postanowiłam napisać tutaj nowy wątek...

Ja go wiecie kierowałam do psychiatry, ale z tej Warszawy mógł być, a ta świnia mi rentę wyłudzała. Ale ja wiem czemu to sie stało. I tyle. Trochę wcześniej historia. Z tego NIEDOSZŁEGO lekarza - tylko prądu nie miałam - nie umiałam się tej renty domyślić. Ale nie tylko. Takie życie :(

Wiecie on był punkcikiem to miał mieć powstanie warszawskie. I może w tym celu miał sobie maturę zdać. To miał mnie zapytać ANONIMOWO co bym zrobiła na jego miejscu. Ale wiecie zaraz imię nazwisko IP - taki cymbał - co to za jeden. I tyle. I jakies takie myślenie, że mnie wciągnęło. Ale powstanie warszawskie 44 to sobie ograłam i tyle. I tak żegnam drugą firmę w Holandii - mogli po prostu się uspokoić jak w sumie jeździłam samochodem i nic więcej nie robiłam. Co miałam robić po takim IDIOTYCZNYM wyrzucie z pracy na magazynie to nie wiem. Zamiast ta laska co sie schlała jak świnia to ja wyleciałam. No i też tak mogło być, ale telefon miał być z Polski albo miałam wiedzieć, że to Zielińska mi pracę proponuje i bym odmówiła, ze nienormalna świruska i niech spierdala ode mnie i tyle. Tyle :( Co jeszcze? Koniec :( A ja durna wiecie pojechałam nieświadoma co się dzieje z POLSKI wróciwszy się - niczego nie podejrzewałam i taki koniec. I sie powiesiła. taka mądra. Bo? MIAŁA BYĆ ŻONA WETERYNARZA. Po co jej ginekolog? Na wyjeżdzie w Holandii miała się zapoznać z weterynarzem w Polsce. Bo co ona miała robić? Takie ciężkie SKOMPLIKOWANE życie. Rąbać drzewo w lesie siekierą a nie ludzi zabijać i tyle. Takie miała rozwiązanie i przestać sie uważać za CUD ŚWIATA tylko się brać za holenderski. A ja też sie dowiem. No i się dowiedzieć że miałam być skasowana 10 lat temu za ukradziony pass USA. Sorry :(

Wiecie po nim zostaje ksiądz Twardowski i jego twórczośc oraz ksiądz Popiełuszko i nic tylko STRASZNIE zostaje most w Toruniu. Czy tam nie ma jakichś czarnych plam, znikających punktów? Orientujecie sie? Normalnie TAKIE COŚ MNIE ZASSAŁO. No nie umiałam się opamiętać. Nic tylko ciągle tam jeździł i tak miał odcinek :( Całe jego życie - wybaczcie. I takich jak on :( Debil :(

Zobaczcie - tam jest taki krzyż i tak dalej - co to ma wszystko być? NA WODZIE chyba jest tam znikający punkt czy jak ktoś woli czarna plama energetyczna i tak on jest zabity i mój ojciec nie może być w Niemczech przez to bo wszystko przez brygidki i tyle :( http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/7/75/Tama1-2.jpg

Wiecie coś dokładnie gdzie jest ten most? Ta tama? To jest POD TORUNIEM, nie? I tyle. Nazwa miejscowości dokładna - może ktoś umie powiedzieć. To bardzo ważne dla mnie!!! Pozdrawiam.

Taki krzyz postawić to jest PROFANACJA KRZYŻA. Plus jeszcze był porwany. To jest wszystko przez mojego ojca. Uprowadzony. Choć ja uważam, ze on był przewieziony nieżywy w bagażniku, zaraz go staranowali i tyle. A po co jeździł do Torunia? I tyle :(