Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość guanitka

samotny sobotni wieczór. porozmawia ktoś ?

Polecane posty

Gość guanitka

trochę smutno i tak jakoś źle... jakieś depresje mną targają, ma ktoś podobnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gugugaga
Też mi smutno, pokłóciłam się z facetem, poszedł pić do kolegów, to koniec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guanitka
troszkę problemów się nazbierało ostatnio... ta wiosna nie będzie udana. w sercu mnie tak dziwnie boli.. uf, pierwszy raz czuję się naprawdę samotna. a Ty, też czujesz się samotny ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guanitka
to fajnie, w takim razie zbieram ekipę marudzących jęczących nieszczęśników na kafe ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eliiik
nie smutajcie smutasy, bedzie dobrze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gugugaga
Wylałam morze łez, wypiłam dwa drinki, patrzę jak nasza córka słodko śpi w łóżeczku, ale wiem że muszę odejść żeby już więcej nie cierpieć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guanitka
od tygodnia ? ja już od kilku miesięcy przeżywam prawdziwy horror. ale nie potrafię powiedzieć nikomu że jest mi źle, nie potrafię pokazać słabości. odrzucam od siebie wszystkich i tak oto w sobotni wieczór siedzę gapiąc się w monitor. chyba trzeba się wziąć za siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gugugaga
Nie mogę wyjść a nawet nie chcę bo mam malutkie dziecko i go nie zostawie, mamy już tylko siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatno myślę sobie o tym, że chciałbym miec wypadek. Nigdy nie myslałem o samobójstwie, nie rozważałem go. Teraz tez nie. Kocham życie, nawet najbardziej nędzne jest niesamowite. Ale ostatnio nie potrafię nic zrobić, pisze na kafeterii bo tylko tu moge z kiś porozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guanitka
gugugaga, pogoń dziada! kopa w dupsko, poradzisz sobie bez niego. córcia w jakim jest wieku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gugugaga - to przykre, będziesz myslec o dziecku ale musisz tez pomyslec o sobie. Nie możesz się całe zycie męczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gugugaga
Córcia ma 8 miesięcy. Jest słodka woła ciągle "tata" a on nas tak olał, zresztą jak zawsze kiedy wypije.. Mam już dosyć rodzina namawia żebym od niego odeszła bo zmarnuje mi jeszcze bardziej życie (nie mówię tu o posiadaniu dziecka, to mój skarb) i dzisiaj podjęłam taką decyzję..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guanitka
Cafe Atlantico, nawet nie zdajesz sobie sprawy jakie głupoty piszesz... widzisz, ja miałam świetne życie do czasu... wypadku. straciłam tak wiele w jednej chwili. nawet nie myśl o samobójstwie, tyle pięknych ludzi jest wokół nas, tyle pięknych chwil nas jeszcze czeka ! tylko musimy nauczyć się doceniać nasze życie. może napiszesz co takiego złego się u Ciebie dzieje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jestesmy z Ciebie dumni, to dla Ciebie bardzo trudny czas, byc może najtrudniejszy w zyciu. Ale dobrze robisz. Powinnaś zacząć od nowa, masz szansa być szczęsliwa. Wiem że teraz o tym nie myslisz ale z czasem będzie się układać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guanitka
córcia napewno jest Twoim największym skarbem i szczęściem, masz przy sobie maleńką istotkę która Cie zawsze będzie bezgranicznie kochać. a facet ? jak nie ten to inny. rozumie że decyzja o rozstaniu jest okropnie ciężka, ale patrząc w przyszłość może tylko być czymś korzystnym. kto wie, kogo jeszcze spotkasz na swojej drodze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guanitka
LadySkeetShoot, zawody ? opowiedz coś więcej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba zostawi mnie najwspanialsza kobieta na świecie, jestem tego prawie pewien, czuję to wszystko co się stało przeczuwałem... Jestesmy ze soba ponad dwa lata... Kocham ją całym soba, całym sercem... Niestety ona powiedziała że juz mnie nie kocha. Czekam aż napisze mi coś na Dobranoc, ale czuje zę tego nie zrobi niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie potrafię bez niej żyć... nic dla mnie nie ma sensu, czuje że straciłem wszystko... Chciałbym miec wypadek i stracic zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guanitka
heh... przypomina mi coś ta historia... z tym, że to ja jestem tą która zostawiła po dwóch latach. uczucie się zupełnie we mnie wypaliło i czuje się okropnie bo wiem że skrzywdziłam wspaniałego, dobrego chłopaka. nie zasłużył sobie na to ale nie da rady zmusić kogoś do miłości. nie mogłam też go dłużej oszukiwać, dziś dostałam jeszcze smsa że będzie o mnie walczył... i co ? i nawet nie miałam odwagi się odezwać. głupie baby jesteśmy, prawda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strzelam sportowo :) jak można załapać kontuzję? a bardzo prosto, ten sport niszczy bardzo kręgosłup a ja nie rozgrzałam się i dysk mi wypadł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guanitka
wyleczysz się z tego uczucia. kuracja będzie bardzo bolesna, niestety nikt jeszcze nie wymyślił pigułek na zranione serducho :) ale z czasem ból będzie mniejszy, tak to działa, ważne żebyś do tej pory nie zrobił nic głupiego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guanitka
strzelasz ? a fachowo to jak się ten sport nazywa ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie nie jesteście głupie... Powiedziałem jej że wolę być wiecznie nieszczęśliwy sam niż być z nią fikcyjnie. Ja ją Ciągle kocham tak bardzo mocno, codziennie odczuwam wielki ból nie potrafię nic ze soba zrobić, chciałbym tylko by moje zycie się skończyło. Powiedziała mi prawdę, uszanowała mnie. Jestem jej wdzęczny za każdy dzień z nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×