Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anka_będzie hanka

termin majowy zaczynamy przygotowania do porodu!!! kto ze mną?

Polecane posty

Gość betka 22
Polla trzymaj się tak dalej ja na twoim miejscu chyba bym juz oszalała.Twój jeszcze mąż widocznie nie był przygotowany na załozenie rodziny szkoda tylko że twój aniołek musi na tym ucierpiec bo ojciec na weekendzie to nie ojciec.Napewno czeka cię jeszcze wspaniała przyszłość i spotkasz kogoś kto będzie cię kochał do końca.Musisz przetrwac te najgorsze chwile,ale pózniej nie będzie tak juz to boleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betka 22
A tobie Jagusia ile zostało do porodu??mi 6 tyg ,wsyztsko mam juz dla dzidziusia przygotowane,torba do szpitala spakowana,Wizyte mam na 2 stycznia ,i bede juz do końca na ktg chodzic.takze ten miesiac minie szybko bo święta a pózniej to juz wiadomo cza rodzic .:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z Betką. Polla musisz myśleć pozytywnie, o tym, że czeka Cie jeszcze wiele dobrego. Mężczyzna który pojawi się u Twego boku będzie na pewno bardziej gotowy na założenie rodziny niż Twój ( jeszcze) obecny mąż- a dlaczego?- Bo będzie świadomie wiązał się z kobietą która pokocha oraz jej śliczną córeczką którą też będzie kochał. Co do mnie to termin mam na 14 grudnia i dopiero co wczoraj spakowałam tak do końca walizkę:P Szukamy jeszcze wózka bo wcześniejszy mnie drażni i jest nie praktyczny. Ja nadal mam zawalone zatoki i umieram z bólu:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betka 22
Kurcze to ty już lada dzień urodzisz.Ja tez wózek mam inny,pożyczyła mi szwagierka bo mam dwie spacerówki a tamten mi się z gondola całkiem rozwalił i go wywaliłam.A narazie mały będzie spał w wózku póki będzie się mieścił bo w jednym niedużym pokoju nie mam miejsca na dwa łóżeczka.Do tego czasu muszę pomyśleć o jakimś fotelu rozkładanym żeby dostawić do naszego łózka żeby Aleks mógł obok nas spać a małemu Dawidowi odstąpi się łóżeczko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polla303
życzę Wam szczęśliwego rozwiązania. Czasem zazdroszczę,że znów będziecie miały malutkie dzidzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betka 22
Zobaczysz ,jeszcze Ty nim się oglądniesz będziesz szcz ęśliwsza niż kiedykolwiek.Czas najlepiej leczy rany,Spotkasz tego jedynego z którym będziecie tworzyć szczęśliwa rodzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polla303
No może i tak. Może coś tam mnie w życiu jeszcze dobrego czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betka 22
Dziewczyno przed Tobą jeszcze całe życie.Druga młodość:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betka 22
Dziewczyno przed Tobą jeszcze całe życie.Druga młodość:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zobaczysz zaraz znowu będzie zauroczenie, zakochanie, miłość. Pomyśl o tym, że znowu czeka Cie ten dreszczyk emocji czekając na smsa, na spotkanie, na pocałunek. :) Motylki w brzuchu i te sprawy- a my mamy przed sobą kolejne nieprzespane noce, kolejne kupy i stertę prania:P Nie mówiąc już o seksie którego raczej nie będzie. Mój w drugim pokoju z Tymkiem a ja z Miłoszem na początku:) BETKA- kurcze to teraz macie. My na szczęście zyskaliśmy pokój ale gdyby nie wyprowadzka jego brata to byśmy mieli podobnie. Tymek pewnie z nami a milosc w lozeczku bo wozek juz by nie wszedl do pokoju. Ja jeszcze na nogach ale juz mi mega ciezko- mam skurcze co jakis czas i coraz bardziej jestem przerazona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betka 22
Dokładnie przed nami kupy i nieprzespane noce.Narazie przez te 3 miesiace jakos damy rade póki dziecko małe to w wózku pospi ale pózniej nie wiem jak rozwiąże sie ta sytuacja.Albo wynajem albo musimy zrobic ze strychu mieszkalne poddasze i tam ze dwa pokoje i łazienke.Ja też mam bóle brzucha często i pleców, nie mówiąc o żebrach.Ochoty na seks to nie mam już bardzo długo ,nic mnie nie podnieca sama siebie nie poznaje w tamtej ciąży to Mąż juz miał dość a ja ciągłą chcice :D Ostatnio miałam cesarke więc szybko współzyliśmy a teraz to będzie widać jak urodze.Narazie nie boje sie porodu znowu nie moge się doczekac mimo tego iż wiem jak to boli.i ciagle mam uczucie ze zaraz urodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musisz jeszcze trochę wytrzymać ;) Ja to już umieram na zgagę a co do seksu to nawet i chciałabym ale znowu źle się czuję psychicznie ze swoim ciałem a do tego nim mj wróci to już przeważnie śpię:p Może rzeczywiście jak sobie zaadoptujecie poddasze jeśli możecie mieszkać z rodzicami. No chyba, że chcesz już na swoje co sama rozumiem bo ja już chcę się wyprowadzić:/ A wspominałam Wam, że moja "teściowa" organizuje wigilię w domu dla całej rodziny??!! No weźcie ja będę świeżo po porodzie i będę chciałą odpocząć i mieć święty spokój od ludzi a tu CAŁA RODZINA i ten haos. MASAKRA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betka 22
Wiesz nie wiem już sama czasem co mamy zrobić ,jakby byłoby najlepiej dla nas.Jest mnóstwo możliwości wyprowadzka,budowa,rozbudowa no zrobienie poddasza tylko na wszystko mieć pieniądze.Narazie byłoby nas stać na poddasze.Chciałabym zacząć odrazu na wiosnę,a na resztę wziąść parę tysięcy kredytu i mieszkać w normalnych warunkach.z kredytem się uporamy ale mąż jak zawsze jest przeciwny kredytom choć już nie raz brał.Może się sam zdecyduje jak zobaczy jak ciężko będzie mieszkać w 4 w jednym małym pokoju.Trochę teściowa powinna o Tobie pomysleć tymbardziej ze zaraz parę dni po porodzie nie będziesz się czuć rewelacyjnie,a tymbardziej tyle ludzi do noworodka.Jeszcze przyniosą jakieś choróbsko do domu,chyba twoja Teściowa nie przemyślała tego zbyt dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betka 22
Ja jak do tek pory nie jadłam u tesciów wigili ,mimo żer mieszkamy z nimi.Nrazie tak zostanie,mieszkam 2 km od swojego rodzinnego domu więc wole spędzać święta u mnie w domu,mąż też nie ma nic przeciwko,tymbardziej że święta w jego domu jakoś nie są zbyt udane.Jeszcze z jego ukochaną siostra i szwagrem to się nam odechciewa takich świąt.Nie ma to jak z taką wspaniałą rodzinką pod jednym dachem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety przemyślane to nie jest :/ No ale nie mam na to wpływu- jedyne co mogę zrobić to się głupio uśmiechać- a i dodam, że w tym dniu Kuba pracuje więc nie będzie nikogo kto mnie uchorni przed atakami. Mama moja ma przyjechać i mi pomoc ale wiadomo jak to będzie :/ A co do remontu to kurcze fakt, kasa idzie straszna na takie rzeczy... ehhh. Ja się staram o mieszkanie socjalne- napisalam pismo do urzędu, że jestem samotną matką ( teraz będziemy załatwiać alimenty z Kubą bo inaczej nawet becikowego nie dostane przez jego "dochody" bożal sie boże) i ze mieszkam z mama. No cóż trzeba kombinować w tym kraju, zaniosłam pismo i zobaczymy moze kiedyś się uda:P Jak nie, to Kuba planuje po spłacie swojego kredytu na bar zadłużyć się znowu ale tym razem na mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betka 22
Niestety jak się nie kombinuje to nie ma się nic.Tego becikowego to dają tyle że nawet na wyprawkę nie wystarcza.Co prawda wszystko mam dla dziecka,ale ktoś kto ma pierwsze dziecko to porażka dostajesz praktycznie na pampersy i mleko na większt zapas.A TY jak tam Jagusia?? może juz na porodówce jesteś??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze nie :) nadal się turlam, termin był na sobotę a tu nic tylko od czasu do czasu łapie mnie mocniejszy skurcz, Mam tylko nadzieję, że zdąże przed świętami:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polla303
Żebyś właśnie świat nie musiała w szpitalu spędzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polla303
Ja jutro idę kupić choinkę żywą, mam nadzieję,że mała bombek nie będzie ściągała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betka 22
Kurcze żeby cię właśnie na święta nie złapało:/ Ja dzisiaj się żle czułam ,miałam mdłośći i zawroty głowy,Do tego lekkie skurcze ale chyba to normalne na tym etapie ciąży.U mnie choinka juz jest ubrana taka mała,ale bombki to plastikowe kupiłam , co chwile zbieram po domu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betka 22
A u Ciebie Polla jak tam przygotowania do Świąt?? Ja nic nie będę robić stwierdziłam że zrobię sałatkę,kupie kawałek placka,trochę dostane od mamy.Na wigilie gołąbki i krokiety zrobię a resztę mama.Nie mam sił porywać się na gotowania i pieczenia,jeszcze przy Aleksie którego trzeba szukać po domu,i w dodatku psuje wszystkie urządzenia elektryczne ,mam zdewastowany dekoder i telewizor,powyrywane gniazdka,dzisiaj zepsuł mi ładowarkę i już dobiera się do dekodera teściów.Musze go poglądać ani na minute nie mogę go zostawić.Nie wiem jak dam rady po porodzie.Mąż maksymalnie 2 tyg dostanie wolnego,i to bym się nie zdziwiła jakby nie dostał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie wiem jak choinka przeżyje napad 4-ki chłopaków w wigilię :/ Do tego Tymek który musi wszystko dotknąć :P Ja tam nic nie robię na święta, z resztą wystarczy że urodzić muszę :/ Wg pamiętacie jak pisałam, że gdy Tymek się urodził to u Kuby w barze jego były przyjaciel się zwolnił i musiał Kuba pracwoać za niego? Teraz historia się powtórzyła- wiedziałam, że nie może być tak dobrze, Okazało się, że jego pracownik dostał propozycje pracy w sheratonie w restauracji i od razu po świętach tam idzie- no i znowu zostanę sama a Kuba będzie siedział od rana do nocy w barze i tyle z pomocy heh:/ No właśnie- Polla jak przygotowania do świąt? Betka- ty eg nie myśl o przygtowaniach do świąt. Odpoczywaj jak możesz i zrób tylko tyle aby się nie obciążać i tak czeka Cie trudny okres po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betka 22
Właśnie że ja na tyłku nie usiedzę bo mnie szlak trafia ze nic nie zrobione.Jakoś daje rady.Przy młodym coś zrobię jak śpi to i ja spie to w miarę odpoczywam.jeszcze zdąże się wyleżeć.I jak tam idziesz wkońcu rodzic ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe już bym chciała.. Nawet skusiłam sie właśnie na napar z liści malin. W sumie to od kilku dni mam co jakiś czas skurcz silniejszy ale nic więcej. No i mega zaparcia mam, boje się,że mi lewatywe będa robić :/ Wg teraz jakoś bardziej się stresuje tym wszystkim.. bleee jak sobie pomyślę, ze już bym miała to za sobą to mi się słabo robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polla303
Hej,u mnie przygotowania do Świąt pomału do przodu, okna pomytę, firanki wyprane, choinkę już ubrałam. Kupiłam żywą,a dokładnie jodłę kaukaską, bardzo ładnie pachnie. Mała rusza bombki,ale tak nawet delikatnie,więc jak na razie choinka stoi:). Ja robię sałatkę i krokiety,ale wiozę to do mamy, bo tam spędzam całe święta z mamą i siostrami. Jeszcze prezentu nie mam dla córki,ale jutro skoczę coś kupić. A tak w ogóle to śnieg by się przydał,bo zawsze święta bez śniegu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polla303
Dziewczyny życzę Wam zdrowych,spokojnych świąt Bożego Narodzenia spędzonych w gronie rodzinnym oraz szczęśliwego rozwiązania. Wesołych świąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betka 22
Cześć dziewczyny.Mnie święta kompletnie pochłoneły,nie miałam czasu zajrzeć na forum.Mały przez święta tak się wyszalał że teraz cały czas odsypia.Ciekawe jak tam Jagusia.Mnie narazie nic nie rusza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polla303
Moja też przez święta się wyszalała. Jaga chyba w szpitalu że się nic nie odzywa ,albo już w domu z maleństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betka 22
Pewnie tak,jedno z dwu .Ja dzisiaj wstałam i Bardziej niż zwykle boli mnie podbrzusze az pachwiny.Ja to już bym się cieszyła jakbym urodziła chce to juz mieć za sobą i drugiego synka przy sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betka 22
Cześć dziewczyny:) Jak tam w nowym roku.?? My byliśmy na sylwestrze z naszym małym urwisem, do północy wytrzymał bez problemu,świętowaliśmy u mojej cioci.Już przez chwile myslałam że zaczyna się poród miałam pare silnych skurczy ale przeszło.Dzisiaj tez coś na wieczór pare miałam.Jutro na ktg i badanie to zobaczymy co mi powie lekarz. Ciekawe jak tam Jagusia,Ja nie mogę się doczekać maleństwa ale też znowu nieprzespane noce,jak dociera do mnie momentami co mnie czeka to usmiech mi znika.Mam nadzieje że Dawidek będzie tak samo grzecznym i niepłaczliwym noworodkiem jak Aleks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×