Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luska46

Mamusie Grudzień 2012 :)

Polecane posty

No jak to! Tyle godzin nie zagladalam na forum, wchodzę, czytam a tu żadna z Mam się nie rozpakowala naturalnie??? Łeeeee, ale zawód... ;-) ja też 2w1, ale jak ma być inaczej skoro nawet skurczy BH nie czuję już drugi dzień.... Z wizyty u lekarza guzik z pętelka- pocałowałam klameczki gabinetów pracujących dziś tylko do południa. Vive la France. Ogólnie dzień mało interesujący, jutro będzie jeszcze gorzej bo zamierzam leżeć plackiem. Titucha terlikula- najwyraźniej w Was cała nadzieja na szybkie podniesienie procentów Mam z dzidziami już na świecie :-) niech moc będzie z Wami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Terlikula, nie wiem jak masz daleko do szpitala, ale jeśli mówisz, że sporo krwi to może lepiej to sprawdzić...? Najwyżej zostaw torbę w aucie jak radziła mi położona gdyby to był jeszcze fałszywy alarm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do lektury, dostaje sie sporo w reklamach, położna przynosi też do domu poradniki ale wiesz za wiele czasu to na to nie mam ;) a poza tym ja do maluszków przyzwyczajona, obsłużyć takowe potrafiłam to i tak doczytywać nie musze ;) a szpilki żaden wyczyn, dobrze sie już czułam, cięcia nie czuje - jakby go nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana, ja tak własnie myślę że ona nie chce być w moich ramionach, chyba mnie nie lubi :) albo ma charakterek po mamusi, czyli wszystko na opak ;) Terlikula, gdzieś czytałam że jak czop odchodzi bardzo krwisty to znaczy że szybko robi się rozwarcie. Mhhh, ciężko stwierdzić, nie wiadomo co robić bo przecież nie będziemy do szpitala jeździć co kilka godzin ;/ tez się boję że ja skurczy właściwych nie poczuję jako bolesne. W ogóle wychodzę z założenia że lekarze powinni przestać się wypowiadać w ogóle :P Albo nie potrzebnie straszą albo robią niepotrzebną nadzieję na szybkie rozwiązanie a tu dooopa. Tak czy inaczej Terlikula , trzymam kciuki żeby szybko i bezproblemowo poszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antałek30
dziewczyny którym się zaczęło: POWODZENIA !!!!!!!!!!!!!!!! ja jeszcze w dwupaku i nic się nie dzieje(kończymy 37 t.c.) pozatym że brzuszek troszkę niżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
terlikula, titucha Widać że u Was się dzieje, najgorsze jest to czekanie, nie dziwie się że może to denerwować, ale to jeszcze chwilka i wszystko zacznie się na dobre. 🌼 monika Zazdroszczę że tak szybko doszłaś do siebie i chyba każdej z przyszłych mam jak i sobie życzę takiej poporodowej sytuacji. 🌼 gosik dzięki za info, ogólnie u mnie mniej dokumentacji bo ja będę rejestrować dziecko w urzędzie gdzie sama byłam rejestrowana zaraz po urodzeniu :) 🌼 ana super że u ciebie coraz lepiej, oby tak dalej :) 🌼 my niedawno z M wróciliśmy od sąsiadów, robiliśmy "spóźnione andrzejki", M już śpi lekko "wstawiony" a ja mam nadzieję żew związku z tym nie zacznę rodzić hihi :P Pierwszy raz od nie wiem kiedy spuchły mi dłonie i nogi, ale to pewnie przez intensywny dzień, spotkanie z położną, wycieczki po hipermarketach, przygotowywanie jedzonka i w końcu spotkanie ze znajomymi :) na pewno jutro już będzie ok. I jestem zadowolona bo mam już prezenty dla dzieciaczków z rodziny na święta, jeden problem z głowy ;) Pozdrawiam i miłej nocki życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boziu, co za noc... Regularne skurcze i chyba ok godzinę temu odpuściły.. Bolą mnie wszystkie mięśnie brzucha.. Żebra i w ogóle wszystko :-( normalnie moje bliźniaki chciały się dziś urodzić w nocy.. Mam nadzieję że przejdzie, bo bardzo nie chce aby miały datę ur 2.12 . No i poza tym ja w środę planuje wyjazd po auto. Więc rodzic najwcześniej mnie. W czwartek :-D zobaczymy co z tego wyjdzie :-D Miłej niedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama_, nie balas się zostać w domu przy całonocnych regularnych skurczach? Jejku ja byłabym już na porodówce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze bałam, ale m wczoraj wypił parę piwek i... Stwierdziłam że jak pojadę to już z konkretnym powodem ;-) No ale teraz bolą mięśnie brzucha jak po ćwiczeniach. To był kolejny raz, ale jak zauważyłam tylko nocą mam takie skurcze.. Chyba zmienię tryb życia na nocny :-) Wiesz, jak magnez pomógł to znaczy że porod to nie był-porodu magnezem nie powstrzyman. Heh ale już kolejny dzień mniej do odliczania :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry mama_ Ja na Twoim miejscu też bym była już w szpitalu, odważna jesteś :). Ja czekałam na te regularne do 2 a potem stwierdziłam, że idę spać bo padnę ze zmęczenia. U mnie skurczy dalej brak ale pojawiła się dodatkowo biegunka i bóle nieregularne w dole brzucha... wiem, że to już niedługo, ale ciekawe ile to znaczy niedługo... Siedzę trochę jak na szpilkach bo M jutro znowu znika na cały dzień i będę musiała sama pojechać na oddział tak jak kazał mój gin... pewnie zrobi mi ktg i zbada. A jak powiem, że odszedł mi czop to może już zostawi... a ja się panicznie boję tej Oxytocyny :( chcę naturalnie zacząć i skończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Ale mam dziś lenia... męczy mnie ta sytuacja, z jednej strony się boję a z drugiej chciałabym aby już się zaczęło.. mama_ niezła wytrwałość z Twojej strony :) widać że chłopcy już jednak powoli chcieliby zobaczyć swoją mamę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny mama_ niezłe miałaś przeżycia, jak znam siebie to tez bym epwnie pojechała do szpitala, najwyżej by do domu odesłali ale chociaż byłabym spokojniejsza. Terlikula, szczezrze mówiąc myślałam sobie zanim zasnęłam że jak wstanę i zajrzę na forum to Ciebie już nie będzie a za to będzie informacja że rodzisz i wracasz za pare dni do nas już pochwalić się maleństwem :) Misia, ja nie wiem czy coś się dzieje czy to poprostu organizm mi płata figle :) Wieczorem w domu miałam skurcze, nie liczyłam czy regularne czy nie bo już miałam dość, były dośc bolesne ale do wytrzymania, lekarka powiedziała mi że jak się zacznie poród to tego bólu nie zignoruję, więc czekam na taki ból który mnie sparaliżuje... Koło godziny pierwszej w końcu przeszło ale tez mam tak strasznie zmęczony brzuch że nie wiem co, ledwo się poruszam, no ale w końcu to mięsień jak dużo pracuje to się męczy. Dziś jak się obudziłam to stwierdziłam że w końcu to już maksymalnie tydzień może trochę więcej i już muszą coś zrobić, a dzięki Gosikowemu siemieniu ( działa na gagę mistrzowsko, dziękuję ) da się żyć więc żyję :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety, w domu rządzi mama , więc wszyscy faceci bez wyjątku muszą się dopasować :-D Ale tak serio to musiałam sprawdzić czy podziała magnez. Jeżeli nie to bym faktycznie pojechała ale że sobie poradził to nie miałam po co. Jak jakiś czas temu miałam taka noc to przez kolejne dni żadnego skurczu. Może tylko tak ćwiczymy :-) a chłopaki mogą ale dopiero od czwartku i tego się trzymać muszą ;-) Już rodziłam i u mnie porod to musiał być zawsze wymuszony.. Liczę na to, że chłopcy nie będą robić niespodzianek. Chociaż u mnie pomimo że cc to mogą czekać aż się zacznie naturalnie.. Tak czy owak we wtorek mam wizytę, sprawdzimy czy jest ok czy nie i czy mogę jechać w trasę. Jak nie, to nie pojadę bo nie chce rodzic w zielonej górze... Trochę daleko do szczecina ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Titucha, Misia, Terlikula, Na co Wy czekacie z tym porodem? Jak można już , to do roboty ;-) okna umyte? Odkurzone, posprzątane na święta? :-D to jak skończycie to pojedziecie na izbę przyjęć. :-) Ja się kładę spać, muszę odes pać noc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny chętnie dołączę do was.....jestem początkiem 37 tyg.I oczekuję na poród:)Byłam w piątek u gin i mówiła,że rozwarcie na 1,5cm jest także czekać.Moja pierwsza ciąża więc niewiem czego się mam spodziewać.Co wy o tym myślicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama_ no naprawdę ją bym po takiej nocy też jechała do szpitala na bank! No ale ty masz już doświadczenie więc pewnie csujesz, że nic się strasznego nie dzieje :) Titucha a może tobie się już brzuch opuścił i brak zgagi jest tego efektem? Choć siemie rseczywiscie pomaga na zgage i całościowo na trawienie, więc cieszę się :) Wczorajsze poznanie rodziców poszło genialnie - od razu jak rodzina, mówili sobie po imieniu, chichrali się, przytulali, calowali - w najśmielszych marzeniach nie spodziewałam się takiego scenariusza - żadnych sztywnych czy krepujacyfh momentów :) Mój tz ma zakaz picia od tygodnia żeby w razie czego nie było problemu z prowadzeniem auta - nie wiem czy trzyma się tego będąc w trójmieście, ale mam nadzieję, że tak :) Ja sama jak widzę winko lub piwko to bym sobie chętnie lyknela, a przed samym porodem to najchętniej dwie pięćdziesiątki czegoś mocniejszego :D ...albo trzy :D Trzmajcie się dzielnie dziewczyny, byle nie za dzielnie - jak to mówi mój gin "lepiej niczego nie przeoczyć".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj kamilki - kilka dziewczyn tu na forum też chodzi już z rozwarciem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama, żebyś wiedziała ile już w domu zrobione i nic, ta moja mała to wyjątkowo uparta bestia, nie chce wyleźć i koniec ;) kamilki09, witamy i zapraszamy :) to, że jest rozwarcie jeszcze nic nie znaczy, my właśnie się zmagamy z porodami, rozwarcia są a porodów jak nie było tak nie ma :D gosik, brzuch mi się opuścił już z miesiąc temu, ale zgaga nie ustąpiła, tzn. nie miałam zgagi w pozycji pionowej, ale jak już tylko trochę bardziej leżałam, nawet z głową wysoko to i tak miałam. Ja z tego siemienia sobie robią kisielek, bo dodaję syropu, więc jest to naprawdę smaczne no i przede wszystkim skuteczne :) Fajnie, że zapoznanie dobrze poszło, lepiej jak rodzinki się lubią niż w drugą stronę, bo wtedy to tylko problemy. Jeśli chodzi o alkohol to ja już nic nie mówię, tez mam ochotę na piwko albo winko, jak gdzieś jestem wśród pijących to czasem sobie pozwalam zamoczyć usteczka żeby tylko smak poczuć, ale niestety więcej niż nie wolno ;) Przy porodzie myślałam podobnie, że bym się najlepiej upiła jak prosiak :P hahah tylko wtedy młoda by się pijaniutka urodziła a tego jednak nie chcemy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć nowa mamo ;-) ja też mam rozwarcie , było na 1 cm ale po dzisiejszej nocy może być plus 1 :-) Chłopaki tak się rozpychaja że szok. Mam obolale żebra :'( a oni cały czas się pchają... Postanowiłam że zadzwonie do mojej gin żeby sprawdziła wszystko. Sprawdzić nie zaszkodzi ale najpierw zjem obiad bo gdyby kazała mi iść do szpitala to mi tam jeść nie dadzą...i będę umierać z głodu :-( więc spokojnie, wieczorem dam się obejrzeć ;-) No na przyspieszenie porodu nie ma sposobów... Chyba żeby może poskutkowało przystawienie m do piersi :-) Bo z tymi dziećmi zawsze tak jest najpierw niby przed czasem chcą się rodzic a jak przychodzi już termin porodu to ani widu ani słychu... I trzeba wywoływać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama_ to daj znać po wizycie! z moczeniem ust to ja tez ostatnio zastosowałam - na kolacji ze znajomymi łyknęłam białego winka - właściwie to bardziej sobie siorbnęłam kropelkę, żeby chociaż posmakowac :) kupiłam nawet wina bezalkoholowe - miały smakować jak prawdziwe, a smakują jak ocet, bleeee...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama_ to daj znać po wizycie! z moczeniem ust to ja tez ostatnio zastosowałam - na kolacji ze znajomymi łyknęłam białego winka - właściwie to bardziej sobie siorbnęłam kropelkę, żeby chociaż posmakowac :) kupiłam nawet wina bezalkoholowe - miały smakować jak prawdziwe, a smakują jak ocet, bleeee...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmawiałam z moja gin i jak ma się coś dziać to mam jechać do jej kolegi do szpitala a jak będzie ok to jutro do niej na dyżur. Wzięłam no spe i zaraz idę do łóżka. Ale generalnie jest lepiej. Może chłopcy chcieli tylko tak sprawdzić moja wytrzymałość ;-) chyba zdałam egzamin :-) Jutro napisze co po wizycie. Dzięki za wsparcie babolki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Mama_ twarda sztuka z Ciebie i bardzo dobrze!! Moja mała wczoraj wieczorem jak zwykle ADHD, a dzis o dziwo spokojna a to jej czas. Rusza się, ale delikatnie i teraz pytanie albo wmawianie czy to nie początek/ przygotowanie do porodu, podobno dzieci są wtedy spokojniejsze, albo po prostu spi, bo w dzień była aktwyna? Termin u mnie za 2 dni, i codziennie odbieram po 2-3 tel, czy już urodziłam i nie ukrywam, że to działa na nerwy... czy u Was też tak jest? Ciekawa jestem co we wtorek lekarz powie, coraz częściej czuje takie kłucie/ ciągniecie za sznurek w kroczu- rozwarcie, szyjka?? Ja już chcę urodzić.... Ciekawe jak u agabi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosik Fajnie że spotkanie dobrze przebiegło, fajnie tak popatrzeć jak rodzinki przypadną sobie do gustu :) gosik nie wiem czy pisałaś i nie wiem czy powinnam pytać hehe ;) ale czy planujecie ze swoim TŻ ślub ? mama_ Koniecznie daj znać co u Ciebie :) zwłaszcza gdyby coś się działo :) 🌼 Jutro mam wizytę u gina, jestem ciekawa czy są jakieś postępy... bo ogólnie bóle podbrzusza mam i myślę że troszkę mi się brzuszek obniżył, może rozwarcie zwiększone ... zobaczymy Miłego wieczorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wkrótce nadejdzie taki dzień że się wszystkie na raz rozpakujemy, hehe :) Misia my na razie nie planujemy ślubu - mój tz mi się nie oświadczył , jeśli się oświadczy to na pewno się zgodze, ale ślub wolałabym brać już wtedy kiedy Młody trochę podrosnie - może jesienią albo dopiero wiosną za 1,5 roku. Generalnie tz czasem wspomina "jak to będzie na naszym weselu" ale konkretnych ruchów w tym kierunku nie wykonuje :p ale nazwisko Młodemu dslam tz- ta i zaznaczylam, że z mojej strony jest to gest zaufania i ukłon w jego kierunku. A co będzie dalej - zobaczymy. A jak u Ciebie Misia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka29
Hej kobietki, Dawno się nie odzywałam a to dlatego ponieważ ......urodziłam :) w nocy 30.11 o godz 3:40 córcię 3550 waga i długa 56cm. Dziś już wyszłyśmy do domku. Jak się trochę ogarnę to napiszę coś więcej. Pozdrawiam Was gorąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszka no to gratki ogromne! Wysoka ta twoja cora! Nwpisz koniecznie jak było od samego początku - wszystkie tu czekamy na relacje z porodów z pierwszej ręki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga gratki ! Mnie wczoraj zaczął odchodzić czop. wieczorem miałam kilka skurczy w tym jeden tak bardzo silny ,że przestarszyłam się ,że jak kolejne będą takie to nie dojdę do szpitala. Po tym mega skurczu powoli się wyciszyło. Jutro też mam wizytę i zobaczymy co tam się dzieje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również witam nową mamusię:-) Agnieszka gratulacje:-) :-) :-) Ja już się stresuję bo jutro o 8 mam być na oddziale-wszystko przygotowane....i pewnie czeka mnie bezsenna nocka. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×