Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

idzty

córcia odrzuca piers :( poradzcie cos :(

Polecane posty

hej dziewczyny mam problem ogromny wrecz.. Moja corcia ma 3 miesiace.. od poczatku byl problem z karmieniem, strasznie male brodawki ale udalo sie bo pomogly mi nakladki, probowalam bez ale ona strasznie plakala. Teraz mam wieksze zmartwienie.. zawsze myslalam ze mam bardzo nerwowe i placzace dziecko, bardzo ją kocham i chcialam karmic piersią dlatego zmienilam szkole na zaoczną żeby miec dla niej wiecej czasu itp. Kiedy przyszedl pierwszy weekend szkoly musialam ja zostawic u babci bardzo sie balam ze babcia sobie nie poradzi poniewaz malutka nerwowa ściągnelam mlleka, jak babci by nie starczylo to miala modyfikowane i ku mojemu zdziwieniu babcia powiedziala ze moja corka to aniol nie dziecko, i tak kilka razy az w koncu sama sprobowalam dac butelke i faktycznie koniec placzu, malutka szczesliwa mniej nerwowa, a ja dalej probuje, nie chclama rezygnowac z piersi, boje sie ze utrace z nia więź i jest mi przykro ze tak mi to wszystko pod gorke idzie. Nie wiem czy dalej walczyc czy juz sie poddac, boje sie ze odnioslam porazke. Bardzo chcialam karmic i nie wiem co dalej, babcia radzila zebym przestala meczyc corcie wiec za kazdym razem kiedy staram sie podac piers a ona zaczyna histerycznie plakac daje butelke, bo juz nie wiem co zrobic. Teraz przynajmniej wiecej sie cieszy niz placze. Tylko ja mam jakies wyrzuty sumienia, duzo sie naczytalam jak karmienie piersia łączu itp naprawde nie wiem co dalej robic. Dodam ze w nocy jedynie karmienie jest normalne nie wiem dlaczego w dzien tak nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a spróbuj dać jej butlę (a w niej odrobinę swojego mleka) jak zassie delikatnie zabierz i podstaw pierś. Tylko sutek usmaruj swoim mlekiem żeby był mokry. Złap go jeszcze w palce (całą brodawkę) żeby łatwiej złapała. Moja daje się tak oszukać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stuknij się w głowę
nie będziesz karmić piersią=nie będziesz miała więzi z dzieckiem? to współczuję, że oprócz cycka nie masz dziecku nic do zaoferowania, skoro wierzysz w takie zabobony :O męcz dziecko dalej w imię swoich fantazji :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ważne żeby dziecko było szczęśliwe i najedzone. a przecież jak ją karmisz butlą to też możesz ją tulić :) a zresztą jak bardzo chcesz to możesz ściągać swoje mleko i podawać z butli. straszna teraz nagonka na karmienie piersią a niekiedy się nie da i trzeba dać butlę.i nie ma w tym nic złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bnh
pewnie mała woli butlę bo jej lepiej,szybciej leci i to jej pasuje.. proponuję ci przystawiać ją często do piersi i jak narazie zrezygnuj całkowicie z butelki - no chyba że mała już wogóle nie będzie chciała ssać piersi :( wytrwałości życzę i oby córcia przekonała się do piersiaka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nimma
z własnego doświadczenia powiem ci że problem może tkwić w tym że na początku karmienia mleko może bardzo szybko lecieć a wręcz tryskać. moje dziecko też sie wtedy denerwuje i płacze. przerywam wówczas i próbuje za kilka chwil. czasem musze też malucha odbić bo już się zdąży nałapać powietrza wtedy. w nocy jak u ciebie -bez problemów bo dziecko jest spokojne i wolniej ssie. pomagało mi tez karmienie prawie na leżąco -siadałam a potem obsuwałam się na dól tak że dziecko leżało na moim brzuchu z główką na wysokości piersi -na tym samym poziomie. wówczas mleko wolniej leci. co do butli wiadomo że dziecku jest łatwiej z niej pić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko rozumiem cię
zwyczajnie chcesz karmić piersią bo to daje ci poczucie bliskości z maluchem i uświadcza cię w przekonaniu że dajesz to co najlepsze tymczasem pamiętaj że już nasz praprababki podawały swoje mleko bądź krowie (tu akurat nie było innego wyjścia) przez namoczony zwitek szmatki bądź palec (mleko spływało do buzi malucha ) i nikt nie płakał z tego powodu bo powody na niemożliwość karmienia są stare jak świat więc to nie żadna porażka tylko taka uroda brodawek i fizjologia bo jak wiadomo natura nie zawsze jest idealna i choć lepsza niż cały sztuczny świat to nie zawsze zdaje egzamin , stąd wzięły się pomysły pomocy (mieszanki, butelki i smoczki , zestaw z rureczką do karmienia piersią) Ja proponuję ci się rozluźnić i może zakupić ten zestaw który składa się z wężyka przymocowanego do butelki w mlekiem która wisi na sznurku na szyji matki , wężyk jest przyklejony do piersi a jego końcówka jest wsadzona du kącika ust dziecka które dodatkowo trzyma brodawkę sutkową i pije mleko i w ten sposób nabiera chęci na pierś kiedy w piersiach mleka mało bądź wtedy kiedy chcemy przyzwyczaić malca do piersi i go zachęcić. Wypróbuj ten sposób i podawaj swoje mleko w tym pojemniku zamiast mieszanki. Jeżeli masz bardzo małe brodawki (płaskie , wklęsłe) to ten sposób może nie zadziałać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiez jest cudna podczas karmienia piersia,ale nic na sile.skoro dziecko nie chce nie katuj sie i jej.uwierz nie robisz nic zlego.na pewno twoje mleko jest lepsze,ale widzisz niechec dziecka wiec sobie odpusc.mowi ci to mama ,ktora karmi juz ponad 13 ms,tyle ze moje dziecie uwielbia cyceek.jednak nic na sile.moze proboj sciagac jak najwiecej,wtedy bedziesz spokojna,ze dziecko dostaje twoje mleko,a nie jakies wynalzki.powodzenia.ps szczesliwa mmaamma to szczesliwe dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze możesz próbować odciągać mleko i dawać z butelki, a mm dokarmiać. Chyba że masz swojego dużo, to tylko swoje odciągnięte. Ja karmiłam tylko przez nakładki, przez ostatnie 2 tyg. udało mi się bez, jak już piersi były bardziej puste... Córcia może się denerwować, bo skoro chcesz próbować karmić bez nakładek, to może one Ci przeszkadzają i Ty też się denerwujesz? Większa więź przy karmieniu piersią? Nie sądzę, karmiłam piersią pół roku, synek właściwie zamykał oczy albo patrzył się na pierś- bo była większa od jego głowy, więc niewiele więcej widział, łapał też tylko za pierś... Więc z moją piersią kontakt miał, nie powiem, ale jest trochę więcej "mnie" niż cycek :) Jak karmiłam butelką, trzymałam go dokładnie w tej samej pozycji, tak samo przytulonego, patrzył mi w oczy, czasem krztusił się aż ze śmiechu bo gruchał na mój widok... Przy karmieniu piersią przeważnie czytałam, bo miałam wolną rękę, a synek zasłonięty piersią- miałam siedzieć i pół godz. patrzeć w okno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko rozumiem cię
Odciąganie da skutek tylko na krótko (przechodziłam to) bo potem mleko maleje w piersiach i jak maluch nie będzie ssał to po samym laktatorze w końcu mleko będzie malało a potem zaniknie . Ty trzeba stymulacji takiej jak usta dziecka dlatego wspomniałam o tym zestawie bo jednak dziecko wtedy naprawdę ssie pierś a sam laktator to tylko dodatek przy nawale bądź sporadycznym odciągnięciu do butelki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko spokojnie:) Ja karmiłam tylko 2 tyg i miałam i mam wspaniałą więź z córka! A zastanów się co jest ważniejsze: 1. To,że CHCIAŁAŚ karmić piersią 2. Czy to, że Twoja córka czuje sie lepiej i jest spokojniejsza i przez to może sie lepiej rozwijać, kiedy pije z butelki? Według mnie to 2!:) Najważniejsze jest szczęście dziecka:) A widocznie ona jest szczęśliwsza jak może sobie konkretnie pojeść z butelki:) Głowa do góry i nie przejmuj sie tą nagonka na karmienie piersia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość butli uzywam sporadycznie
nie rezygnuj z karmienia. Najlepiej idz do poradni laktacyjnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie martw sie .ja nie karmilam corki wogole .mialam bardzo ciezki porod ,16 godz oksytocyny porozrywane wszystko itd.lekarze stwierdzili szok poporodowy.nie mialam zadnych objawow czulam sie swietnie (no prawie bo przez 2 msc nie moglam usiasc ani nic podobnego)ale przez to stracilam laktacje.mala je sztuczne .hipp bio combiotic,jest duza ale nie gruba silna ma pol roczku i wazy 8 kg.takze nie martw sie trudno.poprostu ciesz sie macierzynastwa a jak karmisz to wg mnie nie istotne.licze ie szczescie i zadowolenie twoje i maluszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dalej walcze ale sie poddaje, odciagam pokarm ale slabo mi to idzie mimo tego ze mam eletryczną madele. Macie racje chyba zrezygnuje z cyca, nie chcem jej meczyc tak to przynajmniej jest szczesliwsza, mam z nia wiez ale brakuje przy butelce tej bliskosci, mimo iz spedzam z nia cale dnie, tule pieszcze itp strasznie ja kocham i chcialam dawac jej to co najlepsze, a piers i moje mleko jest najlepsze bardzo ladnie po nim przybrala tylko te jej nerwy przy cycku :( dwie godziny placzu, straszna histeria. Boje sie tez ze butelka moge ja przekarmic wiecie cos o tym ? Nie bedzie po butelce miala problemow z otyloscią ? Kurde jestem zielona w tych tematach bo to moje pierwsze dziecko. A odpada calkowita rezygnacja z butelki bo w weekendy chodze do szkoly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorkiiiii
nie pytaj na kafe, tylko na forum gazety karmienie piersia, tam odpowiada ekspert

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×