czy mój ginekolog nie przesadza odnośnie mojej wagi?

mi się wydaje że właśnie przesadza, różnie z tym jest, a te 9 kg w 28 tc, to wcale nie jest jakoś bardzo dużo, zresztą kto wie może tak masz, że teraz przybędzie ci zaledwie z 5 kg do końca...są kobity które do 15 tc mają już 5 kg na plusie i to jest na prawdę dużo...

według mnie 9 kg na 28 tydzień to jest troszkę za dużo, do tego czasu według mnie powinno być maksymalnie 4-5 kg.

co z tym żelazem, może się coś staćjak tego nie bede jadła?

znalazłam fajny kalkulator, uwzglednia BMI. http://viggo.pl/ciaza-i-polog/art/kalkulator-wagi-w-ciazy/ U mnie wizyty sa często, bo mam mieśniaka.

zgodnie z tym kalkulatorem idę idealnie z wagą

Jak dla mnie to dużo-wiesz,że wedle obecnych norm w całej ciąży kobieta powinna przybrać 8kg? Wiadomo to tylko teoria,ale powinna być punktem odniesienia. Pamiętaj,że najwięcej się tyje pod koniec ciąży. Nie wiem czy jedzenie samych jabłek przez cały dzień jest dobrym pomysłem,ale napewno powinnaś zacząć uważnie kontrolować to co jesz. Może źle coś zrozumiałaś? A jeśli lekarz kazał brać żelazo znaczy,że masz niski poziom-więc MUSISZ je brać. Jedz dużo jabłek to nie będziesz miała problemów z żołądkiem. Unikaj bananów i słodyczy. Pij soki marchwiowe,pomidorowe i wielowarzywne, jedz buraki. Napisz swoje przykładowe menu.

Nic sie nie bój ja w pierwszej ciązy przytyłam 20 kg, przed ciążą ważyłam 48kg przy wzroście 158cm. nie dłużej niż 3 miesiące po porodzie wróciłam do dawnej wagi, teraz z kolei jestem w 16 tygodniu ciąży i przytyłam dopiero 1kg a nie odmawiam sobie niczego i maleństwo się dobrze rozwija, każda ciąża jest inna i każdy organizm kobiety jest równierz inny. jedyna rada jaką mogę ci dac to taka żebyś karmiła piersią, będziesz uważała co jeść bo mamy karmiące mają specjalną dietę i szybciutko zgubisz zbędne kilogramy, nie odmawiaj sobie niczego na co masz ochotę a na pewno jak jesteś głodna. pozdrawiam

Niski poziom żelaza może powodować ogólne złe samopoczucie, osłabienie a nawet prowadzić do anemii. Poza tym hemoglobina odpowiada za transport tlenu,więc niski poziom żelaza może prowadzić do niedotlenienia, a nawet przedwczesnego porodu lub obumarcia płodu,a w najlepszym przypadku do urodzenia dziecka z niską masą urodzeniową... Także się zastanów...

według mojej mądrej ksiązki prawidłowy przyrost wagi na ten okres to ok 8 kilogramów a nie 4-5...

przytyłas. Tyle sie tyje na koneic ciąży. Zobaczysz że za miesiąc czy dwa przytyjesz ze 4-5 kg jak nie więcej

Nie ma co się licytować...bo to nigdy nie wiadomo, są kobiety tyjące +20 kg przez całą ciążę i większość szybko to traci po urodzeniu...zresztą łatwo powiedzieć, jak ktoś długo nie ma apetytu w ciąży i waga mało wzrosła, np. ja, dość mało jem, bo mi nie idzie, choć staram się wszystkiego po trochu. no ale są kobiety mające duży apetyt od początku ciąży i łatwo powiedzieć czemu przytyłaś kilka kg na samym początku...

Ja w ciazy z blizniakami przytylam 12 kg i rodzilam silami natury mimo ze jeden byl ulozony posladkowo. Co do diety jakos nie wyobrazam sobie jesc jablek przez caly dzien moze zmien schemat zywienia na codzien ale ten "jablkowy dzien "sobie odpusc.

Ludzie ja nie wim jak mozna uwierzyc w te bzdury ktore wypisuje autorka , chyba zeby sobie ajja za was robic. Otrzasnijcie sie troche i zamiast caly czas na necie przesiadywac wezcie sie za ksiazki bo naprawde wstyd was czytac mamuski. Na kilometr pachnie prowokacja a te odp na 2 strony. :O

Przesadza. Masz idealny przyrost wagi.

iążą więc i w ciąży mniej przybrać powinnaś niż osoba z niższą wagą, ale żeby w ciąży robić sobie w tygodniu jeden dzień tylko na jabłkach??? czy ten Twój gin ma równo pod sufitem???

dodam jeszcze, że ja w dniu porodu ważyłam 69 kg przy 170 cm wzrostu, a przybyło mi 14,5 kg w ciąży

Kobiet w ciąży się nie odchudza. Jakiś psychiczny ten lekarz. :D :D

Nie wygłupiaj się autorko i jedz normalnie. ;) O odchudzaniu pomyślisz po porodzie.

zawsze szczery spierdalaj w podskokach chłopcze

ma rację bo już przed ciążą Twoje bmi to było 24,1 czyli prawie nadwaga, a jak znam kafeterie to nie napisałaś prawdy tylko sobie odjęłas troszkę... i przy takim wzroście powinno sie prze całą ciążę przytyc góra 9-11kg, a Ty masz jeszcze przed sobą trzy najgorsze miesiące w których się najwięcej tyje...

No wiesz,niby to niedużo,ale najbardziej tyje się pod koniec ciąży. Ja miałam 17 kg więcej, szybko zgubiłam, ale przed ciążą też byłam chudziutka. Koleżanka miała właśnie 65kg przed i do dziś ma ok 80 kg :/ tęgim ciężko zgubić, taka prawda

Piszcie jej tak dalej to cały tydzień będzie jabłkami żyła. :/

że przytyły 20-30kg i zrzuciły w kilka miesięcy po porodzie... i o ile jestem w stanie uwierzyć, że zrzuciły bo przy ilości roboty przy małym dziecku i karmieniu piersia nie jest to problem to zapominają dodać że: przez ta wagę mają porozciągana skórę, która już nigdy nie wróci do dawnej formy bo nie da rady sie ładnie obkurczyć mają biust o kilka rozmiarów większy, który po zakończeniu karmienia piersia przypomina sflaczałe wymiona zostaje masakryczny cellulit i ogólnie wszystko wisi i jest poorane rozstępami i mało estetyczne...

mam Ci pokazać moje zdjęcie po 2 porodach? w pierwszej ciąży przytyłam 20 kg, w drugiej mniej, ale jednak w pierwszej te 20 kilo i NIC MI NIE WISI, a wszystkich kilogramów po pierwszej ciąży pozbyłam się w 3 miesiące

i tu się mylisz, nie mam żadnych zwisów ani piersi jak wymiona, no a tym bardziej celulitu, owszem rozstępy mam ale leciutkie które już zbladły i ich nie widać. Trzeba wiedzieć jak dbać o siebie żeby nie zrobić z ciała pobojowiska.

i nie wątpię, że ktoś kto miał nadwagę już przed ciążą, a w ciąży przybrał z 20 czy 30 kg może mieć wiszące ciało z rozstępami ja przed ciążami ważyłam 50 kg przy 169 cm wzrostu więc bez problemu wróciłam do wagi sprzed ciąży

to nie prowokacja, tak powiedział, że jak jeden dzień w tygodniu będę jadła same jabłka to nic mi się nie stanie a jak na drugiej wizycie okaże się, że znowu tyle przytyłam to włączy mi dietę. dla mnie to też wydało się dziwne i nie przejęłabym się ale on mi zaczął mówić, że przez to nie będę umiała urodzić, o jakichś chorobach, że szkodzę dziecku i ogólnie tak gadał, że jeszcze chwila i pomyślałabym, że jestem wyrodną matką. jeszcze dodał, że co sobie pomyślą inni lekarze w szpitalu jak zobaczą JEGO pacjentkę z taką wagą, z tym już przesadził i mnie wkurzył ale nic mu nie powiedziałam, nie interesuje mnie co inni powiedzą, tym bardziej, że na serio nie wyglądam jakbym była w 7 miesiącu ciąży a co najwyżej w 5.

nic do rzeczy bo ważne są geny i wiem co mówię, bo pracuje w gabinecie medycyny estetycznej gdzie dermatolodzy wciskają klientkom zabiegi za kilka i kilkanaście tysięcy zł i gówno z tego jest... jak ktoś ma mieć rozstępy i wiszącą skórę to je będzie miał i tyle...

odnośnie zrzucenia kg po ciąży to się tym nie martwię zupełnie, po pierwsze jakieś 5 kg spadnie mi na porodówce, po drugie po porodzie wrócę do mojego trybu życia (basen, aerobik, rower, bieganie) i na pewno bardzo szybko zrzucę to co przybiorę. Ja jestem, a raczej byłam przed ciążą bardzo aktywna, każdego dnia miałam jakieś zajęcia bo bardzo lubię ruch i sport.

zgadzam się z tym, że jak ktoś ma mieć rozstępy i wiszące ciało to i tak będzie miał choćby nie wiem co robił ja mam pełną świadomość tego, że mam bardzo dobre geny wystarczy spojrzeć na moja mamę, która przez całe życie utrzymuje tę samą wagę bez żadnych diet tak to jest, że jedni mają szczęście w tych sprawach inni nie