Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luska46

Mamusie Grudzień 2012 :)

Polecane posty

Tylko ze wczoraj mnie zaczelo bolec a nic nie dzwigalam wiec nie wiem dlaczego tak jest i to napewno nie kruszynka moja. Poczekam i w srode spytam sie lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luska, ale to nie od dźwigania. to powiększający się brzuch razem z unoszącą się macicą dają Ci się w...żebra (od dołu) a od góry pewnie powiększający się biust. u mnie ból się zaczyna kiedy siedzę i kiedy leżę na lewym boku (kiedy leżę zaczyna się nawet szybciej niż kiedy siedzę).nie wiem dlaczego tylko lewa strona cierpi. uważam, że dzidzie są jeszcze "za krótkie" aby sięgnąć żeber i tam psocić (zwłaszcza, jeżeli czuję ból już od miesiąca)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia_rt
Cześć Mamusie :) Podczytuję Was czasami, bo sama jestem w ciąży, tyle, że młodszej, zaczęłam 6 miesiąc. Czytałam u Was sporo pozytywnych opinii o kosmetykach z Rossmana, uważajcie na nie, bo firma wycofuję część partii ze względu na obecność groźnych bakterii. Podsyłam link do lektury http://finanse.wp.pl/kat,104124,title,Bakterie-w-plynie-dla-dzieci-w-znanej-sieci-sklepow-Oddaj-go,wid,14969502,wiadomosc.html Pozdrawiam i dużo zdrówka wszystkim życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Ja jakos do Rossmanowych kosmetyków przekonana nie jestem i tradycyjnie i wiernie zostaje przy Ziajce :) Mnie też już wszelkie boleści dokuczają. Wieczorem po całym dniu bolą mnie górne pratie pleców no i dół brzucha przy przekręcaniu na boki. No ale dziewczynki, teraz to już z górki. Myślę ,że jeszcze max 6 tygodni i powoli bedziemy się ciążowo wykruszać. Mnie się marzy poród choćby tydzień przed terminem ale moje dzieci rodziły się po terminie więc i tym razem się nie nastawiam na wcześniejszą radość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Mamusie Dziś ważenie i mierzenie :) Waga plus 7, brzuszek 97 cm w największym miejscu że tak powiem, ale brzuszek zaczął rosnąc powyżej najbardziej wysuniętego punktu i w przeciągu tygodnia powiększył się o dwa cm, więc na pewno córcia rośnie, rozpycha się już coraz bardziej :). Jakieś kilka tygodni temu, około 25 tyg zaczął twardnieć mi brzuch, zaczęłam brać magnez od tamtej pory i troszkę przeszło ale co do napinania, twardnienia przy dłuższym wysiłku chodzeniu, to również to mam, chyba nam się dzieci męczą najzwyczajniej ;) Mieszkam na 4 piętrze i taka wyprawa na 4 piętro jeszcze z jakimiś zakupami to już nie lada wysiłek i tak już około 3 piętra czuję dzieciątko bardzo nisko i brzuch bardzo twardnieje, odpoczynek troszkę sytuację uspokaja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny współczuję brania tylu leków ale jak to pewnie każdy z nas wie - dla dobra dziecka wszystko :) Ja mało odpoczywam, leżę, staram się być aktywna, spaceruję, sprzątam w domu, wciąż coś układam, zmieniam co by nuda nie złapała :) wczoraj np z M sporo czasu na grzybach spędziliśmy ojjj Maleństwo to odczuło, bo wieczorkiem miałam iść jeszcze do mojego brata ale już odpuściłam i położyłam się :) Pomimo wszystko bardzo cieszę się że jeszcze siły "mam w miarę" ale jest już coraz ciężej, to już nie to samo co np dwa miesiące temu :) Ale jak Nika pisała jeszcze tylko chwilka i będziemy się rozpakowywać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość titucha
witam dziewczyny :) ale dziś ponury dzionek a ja w dodatku leżę a tyle mam do zrobienia :/ oby do piątku i z pessarem będzie już troszkę lepiej. Od wczoraj męczy mnie okropna zgaga zupełnie nie umiem sobie z nią poradzić, reniee nie bardzo mi pomaga, a w dodatku już od kilku dni w zasadzie od momentu kiedy zaczęłam się gorzej czuć w sensie skurczy nie mogę jeść, niedobrze mi się robi na samą myśl a o uczuciu głodu już zapomniałam, jem na siłę bo wiem że muszę młodą "nakarmić". Może któraś z was tak ma i ma złoty środek??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh... Jak ja zazdroszcze tej 1 sztuki człowieka w waszym brzuchu :-) no moi mężczyzni dają się we znaki... Za zaczynam narzekać , że ciężko.. Mam 2 kg około ludzi w sobie :-D Tylko bym leżała w wannie całe dnie.. Chodzę bardzo szybko, energia mnie rozpiera ale muszę po maks 5 godzinach latania odpuszczać i się kłaść bo mięśnie tak bolą że szkoda gadać. Chodzi mi o mięśnie w dole brzucha i kość łonowa... A brzuch faktycznie w oczach rośnie :-D mamy bliźniacze mnie pocieszyły że będzie jeszcze raz taki jak jest :-S Leki bierzcie , odpoczywajcie , ale bez przesady ;-) ja wychodzę z wanny i zacznę robić obiad.. Schab w sosie z kurek... Coś takiego na dziś wymyśliłamj :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ppffff ale zachodu z tymi bułeczkami....no ale przynajmniej posprzątać można w czasie gdy drożdżówki rosną ;-) za to niestety- robię wysiadkę ;-( tzn ja jeszcze bym mogła duuużżżooo, ale brzuch tak ciągnie, że trzeba przysiąść i go wyluzować. zwłaszcza, że zaraz muszę z psem wyjść bo coś czarnego złowróżbnego zaczyna pojawiać się na niebie, pewnie burza...life, oh life ;-) Titucha, nie mam zgagi, z apetytem u mnie w normie, więc nie umiem Ci nic doradzić ;-( na zgagę (oprócz ew jakichś leków) podobno najlepiej jeść małe porcje a częściej. ale skoro robi Ci się niedobrze to nieciekawie. powiedz jutro o tym swojemu ginowi, może to od leków? Mama_, jestem fanką połączenia sosu kurkowego z drobiem, ze schabem jeszcze kurek nie łączyłam (pieczary jak najbardziej). daj znać jak wyszło :-) Misia, zazdroszczę chodzenia na grzyby, zawsze bardzo mnie to relaksowało. a tu ani grzybów nie ma gdzie zbierać, ani mój M żaden entuzjasta grzybobrań (więc on pewnie się cieszy ;-) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidka-2012
Ja dzisiaj od rana na nogach, byłam na morfologii, a w środę wizyta i USG, już się nie mogę doczekać. Dzisiaj poprasowałam i ułożyłam te ubranka, które już uprałam, jeszcze zostało trochę, ale dziś nie mam już siły, nienawidzę prasować!!! Zaraz uciekam do fryzjera podciąć włoski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidka-2012
Ja dzisiaj od rana na nogach, byłam na morfologii, a w środę wizyta i USG, już się nie mogę doczekać. Dzisiaj poprasowałam i ułożyłam te ubranka, które już uprałam, jeszcze zostało trochę, ale dziś nie mam już siły, nienawidzę prasować!!! Zaraz uciekam do fryzjera podciąć włoski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! Melduję że dojechałam do Słupska wczoraj o 18.00. Podróż minęła wyjątkowo szybko i bez komplikacji. Ekipa zaniosła wszystkie "graty" i pakunki do nowego domku. Teraz czeka mnie rozpakowywanie i układanie ale to od jutra bo dziś odpoczywa i spędzam czas z córką której nie widziałam 3 miesiace. wieczorkiem nadrobię zaległości w czytaniu. :) Pozdrawiam i życzę miłego poniedziałku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana, fajnie, że przeprowadzka już za Tobą :-) (nie znoszę przeprowadzek, a na pewno będzie nas czekać w przyszłym roku ) Dziewczyny, dopiero od 2dni czuję czkawkę mojego dziewczęcia. i wszystko byłoby OK, gdyby nie fakt, że ona czka praktycznie po każdym posiłku (kilka godz po) 8-I ... to normalne jest..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaip83
Justi, raczej normalne, bo mój mały ma ciągle czkawkę, kilka razy w ciągu dnia, ciekawe od czego to zależy.... Miśka, to ja jednak jestem gruba, bo mam juz 108cm w pasie.. a usg jednak jutro!!! czyli na początku 31 tyg, ciekawe ile mały waży :) dam znać jutro :) buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) Melduję się- już po weselu,szkoda,że tak szybko to zleciało.W sobotę bawilismy sie do 3 a wczoraj do 21 bo bylismy z małym i juz zmęczony był więc dłużej nie dało rady.Ale wytańczyłam się za wszystkie czasy,tylko nie brałam udziału w zabawach co zawsze robie z checią :D Brzuszek napinał się umiarkowanie wiec wszystko miałam pod kontrolą. A dzisiaj byliśmy z M i z Kubusiem na grzybach.Sporo ich teraz rośnie tylko ja akurat za duzo nie nazbierałam bo Kubie ciężko szło to grzybobranie i go musiałam prowadzać za rączkę i patrzeć by nie wleźć z nim w jakieś ostręgi,zamiast szukać grzybów:D Ciuszków jeszcze nie prałam,póki co muszę zrobić miejsce w szafce i poprzynosić resztę reklamówek ze strychu co by jakoś potem razem wszystko posegregować i ogarnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia, dzięki pocieszyłaś mnie :-) aż mi jej szkoda kiedy czka i czka biedactwo...daj znać, jak po wizycie. też początek 31tyg u mnie dzisiaj właśnie odkryłam niepokojącą rzecz- we Francji nie ma...śpioszków. OMG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecko ma czkawkę kiedy coś mu smakuje i zbyt łapczywie połyka wody płodowe :) Titucha, zgaga może być od częstego i długiego leżenia. Pozycja sprzyja refluksowi czyli cofaniu treści żołądka niestety. A w ciąży tym bardziej kiedy wszystko pouciskane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja dziś pojeździłam z mężem i połaziłam na zakupach, oceniliśmy ile kasy mamy zaoszczędzone na tym ze prawie wszysztko na początek dla dziecka dostajemy ;) dotarłą dziś do mnie zakupiona deska do prasowania viledy, teraz tylko zrobie porządki w szafkach i zaczne pranie i prasowanie ale to za 2 tyg. jak dostane l4 wizyta 15tego. aaaaaaaaaa na zgage podobno pomaga siemie lniane!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie:-) My juz po wizycie i usg.karolinka piekna i zdrowa;-) wazy 1,7 kg a wiec mam nadzieje ze do 3 kg dobije-w czwartek zaczynam 31 tc.szyjka ma ponad 4 cm dlugosci a wiec jest super mimo ze jest miekka. Bylam dzis tez w biedronce i kupilam naklejki na sciane dla córeczek:-) Pozdrawiamy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcyś87
hej mamuśki! ja też się melduję:) po ostatnich trzech tyg. leżenia i zamartwiania się, dziś postanowiłam zaszaleć... nie wiem czy było to mądre ale musiałam... jak wam wcześniej pisałam mamy "kosmetyczny" remont mieszkania(malowanie). M może coś zrobić tylko w weekendy, dlatego przerażona ile to potrwa, postanowiłam dziś pomalować przedpokój... przeanalizowałam wszystkie za i przeciw, i stwierdziłam że dam radę, a radość z faktu, że zrobię to sama i pomogę M, na pewno nie zaszkodzi synkowi:) miałam czas więc powolutku, na spokojnie, farba, wałeczek i udało się:) M pewnie się wkurzy jak wróci i to zobaczy ale jakoś go udobrucham... przynajmniej mam taką nadzieję... :) jutro zaczynam 29tydz., o 10.40 mam wizytę u gina. zobaczę synka, dowiem się ile waży i mierzy:) już nie mogę się doczekać:) mam nadzieję, że wszystko będzie ok i będę mogła się z Wami jutro tymi dobrymi informacjami podzielić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaip83
mamusia 85 ,ale masz długą szyjkę - moja ma juz dawno poniżej 3 cm!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny!! Kolejny uśmiech z powodu rosnącego ślicznie brzdąca, i jutro czekamy na kolejne wieści po porannej wizycie! JA dziś w rossmannie byłam, w końcu dotarły wkładki laktacyjne do naszego rossmanna w słupsku, kupiłam 2 opak ;) Moja szyjka ma od początku ponad 4 cm, ostatnio 4,18 cm, ale powiem Wam, że lekarze to różnie mierzą! Jak byłam w szpitalu z powodu zatrucia pokarmowego, to na wypisie napisali mi że ma 2 cm!! A zastępcą ordynatora jest mój gin. 2 tyg po wypisie miałam wizytę u mojego gina, i zapytałam się, czy to możliwe, na co on, że różnie to liczą, i pokazał mi podczas badania, jak to mierzy i ile jest dokładnie. Dziwne prawda?! Co do twardnienia podbrzusza też tak mam, jak łażę po sklepach, lub wchodzę na 3 piętro do siebie i muszę się na chwilkę położyć i mija. Przeraziło mnie, jak któraś z Was napisała, że za 6 tyg się pewnie zacznie- WOW!! Z jednej strony przerażenie, z drugiej strony mam termin na 4 grudnia, ale mam wielką cichą nadzieję, że uda się w listopadzie :P Jutro zamawiam ostatecznie wózek i mam stresa.. Należę do osób mało zdecydowanych, w prawdzie ten wózek już od 3 miesięcy jest na liście no.1, ale jak człowiek wpłaci zaliczkę to już nie ma odwrotu, to już takie ostateczne, ahhh- żeby człowiek tylko takie miał problemy w życiu ;) Patrzyłam ostatnio na takie luxusowe jak baby orbit (a.muchy wózek), maxi cosi, emmaljunga- i widać, że są pod niektórymi względami lepsze, ale ta cena!! 5 tysięcy jak w mordę strzelił ze wszystkimi dodatkami. Mój pierwszy samochód kosztował ok. 1000 zł. Paranoja jak ceny wózów mają się do naszych zarobków. Pocieszam się faktem, że pomimo tego, że jesst w chu... takich wózków w moim mieście, jaki będę miała, to koloru takiego nikt nie ma :P:P:P W sklepie sprzedawczyni powiem, żeby przyszłym klientkom mówiła, że jest STRASZNIE BRZYDKI mój i nie polecają, chociaż tyle mojego indywidualizmu w tej masie wózków:D A ja mam 108 cm w brzuszku i 10 kg na plusie. Wg. koleżanek w normie, do zrzucenia, tym bardziej 3 piętro z dzieckiem i fotelikiem do naszenia. A wiedziałyście, że jak się karmi piersią to dodatkowo spala się 500 kcal dziennie ??!! - Kupuje jutro maść i zaczynam smarować, podobno warto przygotować.. zobaczymy. Ale mi mała wariuje, więc pewnie Was Ciotki pozdrawia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamita spala się 500 kcal dziennie podczas - wow ! ja chcę karmić:) mamusia85 ale mała duża już jest - przynajmniej tak uważam :) pięknie rośnie. Naklejki są w Biedronce ? Hmm nie widziałam, muszę sprawdzić :) monika31 mam tę deskę w viledy, nawet fajna ale prasowanie to i tak prasowanie :P hihi Potwierdzam z moich informacji na temat czkawek naszych pociech w brzuszkach - pojawiają się kiedy dziecię opije się wód płodowych w nadmiarze i w pośpiechu :) pektynka to intensywny weekend za tobą :) super że dałaś radę, widać że siły nadal dopisują. Ana fajnie że już na nowym miejscu :) dzidka ja już prasowałam i to do najfajniejszych rzeczy nie należy , zwłaszcza jak widzi się stertę tak maleńkich i trudnych do prasowania ciuszków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mam pytanie. Macie już siarę ? Jaki kolor ma ? Doświadczona w tych sprawach jako pierworódka nie jestem wiec nie wiem dokładnie ale pojawiła mi się siara w dziwnym kolorze, delikatnie kremowa (nawet kawa z mlekiem że tak powiem), wcześniej też już miałam, plamy robiła ale powiedzmy że "bezbarwne", a wkładki w staniku to już u mnie podstawa, niby nie dużo ale jednak "wyłazi". Troszkę się martwię o ten kolor... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naklejki są w Biedronce od dzisiaj za całe 7.99;-) U mnie siara pojawiła sie kilka dni temu jest żółta lub biała ale od czego to zależy nie mam pojęcia;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, czytam i czytam i nie odpisuje, ale co do siary to też mam i jest i żółta i biała lub bezbarwna. Schab był pyszny,sos z kurek jeszcze lepszy ;-) M zjadł ze trzy dokładki :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry mamusie Mam jakiś problem z zasypianiem, może nie jest "jakiś" tylko związany z ciążą :( zawsze chodziłam spać około 21 ! a teraz 24 a ja nadal oczy mam jak pięciozłotówki grrr :( rano też dość wcześnie sie budzę, nawet nie wyleguje tylko wstaje po to aby może wieczorem zasnąć o normalnej porze ale to nie daje skutków. A co do siary hmmmm dziwne, zobaczę jak to dziś czy jutro będzie wyglądało a jak macie wiedzę na ten temat to proszę o informację :) Miłego dnia życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaip83
co do siary to właśnie sprawdziłam jak jest u mnie i raz żółta raz przezroczysta, ciekawe od czego ten kolor zależy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! dochodzę do wniosku, że jestem "wywrotowcem" ciążowym... mdłości i wymiotów nie miałam, zachcianek i zaparć praktycznie też, w II TC wcale nie czułam się jak bogini seksu, w III tc natomiast nie mam zgagi, siata nie wycieka i... wreszcie po 7 miesiącach śpię w nocy, jak zabita...hmmmmmmmmm. Misia, a tak na poważnie- zasypiam i PRZESYPIAM całą noc ostatnio bez żadnych problemów (przedziwna historia...). natomiast na "niemoc" senną chyba nie ma innego rozwiązania, niż stosowanie technik relaksacyjnych- postaraj się rozluźnić przed snem, nie myśleć o rzeczach "strasznych" (jak np wyraz zaczynający się na "p" a kończący na "d"), muzyka, lekka lektura, masaż wykonany przez M ;-) a do picia- ciepłe mleczko :-) przy czym nie powinno się również jeść rzeczy "pobudzających", np słodyczy. wiem, to wszystko brzmi jak banały, ale chyba tylko to pozostaje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×