Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luska46

Mamusie Grudzień 2012 :)

Polecane posty

Myślę ze ok bo ruchy czuję ale usg dopiero mam za dwa tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana a lekarz podal jakaś prawdopodobną przyczyne skracania szyjki? To się nie dzieje od tak sobie przeciez.ja po odpoczynku i zalecanym lezeniu miałam szyjkę na ostatniej wizycie w lepszej kondycji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie nic mi na ten temat nie powiedział. Mówił tylko żebym teraz brała leki i więcej leżała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elpida*
Ana a moze warto by bylo pojsc do jakiegos innego lekarza i uslyszec inna opinie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem umówiona na konsultację z moim lekarzem do którego chodziłam w pierwszej ciąży ( niestety tylko telefonicznie bo on jest w Słupsku) wstępnie zasięgnęłam informacji i u mnie ta sytuacja jest spowodowana po części wcześniejszym poronieniem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, mam problem i moze ktoras z Was napisze mi cos co jakkolwiek rozjasni mi moją sytuacje... Bo ja histeryzuje juz...tydzien temu bylam na usg lekarz obliczyl mi ciaze na 6-7 tydzien, wielkosc pecherzyka 14 mm a zarodka 4mm,brak akcji serduszka, kazal przyjsc jeszcze raz i po dzisiejszym usg obliczyl wiek ciazy na 5-6 tygodni (przeciez minal tydzien! powinien juz byc 7-8 tydzien a nie 5-6!!) wielkosc pecherzyka na 13 mm a zarodka na 3 mm!!! nadal brak akcji serca.. ktos slyszal o takim przypadku?? Pecherzyk i zarodek mogą sie kurczyc?? A normalne to chyba nie jest.... Dostalam tylko luteine... Czekam na odpowiedzi jakiekolwiek bo nawet nigdzie w necie nie moge znalezc takich sytuacji... Tzn znalazlam, że pęcherzyk się kurczy ale wtedy kiedy jest jajeczko puste i nie ma zarodka.. A tu jest.. wiec o co chodzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykro mi ale ja nie mam pojęcia. Czasem lekarze podają wiek ciąży licząc od pierwszego dnia ostatniej OM a czasem odejmują dwa tygodnie, czyli liczą wiek od domniemanej owulacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wieeem, ale to jedna i druga "diagnoza" była oparta o wzrost i wiek tego pecherzyka i zarodka...umowilam sie na jutro do innego lekarza tez razem z usg zobaczymy co on mi powie, bo jakos mam zle przeczucia i ten lekarz jakis dziwny, przeciez to nie jest takie normalne ze dzidzia nie rosnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No raczej nie jest normalne ale postaraj się nie martwić. To nie wskazane. Jutro zobaczysz co powie CI ten drugi lekarz. Głowa do góry!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elpida*
Dziewczyny pytanko:tak sobie siedzem i sie zastanawiam od kiedy sie pokazuje ta brazowa kreska co idzie do pepka?ma juz ktoras taka?wyczytala ze nie ktorym dziewczynom wyszla w 12 tyg.a nie ktrore wogole nie mialy przez cala ciaze,a trzecie zas mowia ze im wyszly po porodzie dopiero!!!jak to jest u was?lilina lec do innego lekarza bez zadnego myslenia bo lekarze moga taki metlik w glowie zrobic ze szkoda gadac!!!ja tez mialam dziwna sytuacje u jednego bylam tylko 3 razy i podziekowalam!!wiec nie ma sie co zastanawiac!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ostatnio też czyatałam na temat tej brązowej lini i wystającego pempka i tak jak każda ciąża jest inna tak u innej ta linia i pempek wyjdzie a u niektórych nie... Ja bym chciała i to i to... Dziewczyny byłam na ogrodku i urwałam pożeczki teraz siedze i się nimi zajadam, pychotka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elpida ja nie mam tej kreski. w pierwszej ciąży też jej nie miałam. I nie kojarzę żeby moje koleżanki też miały. Rozmawiałam z drugim lekarzem powiedział to samo. Leki na podtrzymanie i leżenie. Nie przejmować się niczym tylko zająć się ciążą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do kreski, ja w pierwszej ciazy mialam chyba jakos okolo 25tygodnia z tego pamietam. Dosłownie w ciagu 2 dni mi sie zrobila. ide ide do innego lekarza jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaip83
hej ,ja jestem w 17 tc i pępek mam na wierzchu, ale linii nie mam.... w pierwszej ciaży miałam ją dopiero ok 30 tc jak dobrze pamiętam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi przy pierwszym dziecku kreska na brzuchu wyszla przed 30 tc no i do teraz mam taka delikatna jeszcze a myslalam ze zejdzie zaraz po porodzie:) a tu w druga ciaze zajsc zdazylam a ona zostala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Mamusie, ja w końcu w domu po pracy uffff, ciężko było :) pechowa szcześciara, ja idę 17 lipca - to będzie koniec 20 tygodnia, jeszcze trochę, mam nadzieję ze wszystko jest ok, trzeba być cierpliwym jak piszesz :) kasia, ja przy ostatniej wizycie też nie miałam usg, ale lekarz mnie badał i sprawdzał bicie serduszka, słyszałam, cudne to było :) ale wiesz, może każdy lekarz inaczej bada.... na pewno wszystko jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elpida*
u mnie jak narazie nie widac ani lini ani pepka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elpida*
przed chwila zakupilam i ja puzzle bede sie brac za robote trzeba sie czym zajac!!dobry podsunelyscie pomysl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaip83
Misia, dostaniesz dostaniesz!:) u mnie nie była za prosta o dziwo:P nad pępkiem inaczej biegła niz na dole :PPP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, kasia to dziwne, rzeczywiście :P A wiecie może skąd bierze się taka linia i dlaczego się pojawia ? ot tak z ciekawości pytam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja skończyłam układać puzzle tylko coś poknociłam i parę kawałków mi nie pasuje ale teraz na kartki i do pudełka pozniej juz na antyramie bd dochodzila co jest nie tak. Znalazlam co za robale mnie atakują to są omomiłki szare po prostu są jak drzewo do domu przynosze do palenia to one sie gdzies tam schowaja a potem ja biegam po calym domu i je musze tluc. Przyznam ze pierwszy raz mam takie robale w domu, najlepsze jest to ze ich sie nie wytruje trzeba radykalnie do nich podchodzic klepka i juz a potem do kosza... Ja to sie mam z tym wszystkim. Strasznie mnie plecy bola przydalby mi sie masaz porzadny, niestety nie ma kto mnie wymasowac :( jak mi juz naprawde brzucho urosnie to bede cierpiala bo mam krzywy kregoslup i czesto mnie boli tak jak teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pusto u dziś...przeszukuję internet za informacjami na temat skracającej się szyjki i co specjaliści w tej kwestii zalecają. Chyba jutro wyciągnę puzzle i też zacznę układać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli kogoś interesuję, ja już jestem po wszystkim. W poniedziałek urodziłam synka oczywiście miał być Franuś i jest Franuś. Czuję teraz wielką pustkę, po wyjściu ze szpitala jest jeszcze gorzej :( Jedyne co w tym wszystkim dobre, to opieka lekarzy i pielęgniarek na Karowej. Ludzie naprawdę widać,że z powołania. Każdy widział jak mi ciężko i starali się pomóc jak tylko mogą. Kilkukrotnie przychodziła do nas Pani psycholog, mój mąz mógł siedzieć cały czas, na porodówce dostał nawet łóżko polowe. Lekarz który zdiagnozował te wady u naszego dzieciątka, jak tylko wszedł na dyżr i zobaczył,że jestem to przyszedł i rozmawiał. Wczoraj przychodził kilkukrotnie zobaczyć czy coś się dzieje. Dostaliśmy skierowania na badania które kosztują ponad 7 tyś, wydaje sie je tylko w wyjątkowych okolicznościach. Są to jakieś szczegółowe badania genetyczne, będziemy je mieli robione na nfz. Jeśli wszystko dobze pójdzie jescze w sierpniu będziemy mogli zacząć starania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo mi przykro Olcia że tak się musiało stać, ale jest światełko w tunelu, od sierpnia kolejna możliwość :) Pozdrawiam i życzę powodzenia Zaglądaj oczywiście gdybyś miała ochotkę, tu zawsze będziemy pamiętać o Tobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo mi przykro Olcia że tak się musiało stać, ale jest światełko w tunelu, od sierpnia kolejna możliwość :) Pozdrawiam i życzę powodzenia Zaglądaj oczywiście gdybyś miała ochotkę, tu zawsze będziemy pamiętać o Tobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo mi przykro Olcia że tak się musiało stać, ale jest światełko w tunelu, od sierpnia kolejna możliwość :) Pozdrawiam i życzę powodzenia Zaglądaj oczywiście gdybyś miała ochotkę, tu zawsze będziemy pamiętać o Tobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo mi przykro Olcia że tak się musiało stać, ale jest światełko w tunelu, od sierpnia kolejna możliwość :) Pozdrawiam i życzę powodzenia Zaglądaj oczywiście gdybyś miała ochotkę, tu zawsze będziemy pamiętać o Tobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potroiło się ... Ana, Ty też o puzlach, ja już się tak na te puzle nakręcam, jak tylko będę miała czas... od kolejnego tygodnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olcia bardzo mi przykro ze tak musialo sie stac.Mysle ze Franuś patrzy teraz na Was z góry i nie da już zrobić krzywdy Mamusi i Tatusiowi-pamifętajcie o tym.Ja święcie w to wierze.powodzenia kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×