Czy zachowuję się nietaktownie spotykając się z zajętym kolegą?

Jesteśmy dorosłymi ludźmi. Jest w związku, mają dziecko ,spotykamy się nieraz na piwo, kawę , bez podtekstów, lubimy się i tyle.. Spotkałam się wiele razy z opinią że nie powinnam się tak zachowywać..Jak myślicie?

Ja dostałam opier... od ówczesnej dziewczyny kumpla. I on przestał się ze mną widywać. A jak go zostawiłam, to już ja nie chciałam. Nie potrzebuje takiego znajomego. Nie uważam, żeby to było coś złego. To tak jakby kobieta mając faceta mogła mieć tylko i wyłącznie koleżanki... bez sensu.

Jak go zostawiła* miało być.

prędzej czy później piwo skończy się seksem

moim zdaniem nie robisz nic złego, ale wszystko zależy od zasad jakie panują w ich związku jeśli jego dziewczyna nie ma nic przeciwko temu to nie masz się czym martwic a opinie postronnych schowaj do kieszeni ale jeśli on spotyka się z tobą w ukryciu, bo jego partnerka nie jest zachwycona tym pomysłem to ja bym była ostrożna, bo wszystko może się obrócic przeciwko tobie nie ma nic złego z tym że dorośli ludzi maja przyjaciół, fakt posiadania małżonka nie oznacza przecież, że trzeba jednocześnie urwac wszystkie inne kontakty

dopoki wszystkie spotkania sa jawne i tak jak mowisz, nie ma zadnych podtekstow to wszystko jest okej. Kazdy ma prawo miec kupla/kumpelę odmiennej płci. Ale trzeba na to trochę uważać, ja mojemu facetowi nie kontrolowałam znajomych i trochę naudżył mojego zaufania i się skończyło, teraz prześwietlam wszystkie jego znajome :P

nowoczesnym Europejczykom wolno wszystko . nie ma czegoś co nie wypada. chyba tylko wypada karta bankomatowa z kieszeni

Ile macie lat autorko? Czy spotykasz sie z facetem ktory ma dziewczyne i dziecko czy zone i dziecko?

Gdzie jestes autorko? Czemu zniknelas?

Dlaczego ludzie pisza o czyms a pozniej nie odp? Irytuje mnie to..