Slub koscielny swiadczy o zacofaniu partnerow

Wiekszosc bierze go tylko pod naciskiem rodziny, gdyz "tak wypada". Troche to chore i powinno zostac zmienione, gdyz prawdziwy slub to slub cywilny, a koscilelny nie ma znaczenie

le niby dlaczego?

no jeśli ktos bierze go pod naciskiem to rzeczywiście jest zacofany :D

właśnie dlaczego? dla mnie ślub cywilny jest niezbyt ważny, ale swoją drogą każdy ma prawo brac ślub taki jaki mu pasuje i nic nam do tego. wolna wola

ja brałam koscielny i nikt na nas nie naciskał, taki chcieliśmy oboje taki mamy

Zakładanie takich tematów, świadczy o zacofaniu autorki

Ślub kościelny biorą ludzie pod naciskiem głupich lasek,które chcą się przejść w białej sukni przez kościół:D Nie wiem co w tym widzą:O Nie wiem jak można myśleć że ślub kościelny jest ważniejszy niż cywilny,w czy jest ważniejszy?

Dziewczyny - wychodzicie za mąż dla białej kiecki, wesela i zdjęć, którymi będziecie się chwalić przed koleżankami! Ot, cała prawda o ślubie kościelnym!!!

my mamy ślub cywilny, ale jakos nie czujemy ze to jest bardzo wazne, wzielismy go dlatego zeby były łatwiejsze formalności, teraz w wakacje bierzemy slub kościelny i dopiero wtedy będziemy pełnym małzeństwem, rodziną na 100%, brakuje nam bardzo tego sakramentu, nikt nie wywiera na nas presji, sami chcemy bo czujemy taką potrzebę, ślub koscielny można mieć raz, cywilny non stop, i dla mnie to nie jest zbyt wazne, tylko kościelny, i niewierząca osoba tego nie zrozumie bo mu ślub kośclelny nie jest potrzebny,

racja. slub koscielny to szopka!

A ty Ślubniczka taka wierząca, ale dziecko machnęłaś sobie przed ślubem kościelnym?

Dla mnie tylko ślub kościelny sie liczy mimo iz jestem niewierzący. Ślub kościelny ma swój klimat a cywilny to zwykła rejestracja przed urzędasem bardziej przypominająca swoja formą kolczykowanie bydła w oborze.

ze ślubu kościelnego za dużo osób robi szopke

ja jak juz to tylko cywilny, szkoda kasy na koscielny. Maly skromny z najblizszymi osobami w USC i obiad w restauracji

jestem wierząca, a zbładzic można, nie znasz mojego zycia, nie wiesz jak było, wiec sie nie wypowiadaj, dużo rozmawiałam z ksiedzem, i nie żałuje że mam dziecko, teraz tylko nam pozostało zwiazać sie węzłem małzeńskim w kosciele,

Dokładnie,ślub kościelny to szopka w której wstydziłbym się brać udział.Mam zamiar wystąpić z KK i nie będę narażony na żadne naciski.

pewnie a za dwa lata rozwód i unieważnienie

Ja mam cywilny ślub i jako osoba wierząca mam zamiar wziąć Kościelny. I nie chodzi o suknie etc. Tylko o to by żyć zgodnie z wiarą.

slubniczka ty to powinnas do psychiatry sie udac skoro twierdzisz ze slub koscielny wazniejszy od cywilnego i wtedy jest sie dopiero rodzina na 100%. Puknij Ty się w ten chory łebek

Kolejna co zbłądziła, ale nie zamierza odpuścić białej kiecki z welonem, bo koleżanki już to miały, a poza tym co ludzie powiedzą..

a po 2 mozna przez lata być nie wierzącym, a wydarzenia w zyciu mogą spowodować ze stanie sie osobą wierząca i przede wszystkim praktukującą. i co?? nie ma prawa do ślubu koscielego??

Dodam, że urodziłam dziecko jako nastolatka, i wtedy nie czułam sie na tyle dojrzała by związać sie slubem Kościelnym, teraz tak- więc dla mnie to nie szopka, ale wiem że sa ludzie dla których najwazniejszy jest wyglad podczas ceremoni i setki zdj na NK i FB

na zadnym ślubie koleżanki nie byłąm, wiec nie wiem czy miały czy nie, a symbolem czystosci nie jest biała suknia tylko merta, a mertą nie bedę się przyozdabiać,

"I nie chodzi o suknie etc. Tylko o to by żyć zgodnie z wiarą." Rozumiem zatem, ze w zgodzie z wiara żadnego seksu przed ślubem? Czy może "zgodność z wiarą" stosujesz tylko tam, gdzie Ci pasuje? jeżeli tak to niestety bierzesz udział w szopce

Po co się tłumaczyć, pewnie dla osoby które tu piszą że to "szopka" to TYLKO impreza, inwestycja etc nie wytłumaczysz takim że chodzi o ŚLUB a nie impreze i suknie.

Pierre Dolevas "I nie chodzi o suknie etc. Tylko o to by żyć zgodnie z wiarą." Rozumiem zatem, ze w zgodzie z wiara żadnego seksu przed ślubem? Czy może "zgodność z wiarą" stosujesz tylko tam, gdzie Ci pasuje? jeżeli tak to niestety bierzesz udział w szopce Mam dziecko, tak wieć nie jestem dziewicą, ale kiedyś wiara była dla mnie niczym, teraz jest ważna i dlatego ja nie robie szopki ze ślubu, będe tylko ja, mąż moje dziecko rodzice i swiadkowie- więc gdzie ta szopka???

do tyryryry(czy jakos tak) swieta racja, bardzo mi przeszkadza ze nie mogę uczestniczyć we wszy swietę w 100%, bo nie moge przyjać komunii św. che zyć w wierze, i tak wychowuję dziecko,

Ej tyryryry to jak to w końcu z Tobą jest? Żyjesz zgodnie z wiara czy nie?

Jakoś mnie nie przekonujesz. Po prostu chcesz zagrać w szopce! I to główną rolę w najładniejszym kostiumie.

Z wiara zyje sie w zgodzie albo w 100% albo wcale a nie troche na pół gwizdka tam gdzie to jest wygodne.