Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luska46

Mamusie Grudzień 2012 :)

Polecane posty

Gość smilte
dzieki za odzew, mam nadzieje, ze to nie zatkany kanalik:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka29
Pewnie Kasiu :) Witaj w grupie wsparcia grudniowych mamusiek :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napiszę coś o nas, jak widać w stopce, Julita to moje drugie dziecie, piewrszego mam synka z 2010 r. myślałam,że będzie łątwiej tym razem, ale niestety ja nie mam łatwych dzieci,hehe, więc szukam tak po sieci jakby tu sobie życie ułatwić...nie czytałam waszych wcześniejszych postów, ale może mi napiszecie jak już Wasze maleństwa zachowują się w dzień, bo ja nie wiem czy powinnam się doszukiwać problemów. U nas było cudownie przez pierwsze 2 tyg, mała jadła z cyca i zasypiała, po tch dwóch tyg koszmar, jękanie po każdym jedzeniu, a jedzenie to też koszmar, już nie karmię cycem, bo byłam wukończona ciągłym śleczeniem małej przy moich obolałych sutkach...a więc młoda rzuca się na jedzenie jakby tydzień nie jadła, je tak łapczywie, że czasem się krztusi i nic nie pomaga, już przeszłam wszystkie butelki, smoczki itd...nałyka się powietrza,że aż słychać zatrzymywanie się babelków w klatce piersiowej, później jest ryk, bo chce odbić, czasem odbije zaraz, czasem po 15 min. jak juz odbije, to znowu jest głodna i tak w kółko, czasem uleje, czasem zaśnie od razu przy jedzeniu, czasem noszę ją 1,5h i dopiero na sile zasnie, wykoncze się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam,że mała śpi tylko na brzuchu, bo na plecach tak macha rączkami i nogami, że mogła by odlecieć lada chwila,hehe...a na brzuchu odbije jeszcze w trakcie snu czasem nawet z 2, 3 razy i smoka łatwiej mi jej przytrzymać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Kasiu a próbowałaś dawać Małej krople np bobotic albo espumisan? może to by pomogło? mój Synek przespał równiutkie 6 godz. bez jedzenia w nocy od 12 do 6 rano, przewinęłam go zjadł i poszedł spać dalej i tak do 8.30 chwila zabawy i od nowa tyle ze z przygodą w trakcie tzn. dziś w dosłownym tego słowa znaczeniu zostałam olana przez syna ;) a musze przyznać że sik ma porządny ;) teraz leży pojedzony i gada z poduszką- owcą pamiątką z Zakopca ;) kremowa jest to mu sie podoba ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika, próbowałam już chyba wszystkie krople, nic nie działa,po każdym jedzeniu jest prężenie, jęczenie, najgorsze jest to, że ona jest nieprzewidywalna, niby wstaje, ziewa, pomacha rączkami, nóżkami z max. 15 min i jest płacz, daję jej butle, w połowie nie chce jeść, zaczyna płakać, więc ją noszę, daje smoka, chce go zjeść, ale jednocześnie go nie chce, odbija i płacz, więc jej dalej daję butle i tak w kółko, niby po 120 już nie chce, ale dalej płacze i wted muszę się domyślać czy chce odbić czy jest śpiąca i nie może usnąć, masakra jakaś, nie ma takiego czuwania samego spokojnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Assiula
Kasia U mnie było tak samo. Teraz mam butelki brauna. Mleko bebilon, zagestnik do tego oraz daje debridat i jest dużo lepiej. Mam syna z 26.12. Dziewczyny tutaj pisały żeby zawijac w kokon ja tak macha raczkami. U mnie sie to nie sprawdziło ale u ciebie może pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jaki zagęstnik do tego dajesz? Nutrriton? Już próbowałam ją zawijać, nosiłam w chuście i dufa, najlepiej jeszcze wchodzi spanie na brzuchu, jęczy ale mniej więcej śpi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Assiula
Tak nutrition. A jakie mleko dajesz? Niektóre maluchy maja alergie i muszą mieć odpowiednie mleko. Jak jest tak przy każdym karmieniu to może być to. Jest główna ale mleko jej nieodpowiada i płacze bo ja brzuszek boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej u nas czas dziś mija spokojnie (jak na razie!!!), siedzę w fotelu, masażer na plecach oh yeah, córka odpoczywa. ech, Wy mi zazdrościcie wiosny, a ja przewrotnie tęskniłam za śniegiem i mrozem ;-) może teraz już mniej ;-) gosik mieszkam w małej miejscowości nadmorskiej, jakieś 30km od Marsylii, o wdzięcznej nazwie La Ciotat :-) miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pho-ney
Gosik96 - ja też ubieram synka na zmianę, w body + pajac lub kaktanik + śpioszki. Najwygodniej i jemu i mnie, a jedyna próba ze spodenkami skończyła się płaczem, bo gumka gniotła. Mały narazie nie zgłasza obiekcji ;) Dziewczyny, a czym przykrywacie dzieciaki w nocy? Czy już kołderkami? Kasia22-03 - też myślę, że to może być kwestia mleka. Mój syn jest co prawda wyłącznie na piersi, ale miał podobnie, dopóki nie odstawiłam pewnych produktow m. in. jajek i teraz jest o wiele lepiej, już go brzuszek nie boli wieczorami i stał się o wiele spokojniejszy i pogodniejszy. A może po prostu wyrósł, układ trawienny się wzmocnił i dlatego jest lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! Kasia- może ją brzuszek boli, ale od zbyt dużej/małej ilości jedzenia? I jak zaczyna płakać, odbija się jej, to płacze znowu, ale nie dlatego że jest głodna, tylko chce spać/bawić się/ leżeć, ale nie jeść? Ja karmię piersią, i młoda je czasami pół godziny, a czasami po 6 minut nie chce już jeść, albo płacze biorąc cyca do buzi, więc odstawiam. Nadrabia przy kolejnym karmieniu. Takie jest moje wrażenie, skoro espumisan itp. nie pomaga? A może regularne pory jedzenia by pomogły, żeby żołądek miał czas trawić, odpocząć? Ja karmię moją zwykle(- wyjątki zawsze bywają w ciągu każdego dnia) co 2 godziny. Ale nigdy częściej niż co 1,5 h. Dziewczyny- ja też tylko pajacyki i śpioszki, pod spód oczywiście body, ale tylko rozpinane z przodu/ kopertowe. Wszystko musi być miłe i mięciutkie, inaczej nie zakładam- jeans np. Właśnie wysprzątałam jej ciuszki i... 95% nie miała na sobie, z 5% które nosiła to wyrosła. Jejku jak ona już urosła!! A dopiero z brzuszka wyszła :D! Dziś położyłam młodą na macie eduk., 2 tyg temu ją to nie interesowało, więc spróbowałam znowu. Położyłam ją, a ona zamiast na matę to oki w tv wlepiła i spokojnie leżała!! Szok!! Polecam wyprz w SMYKu, my wczoraj zaszalałyśmy ;) Obudziła się, 3majcie się!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaintrygowałyście mnie tą matą edu. nie mam takowej, ale może by nam się przydała bo dziecię moje bardzo mocno interesuje się zabawkami (mamy takie przywieszane zabawki które przymocowuję do rączki gondoli i ma radochę). kładziecie matę na podłodze czy jak? czy któraś z Mam zna wynik równania mata na podłodze+dziecko+ pies= ? my czekamy na dostarczenie ciuszków (kaftaniki+śpioszki bo tutaj w sklepach same pajace i body są; sukieneczki i takie tam pitu pitu pierdu pierdu owszem również, ale no to jeszcze poczekamy jak córa podrośnie). zamawiam oczywiście w necie, na 68, bo 62cm już jakieś takie...no...małe się robi... 8-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do mleka, to jak była na piersi, to nie jadłam później nabiału itd. później lekarz kazał mi odstawić gluten i tak mogłabym sobie żyć na wodzie, a Jula i tak płakała i jęczała,więc przeszłam na pepti, ta sama historia, teraz jesteśmy na hippie bio comfort i jest ciut lepiej, przynajmniej już nie mamy zielonych kup,ale i tak widać, że jak uśnie to budzi się za 30 min z bólem na buźce. Lekarka też nam kazała robić dłuższe przerwy, tylko czasem mała je godzine 90 i odbija z 4 razy,uśnie i odbije jeszcze w trakcie 2 razy. Już się śmieje, że powinny być instrukcje do dzieci wraz z ich urodzeniem, ehhh Tak z innej beczki, to robiłam dzisiaj usg główki i brzuszka i wyszło, że Jula ma powiększoną miedniczkę w prawej nerce i muszę zrobić badania moczu, a jesteśmy już po 2 seriach badania krwi, bo ona miała przedłużającą się żółtaczkę i było podejrzenie o niedoczynność tarczycy tak jak u mojego synka, więc ja nie mogę mieć spokoju i muszę przejść cała historię zanim będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mata edukacyjna zamierzam wspomnieć gościom na chrzciny,heh, jak synek był niemowlakiem, to miałam od koleżanki pożyczoną, bo nie opłaca sie wdawać kasy na chwilę, lepiej później zainwestować w jakieś lepsze zabawki edukacyjne :) Ubranka ja przy pierwszym dziecku wydałam kasy jak szalona, a i tak w połowie z tych rzeczy Cyprian nie chodził i później zalegało to w worach, miałam mieć drugiego synka, ale jednak mam córcię i niestety większość z tych rzeczy jest niepotrzebna. Do tej pory ludzie zaglądają mi do wózka i mówią:" Synek?", bo mam niebieski wózek i niebieski kombinezon,a nie różowy ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justi Ja miałam psa w domu przy synku i tylko wąchał małego nierobiąc mu krzywdy, więc u nas nic się nie stało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia, dzięki. u mnie pies czy raczej suczka dziwnie się zachowuje, a raczej zachowywała bo teraz jest na przymusowych wakacjach na ranczo u teściów (na okres cieczki. nie dałabym rady sprzątać za nią+ wózek i sznur absztyfikantów za nami to nie dla mnie teraz). najbardziej się boję, czy ona nie nadepnie na dziecko kiedy będzie leżało no podłodze (to duży i dość żywy pies) albo coś w tym stylu. nie wiem jakie wymiary ma ta mata ale może dzidzia zmieści się na macie w łóżeczku..? niezła historia z tymi kolorkami he he ;-) a ja np sama kupuję Małej niebieskie rzeczy bo od tego różowego powoli zaczyna mnie już mdlić :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka29
Justi, ja mam psa i pełno sierści ..............Jednak matę rozkładam a pies nie wchodzi mała sobie leży a pies z boczku się gapi he he. Ja przed rozłożeniem maty najpierw kładę kołdrę złozona na pół, koc i dopiero mata. Raz polozyłam tylko kocyk i na to matę a ona mi zasnęła i mialam wrażenie że jej zimno, dlatego teraz kładę jeszcze kołdrę. Moja też lubi ogladać tV jednak staram się nie pozwalac, chociaż czasem dla chwilki spokoju ulegam :( Co do okrywania to ja już przykrywam kołderką i jest ok. Nawet lepiej niż kocykiem czy w rożku bo tak się nie rozkopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przykrywam kocykiem, ale moja Jula śpi na brzuchu, więc się za bardzo nie odkrywa,wędruje jedynie po łóżeczku, czasem jest juz w połowie łózeczka, a położyłam ją blisko szczebelek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justi - u mnie futrzak 11-letni (sunia owczarek niemiecki) + baby. Jest spoko. Psina czasem powącha Młodą, jak ta coś głosuje za bardzo, albo ją chlaśnie jęzorem na powitanie. Ania wtedy robi taką zawstydzoną minę i się zasłania trochę. Jak uda mi się upilnować, to liźnięcia nie ma, a jak nie uda się upilnować, to wycieram chusteczką i tyle. Trzeba tylko pilnować, żeby pies był odrobaczony, czysty, niezapchlony itp. No ale w domu to wiadomo, że czyścioch ;) Nawet mam wrażenie, że sunia Młodej pilnuje czasami... Mądre bydlę... co do maty edukacyjnej. U mnie oczywiście nietypowo, a jakże... ;) Ania się drze na sam widok maty, którą otrzymała w prezencie. Raz tylko leżała. A mata jest fajna, miękka jak kołderka. Ma takie zapinane na bokach osłonki na rzepy, więc maluch się nie stoczy i pies nie wlezie. Można tę matę montować też w łóżeczku. Wtedy boki są w miejscu gdzie montuje się osłonkę na szczebelki a zabawki dopina z góry. To jest mata z Canpolu. Nie mam bladego pojęcia, co jej nie leży... :( kasia - witam, witam... :) Assiula przerabia częste problemy "żywieniowe", więc chyba będzie najlepszą poradnią ;) u nas też to było grane, ale problem rozwiązała herbatka z koperku w sporych ilościach, częste i skąpe posiłki + poduszka elektryczna. Niestety maluchy na mm często mają problem z brzuszkiem :( Dla pocieszenia, moja Ania ma teraz prawie 3 m-ce (jest z 27.11) i problem właściwie przestał istnieć. Muszę tylko pamiętać, żeby dużo piła herbatki i pilnować, żeby kupa była codziennie. Zawijanie w rożek i kocyk przyprawiało ją o ryk bliski obłędu. Śpiworek również. Śpi pod kocykiem lub dwoma obecnie. Acha. Podobno około 6 tyg. życia przypada szczyt płaczliwości dzieci i u nas to było niestety grane. Potem już z górki ;) wkładka do fotelika - musiałam wyjąć, bo się Młoda nie mieściła w tych wszystkich zimowych kombinezonach itp. Ona generalnie nie lubi być "krępowana" czymkolwiek, zimową odzieżą głównie, więc cichutko zazdroszczę justi klimatu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcyś87
hej dziewczyny! hmm... mam małe opóźnienie w odpisywaniu ale no cóż... Misia, ja kąpię Małego bez wkładki w wanience,mam taką zwykłą, prostą z ikei. chciałam taką właśnie ( bez żadnych władek w środku) żeby Kuba miał swobodę ruchów i możliwość "popływania" na brzuszku:) kurcze! jak widać jednak nie tylko ja nie lubię "ubraniowych" zakupów:) jest nas zdecydowanie więcej:) zdecydowanie możemy obalić MIT, że KAŻDA kobieta kocha zakupy:) jeśli chodzi o ubranka to u nas też tradycyjnie na noc body z krótkim rękawem+ pajac, a w dzień body z długim+ śpiochy i koniecznie skarpetki do tego, poza tym Mały czesto w dzień jest też w kocyku bo jest wyjątkowo ciepłolubny i szybko marznie... pho-ney, mój Kubuś od urodzenia śpi przykryty kołderką. zaraz po powrocie za szpitala spał owinięty w kocyk+ kołderka do tego. teraz wystarcza już sama kołderka. witaj Kasia!:) zmykam szykować kąpiel, bo Kuba się obudził i za chwilę znudzi mu się lezaczek i będzie ryk:) pozdawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Assiula
No ja przerabialam. Teraz jest dobrze z jedzeniem, tylko maruda straszna, ciagle na ręce i tez często nie pomaga. Ja juz sie pogodzilam ze mam trudny egzemplarz. Powiem Ci ze może to głupie ale ja np. Nie wiedziałam ze dziecko może być zmęczone a nie może zasnąć i płacze. Przeczytałam to w książce, która dziewczyny polecały - język niemowląt. Byłam dziś u okulisty mam masowac oczka i dostałam krople tobrex. Ale mnie mój M denerwuje. Juz małym sie prawie wcale nie zajmuje. Dobrze ze mama mi pomaga bo bym chyba padła. Ide właśnie sie obudził a myślałam ze juz zasnął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Witaj Kasiu :) Dawno nie pisałam, ale z czytaniem jestem na bieżąco :) U nas mata niestety też na razie się nie sprawdza, Mała mam wrażenie, że się tam nudzi. Ja rozkładam matę na wersalce, żeby nie na podłodze (stary blok i wicher czasami hula pod nogami :( ) Jedzenie u nas się popsuło zwłaszcza wieczorami :( było super, nawet łatwy plan udało się powoli wdrożyć, ale wieczorem karmienie to koszmar. Jak już wiele z Was pisało, wygląda na to, że jakieś kolki się pojawiły, ale dopiero teraz??? Karmienie wypadające o 18 to są trzy łyki, a dalej to prężenie i krzyk, potem do pionu i Małej się odbija, ale jak zbliżam Ją do cycka to znowu ryk i nie ma sposobu. Dziś tak 2 godziny się męczyła. Dopiero potrójna dawka ESPUMISANU pomogła. Język Niemowląt - super poradnik i naprawdę pomaga zrozumieć dziecko. Jeśli chodzi o spanie to jak widzę w dzień, że moja córcia ziewa to daję jej smoczek wyciszam to co w mieszkaniu tam gra, trzymam za rękę i usypia :) wiem, nie każdy egzemplarz jest taki łatwy w obsłudze. Sama byłam zaskoczona, że to takie proste. Drzemka trwa zwykle ok 30 minut, ale potem humorek lepszy. Czasem jak jestem zmęczona to trochę niezgodnie z książką przytulam mocno Małą i otulam bardzo ciepło kocykiem i karmię na leżąco Ona w takim KOKONIE potrafi spać ze 3 godziny, ale musi mieć bardzo ciepło. W środę dopiero ruszamy na badanie bioderek, bo wcześniej a to nie było jak, a to bałam się grypy i dopiero dziś załatwiłam skierowanie i ruszamy w środę, boję się, że lekarz nakrzyczy, że późno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
terlikula - ja też jeszcze nie byłam w poradni preluksacyjnej :( robiłam tylko Małej usg stawów biodrowych i wyszła łagodna dysplazja jednego stawu lub lekki niedorozwój :( Co prawda doktor robiąca badanie mówiła, że to jest właściwie na granicy normy i możliwe, że wystarczy jakaś rehabilitacja i szersze pieluchowanie, ale jednak się martwię trochę. Wizytę u ortopedy mamy 25.02. Ale muszę wrócić do pediatry, bo coś tam źle jest wypełnione w skierowaniu i nas nie przyjmą :( Trochę kiepa, bo nie wiem, czy mnie ten pediatra przyjmie. Do tego muszę iść z Małą, na ręku, bo tam nie wolno wchodzić z wózkami. Więc mogą mi nie uwierzyć, że tylko po przepisanie skierowania. Kicha. Wczoraj zapomniałam napisać o wit. K i D. Przy mm jeśli dziecię pożera ponad 500ml to wit. K się nie podaje (wystarcza tej z mm), a wit. D co drugi dzień. W sezonie letnim jeśli dziecko jest dużo na dworzu, można nie podawać wit. D, ewentualnie raz na 2 tygodnie. Tak nam pediatra zaleciła. tableteczki z kwasem hialuronowym tanie nie były, 40 zł. Ale bez recepty. Zobaczymy. Dobra, syrena już działa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidka-2012
Ja powoli wymiękam ze zmęczenia, w dzien Miłosz w zasadzie nie spi oprócz spaceru, w nocy od czterech dni tez spi tylko 5 godzin z przerwami, więc ledwo juz wyrabiam. Dzis poprosiłam mame zeby przyjechala mi pomóc, wyjdzie z nim na spacer a ja pojade po zakupy chociaz. Mieszkam z teściami, ale nie pomagają w ogóle, teściowa bierze Małego na 3 minuty bo jak zaczyna marudzić od razu go oddaje mi, bo twierdzi, że jest głodny. Na spacery z nim nie wychodzą, więc jak nie spi cały dzien to nie mogę nawet obiadu ugotować. Grunt to rodzinka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Assiula
Dzidka wyślij faceta na zakupy. Mi mały wczoraj o 23:30 zasnął. Z 6 razy odkladalam myślałam ze juz zasnął, kładkę sie a on po 3 min ryk. U nas z zasypianiem sie pogorszyło. Ja nie mam maty edukacyjnej bo mój mało sie zabawkami interesuje. Teraz znów spi na rękach. Ale Chodzież mogę z wami pisać. Próbowałam jak ziewa skoczek i za raczke. Nic z tego, smoczkiem sie dlawi, raczke zabrał. Ja to juz sie cieszę ze na rękach sie przespi bo jak ziewa a nie może zasnąć to krzyk niesamowity. Mój od 3 dni je ok 10, 13, 16-17, 19-20, a pózniej to albo zasnie albo jeszcze zje i o 3 i 7. Aż jestem ciekawa co będzie pózniej. Terlikula nie strasz ze kolki wrócą. Iwka twoja niedługo 3 miesiące skończy, starsza jest od mojego o miesiąc. Napisz z perspektywy czasu jaka jest różnica. Dobrze ze napisałeś ze wit. D sie co drugi dzien daje bo a codziennie. Co do K to jak sie karmi mm to nie trzeba dawać- pediatra tak powiedziała. Dzidka ja małemu złe masowalam oczka. Brałam palcem w stronę noska a to trzeba w druga stronę. Wczoraj byłam u okulisty żeby mi pokazała jak sie masuje. Kasia napisz czy coś sie poprawiło z jedzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Assiula
Dzidka u mnie Tesciowa jak przyjedzie a mały zaczyna płakać to od razu może jest głodny. Daj mu. A jak mu sie uleje to mówi dobrze - pasie sie. Ostatnio jak przyjechała odwiedzić małego a on spał to go obudziła. Mały zaczął płakać a ta pewnie głodny jest. Wzięłam go na ręce żeby znów uspic a ta nie nos go- po cesarce nie wolno. Ona ma trzech synów, zawiedziona była jak sie okazało ze chłopiec. To jej pierwszy wnuk. My jesteśmy małżeństwem od 9 lat. Jak miałam 19 jak sie pobralismy a M 22. Teraz małemu wszystko kupuje różowe, nawet ubranka i ciagle sie pyta kiedy dziewczynkę będziemy mieli. Ręce opadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Assiula Ty pewnie już nie masz się co martwić kolkami. Bo kolki są przyczyną niezbyt dobrze rozwiniętego układu pokarmowego, piszą, że do 3 miesiąca zwykle ten układ się już rozwinie. Więc jeśli u Ciebie ustały to oznacza, że coś tam się polepszyło "rozwinęło" tylko u nas to jakiś ewenement, bo do tej pory nie było a dopiero teraz zaczyna skakać przy tym cycku jak szalona :( prawie 3 miesiąc to już nie powinna, nie wiem, nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pho-ney
Assiula - współczuję teściowej. Takie zachowania mogą naprawdę wyprowadzić z równowagi. Może Cię pocieszę, mój synek od kilku dni przestał mieć kolki czy też bole brzuszka, które miewał wieczorami. W ogóle jest pogodniejszy i spokojniejszy. A do tego, nie wiem jakim cudem, mój mąż nauczył go samemu zasypiać w łóżczku. Co prawda udaje się to dopiero od 2 dni, ale jestem w szoku, bo wcześniej trzeba go było na rękach usypiać, no ewentualnie w bujaczku. Więc myślę, że twoja pociecha też może wyrośnie z pewnych rzeczy :) Spanie nocne wydłużylo nam się odrobinkę, bo mały potrafi przespać 3 godziny, ale też koło trzeciej w nocy budzi się po godzinie snu, więc daleko mu jeszcze do przesypiania nocy. Ale próbujemy wydłużać mu powoli przerwy między karmieniami, może to pomoże. Zastanawiam się, czy nie za często robi kupkę - po każdym karmieniu, czasem nawet 2 pod rząd (oczywiście obowiązkowo w czystego pampersa). To też go budzi w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×