nie ma normalnych facetów w dzisiejszych czasach...

wiosna przyszła postanowiłam wziąc sprawy w swoje ręcę...najpierw spotkałam się z jednym, wydawać by się mogło facet całkiem, całkiem...student na dośc nietypowym jak na faceta kierunku, wirtualnie świetnie się rozmawiało, poszłam z nim na piwo, na jednym się nie skończyło - facetowi się język rozwiązał: matko! jakich ja się o nim rzeczy dowiedziałam, niedość, że regularnie pije wcale nie małe ilości, to jeszcze ćpa...nic nie zdradzało, że trafiłam na jakiegoś alkoholika, no ok, raz się nie udało próbujemy dalej, facet po szkole zawodowej - mechanik, też niby ok, całkiem miły (troszkę analfabeta ;p) umówiliśmy się...no kolejna porażka, lansiarski typ, cały czas temat imprez i przechwalanie się jak się ma mocną głowę, ile jest w stanie wypić, dosłownie jeden temat w kółko...do trzech razy sztuka, znowu kolejne spotkanie, facet z mojej uczelni, robi teraz magistra, całkiem przystojny, obyty i kulturalny (nie powiem, ciut mnie zauroczył) ale znowu wyszło, że wcale nie jest taki święty...narkotyki, duże ilości alkoholu....czy ja kiedyś znajdę swojego wymarzonego faceta bez nałogów?

nie chcialabym byc w obecnych czasach mloda

tzn. następnego

Nie trać nadziei ale ideałów niestety nie znajdziesz.

ja już chyba nie chcę nawet...

nie szukam ideału: chcę tylko, żeby siebie szanował, szanował mnie, był mądry i dobry...ehhh

Masz mało wymagań, moim skromnym zdaniem to dobrze :)

ideały maja żony!

kiedyś miałam ich dużo więcej (wymagań) co jakiś czas musiałam z czegoś rezygnować

nie może byc na kotie? masz rację :)

umarła bym chyba ze szczęścia jakbym w końcu znalazła kogoś wartościowego...

bardzo szybko, przez normalne dziewczyny

*umarłabym

ja nie wiem co ty masz do tego alkoholu...póki nie tracą na tym inne sfery jego życia to jest OK.

to ,że dla nich to powód do dumy, dla każdego z nich bezwzględnie, siedziałam tam z każdym z nich i słuchałam ich wszystkich wybryków...i jeszcze te narkotyki...jakoś nie mogę tego zaakceptować

narkotyki ok, zgodzę się, to zło. Za bardzo przechwalać się alkoholowymi wybrykami też nie jest dobrze. Ale mam wrażenie, ze jednak to wszystko zbyt demonizujesz. Właśnie tym możesz odstraszyć potencjalnego faceta, bo może on nie będzie niczego brać, tylko lubić dobry alkohol.

hmm chyba się nie do końca rozumiemy...ja też lubię czasem coś wypić ale nigdy nie doprowadzam się do takiego stanu, żeby nie wiedzieć co robię, nie wymagam od faceta tego, żeby był abstynentem ale jakiś umiar musi mieć, bezwzględnie...

a jak pije raz na jakiś czas, ale czasem ,jak się napije to już konkretnie to źle ? A może lepiej jak poje często ale mało ?

imprezowicz i alkocholik? z gory odpusc sobie mam identyczny dylemat wiek 25 lat wokol sami ruchacze klamcy chetni na raz zonaci ale chetni brr

odpuściłam sobie ale nie mogę pojąć dlaczego trafiam na takie coś...

ciezko o porzadnego i dobrego faceta wole byc sama cale zycie niz z gnojem

ja chyba też, ale chociaż chciałam spróbować

HAHAHAHAAHAHA wiesz co to ja nie wiem gdzie ty szukasz że wszędzie sami alkoholicy i ćpuny, ja też święty nie jestem ale jak się spotykam z jakąś kobietą to nigdy przenigdy nie schodzę na takie tematy, bo wiadomo że to się nie spodoba kobiecie, a raz miałem odwrotną sytuację bawiłem się z pewną panną w klubie potem ona zdobyła do mnie numer trochę żeśmy se porozmawiali, aż tu dzwoni w jakiś dzień ona do mnie po narkotykach i się spowiada ze swoich grzeszków i zdziwiona że nie chciałem się z nią już spotykać, no ludzie jak tak można nie dość że była w takim stanie to jeszcze do mnie dzwoni... wiem że jej na mnie zależało bo ta historia się ciągła jeszcze jakiś czas, próbowała mnie na wiele sposobów ta kobieta zdobyć, no ale co chwile była tego typu plama a nawet gorsza.

próbuj nic nie tracisz tylko zanim sie ożenisz dobrze go sprawdz

Tu jest dużo porządnych.

A Ty jak pijesz więcej niż jedno piwo i to z nowopoznanym gościem, to też za dobrze nie świadczy.

porzadny nie znaczy prawik:o

nawet się nie będę tłumaczyć Loooser, ja nie mam sobie nic do zarzucenia

Uwierz , że są normalni faceci . Ogólnie powiem Ci szczerze , że mnie osobiście śmieszy to jak dziewczyny takie teksty mówią . Znam dziewczyny które mają facetów , ale są bite nie szanowane i już się bawią z pieluchami . Jednak są z tymi facetami bo wiesz szpan i te różne rzeczy . Że niby mają przy nim bezpieczeństwo bo je ochroni czy coś , ale ma balasa w głowie ( wybacz określenie ) A ja normalny chłopak raczej niebrzydki , ale z prostego powodu . Że nie pije , nie palę nie włóczę się z patologią to już nie jestem dla nich . Jestem normalnym chłopakiem i wiesz one myślą , że nie można z kimś takim mieć ' jazd ' które przy tym obecnym są . Jednak to kiepska wymówka bo można przy takim normalnym chłopaku się dobrze bawić tylko trzeba sobie zdać sprawę z 2-ch rzeczy . Czy dobra zabawa to chlanie do nieprzytomności . Czy też fajna zabawa w miłej grupce zaufanych osób . Rozmowa , śmiech i tego typu rzeczy . Dlatego autorko wybacz , ale jednak uwierz mi , że są normalni ludzie . Ja nigdy nie grzeszyłem pewnością siebie i pewnie przez to też jestem pomijany . Nie ma co ukrywać . Jednak wiesz kiedy takie dziewczyny o których wspomniałem wcześniej bd bite itp to ta powiedzmy przyszła moja będzie miała wszystko czego będzie jej potrzebna . I wierzę , że tak będzie bo jak się za coś wezmę to potrafię przewrócić świat na drugą stronę dla osoby na której mi zależy . I mam dla Ciebie radę . Nie zawsze bierz tych którzy są na pierwszym planie . Wiesz Ci wszyscy najfajniejsi , najprzystojniejsi i Ci jak z obrazka . Czasem spójrz trochę głębiej a uwierz mi , że pod nieśmiałym spojrzeniem na Twoją osobą miłego chłopaka jest coś za co można dużo dać . Pasja , uczucie . Jednak brak pewności siebie czego osobiście w sobie nienawidzę . Trochę się naprodukowałem i wybacz za to z góry jednak musiałem skoro chciałem Ci przekazać całe swoje przesłanie . Uwierz , że jest multum wspaniałych chłopaków

ze faceci zawsze sie przechwalaja co do ilosci wypitego alko? i wcale to nie musi byc zgodne z prawda. nigdy tego nie moglam zrozumiec, ale oni juz tak maja, doslownie tak robilo sie w gimnazjum, oni widocznie z tego nie wyrosli. nigdy mi to nie imponowalo i mysle, ze wieszosci kobiet mysli podobnie, ale coz.