ile kosztuje utrzymanie dzieci : 5 latka, 10 latka , 15 latka , 18 latka ?

płaciłam tyle samo co moi znajomi mieszkanie 2 pokojowe czynsz 200zł oplaty 100zł 500zł dla właścicielki czyli po 400 na łebka Teraz mam podobne mieszkanie i wynajmuję lokatorom za 900zł plus 270 czynsz plus ok 200zł oplaty jak w mordę strzelił ok 700zł

sprawdziłam na gumtree u mnie 350 kosztuje prycza w akademiku

Masz rację. Trochę z dupy. I to podwójnej. Cytat: "18 latek 1700 zł jesl;i dochodzi do tego choroba przewlekła dodoatkowo 300 zł m-cznie jesli np matka wychowuje dziecko winna pokrywac 30 % wydatków " I na co ty wadałś te 400 zł/ miesiąc 12 lat temu? Bo jak widać - całe te twoje studia w pizdu... Logiki za grosz. Rorumienia tyż...

"sprawdziłam na gumtree u mnie 350 kosztuje prycza w akademiku" Widać w większych miastach jest taniej - 400 zł pokój w bloku (bez dopłat)

nie wiem co ty teraz pikolisz z tym 400 1700 na nastolatka to duzo? Takiego co sie uczy ? No wybacz oczywiście nie mieszkam sama, koszty jedzenia i mieszkania to moja połowa Nie studiuje, wiec nie doliczam do tego ksoztow zwiazanych z nauka, coś mi się wydaje, że jesteś tatuśkiem z wężem w kieszeni i starasz się na się udowodnić, że dziecko żywi się powietrzem

możliwe, że różni nas poziom życia, bo u mnie za 400zł to są pokoje, ale takie w których bałabym się, że karaluch wyniesie mi jedzenie Ew w 5 osób na 60m

prawda jest taka , że dzieci sporo kosztuja . ja niestety a moze stety nigdy nie korzystałam z pomocy panstwa no zasiłek rodzinny czy cos tam innego , ale wiele rodzin z tego korzysta . chciałam kupic sobie wygodne buty na wiosne ok 200 zł , kilka dni wczesniej przyszła córka z prozpozycja wycieczki klasowej ( ostatnie dwa lata nigdzie ze szkoły nie wyjezdzali ) wiec mama odstapiła buty na rzecz wycieczki . takich sytuacji jest wiele czesto rodzice z wielu rzeczy rezygnuja . miałam bardzo kruchy czas gdy byłam na zwolnieniu lekarkim a potem na swiadczeniu rehabilitacyjnym gdzie dostawałam połowe wypłaty . wtedy nawet zwykłego jogurtu sobie odmawiałm by kupic dzieciom . wiecie jak trudno było mi wtedy zrobis wszystkie opłaty , a gzdie lupic jedzenie a o ciuszku mowy nie było . dziewczyny juz nastolatki .. ale rozumiały problem . dlatego teraz choc troche chce to nadrobic .

Przedszkole nie jest obowiązkowe, tymbardziej prywatne. A opłat za mieszkanie nie należy przypisywać dziecku. Ale mam takie pytanie. Skąd taka duża różnica między 15 a 18 latkiem?

czemu opłat nie należy przypisywać dziecku? Przecież jak matka mieszkała by sama to kawalerka by jej wystarczyła, a jak tatuśko zostawia dziecko z matką to raczej w kawalerce mieszkać nie będą Zużycie wody i prądu też się rózni (ilość prania, komputer, częste korzystanie ze zmywarki)

Pierwsz-lepsze ogłoszenie z (chociażby) Lublina: "m do wynajęcia pokój w typowo studenckim trzy pokojowym mieszkaniu. Pokój jest bardzo duży, jasny, z balkonem, mogą tam zamieszkać nawet dwie osoby,cena za ten pokój 350 zł(do negocjacji).Mieszkanie umeblowane, ewentualnie istnieje możliwość domeblowania, blisko centrum. Pokoj wolny od kwietnia. " Pewnie wynajmujesz ten swój pokój w NY po 700 zł od łebka. No i trafiłaś na wyjątkowo ciemnych studentów :)

sorry, nie mieszkam w Lublinie

No i sie potwierdza- zmarnowałaś kupe kasy.

w Suwałkach można pewnie wynajac i taniej, ale po co ? Mamy najzwyczajniej w świecie inne wymagania

"Pierwsz-lepsze ogłoszenie z (chociażby) Lublina:" Tylko Lublin to coś jak Kozia Wólka :O Spróbuj znaleźć coś w Gdańsku za tyle - i życzę powodzenia. Co najwyżej miejsce w małym pokoju 2-osobowym, a i to będzie trudne (może ew. na totalnym zadupiu poza miastem z autobusem raz na 1,5 h, gdzie dojazd do centrum trwa godzinę).

""""" kobieta podwójna czemu opłat nie należy przypisywać dziecku? Przecież jak matka mieszkała by sama to kawalerka by jej wystarczyła, a jak tatuśko zostawia dziecko z matką to raczej w kawalerce mieszkać nie będą Zużycie wody i prądu też się rózni (ilość prania, komputer, częste korzystanie ze zmywarki) """""" A jak Ty zrobisz kupę to jak stwierdzić ,że to kupa dziecka i następnie ją podzielić na połowę? A dlaczego masz nie mieszkać w kawalerce? A Ty już nie zmywasz tylko zmywarka? Chcesz żyć jak hrabina ...to zarób na to. No i zapłać za zabranie dziecka.Zrekompensuj też ojcu brak dziecka.Twojej radości już nie liczę. Bo już nawet nie wiem czy to dziecko jest dla Ciebie radością czy cierpieniem. A tatuśko miał pewnie powody ,że Cię zostawił. I chyba mu się nie dziwię.

To może niech jakwmordęszczelił1000nałeb weźmie sie do roboty. Albo kupi se rower - zamiast czekać 1,5 h na autobus? Tylko łape wyciągać po tysiaka nauczyli?

no to weźcie te dzieci do siebie i bawcie się za kasę z alimentów haahhahahaha ja pierdolę, ruchać to się chciało, ale płacić to już wąż w kieszeni skoro już wyszło szydło z worka i wiadomo co was boli powiem jedno, tysiąc razy bardziej wolałabym zostawić dziecko z moim facetem i płacić mu tysiaka niż samemu wychowywać I jestem pewna, że on by do tego tysiaka dopłacił więcej czasu i pieniędzy niż ja jako weekendowa mamuśka (zniecierpliwiony, zmywarka jest tańsza niż zmywanie ręczne)

mieszkanie w kawalerce z dzieckiem hmmm widać, że swojego dziecka nie kochasz skoro nie chcesz mu zapewnić odrobiny intymności i miejsca do nauki jesteś chorobliwie skąpy, koleś, bez kitu

kobieta podwójna: "skoro już wyszło szydło z worka i wiadomo co was boli powiem jedno, tysiąc razy bardziej wolałabym zostawić dziecko z moim facetem i płacić mu tysiaka niż samemu wychowywać" to po jaką cholerę to dziecko urodziłaś?? co, ruchać ci się chciało, a potem... to niech chłop płaci?? było sobie tabletki kupić albo chłopu gumki

no a tu sobie sama właśnie odpowiedziałaś "ja pie**olę, ruchać to się chciało, ale płacić to już wąż w kieszeni" dokładnie, ruchać ci się chciało, a jak się dzieciak urodził, to już wąż w kieszeni.

lukrecja, mam pytanie, co bierzesz?

dzieciaku półanalfabeto jeżeli już się chcesz dopierdolić to ci tłumacze to JA bym płaciła a nie mój chłop a czemu miałam nie rodzić? skoro 90% tatuśków spierdala od dzieci i płaczą, ze muszą płacić 400zł to czemu nie odwrócić ról ? Różni nas tylko jedno, ja bym nie rzydziła na swoje dziecko

coś dla kolegi od mieszkań http://mistrzowie.org//uimages/services/mistrzowie/i18n/pl_PL//201203/1332790471_by_senshiro.jpg?1332790471

"rzydziła na swoje dziecko" - a co to znaczy? Czy to jest jakoś gwarowo związane z rzyganiem? Jeśli tak - to dlaczego aż tak?

dobra czepiasz się, błąd ort wyraz napisany poprawnie odznacza zapisaną w Talmudzie wskazówkę dla ojców nie wychowujących dzieci lepiej ?

450 ZA malo stanowczo nie możemy sobie pozwolić na żadne przyjemności z trudem opłacam mu obiady ciuchy używane mieszkanie wynajęte ja się pytam jak się koszta eksploatacji lokalu nie liczą? tatuś ma nowe dziecko i nową żonę i własny dom z oplatami 300/msc a ja tulam się po wynajętym gdzie minimum 1000 placę za lokal mieszkalny na potrzeby syna sąd też nie wliczył mi tego... zażądalam żeby wliczył choć czynsz plus media... i dostałam 450 a teraz opcja na kolonie letnie- minimum 1000 jak żyć? nigdy mu tego nie zafunduje zarabiam minimum na umowie smieciowej bo wychowuje syna i nie mam czasu na etat i nadgodziny

mamo 8atka a czemu nie oddasz dziecka ojcu a wychowanie? będzie mu lepiej w nowym domu ale pewnie tatuśko nie chce, zgadłam ? Lepiej jest zapłacić 450zł, czyli tyle ile się miesięcznie na fajki wydaje

Ja wychowuje sama dziecko niepesłnsorpawne w znacznym stopniu, i mam ok. 1500 zł. Dziecko ma 10 lat, mamy jeszcze psa, spory metraz mieszkania, rachunki, dajemy radę. dla mnie kwota 1000 zł na 5- latka to kosmos. Może na Zachodzie- to jasne, ale na polskie warunki to powiedzmy od 250-400 zł Im dziecko starsze tym więcej potrzeb, wiec wg mnie 10 latek- to gdzies ddwukrotnosc potrzeb 5 latka, itp

kwestia odpowiedzialnosci wolę przez 10 lat nie kupić sobie nic ale mieć mądre dziecko wychowane zgodnie z moimi wartosciami za wyłącznie moje pieniądze bo de facto alimenty to góra 10% a i z jego wiekiem ja mam mozliwość więcej zarobic więc w końcu wyjdziemy na swoje no a u taty... syn nie chce być bo go macocha wkurza, bo nowe dziecko absorbuje i rzecz jasna ma tam niezły młyn na przyklad jak zepsuje zabawke nosz wartą 10 zł to nowa zona taty wrzeszczy na niego i ogólnie traktuje nieładnie wręcz prosi mnie żebym go do tatego domu nie posyłała (raz w msc) i jak miałabym zrezygnować z bliskości z własnym dzieckiem na jego rzecz? niech sobie truje po znajomych jaki to on pokrzywdzony tato jest bo to mu akurat wychodzi :D ja mam Syna ps. na rozpoczęcie edukacji szkolnej kupił mu... długopis :D

To właśnie widać ,że byś nie rzydziła. Ty byś mu jeszcze z gardła wyrwała.