nocowanie u chłopaka

ja wiem ze mama chce mnie chronic, bo mnie kocha i ja tez ja kocham, tylko czuje sie jakby ona mi nie ufała, ze to co chce zrobic jest piekielnie złe i niedopuszczalne

alium-chronic? wlasnie takiego podejscia rodzicow nie rozumiem, wiedza jak wychowali dziecko, jakie zasady wpajali, wiec chyba w takim wieku dziecko juz samo wie co dla niego jest dobre a co nie,a poza tym,, kazdy tak ma ze jak sie czegos surowo zabrania,to tym bardziej sie do tego dazy...

przeciez caly czas mowisz ze noc spedzona z chlopakiem = dziecko

zrozumiesz jak sam zostaniesz matką :) wspomnisz moje słowa jak bedizesz ise burzyć w sprawie , którą dzis popierasz :) to jest widzisz chichot losu ,ze stajemy sietacy sami jak nasi rodzice :)

allium nie mieszkam z rodzicami. I nie preferuje pogladow, ze trzeba miec slub by moc stworzyc zwiazek, papierem to sobie moge tylek podetrzec a i nie wydaje mi sie, by mial on cos zmienic (tak w gruncie rzeczy, bo generalnie nie twierdze, ze malzenstwo jest czyms glupim) Zaskocze Cie moze tez jak napisze, ze nie preferuje wskakiwania co nowemu panowi do lozka, jakies przygody bez zobowiazan mnie nie interesuja. Mimo wszystko twierdze, ze taka corka jest powodem do dumy bo niby co robi zle? Moze to, ze kocha? Nie szlaja sie po imprezach, nie pije, nie cpa, nie odstawia cyrkow i nie przywozi jej policja do domu - ok, moze i to skrajna patologia ale nie ma dzieci idealnych a tu wydaje mi sie nic zlego sie nie dzieje, wrecz przeciwnie autorka sprawia wrazenie dojrzalej i dobrej corki, ktora moze byc powodem do dumy w dzisiejszych czasach.

bo jestem matka, i nie zabraniam mojemu 16 synowi nocowac gdzie chce, jesli mi o tym wczesniej powie zebym sie nie martwila

Mychol ciesze sie ze postanowilas sie tu wypowiedziec, bede musiala zrobic cos podobnego własnie:) a Jezeli chodzi o allium - to wiem ze z seksu wynikaja rozne konsekwencje, ale jezeli stosuje sie zabezpieczenie, ma sie tylko tego partnera i nikogo przed nim, to wydaje mi sie ze jest to naturalna ludzka rzecz pozwalajaca poczuc nieopisana bliskosc i radosc z bycia razem:)

autorko - zapytaj sama siebie czy te chwile , jak piszesz sporadyczne pprzecież warte są tego ,zeby burzyć swoje kontakty z mamą? cieszę sie kiedy widzę ,zę dizeci z szacunkiem wypowaiadaja sie o rodizcach nawet wtedy kiedy sie z nimi nie zgadzają :) Jeśli bardzo ci na tym zależy - rozmawiaj z mama, o prostu . Porozmawiaj z chłopakiem ,zeby zaprezentował sie właściewie przed mamą :) a z pewnością nie będize ise opierać twojej prośbie . Zastanów ise tylko czy wolisz posłuchać panien, dla których ich własne potrzeby są na tyle ważne że są gotować kręcić i kłamać czy warto być pprzyzwoitym i dorosłym co mozeszu udowodnić przez właściwe zachowanie .

proponuje ignorowac posty alium bo nie wnosza nic konkretnego do dyskusji i nie rozwiazuja problemu autorki i mojego. :)

chce zeby corka byla szczesliwa i potrafi porozmawiac spokojnie i isc na kompromis a nie ustalac jakies starodawne zasady i unieszczesliwiac nimi dziecko

tym bardziej jesli to nie jest przygodna znajomosc a staly zwiazek. Bo w jednym trzeba przyznac racje - jesli juz decydujemy sie na seks to musimy byc na tyle dojrzali, by przy ewentualnej wpadce (ktorej nie da sie 100% wykluczyc) wziac odpowiedzialnosc na siebie i nie obarczac ja rodzicow. Co jednak nie wyklucza sie z faktem, ze kochajacy rodzic nie zostawi swojego dziecka w takiej sytuacji, nie odwroci sie od niego plecami, tylko bedzie chcial pomoc.

allium wypierdzielaj

''chce zeby corka byla szczesliwa i potrafi porozmawiac spokojnie i isc na kompromis a nie ustalac jakies starodawne zasady i unieszczesliwiac nimi dziecko'' dokladnie. Allium nie wiem czy to tez kierowane do mnie, ale ja nigdzie nie zasugerowalam, zeby klamac i krecic. Autorka podejrzewam gdyby chciala to zrobic to juz dawno by powiedziala, ze nocuje u kolezanki itp ale tu nie o to chodzi, zeby byl wilk syty i owca cala tu chodzi o porozumienie sie z mama, ona chce wyrozumialosci i zaufania, a wydaje mi sie, ze skoro nigdy mamy nie zawiodla na tym polu to jak najbardziej zasluguje na nie.

moj chłopak jest naprawde odpowiedzialny, mama go lubi, nigdy nic zlego na niego nie powiedziała, dobrze sie uczy pomaga u nas w domu zdarza sie ze cos naprawia gdy jest to potrzebne, niedlugo ma wyremontowac mi pokoj. to nie jest czlowiek-imprezowicz, szukajacy tylko okazji zeby mnie wykorzystac (wiadomo w jaki sposob) tyllko dba o mnie

stały zwiażek u chłopaka 22 lata ?:D:D:D no prosze was , nie rozśmieszajcie mnie :) pewnie ,zę nic mje posty nie wnoszą oprócz tego ,ze jawie stoja w sprzeczności z rozwiązłościa :)

słyszysz autorko ? twoja mama ustaliła starodawne zasady :D przyzwoitość jest starodawną zasadą :D

wyobraznie ze klamstwa i kretactwa takze sobie dopowiedziala

''tały zwiażek u chłopaka 22 lata ?'' no, a co, niemozliwe dla Ciebie? Nie badz taka stereotypowa - moi rodzice zeszli sie ze soba pierwszy raz majac 16 lat !!!!!! Pozniej mieli przerwe ponad pol roku bo sie poklocili jakos juz po 18 roku zycia i sa razem do dzisiaj. Wiec jednak sie da.

urwala, jest mase kobiet co maja 22 lata i meza i trojke dzieci wiec sa w STALYCH ZWIĄZKACH

Do mnie jak 1 dziewczyna przyjeżdzała to spała w mieszkaniu babci ze mną. 2 dziewczyna to samo. Jak byłem u niej to spaliśmy w 2 pokojach połączonych.

sie do faceta w nocy jest takie nieprzyzwoite :( moze ma leciec po tym do spowiedzi i pokutowac???

Co tu ma do rzeczy przyzwoitosc? To nie jest dla niej obcy lub nowo zapoznany koles. A fakt jest taki, ze gdyby chciala to moglaby bezczelnie uprawiac z nim seks za sciana gdzie siedzi jej mama, lub w wielu innych miejscach o czym mame powinna uswiadomic. Uwazasz, ze co jest bardziej nieprzyzwoite - sypianie u swojego chlopaka w domu, majac 20 lat i bedac z nim nie tydzien a ponad rok czy moze wykorzystywanie byle pierwszej okazji (nie bede wymieniac miejsc i mozliwosci) do uprawiania seksu w tajemnicy i oszukiwanie wlasnej mamy?

ale autorka nie ma 22 lat a 20 :) trzeba czytać jak sie chcesz wymadrzać :)

NIe wiem czemu nie liczy sie to ze jestesmy odpowiedzialnymi, bezproblemowymi ludzmi ktorzy siebie szanuja wzajemnie, kochaja pomagaja. To wlasnie powinno byc najwazniejsze, a nie to czy mamy 22 czy 28 lat, bo to ze jestesmy mlodzi nie znaczy ze nie potrafimy kochac mocno i szczerze

żelazna dzieffico kaffe, problem jest w tym że autorka chce być blisko partnera a nie chce sexu, no chyba że jesteś zdania że od przytulania trojaczki sie produkują trzeba wyraźnie rozgraniczyć bycie z kimś blisko a stosunkiem płciowym bo to różnica!

w ogóle nie uważam za przyzwoitego uprawiana seksu jak sie jest dizeckiem na rachunku rodziców . Jak chcesz byćdorosła to bierz z dorosłosci wszystko - nie tylko przyjemności i przywileje ,ale także odpowiedzialność i owinności .

''NIe wiem czemu nie liczy sie to ze jestesmy odpowiedzialnymi, bezproblemowymi ludzmi ktorzy siebie szanuja wzajemnie, kochaja pomagaja. To wlasnie powinno byc najwazniejsze, a nie to czy mamy 22 czy 28 lat, bo to ze jestesmy mlodzi nie znaczy ze nie potrafimy kochac mocno i szczerze'' i o to powinnas mamy zapytac. Powiedz jej, ze tak Cie wlasnie wychowala - na dobrego czlowieka, szanujacego, pomocnego. Pokazala Ci jak kochac a teraz robi problem z blachostki - bo niby jaka jest roznica w tym, ze np. siedzisz u chlopaka (nie ma jej przy was, wiec nie wie co robicie - jesli juz naciskac na sam seks) a w tym, ze u niego przenocujesz. Wstydu nikomu nie robisz, co innego corka, ktora przychodzi do domu z brzuchem i nie wie czyje nosi dziecko... :o

poza tym znam dwie odpowiedzialne nastki 17 i 19 i masę postrzelonych rówieśniczek +-25 nie ma reguły

wygłupilas allium bo autorka ma 20 lat a 22 jej facet

wioerzmi , że jest róznica pomiedzy człowiekiem 22 latnim a 28 letnim i daję ci słowow ,ze i ty ja zobaczysz :)