe dzieci bez opieki i poszły za popędem zmysłowym dając zgorszenie swoim własnym dzieciom, tak samo i ojców, którzy nie opiekowali się dziećmi zostawiając żony z dziećmi na pastwę losu miały za to jeszcze dodatkową pokutę: ciągle miały przed oczyma swoje dzieci, które przez złe wychowanie również poszły na rozdroże widziały nie tylko swoje własne grzechy ale i grzechy swych dzieci, co sprawiało im, wielkie męczarnie kryły się w czeluściach, aby tego nie widzieć, ale im więcej się ukrywały, tym więcej widziały swoje straszne zbrodnie Najwięcej cierpiały kobiety, które przez swoją kokieterię i wyuzdanie zdradzały mężów a innych mężów odciągały od ich żon i ogniska domowego, mimo, że te rodziny żyły przedtem przez wiele lat w najlepszej zgodzie. Takie kobiety, które nazwać można diabłami a nie kobietami, które potrafiły rozbić ogniska domowe, cierpią tutaj najwięcej. Twarze ich, które były powodem do grzechu są powykrzywiane, istne karykatury! Nawet w tej chwili widzę takie dusze, są szpetne, że nie mogę rozeznać czy to szatan czy dusza, coś podobnego do szatana, Gdybym nie wiedziała, że to jest czyściec, gdzie oprowadza mnie Anioł, to naprawdę myślałabym, że to piekło. Słyszę jakieś krzyki, jakieś wycia. Lecę w przepaść najgłębszą, wydostaję się z niej i znowu lecę w tę przepaść. Pomyślałam sobie jakże straszną jest rzeczą wpaść w ręce Sprawiedliwości Boga. Widzę tu wielką Sprawiedliwość Boga ale i zarazem wielkie Miłosierdzie Boże, że dusze te nie są w piekle a to dlatego, że inne modliły się o ich nawrócenie. Najwięcej przebłagania wyjednały dusze ukryte, zwłaszcza w klasztorach klauzurowych, gdzie odmawiają sobie wszystkiego, nieraz nawet światła dziennego tak samo dusze ofiarnej miłości, dusze pokorne, często służące, które w ukryciu modliły się o nawrócenie i wielkie ofiary ponosiły za dusze grzeszników. One to uratowały te dusze, że wybłagały im akty skruchy i żalu, że nie zostały potępione. Ta co dyktuje (ociemniała Siostra Medarda) błaga żyjące dusze, które tak ciężko grzeszą jak wyżej wspomniane, w Imię Boga Sprawiedliwego i w Imię Boga Miłosiernego zaniechajcie tej drogi dopóki macie jeszcze czas. Nadejdzie chwila, że przez wasze grzechy cały świat będzie karany! http://www.fronda.pl/blogowisko/wpis/nazwa/wizje_zmarlej_w_opinii_swietosci_siostry_medardy_zofii_wyskiel_zm_16_05_1973_poznan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A-JAK AŚKA
Merkaba, Również odnieś się proszę do mojej prośby skierowanej do mi. ck_ck. Dziekuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co zrobiłas autorko?
moim zdaniem jelsi to prawda to krzyz nie ma nic wspolnego z tymi mieszczesciami a ciotka napewno niepodarowała wam go aby zrzucic na was nieszczescia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaada-----
Ja tez mam swoja historię z krzyzem, kiedys w pracy zaliłam sie mojej kolezance ze nie uklada mi sie nic a nic w zwiazku z chlopakiem, ze zle mnie traktuje a ja go kochalam, i meczylam sie. On lubil sie nade mna znecac psychicznie. Rozmowa zeszła na inne tematy, ta kolezanka lubila chodzic do wrozki, jakiejs starej babci, i ta jej dawala rozne dziwne rady, miedzy innmi wlasnie na temat krzyza, ze nie wolno od nikogo przyjmowac krzyza bo to przynosi nieszczescia i ze nalezy sie go koniecznie pozbyc, a nawet w ogole nie powinno trzymac krzyzy w domu. Przypomanilo mi sie wtedy ze przeciez dostalam krzyzyk z bursztynu na imieniny od tego chlopaka. Nie wierze w jakies wrozki czy inne babcie, ale zgadzam sie ze stwierdzeniem"krzyz ci na droge" w negatywnym znaczeniu. Zanioslam ten krzyz go kosciola , z tym chloapiem sie rozstalam, a teraz jestem z kims zupelnie innym :) ogolnie nic do krzyza nie mam, to przeciez swiety symbol, no ale .... cz cos w tym jest, ze nie powinno sie brac krzyzy od innych? moze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A-JAK AŚKA
Czyli rozumiem masz jakieś inne wytłumaczenie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A-JAK AŚKA
alaada----- Nie powinno się przyjmować krzyży... jakichkolwiek.. Ten chłopak też pewnie nie był świadom tego, że daje Ci ten "nietypowy prezent" dobrze jednak, że wszystko co złe już Cię omija. Życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już ktoś chyba napisał
krzyży/ krzyżykow nie powinno sie nikomu darować0 za krzyż trzeba zapłacić, chociażby grosik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co zrobiłas autorko?
A-JAK AŚKA tak,mam inne wytłumaczenie poprostu uwierzyłaś w swój pech,ja nie mam nic przeciwko przyjmowaniu krzyzy i jesli by mi ktos podarował-przyjęłabym(ale jeszcze nikt nie podarował).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie czytam ten temat... pisalas o tej ciotce co w niej jest innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce sie az wierzyc ze tyle spraw naraz sie sypie czy nie poszlabys do tej ciotki i nie powiedziala jej ze sciagnela na ciebie problem? i opowiedz jej co sie dzieje, niech ci powie gdzie jest ten krzyzyk wiem, ze jesli przedmiot mialby przynosic pecha trzeba wyrzucic do biezacej wody np rzeki w ktorej ginie jego dzialanie strasznie przykra sprawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam tutaj stronke ktora prowadza bardzo sympatyczni mlodzi ludzie, maja spora wiedze na pewno wieksza jak ja, moze opisz im co sie dzieje i popros o pomoc, nie zaszkodzi, kto wie, moze dadza Ci kontakt konkretnie do kogos, kto bedzie wiedzial jak Wam pomoc http://www.egzorcyzmy.katolik.pl/ trzymam kciuki i pomodle sie za Was i za ta ciocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A-JAK AŚKA
Bardzo Ci dziękuję za Twój wpis, odwiedzę poleconą przez Ciebie stronę, poczytam, może czegoś się dowiem. Trzeba przecież z tym coś zrobić... a od dzisiaj, mam znów dwa olbrzymie problemy... Powoli zaczynam wariować- poważnie. Zadręczą mnie nerwy i stres w końcu na śmierć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IDZ SIE LECZ MARKABA
Merkaba IDZ SIE LECZ FANATYCZKO RELIGIJNA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co tym razem sie stalo? daj znac jesli nie bedziesz mogla znalezc pomocy na tamtej stronie, moze razem cos wymyslimy, na pewno jest sposob zeby tego pecha od was odsunac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A- JAK AŚKA
Prowadzimy z mężem firmę.. Od dwóch lat przenosimy się z lokalu do lokalu, bo w żadnym nie jesteśmy w stanie nic zarobić (chodzi tu o miejsce handlowe) W zeszłym roku przenieśliśmy biznes do innej dzielnicy gdzie już drugi raz zmieniamy miejsce ... Staramy się o zwrot podatku vat- mamy sporą nadwyżkę. Jest możliwość wynajęcia lokalu za śmieszne pieniądze ( z resztą których nie mamy) ... Ten vat pozwoliłby na spłatę przynajmniej części długów i zakupienie towaru do hurtowni którą prowadzimy, bo handlować już w sumie nie mamy czym. W skarbówce każdy mówi co innego i nic nie wiadomo, a właścicielka lokalu mieszka na stałe w Szwajcarii i w czwartek chce pieniądze bo w tym dniu już wyjeżdża. Najgorsze jest to, że ona nie będzie czekać bo na ten lokal jest tłum chętnych. Nie mamy nawet skąd już pożyczyć- a nawet jeśli to w momencie gdy nie dostaniemy tego zwrotu nasze długi się pogłębią... Reasumując, jeśli skarbówka nie wypłaci należytych nam pieniędzy leżymy i kwiczymy, likwidujemy interes, ja szukam pracy, a nawet jak znajdę za dobrą pensje to zostaje nam DOSŁOWNIE 123, 40 zł na życie po spłacie wszystkich rat. Prawda, że zapowiada się kolorowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takich jak twoja historii jest wiele i mysle ze to nie kwestia złego uroku. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luizka1979aaa
coś w tych krzyżach może być, moja mama zawsze takie zbierała i leżą gdzies u niej w domu,od kilkunastu lat nie żyje jej sie najlepiej,mój brat tez dostal od chrzestnej ogromny złoty krzyz na 18-stke, skończył bardzo zle, zastanawiam sie teraz czy nie porozmawiac z nim by pozbył sie go.Ten krzyżyk używała kiedyś inna osoba której nie ma juz na tym swiecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×