Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmeczona bachorem

czy powiedziec kolezance, ze jej corka jest NIE DO ZNIESIENIA???

Polecane posty

Gość zmeczona bachorem

mamy z mezem taka pare znajomych przychodza do nas zawsze z corka (bo nigdy nie maja jej z kim zostawic, na opiekunke im szkoda)- gdy my ich odwiedzamy, ona tez oczywiscie tam jest. w tej chwili dziecko ma ponad 5 lat, a zachowuje sie co najmniej...jak dwulatek. jest meczaca, stresujaca, non stop biega po mieszkaniu, wola o uwage, kruszy, brudzi, rozwala poduszki na sofie, nie potrafi skupic uwagi nawet na 10 minut, chociaz zawsze staram sie i jak maja przyjsc do przynosze z pracy rozne ksiazeczki dla dzieci, malowanki, puzzle itd. jestem nauczona, ze w mojej i meza rodzinie dzieci sa grzeczne i refleksyjne, w tym wieku potrafia zajac sie soba nawet na kilka godzin, rysuja, czytaja skladajac literki, wyklejaja, bawia sie lalkami itd. ona niby chodzi do szkoly, niby jest dwujezyczna, ale zachowuje sie skandalicznie. ciezko w ogole sie z nia komunikowac, niechetnie odpowiada na pytania, co chwile chce czegos innego (soku, wody, ciastka), potem to zostawia i nastepne grymasy. doszlo do tego, ze przestalismy sie z nimi regularnie widywac bo ta mala jest CORAZ GORSZA z wiekiem. moja mama mowi, ze najwyrazniej dziecko jest nerwowe plus niewychowane odpowiednio (oni bez przerwy pracuja i mala jest dla nich kula u nogi), moze rowniez miec niezdiagnozowane ADHD. najbardziej wkurza mnie fakt, ze kolezanka uwaza zachowanie corki za normalne, praktycznie nie zwracaja jej uwagi jak skacze ze schodow, przeszkadza, marudzi, rozsypuje wszystko po pokoju itd. smieja sie, ze jest zywa i ze lubi zwracac uwage na siebie, a ja dostaje szalu:o nie da sie z nimi porozmawiac, wymienic pogladow, bo ta mala non stop sie kreci. uspokaja sie TYLKO gdy puszcza jej bajke (od dziecka oglada TV), wiec doszlo do tego, ze przychodza do nas z laptopem wlasnym i wlasnymi bajkami zeby non stop jej te bajki puszczac, bo inaczej nie da sie rozmawiac:D zastanawiam sie, czy powinnam dyplomatycznie w koncu zwrocic im uwage na nietypowe, meczace zachowanie tak duzego juz dziecka i zeby moze poszli z nia do specjalisty, chocby aby wykluczyc nerwice czy ADHD? co sadzicie? nie chce z nimi calkiem zrywac kontaktow bo ogolnie to fajni, wyksztalceni ludzi, znamy ich od lat, a tutaj gdzie mieszkamy mamy malo znajomych. co ciekawe, kolezanka jest pania doktor habilitowana - a corka zachowuje sie jak male zwierzatko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lindaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
nie wtrącaj sie i nie zwaracaj uwagi to nie Twoje dziecko i nie twoja sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jollandzia
Moim.zdaniem daj sobie spokoj. niech nauczyciele robia im takie uwagi -jak ty zaczniesz,to tylko bedzie foch. Niexh jej puszczaja te bajki,ich cyrk i ich malpy. Dziwcko pewnie nie ma adhd,tylko jej sie nudzi,malo sie widuje z rowiesnikami,a do tego rodzice nie maja dla niej czasu i ona tak sie sopomina o uwage

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona bachorem
ale mam czasem kontakt z tym dzieckiem i mam go powoli dosc. wkurza mnie, ze uwazaja sie za osmy cud swiata, sa przemadrzali jesli chodzi o wychowywanie dzieci, pouczaja wszystkich wokol, a ich bachor pozostawia wiele do zyczenia. tak sobie mysle, ze to nie tylko dziecka wina, ze jest nerwowe. targaja ja po swiecie bo matka robi kariere, najpierw USA, potem UK, Polska, wysylaja ja do dziadkow na miesiac co roku bo nie maja co z nia zrobic w okresie wakacji, poza tym pracuja 'na zakladke' i mala widzi matke tylko godzine rano i podczas kapieli i ukladania do snu. ciagle chca sie z nami spotykac (glownie od nich inicjatywa wychodzi, bo sa znuzeni rodzicielskim zyciem chyba), a ja juz powoli mam dosc tej malej i przede wszystkim tego, ze oni takie zachowanie 5,5 rocznego dziecka uwazaja za NORMALNE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jollandzia
Hehe mozesz im powiedziwc -sorry nie mamy czasu ale moze byscie zabrali corke do zoo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no bachor strasznyyy
moim zdaniem nic nie mów. Stracisz znajomych. Wiesz jak to jest, ciężko się reaguje na krytykę własnego dziecka. Wbrew pozorom im bardziej wykształceni ludzie, tym gorzej mogą to znieść. JA też odchodziłam od zmysłów jak miała przyjść koleżanka ze swoim synem :o było tak jak opisujesz. Tylko, że koleżanka była totalnie świadoma tego jaki on jest, więc nie musiałam dodatkowo jej uświadamiać. Ja po prostu minimalizowałam te spotkania. No i ona też się starała przychodzić bez niego kidy tylko mogła. Daj spokój mówię Ci, niech przynoszą dalej swojego laptopa i puszczaja jej te bajki :o ich bajka, ze tak powiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona bachorem
ale czy to jest normalne, ze dziecko nie potrafi skupic uwagi nawet na 5 minut?? byli w zeszla niedziele, zaprosilam ich na poczestunek, ciasto itd, dla niej uszykowalam kilka ksiazeczek odpowiednich do wieku, malowanki, wycinanki... staralam sie, chcialam z nia porozmawiac, ale sie nie dalo - ciagle skakala, biegala, marudzila, rozwalila poduszki i chowala sie za nie, kruszyla paluszkami, zjadla torbe cala paluszkow, a jak zabraklo, to zazadala wiecej a jej matka do mnie z pytaniem czy mam wiecej bo mala chce:o rece opadaja. wszystko jedno, ale wkurza mnie, ze uwazaja iz ich dziecko jest super madre i w ogole idealne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To sama widzisz, że to nie dziecka wina tylko ich! Dziewczyna potrzebuje miłości, zainteresowania, uwagi a że tego nie ma to tak próbuje zwrócić na siebie uwage. Ja na Twoim miejscu bym to rozegrała w ten sposób, że jak oni mówia, że córka jest żywa i potrzebuje uwagi to wtedy bym spytała tak naturalnie: "a własnie nie mysleliście o tym jak zacząć jej poświecac wiecej uwagi, bo juz jest w takim wieku, że coraz bardziej potrzebuje uwagi i zainteresowania?" Jak tacy wykształceni to powinni sie domyslić o co chodzi:) Jak dla mnie to biedne to dziecko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja tak przeczytałam wszystko co napisałaś i odniosłam wrażenie że Ty im poprostu zazdrościsz. Oni sobie jeżdzą po świecie, zapewne mają świetną sytuacje materialną itp. A dziecko zachowuje się jak typowo jak wielu 5 latków, jest żywe, ma w dupie Twoje książeczki (sorki, też mnie nie interesowały takie rzeczy jak byłam mała, wolałam biegać, bawić się w bazy itp), lubi zwracać na siebie uwagę, co wcale nie musi oznaczać że jej nie ma od rodziców... a z tymi paluszkami to juz przesadziłaś... żałujesz dziecku paluszków za 3,5? i wybacz, ale jak można bliskim znajomym tak obsmarowywać tyłek na sieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona bachorem
No oni niby ja zabieraja na basen, na wycieczki itd, ale maja malo czasu dla niej + z tego co widze to sporo sie kloca, bo maja inny pomysl na zycie, mysle tez, ze mala stresuje pobyt w obcym kraju, chodzenie do szkoly w obcym jezyku (chociaz zna angielski bo urodzila sie w USA, ale w domu mowi sie tylko po polsku), nie ma tez tutaj zadnej rodziny poza rodzicami, zadnych dzieci znajomych poza tymi w szkole. rodzice nie wyciszaja jej i nie szukaja jej intelektualnych rozrywek, ten ojciec tez tak uczy ja szalec, piszczec, latac, na prezenty dostaje perkusje i tego typu rzeczy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona bachorem
nie zazdroszcze im, jaheira:) mamy podobny status spoleczny, mieszkamy oboje w obcym kraju, co wiecej to my ostatnio kupilismy dom, a oni na wynajmowanym nadal... i kloca sie miedzy soba wlasnie o sprawy materialne tez. podrozujemy znacznie wiecej my:) nie chodzi o zazdrosc, uwierz mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona bachorem
nie obsmarowuje; zalozylam temat bo chcialam zapytac co sadzicie jako matki, czy powinnam zwrocic im uwage? moja tesciowa jest psychologiem i mowi, ze dziecko moze miec ADHD i warto by zbadac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona bachorem
no ja czytalam tez ksiazeczki... i dobrze na tym wyszlam;) zreszta szalec mozna, ale u kogos w odwiedzinach chyba nie wypada rozwalac mieszkania??? usiasc nie potrafi ta mala na 10 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jollandzia
Moim zdaniem reraz bardzo sie naduzywa tego adhd. dziexko jak zywe i temperamentne,to od razu adhd. Ja bylam jak diabel pelna enerfii i zadnego adhd nie mam ani nie mialam. po prostu potrzeba ruchu. Moze aie umow.z nimi w jakims lokalu,ktory ma plac zabaw i ona bedzie wtedy miala odpowiednie dla siebie zajecie. Jak dziecko chce sie bawic,to ojciec ma je zanudzac na sile i czytac ksiazki? Osobna sprawa to to,ze to dziecko chyba nie ma struktur. ze teraz to potem tamto,to mozna a tamtego nie. taka troche sierotka z niedzielnymi rodzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym tym Twoim znajomym,po
wiedziala ze mi sie nie podoba,zachowanie ich corki,i jak nie postaraja sie troche wyciszyc dzieciaka,to na jakis czas,zawieszacie spotkania z nimi,o was to meczy,i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do zabaw intelektualnych to ok ale w umiarze chyba nie myślisz ze dziewczynka 5letnia bedzie ciągle siedziała nad ksiązeczkami, puzzlami czy jakimiś łamigłówkami:) I dobrze, że jej kupił perkusje bedzie miała na czym wyładowac swoją energie choć w części!:) To baaardzo dobry pomysł!!! a jeśli ją to interesuje to tym bardziej:) Według mnie to na takie rzeczy jak kruszenie, dopominanie sie o kolejne paczki, czy psucie czegoś to powinni je zwracać uwage bo to poprostu niegrzeczne. Ale że biega bawi sie, skacze, śpiewa czy coś podobnego to normalne:) Jest poprostu pełna energii i tyle:) Nie wszystkie dzieci siedzą pare godzin nie zwracajac uwagi na siebie:) A to, że ja zabieraja ze soba to lepsze to niz jakby jeszcze na ten czas mieli ja zostawiac z kimś innym! Poprostu jeśli nie umiesz tego znieść to ogranicz kontakty i tyle. Teraz albo akceptujesz ich jako pełna rodzine czyli oni + ich dziecko, albo nie. Nie da sie tak, że oni ok bo wykształceni i innych nie ma a dziecko ich juz nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
a mnie szkoda tej małej. Mam taka znajomą, która też ma małego "potwora"- mały nie potrafi w miejscu usiedzieć- ostatnio jak u mnie byli urwał półkę ze ściany :) Moja córka, chociaż starsza, patrzy na niego jak na kosmite:) Ja zwróciłam uwagę mojej koleżance- ale nie dlatego, że mi dziecko przeszkadza tylko gołym okiem było widać skad u małego takei zachowanie. Po prostu moja znajoma nie tłumaczy mu, nie przyklęknie i nie powie co i jak tylko albo krzyczy albo bije go po rękach! Najlepsze jest to, ze siadłam z tym chłopczykiem koło naszego akwarium, wytłumaczyłam mu, że nie wolno walić w szybe ani tym bardziej nic wrzucac i posłuchał! Co więcej siedział jakieś 15minut i obserwował rybki :) Tak więc ja bym pogadała z rodzicami, jeśli jesteście dośc blisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mysle ze niefajnie jest nazywac dziecko znajomych 'bachorem'... jakikolwiek bylby tego powod.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfcsx
A może ona sie po prostu popisuje żeby każdy zwrócił na nią uwagę skoro rodzice mało czasu jej poświęcają... ja mam synka 3 latka i jak ktoś z rodziny przyjedzie to mały wszystko robi żeby tylko na niego uwagę zwracali itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrgrrrgrrr
Jak chcesz sie poklocic z nimi to im zwroc uwage. Ja mysle ze powinnas odciac ta znajomosc jesli ci nie pasuje a nie wymadrzac przed nimi. Moze ty tez bedziesz miala niesforne dziecko i ktos bedzie cie dyskryminowac przez to. Chcialabys zeby ktos cie pouczal w jakim kolwiek temacie? Ja mam znajomych ktorzy maja okropne dzieci i po prostu unikam kontaktow z nimi, ewentualnie tylko na neutralnym gruncie, nie zapraszam ich do siebie. Co Ci to dziecko zrobilo? Obrazilo Cie? Zniszczylo Ci cos? Jezyk cie swierzbi zeby pokazac ze jestes lepsza i madrzejsza i ty bys tak dziecka nie wychowala. Zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta nademna to taka typowa nawi
edzona mamuska co to jej niewychowanemu bejbiczkowi nie mozna zwrocic uwagi bo zaraz obraza majestatu!jak ja takich bab nie znosze!wrrrr!a moze autorka ma dziecko znacznie grzeczniejsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddki
jak możesz nazywać czyjeś dziecko bachorem ?!?!? Na swoje też tak będziesz mówić ?! Brak słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrgrrrgrrr
moje dziecko zawsze bylo bardzo grzeczne, nawet w druga strone, wiec nikt mi nie zwracal uwagi, bo nie mial podstaw ku temu. Wrecz przeciwnie - niejdnokrotnie bylismy chwaleni za grzecznosc synka, np jak podrozowalam z nim pociagiem jak mial 3 latka i cala droge ksiazeczki mu czytalam, mialam ich pelna walizke to ludzie sie dziwowali ze takie madre i dobre dziecko. Dzis juz jest duzym facetem. Tez bardzo spokojny w dalszym ciagu. A niegrzecznych trzeba unikac, bo to zaraza i moze cos rozwalic w domu, jak sie ma jeszcze drogi sprzet a tu dzieciaki sie biora za niego jak za zabawki, no to trzeba unikac zapraszania takich ludzi i ich pociech, do lasu sie mozna umowic z nimi, niech roznosza las, a nie nasz dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej ukrócić spotkania do minimum!!! Ewentualnie zaznaczyć że akurat TE spotkanie jest dla dorosłych a dziecko w domu. Jeśli u Ciebie psoci możesz delikatnie zwrócić uwagę ale nie znajomym ,tylko powiedzieć dziecku by nie skakało,nie biegało itd. A jeśli chodzi o ich dom to wolność Tomku swoim domku więc niech robi tam co chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naczycielka z powołania
to czy dziecko jst grzeczne czy nie zalezy tylko i wyłacznie od wychowania... nie wierze w żadne ADHD kiedyś tego nie bylo, dziecko w szkole szło do kąta i tam stało a teraz co? biega, skacze i krzyczy na lekcjach i ma wielce wytlumaczenie - ma ADHD. Ludzie nie dajmy się zwariować... taki czlowiek kiedys bedzie dorosły i wszystko mu będzie wolno... coraz więcej takich niewychowanych wariatów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naczycielka z powołania
moje dziecko jakby skakało komuś po łóżku, rozwalało poduszki czy kruszyło poduszkami dostalo by po dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naczycielka z powołania
dlatego tez wiem ze moje dzieci są grzecznie nie dlatego ze nie mają ADHD a dlatego że je wychowuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość larysa26
oooo jak ja cię rozumiem autorko,masakra!moja szwagierka ma też taką rąbniętą córkę i tylko się śmieje,że jest taka żywa i w ogóle a ta mała wydra skacze mi po meblach,po ścianach dosłownie(raz tak uświniła,że mała bania!!!!)dosłownie podły mały bachor a matka nic!!!!!!!!!!!!!!dlatego jedna moja rada- zero spotkań z nimi,niestety!ja tez już się nie widuje z tymi wariatami bo nie da się pogadać a i jeszcze dom mi rozwali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam dwoje dzieci
Syn jest mega żywy, córcia oaza spokoju. Pracujemy za zakładkę, powodzi się nam nieźle. Pracuję z dziećmi i młodzieżą. Mój syn jest z wiekiem coraz grzeczniejszy, ale był wulkanem. NIe tyle rozwalał coś cudzego, nie niszczył, ale uwagę zwracał non stop, biegał itp. Jakże irytowały mnie uwagi bratowej męża, znawczyni od siedmiu boleści, której trafiła się córka, którą gdzie posadzisz, tam siedzi, jak to dzieci należy uczyć grzeczności. Nie wtrącaj się do dziecka znajomych, nie Twoja sprawa. Najwyżej ich nie zapraszaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam dwoje dzieci
A poza tym Jaheira ma chyba rację. Nie masz czasem problemu z niepłodnością?? Skoro masz dużo pieniędzy, dobrą, stabilną sytuację, to dlaczego dziecka brak, skoro tyle masz wiedzy co do wychowywania dzieci??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×