Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamagata

Chce sie tylko wypłakac....

Polecane posty

Gość Mamagata

Mam dość :-( Właśnie poklocilam sie z mężem tak ze o mało co nie doszło do rekoczynow mam dość jestem sama z dzieckiem w pokoju i płacze nawet nie mam dokąd uciec w kwietniu jąde do polski i juz gryze sie w język bo mam mi ochotę powiedzieć ze juz nie wrócę ale wiem ze wtedy by nas nie puścił mam dość on mnie przestaje szanować jedzie po mnie coraz bardziej !!!!! Czuje sie okropnie ponizona i zdeptana zaczynam go nienawidziec !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maman Bovy
Spokojnie, na pewno tego nie mów. Jeśli jest aż tak źle, po prostu nie wrócisz. Wytrzymaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kurde ja
ile ja bym dala zeby byc teraz z mezem nie widzialam go od srody... siedzi w tym pier..tirze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzis ja wygram
ja mojego chlopa juz 2 tygodnie nie widze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kurde ja
dzis ja wygram o boze dlaczego?:( tez praca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakajakajak
a ja swojego już 9 lat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinkaTa1
Nie dzialaj impulsywnie, daj sobie chwilę by ochłonąć. Jesli go bardzo kochasz i nie chcesz odchodzić porozmawiaj z nim nie groźbami tylko szczerze z serca. Jeśli mimo to on się nie zmieni podejmij kroki. Ja odeszłam od chłopaka gdy synek miał 2 latka aby oszczedzic mu widoków kłótni i łez mamy. To było 3 lata temu i dzis jestem dumna ze swojej decyzji. Poradzisz sobie, ja nie mialam nikogo kto mógłby mi pomoc a jakos mi sie udało. Spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syn ma juz 3,5 roku
mam to samo co ty,jakbym siebie czytala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinkaTa1
szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamagata
Wiecie nigdy tak nie było po urodzeniu dziecka zaczął sie zachowywać jak frajer wszystko mi wypomina mam go dość kocham go ale jest coraz gorzej wogole juz nie rozmawiamy co jakiś czas sie drze na mnie a pózniej przeprasza a za Tydzień to samo jestem psychicznie wykończona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no pewnie, ja mam 33 i
a gdzie mieszkacie i czy mąz jest Polakiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malwinkaTa1- zgadzam sie:) szczesliwa mama to sczesliwe dziecko:) gorzej jak tatus niektore mamusie wku--ia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinkaTa1
Mamagata mój chłopak mnie na rękach nosił w ciąży a jak urodziłam raptem coś mu się odmieniło. Czasem ludzie zmieniają się dosłownie w 1 sekundę. Wiem, że nie łatwo zdecydować sie na odejście, ja długo dojrzewałam do tej myśli, płakałam wyłam. Żal było mi mojego synka, że rozbijam mu rodzine itp. Ale uwierz, że widok płaczacej mamy, krzyki kłótni a nie daj boże policzek w twarz to najgorsze co można zafundować dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamagata
Tak jest polakiem. Ja wiem ze lepiej by było ale ja go kocham i cieżko sie zdecydować na odejście ale jutro mu powiem ze widzę nasz związek w szarych barwach i ze nie wiem czy chce dalej z nim być łatwo sie pisze ale nie wiem czy mi te słowa przez gardło przejdą ale wydaje ni sie ze zasługuje na coś lepszego ,....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinkaTa1
Nikt cie na namówi na odejscie, sama musisz poczuc impuls. Ale powiem Ci jedno, moja kolezanka tkwi w zwiazku w ktorym na oczach dziecka o godz 12 w dzien zostala tak zlana przez faceta ze az polamal jej nos, a ich 3 letnia corka wycierala recznikiem papierowym z podlogi krew. Nigdy wczesniej nie byl tak agresywny. Milosc jest slepa, bo ona nie odeszla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamagata
Kuuuurde naprawdę mam dość dobrze ze chociaż tu mogę sie wygadac bo nie chce martwić mojej mamy a juz za późno zeby do koleżanki dzwonić bo nie chce zeby on słyszał.wiecie co mnie jeszcze najbardziej rozwalilo ? Ze powiedział ze zapierdala żebym ja siedziała w domu no ale sorry ja mam swoją kasę nigdy sie nie proszę o pieniądze zawsze mówił ze wszystko co zarobi jest nasze a tu proszę wygadywanie ju nie wezmę od niego ani grosza!!! Frajer!!!! Czuje sie naprawdę nie szczęśliwa ja tez jak byłam w ciazy to obiecywał mi wiele rzeczy miedzy innymi ze tez bedzie wstawać do dziecka w nocy a ani razu nie wstał tyle rzeczy mi obiecuje a wychodzi z tego jedno wielkie g....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no pewnie, ja mam 33 i
uciekaj od niego skoro masz taką mozliwosc. pobędziesz od niego z daleka to spojrzysz na ta całą sytuację z dystansem i ochłoniesz. za 2 lata powiesz: jak dobrze,ze zdecydowałam się odejsc. odpoczniesz psychicznie,zobaczysz. tak nie mówi człowiek,który kocha--uwierz mi,ja juz swoje przeszłam w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no pewnie, ja mam 33 i
tak nie mów/nie odzywa się człowiek,który kocha kobietę--chodziło mi o stosunek tego faceta do ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinkaTa1
Typowe. Argument jaki to on jest zapracowany i jak to on zapierdala..a Ty to co siedzisz i w nosie dłubiesz czy zapierdalasz przy dziecku?! Albo, że on nie bedzie wstawal w nocy bo rano ma do pracy, ok- ale sa jeszcze weekendy!!! mi mój ex tez nic nie kupowal, mialam zasilek macierzynski i wychowawczy, nie prosilam o nic ale zawsze robil z siebie zniewolonego. Dziecinada. Szukanie pretekstow do kłotni. Niektorzy faceci naprawdę maja problem z sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgarda
Nie pozwalaj mu na takie traktowanie. Po pierwsze skoro jestescie malzenstwem i macie wspolnote majatkowa to jego pieniadze sa rowniez Twoje i on ma obowiazek utrzymywac rodzinę.. i to nie zadna łaska. Nie ma prawa Cie obrazac, poniżac. Dobrem dziecka jest szczesliwa rodzina, a nie dwoje walczacych ze soba ludzi. Ja mając 6 mies dziecko zostawilam jego ojca. Nie szanował mnie, zagubił się w swoim świecie i wlasciwie to nie mial dla nas czasu. Teraz jestem szczesliwą zona czlowieka, który jest moim partnerem i najlepszym przyjacielem... a dla mojego syna ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no pewnie, ja mam 33 i
wiesz autorko, miłosc nie powinna przynosić cierpienia a widzę,ze tobie jest źle. nie łudź się,ze coś się zmieni na lepsze,bo jezeli jest tak jak jest to wydaje mi się,ze miedzy wami nie ma miłosci,siedzicie ze sobą z innych prozaicznych względow,a to nie o to chodzi. siedząc na kupie z kimś kogo się nie kocha człowiek się dusi. wiem o tym,bo sama była mężatką 1,5 roku. kiedy tylko znalazłam pracę--odeszłam z dzieckeim od męza. poprostu nie dobralismy się,działalismy na siebie jak płachta na byka,zdarzało się,ze się szarpalismy nawet. odzyłam kiedy zostalismy sami. finansowo było bardzo ciężko,ale psychicznie odzyłam,finanse z czasem się poprawiły. nie załuję ani chwili,choc na początku było mi bardzo cięzko samej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamagata
Moze te bOje sie tej samotności no ale ja mu nic nie zawdzięczam ja płace za mieszkanie on za rachunki mam swoje pieniądze i jak wcześniej pisałam nie proszę sie o pieniądze od niego a on do mnie z takimi tekstami.ktos tam napisał ze go nie kocham ale ja naprawdę kocham i chce z nim być ale boje sie ze sie nie zmieni.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinkaTa1
To zrozumiałe, że kochasz. Ja tez bardzo kochałam mojego ex. Uwierz, ze pakując jego torbe wąchałam i przytulałam każda jego koszulkę. Wiedziałam po prostu że na tym koniec. Miałam dość bycia nikim w jego oczach. Żadna z nas nie wie jak jest między Wami, sama musisz wiedzieć co czujesz. Czy masz dość na tyle by sie pożegnać. Bedziesz czuc sie samotna po rozstaniu bo to nie uniknione. Nie raz może przyjść ci do głowy by powiedzieć mu WRÓĆ ale jeśli rzeczywiście masz serdecznie dość pozwalać sie poniżać, czuć się niekochaną to nie ma lepszej rady jak się pożegnać-dla Twojego dobra i dobra maluszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no pewnie, ja mam 33 i
tak się nie zachwuje mężczyzna,który kocha... wiesz,tydzień po rozstaniu z ojcem dziecka poznałam faceta. Starszego mądrego,odpowiedzialnego człowieka. Wspierał mnie psychicznie,dzięki niemu przeszłam przez rozwód i wyprostowałam wszystkie sprawy. jesteśmy juz 9 lat po slubie i nosi mnie na rękach. dba o mnie,pomaga mi w domu, przytula,całuje,rozpieszcza. dba o moje dziecko jakby było jego wyczekanym upragnionym dzieckiem. widocznie wszystko dzieje się po coś,wierzę w to. widocznie on był mi przeznaczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamagata
Zazdroszczę dziewczyna które maja juz to za sobą moze macie racje ze mnie juz nie kocha dzis naprawdę przesadził cały czas płacze pisząc tutaj.z tych nerwów nawet syneknie chciał usunąć maskra poprostu :-(:-(:-( juz nie wiem co robić... Z jednej strony chce z nim być zeby nie rozwalić rodziny a z drugiej znów ja cierpię .... Zalamka.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamagata
No nic idę sie z tym przespac i zobaczymy co sie bedzie działo jutro ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamagata
Witam ponownie Dzis rano napisałam mu SMS ze widzę szaro nasz związek i ze nie chce jego pieniędzy on je zarabia niech on je sobie wydaje ja mam swoje zaskorniaki zobaczymy jak to sie dzis potoczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×