Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja nie ale mąż tak i jest prob

chodzicie co niedzielę do kościoła ?

Polecane posty

Gość ja nie ale mąż tak i jest prob

ja nigdy co niedziela nie chodziłam i nie chodzę ostatnio ponad 1 msc temu byłam i dobrze mi z tym a mąż jezdzi sam albo z moją mamą... zawsze jak przyjdzie ta niedziela to mam dość ;/ bo zawsze truje mi dupę abym jechała do kościoła a mi się zwyczajnie nie chce... i bardzo często kończy się to kłótnią mąz jak z raz nie był to za chwilę pytała się jego matka dlaczego i z takim wielkim burwersem córka ma 8 msc i nie wiem czy jak zacznie rozumieć co to kościół czy tedy chodzić co niedzielę do kościoła czy tylko np. 2 razy w miesiącu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My w ogóle nie chodzimy do kościoła. Mąż obchodzi święta ze swoją rodziną , bo ja ich nie obchodzę w ogóle . Córka nie jest też ochrzczona . Jeżeli Ty ochrzciłaś dziecko i obchodzisz święta ( jesteś wierząca) to moim zdaniem to i do kościoła chodzić powinnaś gdyż ''czuwasz nad religijnością dziecka'' Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noami..
trzęsie mnie na takich ludzi jak ty autorko :-O badx ty uczciwa wobec siebie, wobec innych i wobec BOGA przede wszystkim. Bo On łaski Twojej nie potrzebuje. Albo jestes wierząca, praktykujesz i w wtedy w KAZDĄ niedzielę i swięta zjawiasz się w kosciele, albo nie. W Twoim przypadku chodzenie na Msze Sw. jest zawtracaniem dupy, jak to określiłas, wiec daj sobie w ogóle spokój z kosciołem. Bo własnie przez takich ludzi jak ty katolicy są potem źle postrzegani...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do noami....
a mnie trzesie takimi jak Ty, nie chce to nie chodzi, co Ci do tego. A pozatym w religii chodzi o to zeby byc dobrym czlowiekiem, nie krasc, nie zabijac itp. Przykazanie chodzenia do kosciola jest przykazaniem ustanowionym przez kosciol, a nie przez Boga. Instytucję kosciola niestety wymyslił człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JH6Y5GT4FRWDQ
autorko a nie trzesie sie jak plaszczysz dupe przed komputerem? na to masz czas i ochote,! skonczysz w piekle! a nie ochrzczenie dziecka to skazanie go ze beda atakowac go demony :O i to jest grzech! jak wychodzials za maz to sklada sie przysiege ze wychowa sie dziecko w wierze KATOLICKIEJ a Ty sie tego wyrzekasz z lenistwa! wiesz ze dziecko nie pójdzie do Komunii bo nie ma Chrztu bedziesz szla z 7 letnim dzieckiem do CHRZTU? gratuluje GŁUPOTY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chodzimy do kościoła, synek nie ochrzczony, my bez slubu kościelnego, nie obchodzimy Wielkanocy, Boże Narodzenie czysto kulturowo - i jesteśmy bardzo szczęśliwi że możemy być daleko od tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinaopopop
jaheira1 a ciekawe co potem... po śmierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rthge
mnie juz 3 lata w kosciele nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pogodzę was :) ani chodzenie ani nie chodzenie do kościoła nie czyni z nikogo ani wierżacego ani grzesznika . Tylko uwierzenie w Boga , tylko prawdziwe trwanie w Nim a nie wypełnianie pustych obrżędków robi z nas wierzących . Zaden chcrzest , komunia , spowiedzi , bierzmowania , sakramenty - są niczym jeszcze szczerze nie uwierzysz w Boga .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chodzę jak mój mąż sobie przypomni że trzeba by iść, albo jeśli muszę np zawieźć babcię, na śluby, komunie...i chodzę tylko do towarzystwa żeby innym nie robić przykrości skoro dla nich to takie ważne żeby iść do kościoła. Jakoś nie wyobrażam sobie sytuacji że mąż idzie sam z dzieckiem a ja nie :o za to on chodzi ze mną na turnieje tańca towarzyskiego chociaż go to nie interesuje, ale wie że ja lubię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość el chulo.
Ostatnio w kościele byłem jakieś 20 lat temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasami chodze ale nie co niedziele - ku trwodze moich tesciow, ktorzy sa bardzo wierzacy i praktykujacy. my po slubie koscielnym, dziecko ochrzczone. i zawsze mam w pamieci to, ze kosciol to instytucja jak kazda inna, wierni sa po to zeby kase dawac na tace - fakt jest taki ze mamy teraz super ksiedza w parafii bo poprzedni to tak zrazil do siebie tym "daj na to daj na tamto" ze polowa ludzi zaczela chodzic do kosciola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiśnia59
Dziecko bym ochrzciła i wszystkie sakramenty mu dała a jak bedzie dorosły to sam zdecyduje jaką religię chce wyznawać. A do kościoła nie nalezy się przymuszać ani tym bardziej ktokolwiek nie ma prawa wpływać na to czy chodzimy czy nie. Kosciół jest administracją którą człowiek wymyślił, a jak już człowiek coś wymysli to musi to dawać kasę i widzimy jakie piękne i bogate są kościoły a obok nich śmietniki po których chodzą ludzie i się dozywiają, mam sąsiadkę która ma 500 zł renty i smietnik nieraz jej i dzieciom zycie uratował. Obecne młode pokolenie miejcie oczy szeroko otwarte i patrzcie co się wokół Was dzieje a do koscioła chodzi sie dla potrzeby aby przezywac wraz z innymi niekoniecznie znanymi i lubianymi ledżmi msze swiętą. Ja wole sama z Bogiem porozmawiac, daje mi to więcej niz niejedna msza w kościele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddiddddii
ja staram się chodzić co niedziela, wierzę i kocham Boga, czasem mam trudności, dołki, za mało daję z siebie ale staram się trwać w wierze. bardzo mi przykro że niektórzy rodzice nie chcą chrzcić swoich dzieci, te biedne maleństwa są skreślone już na starcie, przeciez to jest ochrona dla dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a przed czym są chronione niemowlęta jak sie je ochrzci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikuhoiuj
NIe chodzimy do kosciola, nie mamy slubu koscielnego tylko cywilny, tylko moja matka dupe mi zawraca o ten slub. Dla swietego spokoju ochrzcimy dziecko (bo tesciowa tez sie do tego doczepi znajac ja), ale i tak niech ono sobie potem wybierze czy chce nalezec do kosciola czy nie. Ja nie mieszkam w Europie. A w duzej mierze co odsunelo mnie od kosciola gdy bylam mala to to, ze matka zmuszala mnie do chodzenia co niedziela, a gdy mialam pytania dotyczace wiary, to ona mi zawsze mowila, "bo tak jest i tyle, nie wolno kwestionowac dogmatow, a ty sie tyle nie pytaj bezboznico tylko idz do kosciola".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodze, dziecko ochrzczone ale nauczona jestem koegzystować z ateistami bo mój mąż takim jest :P ślub jednostronny, dziecko pozna obie strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz chodze ze wzgledu na męża ja sama z siebnie nie chodzilam, w domu mnie nie zmuszano bo rodzice sami mało chodza maz pochodzi z religijenj rodziny, sam zawsze praktykujacy i dla Niego to jest wazne.Skoro dla NIego to nie kłoce sie, ta godzina mnie nie zbawi ( a moze ?? ;) raz w tyg. Teraz sama sie ciesze , ze zaczelam chodzic do Kosciola, ciesze sie ze spotkan z Bogiem - bo ksieża mnie irytuja czasem tym pieprzeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak jak autorka
prawie jak bym czytała siebie. chudzicie sobie dalej i dajcie na tacę a księża będą jezdzić mercedesami za wadzą kasę u nas ksiądz ma dziecko do mszy piją hajnekena jeszcze dobrze grzechów się nie powie a ten już odmów sobie pokutę sraką i taką i jak tu chodzić do kościoła ? moja siostra mieszka bardzo blisko kościoła i jak siedzi się na tarasie to widać jak się wożą super brykami a z nimi laski niby te laski to kto ? siostry... ? i ubrani są normalnie bez sutanny i innych udziwień tylko dresik jeden w szczególności taki kozaczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodze do kościoła dla ewangeli, wspólnoty i Ciała Chrystusa. To co robi ksiądz mnie będzie osądzony przez Boga. Przykre jest to że zdarzają się księża bez powołania, ale to nie zmienia mojej wiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmammaa weronkkiiii
moj maz chodzi z corka do kolsciola co tydzien.Ja nie chodze bo - nieukrywam mam h dla siebie.A po koscilee ida zawsze na placyk na golabki. Ja w tym czasie moge sobiwee spokojnie obiad zrobic. Mi maz tez truje zebym hodzila z nim ale nie ide. A corka to juz tak nauczona ze sama sie pyta czy idziemy dzis do kosciola,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FQFFT
Nieee... Pewnie że nie chodzę. Bóg dał wolną wolę, raz w roku powinno się pojawić w kościele, wyspowiadać, przyjąć komunię a i to nie obowiązek. Reszta to wymysły urzędasów kościelnych i poczucie obowiązku ludzi o mentalności owiec. Teraz w święta pójdę, jutro żeby mała zobaczyła o co chodzi z palemkami a w przyszłym tygodniu ze święconym. A twój mąż, powiedzmy sobie tak po prawdzie... dziecinny jest i zdominowany przez zdziwaczałą matkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wsiekła mrówa - nareszcie jakiś rozsądny głos :) co to ma do rzeczy jak sie zachowuje ksiądz ? wy wierzycie w Boga czy ksiedza ? Przychodzicie do kosicioła czyli do wspólnoety tak samo wierzących dla Boga - czy żeby ksiądz was widział ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie z mrówą jestem calym sercem za tym, żeby księżom troche poluzować.Nic mi nie bedzie przeszkadzał książ z żoną ,narzeczoną, dziewczyną / chłopkakiem.PO prostu w związku.Niech żyją jak chcą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a już w ogóle chcialabym, zeby msze czy spotkania w Kosciele były takie murzyńskie, a;la gospel gdzie pastor fajnie gada , ludzie sie ciesza ze spotkania z Bogiem, spiewaja itd ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idz do jakiegoś kościoła protestanckiego , tam śa podobnie nabożeństwa :)N

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
allium - :) Zresztą ja uważam że mam szczęscie do księży bo jeszcze nie spotkałam takiego co by był zawzięty/ bogaty/ dzieciaty. Za to spotkałam troskliwych, odmawiających przyjęcia pieniędzy, usmiechniętych i wyrozumiałych. nie raz nie dwa księża wyciągali do mnie dłoń gdy miałam okres buntu. Mojego męża potraktowali uczciwie i nikt nie robił problemów z powodu ślubu jednostronnego. a że zdarzają się ewnementy? a no zdarzają - jak wszędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to prawda ze tradycyjna
ze co? Niech ksiadz sobie zyje w zwiazku? Czy Ty zdajesz sobie sprawe z tego, ze ich obowiazuja pewne, hmm, reguly? Albo celibat, albo wypad, a nie, ze ksiasz sobie bedzie "zyl jak chce" :O jak zgwalci Twoje dziecko (czego absolutnie nie zycze nikomu!!!), to tez bedziesz taka postepowa i tolerancyjna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×