Wzdęcia i dyskomfort brzucha

Dzień dobry chciałbym opisać moje problemy i z góry dziękuję za pomoc. Mam 31 lat jestem mężczyzną a moje problemy zaczęły się ok 10 lat temu nieżytem i refluksem żołądkowo przełykowym i od półtora roku systematycznie na leku Panzol 20mg. Zgagi po tych lekach ustąpiły i problemy z gardłem oraz zatokami ale pół roku temu pojawiły się wzdęcia i gazy z tym że one odchodziły i do tego luźne stolce które trwały 3 miesiące zaś przejawiło się to w zatwardzenia i na przemian w luźne stolce i dyskomfort brzucha dodam że 4 miesiące temu zauważyłem bardzo maluśkie (2-3 milimetrowe) ślady krwi na papierze takie jasne świeże i dodatkowo przy parciu wychodzą guzki chyba mogę nazwać to hemoroidami gdyż sam to widziałem za pomocą lustra.Odczuwam też dyskomfort w podbrzuszu i często cały brzuch w okolicach pępka mam obolały jak duszę palcami. Ulgę co dziwne przynosi mi pozycja leżąca szczególnie na lewym boku wtedy częściej uda się wydalić gazy nagromadzone. Na stojąca brzuch jakiś ciężki się robi i sterczący a jak na leżąc to brzuch rozlewa się jak u normalnego człowieka z troszke większym brzuchem. Miałem przed tym wszystkim incydent z kręgosłupem na samym dole przy szuflowaniu węgla na przyczepkę tz. coś mi strzeliło i upadłem na kolana z silnym bólem ale po nastawieniu kręgów u specjalisty po tygodniu przeszło i było ok zaś po jakimś czasie licząc od dzisiaj może z 6 a 7 miesięcy temu ponownie stało się tak że gdy wychodziłem z auta i gdy się podnosiłem to znów coś się w tym samym miejscu kręgosłupa stało i jeszcze bardziej bo gdy upadłem na kolana z bardzo silnym bólem że łzy się pokulały to nie mogłem z bólu się wyprostować ani usiąść z pomocą dwóch osób, za dwa dni byłem u kręglarza który nastawił mi kręgi i tak od razu dobrze nie było ale z czasem poprawiło się ale do dzisiaj nie mogę nic dźwigać ani nawet zamiatać miotełką bo puchnie mi coś jakby w tej części lędźwiowej kręgosłupa. Ciągle muszę bo w sumie odczuwam potrzebę wyginania się z nadzieją że może się przestawi w swoje miejsce. Zaznaczam że poza rzadkimi kolkami brzucha od lat takimi że zacznie szczególnie po jedzeniu boleć mocno brzuch i przy tym robi się nabrzmiały (jakby skurcz) to żadnych innych bólów nie posiadam. Dwa dni temu przez 3 dni odczuwałem kujący ból (lekki) w okolicach odbytu ale po zastosowaniu czopków posterisan H minęło. Miałem problemy kiedyś z kamieniem w moczowodzie ale po rozkruszaniu wydaliłem go bezboleśnie i więcej problemów nie było(badałem ostatnio mocz ale po leczeniu furarginem i odczekaniu 2 dni zaś zrobiłem badanie i wyniki były super). Dziwi mnie fakt że kiedyś uwielbiałem słodycze a teraz nie mogę na nie patrzeć a lubię często coś kwaśnego np. ogórki kiszone czy dodatek musztardy do pieczywa co dale mi możliwość że zjem więcej z takim kwaskowym dodatkiem bez niego szybciej czuję się nasycony.Od jakiegoś czasu w USG lekarz wynalazł u mnie polip 3 milimetrowy w woreczku żółciowym który według niego nie robi żadnego zamieszania bo wątroba i drogi żółciowe prawidłowe. Może ktoś tutaj poważnie odpowie co o tym wszystkim myśli.

Myślę, że niekoniczenie te wszystkie dolegliwości mogą mieć ze sobą powiązanie. Hemoroidy i krwawienia-to może być jeden problem. Polecam czopki Proctosedon-są z tych mocniejszych, ale dostępne bez recepty. Do tego wizyta u proktologa. Co do refluksu-ból gardła wynikał z działania kwasu który z żołądka cofał się do przełyku razem z jedzeniem. Zapewne cierpisz na nadmiar gazów które się gromadzą i powodują ucisk, ból i napięcie. Niewykluczone, że ból jest spotęgowany uciskiem lub podrażnieniem nerwu kręgosłupa i przenosi się z pleców na przód. Poczytaj o leku HELCID-powinien ci pomóc. Na receptę. Wspomagająco kilka dni zażyj espumisan. Spróbuj zmienić dietę na delikatną i mniej ciężkostrawną. Te ogórki kwaszone, kapusta itp. mogą dodatkowo 'zagazowywać'. Jeżeli jesteś z Wa-wy to w kwestii usg polecam dr Elwertowskiego. Najlepszy w swojej dziedzinie. I bardzo ważna kwestia-możesz mieć pasożyty. Stąd wiecznie zdęty brzuch, ból i rozpychanie. Obecnie popularna jest: glista ludzka, tasiemiec, toksokaroza (jeżeli masz kota lub mniejszym stopniu psa), lamblioza. Zawsze gdy coś się dzieje trzeba zrobić podstawowe badania: morfologia+rozmaz, do tego OB, CRP (bardzo ważne). Badanie moczu i kału (by wykluczyć pasożyty).

a może po prostu cierpisz na "zespół jelita drażliwego". Poczytaj o tym w necie. Ale i tak wcześniej musisz zrobić wszystkie badania, by wykluczyć wszelkie pozostałe choroby.

Te objawy są ze sobą powiązane jak najbardziej. Zrób sobie test ze szklanką wody http://www.zaczekac-na-dusze.pl/kuracje-pasozyty-grzybice/grzybice-czy-mam-grzybice-candida.html Zbadaj kał na obecność pasożytów, koniecznie. Zmiana diety też jest konieczna !!!

ja tak się na wszystkim świetnie znam, że we wszystkich chorobach i objawach widzę pasożyty. Jestem bardzo wiarygodna co? Powtarzam się wszędzie jak katarynka :-o

Zapomniałam jeszcze napisać o jednej bardzo ważnej rzeczy- kup sobie w aptece test na Helicobakter pyroli i wykonaj go w domu. Niewykluczone że może on być powodem twoich dolegliwości. Poczytaj o tym w necie.

podszywie daj sobie na luz. Pasozyty to jest wielki problem i nie widzę ich wszędzie, ale przy typowych objawach na to wskazujących. A co ty myślisz że takie objawy to biorą się z powietrza ? Autor sam zdecyduje co z tymi informacjami zrobić, nic na siłę. http://www.jelito-drazliwe.pun.pl/viewprintable.php?id=17

poczytaj sobie tutaj http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5151525&start=60

podszył lena, widać to gołym okiem :)

dziękuję Ci Dropsik__ za zainteresowanie się mną. Boję się żeby nie był to rak!!! Nie wiem jak mogę wykluczyć że to rak??? boję się każdego dnia co będzie po wypróżnieniu. Gdy stosowałem jakiś czas lek Boldaloin to stolce miałem cały czas jasne a gdy go teraz przerwałem ze względu na przepisane leki lekarza rodzinnego którymi są essentiale forte i czopki posterisan H to stolce się znów jakby zapiekały (zaczyna się zatwardzenie) i gdy dojdzie już do oddania stolca to jest gruby i ciemny kleisty taki i właśnie po takim oddaniu grubego stolca odczuwam dyskomfort w brzuchu (nie jest to ból tylko takie uczucie że jakoś jest niedobrze mi w tym brzuchu) i czasem tak bywa że po wypróżnieniu czuję się osłabiony chyba że są to symptomy nerwicy gdyż mam problemy nerwicowe i to takie że nie mam się czym stresować a jednak się stresuje byle czym i duszę w sobie bo dla innych jestem spokojnym człowiekiem w sensie takim że nie widać u mnie nerwów bo jestem cichym człowiekiem. Na papierze nie zauważam krwi. A czy gdyby była krew w kale to widoczna powinna być na papierze??? A może te uczucie wzdęć to nie wzdęcie a jakiś skurcz czy obrzęk a może jeszcze coś innego może być???

Nie należy panikować. Nie należy tez jednak bagatelizować. Warto zrobić morfologie, zobaczyć jak wygląda poziom żelaza i magnezu, kwasu foliowego i witaminy B12 oraz poprosić lekarza rodzinnego o przekaz na krew utajoną w kale. W dalszej kolejności udać się do proktologa. Badanie nie jest zapewne miłe, ale sprawdzić trzeba co się dzieje. Nie jestem lekarzem, więc nie będę się wymądrzać. Przyczyn moze być milion. Podstawowe badania mogą rozjaśnić problem. Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia:)

może to być też na tle nerwowym. Ale konieczne są badania. Jak zrobisz je i wszystko wyjdzie ok to możesz być spokojny. Zamiast rozmyślać i się zamartwiać, trzeba działać :) Pewnie gazy się kumulują i dlatego masz takie odczucia. Koniecznie idź do lekarza o którym Ci pisałam. To taki Religa w dziedzienie radiologii. Czyli: usg jamy brzusznej badania krwi (morfologia, ob, crp) badanie moczu i kału. Bardzo ważne jest badanie CRP-pokazuje czy nie ma w organiźmie stanu zapalnego i czy nic niepokojącego się nie dzieje. Jeżeli w kale masz taki śluz-to może wskazywać na nieproszonych gości w organiźmie. Jeżeli wszystko będzie dobrze to mogą to być wrażliwe jelita.

no i ten test w aptece do zrobienia (Hrlicobacter pyroli). Również ważne!

Co jak co ale zbadać czy czasami winowajcą nie są pasożyty też warto. Bagatelizujecie sprawę robaków a przecież nikomu nie zaszkodzi jak to sprawdzi.

* Helicobacter

zanim napiszesz, że bagatelizujemy, to przeczytaj uważnie od początku wszystkie odpowiedzi.

dropsik co ty temu człowiekowi piszesz ? na tle nerwowym takie objawy ??? ty chyba człowieku zwariowałeś. Zmiana diety to na samym wstępie radzę, a później działać dalej, robić testy, badania itd szukać przyczyny.

idioto! może przeczytasz najpierw wszystkie wypowiedzi Dropsika a potem pisz te swoje głupoty. Z ciemnogrodu przyjechałeś więc się nie wypowiadaj, skoro nawet nie rozumiesz tego co czytasz. Tacy jak ty nie mogą w niczym doradzać, bo bardziej zaszkodzą pomogą. Skoro nawet tekstu po polsku nie rozumieją. A dla twojej wiedzy-jedną z WIELU przyczyn może być nerwica. Do podstawówki marsz-czytać ze zrozumieniem.

bardziej zaszkodzą niż pomogą-miało być.

ten wpis: "to dorpisik sie pod cciebie podszył lena, widać to gołym okiem " to ja wpisałam :) musiałam sobie sama jakieś wsparcie zapewnić by siebie samej bronić :(

Zaznaczam że poza rzadkimi kolkowymi bólami i w tym samym czasie brzuch robi się strasznie nadęty to innych objawów bólowych nie posiadam. Apetyt mam lecz na na słodycze kompletne obrzydzenie co mnie zadziwia bo gdyby były jakiekolwiek pasożyty to ponoć jest apetyt na słodkie więc nie wiem co myśleć o pasożytach. Przeczytałem książkę Janusa pod tytułem "Nie daj się zjeść grzybom candida" i wywnioskowałem że wszystkie objawy chorobowe pasują do grzybic obojętnie kto by je miał i jakie więc chyba trochę przesady w tym. Powiedzcie jakie badania mogę zrobić samodzielnie bez lekarza żebym poczuł się pewniejszy bo mój lekarz rodzinny i tak nie da mi zlecenia na takie badania.

Boczniak, wszystkie te badania zrobisz samodzielnie. Ale możesz pójść do internisty. Jak opiszesz swoje objawy to lekarz ma obowiązek dać ci skierowanie na morfologię i usg. I badania będziesz mieć za darmo Test w patece kupisz bez recepty.

"Apetyt mam lecz na na słodycze kompletne obrzydzenie co mnie zadziwia bo gdyby były jakiekolwiek pasożyty to ponoć jest apetyt na słodkie więc nie wiem co myśleć o pasożytach. " To nie jest prawda. Słodycze lubi się bez względu na to czy ma się pasożyty czy nie. To kwestia osobnicza. Natomiast NIE MOŻNA jeść słodyczy przy pasożytach, bo one żywią się cukrem i dzięki nim utrzymują się przy życiu. To pasożyty lubią słodycze.

Badanie CRP też wykonujesz z krwi, tak jak OB.

no tak ale gdy się ma pasożyty przynajmniej candida albicans to ma się duży apetyt podobno na wszystko co zawiera cukry. A ja tego apetytu nie odczuwam wręcz powiedziałbym że z słodkiego to najbardziej lubię schabowego i taka jest prawda że lubię wędliny i mięso nawet te tłuste i to mogę jeść a słodkie mnie mdli co kiedyś mogłem sam pół blaszki placka zjeść na doczekaniu. USG miałem robione 5 dni temu i lekarz powiedział że prawdopodobnie nieżyt żołądkowo-jelitowy. Ale czy w USG było by na tyle widać jakieś zmiany gdyby była poważniejsza choroba to nie wiem i co o tym myślicie?? Można być spokojnym po USG u naprawde dobrego specjalisty czy raczej USG samo nie wystarczy?? chodzi o raka czy było by widać jakieś zmiany w samym już USG.

zacznijj brac magnez tez miałem wzdęcia zaparcia krew w kale dopiero mi ten problem rozwiazał magnez forte z witamina b6

marne podszywy, marne :-o

przy grzybicy ma się ochotę na slodycze. To jest soarwa indywidulna, a grzybica ma wiele obliczy.

piszecie ciągle że "marne podszywy" o co to chodzi??? bo nie rozumiem czy to do mnie czy do kogoś innego z Was??? Grzybica ponoć idzie w parze z innym czynnikiem tz. przy lambliozie są też grzyby i ciekawe czy jak helicobacter jest to czy też grzyby by się znalazły??? tak więc najpierw powinno się najpierw wyplenić np. lambli żeby grzyby wygonić. Tak więc nie wiem jak to jest z tymi wszystkimi pasożytami bo z opisów wszystkie wywołują te same objawy. Przed chwilką nadusiło mnie do toalety i było to silne uczucie a wydaliłem prawie że nic ale na papierze znów śluz taki cuchnący galaretowaty. Dziwne to dla mnie.

Podszyw to osoba która podszywa się pod mój nick, to nie do ciebie.