Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zrozpaczony brzydal

Dlaczego ja? Dlaczego skazano mnie na takie cierpienie? Dlaczego

Polecane posty

zawsze bylem sympatyczny, usmiechniety, zabawny, bystry, inteligentny i ciezko bylo mnie zlamac. bylem dobry dla ludzi, sluzylem pomoca przez co ludzie jak to ludzie czesto mnie wykorzystywali. staram sie zyc w zgodzie z wlasnym ja. nie potrafie krzywdzic czy odmawiac pomocy. estem po prostu bardzo pomocnym czlowiekiem na ktorego zawsze mozna liczyc i ktory dba o innych bardziej niz o siebie. przez to cale zycie jestem wykorzystywany w perfidny sposob. jednak nie potrafie odmawiac. czy ja jestem naiwny?? pewnie tak ale o ile swiat bylby lepszy gdyby kazdy byl takim naiwniakiem ktory jest w stanie dac od siebie tak wiele dla innych. jestem tez maly, chudy i brzydki. chudy mimo ze od wielu miesiecy zazynam sie na silowni korzystajac z drogich odzywek i nie malej wiedzy na temat treningu. dajac z siebie wszystko. niestety genetyka pozwala mi tylko na male postepy.mieszkam za granica i zarabiam dosyc dobrze wiec ubieram dobre ciuchy a i styl tez mam niezly. niestety to za malo zeby dorownac wysokim, dobrze zbudowanym, wydziaranym i przystojnym polglowka ktorzy sa podziwiani za urode, wyroki za pobicia i kradzieze i za to ze ogolnie sa chu... majacymi na wszystko i wszystkich w******* bo to teraz jest sexi i to sie podoba kobietom. marze o innym zyciu. chcialbym byc przystojny i cieszyc sie zyciem. wzbudzac zainteresowanie kobiet. ciezko mi pogodzic sie z tym ze dla dziewczyny ktora kocham od lat i dla ktorej oddalbym zycie jestem tylko przyjacielem tylko dlatego ze nie pociagam jej fizycznie. ona woli mojego kolege. zwykly cwaniak ktory zrobil wiele zlego ludziom, wciskajacy kit dziewczynom zeby tylko zaliczyc, zadufany w sobie narcyz. jednak te szerokie plecy, zabojcze spojrzenie... dziewczyny mdleja mu w ramionach. chcialbym byc jak on. myslec tyklo o wlasnej d***e, wyrywac dziewczyny i miec na wszystkich wyjeb... spelniac swoje zachcianki. ale moj charakter i przede wszystkim wyglad mi na to nie pozwala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chlopcze nie przejmuj sie. :D nie istotne ze brzydki jestes wazne ze masz wnetrze piekne. Jezeli dziewczyna nie potrafi tego dostrzec to najzwyczajniej nie jest warta Twojej milosci do niej. Wyglad choc wazny zawsze bedzie na drugim miejscu. Ludzie na ogol tylko na to patrza. Ale kto tylko na to spoglada jest pustakiem bez wartosciowym. I taka prawda. Kazdy w ktoryms momencie swojego zycia zauwaza ze wyglad to nie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym skoro wiesz ze nie mozesz nic zmienic to sprobuj to jakos zaakceptowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyglad nie jest najwaznieszy, ale tez jest wazny. Nikt sie na sile nie zakocha. Najwazniejsze jest jednak aby eksponowac swoje atuty. Np. zawsze podobali mi sie wysocy I przystojni faceci, ale ostatnio poznalam kogos, kto jest przecietny w wygladzie ale ma tyle innych atutow, ze nawet tego nie zauwazam. Swoja klasa, delikatnoscia I blyskotliwoscia nadrabia wszystko. W Twojej sytuacji, musisz po prostu zaakceptowac, ze z tamta dziewczyna nic nie wskurasz (i niekoniecznie jest to kwestia wygladu - moze nawet gdybys byl niewiadomo jak przystojny, to by nie wystarczylo - czasami tak po prostu jest), i isc naprzod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z brzydala przystojniaka nie bedzie i basta! przeciez chodzicie po ulicach i widzicie jak niektorzy z nas wygladaja. krepi, niscy. duze glowy, niesymetryczne twarze... owszem zawsze mozna cos w sobie popracic i zmienic na lepsze ale co np silka pomoze typowi 160 cm wzrostu z krotkimi nogami i ogolnie brzydka budowa ciala?? jego cialo nigdy nie bedzie piekne! i nic z tym nie zrobi! brzydale maja maja bardzo ograniczone zycie niestety. ja uwielbiam piekne kobiety i co z tego? nic. one nie sa dla mnie. chociaz niewiadomo co bym ze soba zrobil pewnego poziomu nie przekrocze. co ja zrobie ze brzydkie kobiety mnie nie interesuja. co zrobie ze mam taka nature. lubie inteligentne kobiety i nie lubie pustakow czy dupodajek ale dla mnie kobieta musi byc ladna. miec fajne cialo i ladna twarz. nie umiem byc z kobieta ktora nie pociagnie mnie fizycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
inna sprawa ze kobiety w tych czasach sa jakie sa. liczy sie dla nich atrakcyjnosc fizyczna bardzo. kazda woli przystojnego niz brzydkiego. przystojny moze miec wiecej wad, zyc swoim zyciem a laski i tak beda za nimi latac. brzydal musi robic wszystko zeby sie podporzadkowac i nie zostac odrzyconym przez kobiety. niestety tez kobiety dobro czesto traktuja jako slabosc i naiwnosc. przeciez teraz zeby zdobyc kobiete nie mozna za nia biegac i sie starac bo one traktuja to jak slabosc. nie chce mi sie tak naprawde pisac i tlumaczyc bo to zbyt skomplikowane ale prawda jest taka ze jesli brzydal ktory kocha kobiety ma p********e! mam bardzo male pole manewru. moze uda mu sie wyrwac 1 na sto ktora mu sie podoba i to wszystko. jesli sie zakochaja to jak to w zyciu bywa po paru latach wszystko sie posypie bo takie jest zycie. pozniej trzeba znowu szukac i liczyc na cud. a przystojniak. jak nie jedna to druga. zawsze znajdzie sobie kobiete ktora mu sie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niewiele chcialbym zmienic w swoim charakterze. jestem naprawde porzadnym facetem. zabawnym, szczerym, pomocnym dosyc pewnym siebie. ale wyglad rujnuje mi zycie. naprawde mam dziwna twarz i mimo ze ciezko pracuje nad sylwetka ta twarz wszystko rujnuje. przegrywam z przystojniakami walke o ladne kobiety. mimo dbania o siebie i dobrych ciuchow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×