Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama_bezradna

problem u ośmiolatka, proszę o rady

Polecane posty

Gość mama_bezradna

Witam, ten problem ciągnie się nam już od jakiegos czasu... własciwie to pierwsze symptomy u młodego zauważyłam juz na początku roku szkolnego, ale teraz znacznie się to zaostrzyło.... A mianowicie.... Młody jest bardzo wrażliwym dzieckiem, często na podniesiony głos (np: jak juz naprawdę sie zdenerwuję i mówię stanowcze NIE ) - reaguje płaczem. Ale to nie jest główny problem.. od jakiegos czasu młody przed spaniem zamartwia sie różnymi problemami dnia codziennego np. co zrobił żle i co powinien poprawić. Omawiamy oczywiście wszystkie jego wąpliwości, ale ja doskonale zdaje sobie sprawę ze nie powinno sie to odbywać przed spaniem, bo młody idzie spać smutny :( Bardzo mnie to martwi i zastanawiam sie jak mu pomóc.Wspieram go w różnych sprawach, staram sie nie krzyczeć i zachęcać go do rozmów podczas miłych zabaw, ale mimo to problem zawsze wraca wieczorem ;(;( Długie przytulanie, smyranie po włosach i z zmiana tematu na weselszy to jedyne co mu pomaga w zaśnięciu. Rozmawiałam juz z nauczycielem, zamówiłam kilka poradników dla rodziców ale ... no własnie zastanawiam sie nad wizytą w psychologa-narazie sama, zeby poradzić się . Czy ktoś miał podobny problem?? prosze o rady... jestem bezradna i serce mi pęka jak tak sie martwii :( bedę wdzięczna za wszystkie rady..... dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może ma to zwięzek z pierwszą komunią i pierwszą spowiedzią.. tak mi przyszło do głowy, że po prostu robi sobie rachunek sumienia przed snem.. co zrobił dobrze, co źle.. może ksiądz na religii coś im mówił.. sama nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_bezradna
nie.. to napewno nie to bo komunia dopiero za rok.... teraz jesr dopiero wpierwszej klasie. Rozmawiałam z nauczycielką, mówiła, że nie skupia sie na lekcjach i jest mało aktywny. Potem rozmawiałam z młodym skąd ten problem wynika i jak ważna jest nauka itp - zaraz na drugi dzień była juz poprawa - nawet dostał pochwałkę do zeszystu co go bardzo zmobilizowało i teraz jest jakby łatwiej ... nie musze go zmuszac, a sam się garnie ;)ale te wieczory..... ehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_bezradna
naprawdę nikt nie miał takich doświadczen??? zdołowałam się :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×