Alimenty na dorosłą córkę mojego męża

Jesteś smieszna w swoich wywodach. Ale za to konsekwentna, prawda? Konsekwentnie niszczysz życie wszystkim po kolei. Rodzinie męża, pasierbicy, swoim dzieciom też, ale na to trzeba poczekać. W niczym innym konsekwencji nie widać. Chyba że w wyzywaniu ludzi. Wybacz, ale to nie jest poziom. To już stało się żenujące. Dyskusja? Gdzie ty tu widzisz dyskusję? Wszyscy ci pyskują bidulko....a może na odwrót- ludzie przedstawiają swoje opinie, rozpatrują temat w różnych aspektach- wszak o to prosiłaś, a ty- ty po prostu pyskujesz.... Rozdziawiasz tę swoją gębulką jak tylko się da. I wiesz co? nawet gdybyś miała rację, to aż nie chce ci się jej przyznać- tak wredne z ciebie babsko wychodzi. Tak zakłamane i bezwzględne. Tak pomiatające wszystkimi dookoła. Poczekamy na twój rozwód, poczekamy. Nikt z taka mściwą i podburzającą kobietą nie wytrzyma.

do mamusia2009 ... mamusia, ty to już jesteś taka stara mamusia, być może mamusia mojej pasierbicy!! albowiem nick masz bardzo wymowny; ... pisz sobie co tylko chcesz, to wolne i publiczne forum, każdy ma prawo do własnej interpretacji i wywodów... więc zauważ, że ja mam takie samo prawo, jak cała reszta forumowiczów:)

Komentowac ? Ale po co ? Kazdy ma swoja racje .Jedna ciagnela jak chciala .Druga ciagnie jak moze .Co tu jest nie tak ? Ktos to napisal ,ze te dwie panie ,beate i jej pasierbice rozni tylko i wyłacznie punkt siedzenia i widzenia . Konkubinat ,zycie z facetem bez rozwodu .Pobieranioe zasiłkow jako samotna matka .U beaty dwoje dzieci u pasierbicy jedno .Ktora matka wygra ? Jedna oszukiwala ,druga to robi . Jedna rowna drugiej .I nie ma sie co obruszac ze to dawno i nieprawda .Beata robila to ,kantowala to niech pasierbicy pozwoli kantowac . Wracajac do tematu .Jezeli maz beaty udowodni ze jego corka naciaga go .to nie beda potrzebne morale beaty . Zycie nie na tym polega ,nie jestesmy dzieciakami w piaskownicy .Ty ni łopatka to ja tobie tez .I kto zaczal . Trzeba umiec powiedziec stop .i niewazne kto zaczal .Wazne kto konflikt skonczy .

nie jestem Twoją pasierbicą ani ex nie przejmuję się jej losem, to wasz obowiązek beata , napisz dlaczego 21 letnie dziecko pobierające alimenty od państwa jest wspaniałe, a jak ma płacić ojciec dziecko to to dziecko jest hieną????????? czy twoje dzieci konsultowały czy mogą uczyć się po liceum czy technikum? dostawały do 21 roku alimenty, prawdopodobnie mieszkały u ciebie, nie piszesz żeby pracowały, więc musiałaś je po części utrzymywać sama pisałaś że nie wiedzieliście co się z nią dzieje

Bo wiecie jakie jest zdanie beaty jak coś do jej kieszeni idzie to wolno kantować jak w drugą stronę to już nie.Beata ponawiam pytanie które cały czas pomijasz dlaczego kłamałaś podając dochody by twoje dzieci uzyskały zasiłki z mopsu???Czy przyznałaś się wtedy że żyjesz w konkubinacie???

Ulkiulki, nie odpowie, bo dobrze stwierdziłas- szło do jej kieszeni, jej sprawa, nie zagląda sie do JEJ kieszeni. teraz idzie do cudzej kieszeni, to trzeba rozpatrzec we wszystkich aspektach.

grzmi za oknem, mam nadzieję że popada wreszcie i się odrobinę schłodzi moje niewygodne pytanie pewnie beata zignoruje, chyba, że usłyszę o sobie jakieś ... i odpowiedź będzie nie na temat

... jej ojciec jest po 5 fakultetach, chciał, żeby córka skończyła jakąś porządną szkołę, fajne studia... zgodnie z zainteresowaniami i predyspozycjami... ale to nie o to chodzi... chodzi o to, że ona była już na uparła się na kierunek studiów dziennych - na ekonomię w Poznaniu - czyli daleko od domu i od nas też - ojciec miał wątpliwości, co do tych studiów, proponował aby zamieszkała razem z nami (mieszkamy w miejscowości, gdzie jest bardzo dużo szkół wyższych, jest kilka akademii i uniwersytet) są większe perspektywy ale uparła się, że Poznań... po czasie dowiedzieliśmy się, że z Poznania nici, nic nie studiowała - więc szybko dla papierka podjęła te studia, które teraz kończy... studia zaoczne... na kierunku pedagogika... więc od września ma możliwość podjęcia uczciwej pracy w szkole! Więc odpowiadając na twoje pytanie zawaliła ekonomię, a pedagogikę jakoś zdaje, z dużym wyprzedzeniem pozdawała egzaminy np. na jutro ale niech jej będzie, to się nazywa szkoła i studia hm - ojcu i mnie ta szkoła się nie podoba... to nie jest tak do końca fair z tymi studiami ... ale niech w końcu zda i niech się cieszy... to jej sprawa... nasza natomiast sprawa to taka, że nie chcemy, bo nie mamy z czego jej dłużej sponsorować i o to tylko chodzi... jest dorosła, ma dziecko, ma faceta niech bierze ślub i żyje tak jak Bóg przykazał... tak jak większość polskich rodzin - normalnie, bez żerowania na kimkolwiek. Gdyby zamieszkała z wami i podjęła by studia takie jakie wy sobie wymarzyliście dla niej to kasa by się na te studia znalazła? Utrzymywalibyście ją i finansowali? Nie macie niby z czego finansować jej studiów, sąd przecież analizował wasze dochody-gdyby tak znacząco one sie zmieniły, to by przychylił sie do waszego wniosku i chociażby obniżył o kilkaset złotych. On jednak je podtrzymał. Tak z ciekawości Beata-jakie ty masz wykształcenie, że wyszydzasz z uczelni jaka wybrała sobie pasierbica? I tak już na sam koniec kiedy czlowiek źle się czuje w cudzym towarzystwie to go unika wiec dlaczego córka twojego męża miałby za wszelka cenę z wami zamieszkać? Po co? Bys stale ja strofowała,porównywała i nakazywała? Pisałaś,że kiedyś była u was w gościnie,dostała od swojego ojca paczkę ze słodyczami (twoje dzieci miały to na co dzień-twojego męża i jego słodycze). Ta mała wówczas dziewczynka zjadła po kryjomu,w nocy to co jej dano a ty nazałas ją egoistką. Chciałabyś z kimś takim mieszkać? Z kims co stale stoi nad głowa i trzeszczy?! Ja tez bym z kims takim nie mieszkała i tez bym unikała takiej co to widzi we mnie samo zło.

... - ja na te wszystkie wasze pytania już dawno udzieliłam odpowiedzi, ale widać, że nie trudzicie się zbytnio i nie czytacie wszystkiego, tylko wybiórczo, więc nie moją winą jest, że żyjecie nadal w niewiedzy... bardziej od tematu alimentów, jesteście w emocjach i walicie główką w ścianę z wściekłości, że Beata nie udzieliła odpowiedzi, po 100-kroć będziecie wałkowały i wałkowały to, co już dawno było powiedziane. Niech się jedna z drugą nie zastawia nad tym, że tutaj jest tyle wątków, mnie to nie interesuje ile jest wątków, jak chcesz coś wiedzieć, to czytaj ze zrozumieniem od początku, bo nie zamierzam powtarzać się tylko dlatego, że wam się nie chce, albo nie wiecie o co chodzi i udajecie szare gęsi, albo na zasadzie, że coś tam może wiecie, ale nie do końca... albo to jest wasze celowe zadanie! Więc, powtarzam - czytajcie od początku jedna z drugą wszystkie wątki, to będziecie w temacie i będziecie wiedziały o co tak na prawdę chodzi ... a tak to jesteście najbardziej zorientowane w odreagowaniu waszej chorej roszczeniowej postawy i schizy na różne sposoby, z różnymi efektami i na najważniejszej zasadzie - jak Beacie bardziej dowalić, bo już tyle dowaliłyście a ona się jeszcze rusza i jeszcze coś do was piesze... wasze zachowanie i postępowanie pozostawiam bez komentarza... wszak chodzi o to, żeby Beatę zgnoić, ale ja pytam się po co? czy to coś zmieni? czy to tak na prawdę coś wam daje? porównujecie mnie do pasierbicy, a ja wiem, że porównania nie ma! pasierbicę trzeba porównać do jej matki - czyż nie? gdyby pasierbica wykazała odrobinę dobrej woli i gdybyście wy stanęły na wysokości zadania i stały się jedna z drugą człowiekiem - to nie było by problemu!! A tak pasierbica robi swoje i jest przekonana, że czyni dobrze czytając takie histeryczki jak wy, słuchając takiej roszczeniowej, samolubnej baby jaką jest jej matka - jest przekonana, że czyni dobro, a to jest niestety ZŁO!!! albowiem, wam się tylko wydaje, że jesteście człowiekiem, gdyż wyglądacie jak ludzie, ale do ludzi wam bardzo daleko!! Ponadto, pasierbica nie jest już małą dziewczynką i swój rozum ma... więc gdzie jest jej człowieczeństwo - nie ma!! Gdzie jest jej sumienie - też go nie ma - wszak zrobiła wszystko, żeby sumienia nie mieć!!! Tak samo jak w tym temacie ulkiulki nie ma sumienia, mamusia2009 nie ma sumienia, macie tylko wyobrażenie jako takie - nic poza tym, albowiem nadal błądzicie w ciemnościach. Na wielu tematach wielu ludzi wasze podejście kwitowało niejednokrotnie jednym zdaniem i jednym słowem - a wy tak tępe jesteście, że nie potraficie z tego co do was piszą wyciągnąć żadnego wniosku, tak bardzo jesteście przekonane o waszym skurwysyństwie i kołtuństwie... bo zapewne jedna z drugą kantują swoich byłych mężów, oszukują, uczą tego swoje dzieci i biją sobie brawa jakie to jesteście przezabawne - i nie zmienię o was zdania, tak samo jak inni co was rozpoznają po jednym waszym wpisie, a na ulicy zapewne też jesteście rozpoznawalne, bo macie specyficzne podejście nie tylko do kwestii alimentów, ale do życia!

przyganiał kocioł garnkowi zacznij zmiany od siebie- juz ktos tobie to tu napisał nigdzie nie napisałaś tego o co pytała ciebie u skąd ta pewność,ulkiulki a teraz ja zawsze kiedy zbyt trudne pytanie a jeszcze trudniejsza odpowiedź ty wyzywasz i odwracasz kota ogonem

... a ja i tak nie ustąpię... nie liczcie na to... gdyż jestem przekonana o swojej racji, mało tego jestem przekonana także o swojej nienagannej postawie, gdyby było inaczej i nie byłabym przekonana - to siedziałabym cicho, a tak patrzę wysoko w NIEBO i pytam się mojej OPATRZNOŚCI - co mam robić i codziennie otrzymuję tę samą odpowiedź - rób swoje i na nic się nie oglądaj - bo ani pasierbica, ani taka ulkiulki ani inne ci nie pomogą - i wiem, że tę sprawę prędzej, czy później pasierbica przegra z kretesem - to tylko kwestia czasu! A skąd to wiem ? - po prostu wiem!!:) Dobranoc

nikt nie ma ochoty Cię zgnoić, jedne twoje wpisy zaprzeczają innym napisałam ci że nie jesteś nudna i dlatego większość z nas tu pisze beata gdzieś pisała dlaczego jej 21 letnie dzieci mogły pobierać alimenty od państwa a córka jej męża od ojca już nie? mogę się założyc że do 60 będziesz po rozwodzie, nie życzę Ci tego, ale chyba trudno jest z tobą wytrzymać, odnoszę takie wrażenie

Ozesz ale kazanie strzelilas :):):).Zaprawde niewiadomo czy smiac sie czy plakac :)))

Beato, naprawdę pisze się razem. To jakie jest to twoje wykształcenie? A, i nie naciągam ani byłego ani obecnego. Nie mam od niego ani grosza i nie potrzebuję. Wszystko co mam osiągnęłam sama własną pracą. A ty, Beato?

a jak ty przegrasz z rakiem? żaden Bóg nie pozwala tak się zachowywać, prędzej diabeł oczywiście możesz robić co uważasz za słuszne, tak samo jak my mamy prawo do odmiennej opinii o tobie i o tym co robisz

do beata przyganiał kocioł garnkowi zacznij zmiany od siebie- juz ktos tobie to tu napisał nigdzie nie napisałaś tego o co pytała ciebie u skąd ta pewność,ulkiulki a teraz ja zawsze kiedy zbyt trudne pytanie a jeszcze trudniejsza odpowiedź ty wyzywasz i odwracasz kota ogonem ... pytanie już było - czytaj od początku - będziesz wiedziała!! - a tak to ty odwracasz kota ogonem i zwalasz wszystko na mnie? to ta elegancko zachowuje się dama? wszak uważasz się za damę? czyż nie?? jeśli uważasz się za damę to nią w końcu bądź!!!

15:57 [zgłoś do usunięcia] mamusia2009 Wiesz ja nie jestem dupką jej ojca - tylko żoną jej ojca, szkoda, że ty też tego nie zauważasz, a tak na marginesie - ty mamusiu czyją jesteś dupą? Beato, jesteś potwornie nerwowa. Przez to nie doczytujesz i nie rozumiesz bądź nie chcesz zrozumieć. Napisałam, że nie musi konsultować studiów z matką/ojcem/psią dupką, nie nazywając bynajmniej w ten sposób ciebie. Ja niczyją dupką nie jestem, jestem osobą szczęśliwą narzeczona i matką, przyszłą żoną nikogo dupą nazwac nie można z samej definicji tego słowa Cóż, co do studiów, to chyba równięz się nie rozumiemy. Ojciec płaci alimenty, prawda? Zatem jej sprawa, czy je wyda na opłacenie studiów, czy na jedzenie, tez prawda? Ano prawda. Odnosze to do Twojego stwierdzenia, że nie konsultowała JAKIE wybiera studia i czy ojca na nie stać. Można z tego wyciagnąć takie wniosek, że gdyby była na dziennych- bezpłatnych, to nie byłoby problemu. A przecież studiów jej nie opłacacie, prawda? Tylko alimenty. Więc, j.w., jej sprawa na co je wyda, Bogu dziękować, że studiuje. A nuż będzie jej lepiej w życiu, no chyba, że jak dotąd, nie kiwnie palcem. Ale tego oceniać nie można, bo również- a nuż- sie zmieni. Może zmądrzeje i poszuka pracę. Wszak- w końcu będzie musiała, alimentów dożywotnio otrzymywac nie będz ... mamusia2009 - ty wytykasz mi błędy ortograficzne:D - no nie ty się więcej tutaj nie kompromituj, bo jeżeli wszystkie twoje tezy i wątki są do tego podobne - to moje gratulacje!! - poczytaj swój wpis i zobacz ile w nim błędów ortograficznych, aż bije w oczy - mój 11-letni syn jest bardziej z ortografią na ty niż ty!! Czas wrócić do IV klasy SP - GRATULUJĘ!

skąd ta pewność a jak ty przegrasz z rakiem? żaden Bóg nie pozwala tak się zachowywać, prędzej diabeł oczywiście możesz robić co uważasz za słuszne, tak samo jak my mamy prawo do odmiennej opinii o tobie i o tym co robisz ... ty się nie martw moim rakiem, ja sobie z rakiem poradzę!! tak jak i z pasierbicą i jej mamusią, ponadto nie taki rak straszny jak go malują!! - Dobranoc :D

Stosujesz zbyt wiele znaków zapytania i wykrzyknikow, przez co twoje wypowiedzi są niegramatyczne. Nie wiesz czy niektóre wyrazy pisze się razem czy osobno, jak w przypadku naprawdę. To obala mit o twoim rzekomym wykształceniu. Ponadto nie możesz przeżyć czyjegoś bogatego pochodzenia co świadczy o tym, ze wyjątkowo boli cię twoje plebejskie pochodzenie. Potwierdza to ponadto fakt o przekonaniu na temat własnej nieomylności, co jest typowe dla osób ze wsi. W stosunku do córki męża boli cię fakt, ze kombinuje tak jak ty kiedyś i ze twoja metoda obróciła się przeciwko tobie. Jesteś nudna i przewidywalna. Dobranoc dziewczęta.

A gdzie ty u mnie widzisz błędy ortograficzne? Sama nie znasz zasad to prawidłowo dla ciebie to też z błędem :)

Jak rak nie taki straszny to może weź się do pracy i zarób coś. Dobranoc :-)

mamusia2009 - nie masz sie czego czepic wiec czepiasz sie pisowni, jestes zalosna, zadufana w sobie, beznadziejnie glupia i na dodatek brzydka, z twoich wypowiedzi bije zlo. nie cierpie takich slodkich idiotek jak Ty. Ciagle podkreslasz swoje bogate pochodzenie, zal mi Ciebie dziewczyno - ludzie naprawde bogaci nie afiszuja sie z tym, tylko taki blebs jak ty chce zwrocic uwage na swoje niby bogactwo i ciagle o tym pisze. jaki z ciebie jest bogacz skoro jak sama napisalas nie stac cie na obiad w knajpie za 105 zl, no chyba ze uwazasz ze twoj niski standart zycia jest wysokim a to dowodzi temu ze musialas niezla biede przejsc a teraz sie madrzysz. wez dziewczyno czep sie tramwaja i zajmij sie swoim 3letnim synem i zejdz nam z oczu. powinnas chodzi na koncerty nie Bocelliego ale Wondera - przynajmnie Twojej rozkapryszonej i wytapetowanej geby nie musalby ogladac.

Beata jedno tylko pytanko na które napewno nie było odpowiedzi czy do zaliczki alimentacyjnej będąc uczciwą polką podawałaś dichody konkubenta?

Ty musisz pisac tez na pomaranczowo,Beata?! Takie chamstwo tu tylko od Ciebie bije,to sie rozpoznaje od razu! Do Ul..-przecież odeśle Cie do czytania wątku!nie wiesz,że ona udaje,że tego pytania nie ma?!Którejś trochę wyżej już odpaliła na ten temat właśnie. Dobranoc.

Każdy tuman, który nie umie dodawać, twierdzi, że jest humanistą. Każdy niechluj, który robi błędy ortograficzne, twierdzi, że jest umysłem ścisłym. Każdy kto ma trudności z odpowiedzią mówi,że już odpowiedział.

Jestem śliczna i nie mam syna, a już na pewno nie 3letniego :) na obiad w restauracji mnie stać, ale bogactwo zwykle bierze się z oszczędności :) a plebs pisze się w ten sposób, poza tym cała wypowiedź razi błędami ortograficznymi i stylistycznymi.

Dzień dobry . Teraz będzie o ortografii i stylistyce ? :D Pińcet ( tak dobrze ? ) buziaków dla Was za mój uśmiech jak sobie czytam :D

dziewczyno wez sie opanuj, gdzie ty tam widzisz bledy??? a to ze ktos zrobil literowke...hmnnn a i tak jestes plebsem, na dodatek klamiacym a to ze jestes brzydka to wiem bo Cie znam.

ortografia, uroda, gotowanie, wychowywanie dzieci, choroby - w sumie nie trzeba wchodzić na żaden inny temat, tutaj z czasem pojawi się wszystko :-) beata04 masz dar przyciagania ludzi, naprawdę marnujesz się w domu :-) i nie piszę tego złośliwie, jestem pelna podziwu, że już ponad 70 stron jest :-) i końca nie widać ciemno jak w nocy za oknem

Oprócz opluwania niczego ta beata nie może się spodziewac. Najpierw ją sprytnie sprowokowały, a teraz robią sobie z niej jaja. Widać ze kobieta nie ma wprawy na forach i pod wpływem emocji ulega tym prowokacjom. A mi się kobieta podoba. Broni własnego zdania jak lwica. Ale co się dziwić jak oblega ją stado hien.