Mamusie Grudzień 2012 :)

mi już nawet zle na brzuszku leżeć a najbardziej tak lubie spać :(

happypati mi też jest trudno leżeć na brzuszku choć mojego brzuszka jeszcze nie widać :) a twój już widoczny ? cały czas pracuje, dziś jestem tak wykończona że jak wróciłam z pracy to się popłakałam, nie daję rady, emocje górą i brak sił oraz szybkie zmęczenie daje o sobie znać :( Nudności przeszły, ogólnie w miarę jem, bez większych problemów, nie chciałabym za bardzo przytyć, muszę się więc pilnować, a to nie zawsze łatwe ;)

Dziś 11 tydzień i 1 dzień :) Super, w kolejną środę zaczynam 13 tydzień i idę do lekarza, nie mogę się doczekać bo już będę z wynikami i znów zobaczę dzidzię, denerwuje się i mam nadzieję że wszystko będzie ok :) Zastanawiam się czy brać mojego M na badania, mógłby pewnie "urwać" się z pacy albo raczej wyjechać w trasę później... ciekawe też czy będę miała badania przez brzuszek czy pochwę bo czytałam tu wcześniej ze w 13 mogą już badać przez brzuszek zamiast pochwę ?

ja juz w 10 tyg mialam przez brzuch ;) A my popołudnie bardzo miło spędziliśmy byliśmy sobie na kładzie pojeździć a teraz leżę i odpoczywam , i myslę co by zjeść i jedyn e na co mam smak to truskawki z bitą śmietaną ;/

we wtorek na wizycie będę w 9tyg i 1 dniu, czyli dzis 8tydzien i 3 dzień wg dzidziusia:) moje lenistwo tez wygrało;/ nalesników też nie zrobiłam:( dopiero do domu wróciłam po maratonie zakupowym z mama, padał z nóg...

a ja najchętniej ciągle bym spała i spała mam lenia totalnego:D

Mama małpki, jeździłaś na kładzie ?/, ja to nie mogę z taki wstrząsami, w samochodzie jak najadę na jakaś dziurę to wszystko mi podchodzi ;/ i w ogóle nie wiem czy kład to bezpieczne . ale sama bym sobie pojeździła , ahhh :):):) dobranoc kobietki, moze mnie nie byc przez kilka dni, bo jutro wyjeżdżam na komunie, wracam w poniedziałek, trzymajcie kciuki, żebym dojechała z dzidzia cała i zdrowa .

a ja jestem w 11 tyg i 3 dniu czyli juz w 12 tyg :D mdlosci i wymioty narazie ucichly, czuje sie lepiej :) jeszcze 12 dni i USG!!!!

effi tak jeździłam , ale 20 na godzine moze mniej bo z Adaskiem miedzy nogami;p i po prostej drodze asfaltowej ;p Wiec mysle ze nie moglo mi to jakos zaszkodzic;) no szalec pom lesniej drodze jeszcze dlugo nie poszaleję

wlasnie wrocilam ze szkoly, to juz ostatnie zqjecia- szkoda :( bedzie mi tego brakowalo :( ja mysle zeby wrocic do pracy bo juz 4 miesiace jestem na chorobowym i zaczyna mi sie troche nudzic ale boje sie ze w pracy nie dam rady 10 godz dziennie biegac :/ hmm nie wiem co robic.

Hejka. Dzis jestem pierwsza. obudzilam sie o 6 i juz sie nie kladlam bo tak ladnie slonko swieci :) narazie zimno ale podobno ma byc duzo cieplej. oby, bo naleze do cieplolubnych :) ja wczoraj mialam jazde na truskawki. najpierw kanapki z dzemem truskawkowym a pozniej truskawki z cukrem i smietana, pychotka.

Witam Mamusie Jakaś paranoja u mnie, ryczeć mi sie chce cały czas :) przyjechałam dzis do pracy ze łzawi w oczach - powód - brak powodu ! jestem przerażona, pracy bardzo dużo a mi się ryczeć chce, nie moge sie skupić, zorganizować... nie wyobrażam sobie dzisiejszego dnia, chyba się zwolnię dziś. Zastanawiam się czy jednak nie pójść na chorobowe, odpocząć bo chyba tego mi potrzeba ...:( A jak Wasze samopoczucie drogie Mamusie ?

Hej kobitki Wczoraj po mojej popoludniowej drzemce zjadlam 2 kanapki z serem strasznie sie po tym czulam bylo mi nie dobrze ale w koncu sie przemoglam i poszlam na spotkanie sam na sam... Pozniej i tak bylo mi nie dobze ale balam sie isc znowu to zrobic przelezalam i juz ok... Wspolczuje naprawde tym ktore to maja codziennie... Ja juz nigdy nie chce tego przechodzic... Jutro nareszcie moj przyjezdza juz sie doczekac nie moge :) Wczoraj zaczelam 10 t czyli jestem w 11 tak lezac w lozku pomyslalam ze w miare szybko leca te tygodnie... Zanim sie obejrzymy bd mialy wielkie brzuchy i termin porodu coraz blizej... Ja bym chciala urodzic w ten dzien ktory mam wypisany na karcie ciazy czyli 12.12.2012 fajna data :) i swieta razem byly by spedzone... Zobaczymy, ktoras z was narobila mi ochoty na makowca bo uwielbiam to ciasto moze zrobie dzisiaj...

no ja już brzuszka nie ukryje szybko rośnie i juz 6 kg przytyłam musze sie troche ograniczac bo sie w suknie ślubna nie zmieszcze :D

Misiu ja tez mam straszne wahania nastroju tylko ze zamiast plakac jestem strasznie nerwowa, ciagle krzycze :( Happypati a kiedy masz slub? kurcze chcialam dzis kupic wage ale beznadziejna pogoda wiec chyba nie wyjde z domu :/

jastro1 14 lipca :)

happypati gratuluje i zycze pieknej pogody :)

dziękuje :) a zapowiadaja upały ponad 30stopni ;/

witam dziewczyny:) moje dziecko ma szał na muminki:) bajki to już chyba zna na pamięć. Chciałam jej zrobić niespodziankę na dzień dziecka i kupić jakiś gadżet z tymi muminkami ale ceny są powalające. Zwykły kubeczek porcelanowy 80zł!!!!! ale ja to już nawet sobie wymarzyłam żeby w wakacje zobaczyć Finlandię. Stamtąd wywodzą się muminki :) i świętego mikołaja można odwiedzić;) Może coś tutaj znajdę w miarę rozsądnej cenie a na razie mam plan żeby pojechać w dzień dziecka do aquaparku. ja zaraz zrobię racuszki z jabłkami:)

A ja korzystajac z pieknego slonca wyszlam na spacer. zahaczylam o ryneczek i kupilam sobie mloda kapuste i mlode ziemniaczki. bedzie pyszny obiadek. no i oczywiscie nie powstrzymalam sie i kupilam truskawki, znowu zrobie sobie z cukrem i smietana :)

tez mam truskawki :D i zrobie sobie dzis znow koktajl :D

ja wczoraj próbowałam zrobić gołąbki oszukane :D wiecie jakie ? ze kapusta pokrojona wymieszana z mięsem i ryżem i potem robi się takie kotleciki, smaży się i do garnka gotuje :D no ale nie dałam rady zrobi do końca..bo co 5minut wymioty... wiec moje kochanie zrobiło :) w końcu pracuje jako kucharz :P a dzisiaj rano wymiotowałam krwią.. nie wiem czemu :( zółty kwas z żołądka a potem krew.. ;( popłakałam się ze strachu... zjadłam patki z mlekiem i przeszło... już bym chciała zobaczyć moja dzidzie :((( a dopiero zrobią mi badania jak wrócę z polski.... 29 maja lecę do polski wracam 5 czerwca... wiec jakoś wtedy zrobiła mi dopiero badania ;// martwię się ze z dzidzia jest soc nie tak :( powiem Wam,ze dzwoniłam wczoraj do mamy, i mowie jej ze nie daje rady, ze ta ciąża mnie wykańcza psychicznie i fizycznie... ze wymiotuje co chwile ze mecze się.... a ona mówi ze miała to samo ze mam to po niej... to będzie moje 1 i ostatnie dziecko.... drugie zaadoptuje... zresztą mój M chce tez pomoc chociaż jednemu dzidziusiowi.

Dziewczynki mnie też "ciągnie" brzuch po nocy moge jesc coraz mniej rzeczy i to mnie wkurza. U mnie jest teraz 9t4d czyli prawie końcówka 10t a ja schudłam 5kg Mam ochote dziś zrobić placki z jabłkami

Dziewczyny co ja wczoraj podjadłam to moje...!! Całą noc nie spałam przez bolący ząb. Zaczął mnie boleć już po południu i tak az do rana.. Rano fru do dentysty. Znieczuliła mi odrobinę ale w samego prawie zęba. Gwiazdy zobaczyłam jak nakłówała, ale za to borowała potem ile wlezie.. dostałam lekarstwo i za 2 tyg mam przyjść... Jestem padnięta bo nie spałam prawie nic... wziełam tylko 2 Apapy ale one nic nie pomagały... Do tego wieczorne mdłości więc i wymioty.. Na szczeście już mi lepiej i chyba się dziś walne do spania wcześnie... Jak byłam w środę na badaniu to mój maluch miał 3,05 cm i wskazuje na to że zaczełam 10 tydzień...

Ja na szczescie samopoczucie w porzadku, narazie uchichly wymioty:) Mam taki zajob w pracy, ze szkoda gadac, koniec roku w pracy na dodatek koniec roku na studiach. Jestem juz tym zmeczona... Ide sobie walna drzemke godzinna ;) bo potem znow do szkoly :///

Tak to jest drzemka to najlepsza rzecz jaka może istnieć !! Ja dopiero o 15 tej jadę do domu ale też chyba słodko się przykryję kocykiem i zasnę...

ja ostatnio przeglądałam allegro rozglądając się za wózkiem i ten mi się spodobał http://www.babyactive.pl/jet/ a wy macie jakieś swoje typy??

Dziewczyny z tymi wózkami to jeszcze za wcześnie... Przecież możecie zapeszyć!? Tyle się może wydarzyć jeszcze do grudnia.... Ja np nic nie planuje kompletnie... Nie chce się nakręcać żeby się potem nie rozczarować, a przecież różnie może być.. Oczywiście chucham na maluszka ale czasem to nie od nas zależy...

jestem pewna 29 zgadzam sie w 100 % ja nic nie kupuje nic nie planuje :P jak bede w 7,8 miesiacu to dopiero kupie wozek i lozeczko :P

Ja w takie zabobony jak zapeszanie nie wierzę , jak ma się cos stac to wozek czy łóżeczko nic nie zmieni . No ale kazdy ma swoje zdanie;)