Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luska46

Mamusie Grudzień 2012 :)

Polecane posty

aaa i sluchajcie jaki mialam sen....uczestniczylam w wyprawie Martyny Wojciechowskiej na Mont Everest! z Toska w dodatku! to sprawka Iwki i Antalka i moich rozmyslan ciazowych plus pewnie to jakas alegoria wyzwan ktore przed nami (w zaawansowanej ciazy czytalam "przesunac horyzont" i tak mi mozg zakumal he he)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Antałek adres email jest ten sam - czekamy na zdjęcia, ostatnio często zastanawiam się jak to będzie w drugiej ciąży, pierwsza była wielką niewiadomą, ekscytującym, nieznanym przeżyciem, ciekawe jak ty to odczuwasz titucha - wszystko co dziewczyny wcześniej napisały jest prawdą więc nic więcej nie dodam Pysia - przykro mi że czujesz się jak piąte koło u wozu, ja też dołączyłam późno, moje posty też nie zawsze doczekują się odpowiedzi, ale rozumiem dziewczyny bo gdy ja siadam przy kafe to też w jakiś amok wpadam i zapominam o odpowiedzi na niektóre zapytania dziewczyn, zwłaszcza gdy ktoś już się na dany temat wypowiedział i napisał to co sama bym napisała Asiulla tańce Krystiana rozbrajające Iwka - no to trzymam kciuki, ale dobrą radę Ci dam jak czegoś cię bardzo chce to nie zawsze wychodzi więc polecam wolny wieczór, kolacja, winko i popuścić wodze fantazji :) To teraz o nas - Tymek gada po swojemu na okrągło, ale raczej nie wypowiada jeszcze wyrazów z jakąś określoną intencją, z nowości rozwojowych to wspina się na meble, zaliczył już zdrowy upadek na czółko (nasz pierwszy sinior w kolorze śłiwki:) ze swojego fotelika więc zaczęłam go uczyć schodzić z kanapy i fotelika tyłem, wczoraj po upadku to sam załapał jak schodzić a dziś znów próbował schodzić głową w dół, chodzi też przy meblach, potrafi tak przejść jakieś dwa metry, co do rozumienia to trudno mi określić co to dziecię rozumie, na pewno reaguje na słowo gruchu gruchu bo od razu patrzy w okno w poszukiwaniu gołębi i na wierszyk o tyrgysie, bo od razu się uśmiecha i czeka na ugryzienia, co do innych wyrazów to rosyjska ruletka, jednego dnia poproszony szuka piłki, taty, swojej myszki czy krowy a drugiego ma mnie w poważaniu i nie interesuje go to co do niego mówię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Pysia,chyba sobie żartujesz teraz?Fakt,dużo jest czasem wpisów bez komentarzy ale to głównie dlatego,że większość z nas jest tak zabiegana i nie zawsze ma czas,by nadrobić wpisy i się do nich odnieść.Po prostu pisz,co u Ciebie i nie wygłupiaj się ! Co do bucików,to jeszcze nie zakładamy.Kubuś jeszcze nawet nie stoi.W wózku przykrywam go kocykiem,ostatnio kupiłam taki doczepiany do wózka,żeby się nie zgubił po drodze ;) Co do mowy,to mój brat do 3 lat mało co mówił a później jak zaczął to całymi zdaniami.Czasem tak bywa. Mój też już jadł całe jajko,zrobiłam mu jajecznicę na maśle taką delikatnie ściętą i nic mu nie było. Justi,ale chyba nie zrezygnujesz z forum całkowicie?Byłoby smutno :( Ale gdyby Twój M dołączył to pewnie byłby ubaw hehe :) Ja uważam,że chyba dobrze jest jak jest z tym forum.Istnieje i jakoś brnie do przodu ale siłą rzeczy coraz wolniej.Dzieciaki rosną i czasu też brakuje,żeby regularnie pisać.Ale też mnie wciągnęło. Assiula,ja pracowałam wcześniej w Polsce a przyjechałam tu do M w ciąży,więc niedawno i za jakiś czas napewno zacznę szukać jakiejś pracy dla mnie. Oj,nie wiem kiedy zawitam do Pl,rodzina nas odwiedza tutaj często,więc zobaczymy :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pysia moja zacofana koleżanko (chodzi mi o cudowną moc cyca :):):)) nie znikaj nam z forum. Z góry przepraszam jeśli nie odniosłam się do jakiegoś wpisu ale jak słusznie dziewczyny piszą czasem coś umyka. Zostań z nami i nie opuszczaj nas!!! Iwka - buciki mam na sztywnej podeszie, takie ala kozaczki za kostkę lekko ocieplane, ale jak słusznie zauważyłaś bardzo krępują ruchy Mai (są odrobinę za duże - ale żeby kupić na styk to ceny sa naprawdę powalające). W Deichmanie są fajne buciki ale nic poniżej 100 zł nie widziałam. Przerażające są ceny obuwia dla maluszków. Co do rozm. kurtki to w pełni się z Tobą zgadzam, ja mam 80 i też wydaje mi sie jakaś mega więc wyobrażam sobie rozm. 86. Ja zakładam już zimówkę i też utrudnia poruszanie się małej no ale cóż. Ogólnie ubieranie to jakaś masakra :(. A i to chyba Ty pisałś o wit D - wiec ja daję codziennie, takie info dostałam od lekarki, że do roku codziennie a potem też codziennie z wykluczenie dni słonecznych. Wiec się stosuję. Ale już nie raz było widać na forum, ze co lekarz to inna opinia :) Justi - zapewne jak wrócisz to będziesz miała mniej czasu na Kafe ale uwierz mi nie znikniesz całkowicie. To jest chyba gorsze jak uzależnienie. Ja czasem czytam w drodze do pracy :):):) (chodzę na piechotkę bo mam 15 min drogi). Brakuje czasu na odniesienie się do wpisów ale czytam bynajmniej na bieżąco. czasem idę do robo i wiem co napiszę jak wrócę ale po powrocie brak sił, czas staram sie poświęcić Mai a jak już uśnie to i ja padam. Misia- cieszę sie z Tobą że jednak się udało z pracą :). Kasa nie jest najważniejsza, najważniejsze, że jesteś zadowolona z pracy i tak się super poukładało. Gratulacje kochana. Co do przeziębienia Natalki to sądzę że nie ma sie co nakręcać jeśli lekarz nie widzi nic złego. Jak masz wątpliwości to skonsultuj jeszcze z jednym ale moim skromnym zdaniem to jednak zęby. Pysia teraz mnie ocknęlo kochana to Ty pisałaś o ząbkowaniu Igorka, że 5 na raz??? Matko kochana strasznie współczuję biednemu Igorkowi - Jezu teraz już zgupiałam czy nic nie pokręciłąm :(. Ale nie to Ty ?!- napisz proszę jak sytuacja wygląda teraz bo umieram z ciekawości. Mam nadzieję że już wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz trochę o nas: Maja doskonali chodzdeni :). Idzie jej coraz lepiej, już nie jest to od - do, ale gdzie ma ochotę pójść tam dojdzie bez 2 zdań. Oczywiście nie opanowała do perfekcji chodzenia na nóżkach (bardzo śmiesznie to wygląda) ale chodzi, jak upadnie to dalej na czworaka :). Jutro postaram sie ją nagrać to zobaczycie same :) Co do mówienia to jest :mama, tata (aczkolwiek już coraz rzadziej), dada, baba, daj, nie, z dnia na dzień zmienia się repertuar. Do tego macha rączkami, gestykuluje i robi z siebie taką mądrale, ze szok. Myślę, ze nie ma co sie martwić że dzieci nie mówią jeszcze dużo w tym wieku. Ostatnio durnowata sąsiadka zarzuciłą mi, ze Maja za mało mówi bo niby u niej w rodzimnie jakieś dziecko miało 1,5 roku i mówiło zdaniami. Sądzę że to bzdura totalna noa le niech jej będzie :) Ponadto robi papa, aaaaa( tzn. mówie aaa a ona kładzie sie na podusie i udaje że śpi), rozumie NIE ale nie reaguje :), nie klaszcze, nie robi nu nu. Każde dziecko jest inne i jedyne w swoim rodzaju więc nie ma co się martwić. A moja też reaguje na kawałek La la la, jak słyszy to stoi jak zahipnotyzowana i zaciesz do TV. Lubi tez JEifer Lopez (bardzo mi się to nie podoba, bo podpatrzyła jak ona sie wygina i ona też próbuje, chodzi mi o to że stoi chwyta sie czegoś co ma pod ręką i wygina główkę w tył - MASAKRA), piersi - bałkanice (macha rączko jak syszy tą piosenkę) i inne. Lubi bardzo muzykę, bajek nie ogląda, tylko rybka mini mini ją interesuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przypomniało mi się po wpisie agnieszki,że dzisiaj pierwszy raz widziałam jak mój synek podryguje w rytm muzyki.Czasem włączam ang.telewizję i jak tylko usłyszy jakieś piosenki od razu wzrok w tv,no i tańczył w rytm jakiegoś rapu dla dzieci hehe(muza nie w naszym guście)Ale podszedł tak blisko tv,że wyłączyłam.Ogólnie interesuje go jeden kanał dla dzieci i mamy swój ulubiony program ze świetnym panem prowadzącym i przy okazji uczymy się języka.Wiem,że nie powinien oglądać ale czasem to jedyny sposób,żeby nie szedł za mną chociażby do wc ;) Jeśli chodzi o rozwój mowy,to pierwsza pociecha zaczęła mówić bardzo szybko,w wieku niecałych dwóch lat umiała na pamięć wierszyk o grzesiu kłamczuchu,uwielbiała go,recytowała i gestykulowała jak prawdziwa aktorka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co, chyba na prawdę miałam wczoraj gorszy dzień. Nie wiem co mi do tego łba uderzyło. Przepraszam was najmocniej,że trochę zamieszania na forum zrobiłam. Głupia ja.Ogólnie mam kryzys od tygodnia. Nikt mi nie pomaga, jestem przemęczona, brak mi snu. Na szczęście Igor dwie ostatnie noce ładnie spał bo budził się ze 3,4 razy na jedzenie i dalej w kime więc dla mnie to luksus po tych pobudkach co godzine. Dziąsła napuchnięte, a zębów nie widać. Dziecko ogólnie już spokojniejsze. Gorączka utrzymywała się 3 dni. Masakra jakaś z nią była, dziecko normalnie przelewało mi się przez ręce. Kurcze na początku martwiłam się że Igor mało się rusza, teraz jak ładnie siada, raczkuje i podciąga się zwróciłam uwagę na coś innego. Przeczytałam w kalendarzu rozwoju (chyba powinnam przestać czytać te poradniki bo zwariować można) że niemowle 10miesięczne powinno umieć wskazywać paluszkiem. Jeśli nie umie to bardzo nie dobrze bo to może być objawem autyzmy. Pokazywanie paluszkiem to podobno wstęp do gaworzenie. Dziecko kojarzy że dana rzecz nosi nazwe i wskazując na nią chce ją dostać, albo np. pytając się gdzie jest okno dziecko powinno pokazać palcem. Mój Igor nic nie gaworzy a tym bardziej nie wskazuje palcem. Nie robi papa, nie klaszcze(chociaż dopiero od niedawna robie z nim kosi kosi.)Jedynie przybije piątke. Jak go gonie na czworaka to ucieka i się śmieje.Mam z nim kontakt wzrokowy, reaguje na imie, jak spytam się gdzie jest świateło, albo gdzie gołąbki fruwają to się spojrzy ale nie wskaże palcem. Jak krzycze z łazienki choć kąpu kąpu to przyjdzie, tak samo z jedzeniem am am. I tyle. Martwi mnie zero naśladownictwa. Jak jest u Was? Jeszcze raz przepraszam za wczorajszą akcję, aż mi teraz głupio :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i oczywiście dużo mówię do niego. Reaguje na brum brum, hau hau. miał miał. Szuka wtedy auta, piska czy kotka. Już sama nie wiem co o tym myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pysia - no to mnie nastraszyłaś teraz... Moja nie pokazuje paluszkiem. Wyciąga całą łapę w kierunku rzeczy, którą chce dostać i wyciąga ręce jak chce żeby ją wziąć. Nie potrafi pokazać na obrazku żadnego zwierzątka, nie pokazuje "gdzie miś ma oko", chociaż bardzo interesują ją książeczki, sama sobie nawet ogląda, przewraca kartki, gada przy tym dużo skupiona. Czasem zrobi "pa pa", ale częściej jeśli spadnie jej zabawka jakaś, albo jak coś wyrzuci z łóżeczka, to robi "pa pa" tej rzeczy, a osobie która wychodzi nie bardzo. Wnioskuję, że kuma związek między pa pa a oddaleniem się przedmiotu / osoby. Na imię reaguje jak ma ochotę, mam wrażenie że bardziej na znajomy głos. NIE WOLNO rozumie, ale niekoniecznie respektuje ;) Rozumie też "daj" albo "podaj", "wrzuć", "chcesz pić?". Generalnie jest raczej kontaktowa, uśmiecha się, reaguje na ludzi. Autyzm kojarzy mi się z takim dzieckiem, które zamknięte jest w swoim świecie... Ale mało o tym wiem... Qrczę, bać się zaczęłam... Może do lekarza trzeba pójść???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój właśnie też wyciąga ręke jak coś chce albo mu upadnie. Ja wogóle nie wiedziałam że tak małe jeszcze dziecko wręcz cytuję ''musi umieć pokazywać paluszkiem''. Jak zwykle naczytam się głupot a potem panikuje. dziecko z autyzmem też zawsze kojarzyło mi się z dzieckiem zamkniętym na otoczenie, mającym swój własny świat. Mam koleżanke która ma takiego dzieciaczka. Ma obecnie 2,5 roku i np. może cały dzień oglądać telezakupy w mango. Kręci się w kółko, układa rzędy zabawek, obraca w dłoni jakąś rzecz non stop, może zamykać i otwierać drzwi non stop, tak samo gasić i zapalać światło. Ogólnie nie reaguje na imię i ciężki ma się z nim kontakt. Troche mi to nie pasuje do mojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już nie wiem... Moja ogląda bajki w telewizji, jak jest na polsat jim jam dougi albo świnka chudzinka to potrafi 30 minut oglądać. Też otwiera i zamyka drzwi. Zaczęłam czytać i znalazłam informację, że dziecko z autyzmem nie bawi się zabawkami zgodnie z ich przeznaczeniem np. odwraca samochodzik i kręci kółkami. Moja właśnie tak robi z przedmiotami z kółkami :( Czy wrzucanie klocków do sortera można uznać za porządkowanie rzeczy???? Na szczęście brak pokazywania paluszkiem jest nieprawidłowością dopiero po pierwszym roku życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc laski! hmmm powiem Wam tak- kiedy bylysmy z Toska na "bilansie" 9miesieczniaka pierwsze o co zapytala pediatra to czy Tosia wskazuje palcem. powiedzialam ze tak bo faktycznie miala wtedy faze palca wskazujacego ale raczej nie bylo to wskazywanie bo cos chce. raczej poznawanie swiata przez "index". nie dociekalam dlaczego to wazne..+...................0/21112*212 poza tym Toskie nie wskazuje ze czegos chce, tylko po prostu to bierze :-/\{|{{ {| przepraszam pisze teraz ze mna, nie mam sily juz z nia walczyc (czyli rozumie ale absolutnie nie respektuje nie) wiecie co? wydaje mi sie, ze na rozpoznawanie oznak autyzmu w przypadku dzieci w naszym wieku jest zdecydowanie za wczesnie. ale psychiatra czy psycholog ze mnie zaden,,,,6 chociaz ten dzieciak Twojej kolezanki, Pysia, rzeczywiscie dziwnie sie zachowuje. (samo ustawianie zabawek w rzedzie jeszcze by mnie nie martwilo- np 8letnia siostrzenica m tak robi az bylam w szoku, a nie jest autystyczna. ot, pewnie zamilowanie do porzadku) u nas niestworzone rzeczy- Toska nie staje, nie chodzi, nie raczkuje, a sie przemieszcza. cuda jakies. agnieszka, dobre z tym czytaniem w drodze do robo :-) czytac pewnie Was bede, gorzej z odpowiadaniem. ale- damy rade dobra, wracam do "pracy". musze napisac pelnomocnictwo do zgloszenia Toski w polskim USC. i wiecie co mam jeszcze zamiar zrobic? wystapic o becikowe, o! i radze zrobic to samo mamom kt rodzily za granica (o ile jeszcze tego nie zrobilyscie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja też nie pokazuje paluszkiem jak czegoś chce, wyciąga całą rączkę do góry macha żeby dać i krzyczy DA DA DA. Też często czytam kalendarze z rozwojem dzieci i jakoś nie doczytałam o tym palcu wskazującym. Hmmmmmm ale sądzę tak jak Justi ,że aby zidentyfikować autyzm to chyba jeszcze za wcześnie. Mrufka Ty nam coś podpowiedź bo pewnie masz największą wiedzę w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie Igora akurat telewizja nie bardzo interesuje. Z samochodem też tak ma, że odwraca o bawi się kółkami, ale czasami też normalnie się nim bawi czyli jeździ nim po podłodze. Dziewczynki podobno mniej dotyczy problem autyzmu. Właśnie Mrufka chyba coś powinna wiedzieć na ten temat. Ja mam teraz w listopadzie ostatnią kontrole u neurologa więc się zapytam i pewnie Mały póki nie zacznie do tej pory gaworzyć to dostaniemy skierowanie gdzieś dalej w tym temacie i znowu trzeba będzie jeździć tak jak na rehabilitacje. Cholercia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..."dzieci w naszym wieku" ..ale blysnelam...justi, wez sie ogarnij,,,!ech pysia. nie ma sensu sie martwic na zapas! zaloze sie, ze Igor nie ma nic wspolnego z autyzmem, zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Przeczytam i odniose sie do wpisów wieczorem. Napisze tylko ze dzis nie usypialam Krystiana jak zawsze przed 11. Stwierdziłam ze zobaczę o której pójdzie sam spać bez bujania. Wstalismy po 7 a dopiero zasnął a jest 12:45. Polozylam go do łóżeczka po 12 bo oczy juz tarl. A ten zaczął sie bawić w łóżeczku. 30 minut to trwało. Pózniej wzięłam go na duże łóżko i jeszcze 10 minut sie bawił. Ledwo oczy otwierał a jeszcze chciał sie bawić. Dziwne ze w ogóle nie marudzil. Kiedyś jak zaczynał marudzic to znaczy ze mu sie spać chce i go usypialam. Dziwne. Polozylam sie z nim i go przytulilam i jakoś zasnął. Teraz Krystian powinien być po drzemce i po obiedzie i na spacer sie powinnismy ubierać. Gdybym wiedziała ze tyle wytrzyma to byśmy na dwór poszli bo jest ładnie. Muszę ogarnąć mieszkanie i ugotowac obiad szybko. Teraz nie wiem ile pośpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
assiula - marzenie... Ania tak sama nie zaśnie w życiu... Chyba że w nocy czasem jak się obudzi i do niej nie pójdę, to postęka i zaśnie jakoś (zazwyczaj w poprzek łóżeczka i na brzuchu). Tylko że ona jak nie śpi, to wstaje w łóżeczku od razu i się nakręca. Jakby leżała, to może by usnęła prędzej. A tak to muszę ją kłaść i jest ryk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, wyrzućcie te myśli o autyzmie z głowy ! ! ! Każde dziecko się rozwija po swojemu, w innym tempie. Niestety, takie forum jak nasze oprócz mnóstwa zalet ma też tą wadę, że się na bieżąco słyszy, jakie postępy robią inne dzieci i chcąc nie chcąc, porównuje. A przecież z naszych dzieciaków wyrosną różni ludzie, o różnych predyspozycjach, temperamentach i charakterach, więc to normalne, że rozwijają różne umiejętności w różnym czasie. Tadek np. świetnie się rozwija pod względem ruchowym, ale nie rwie się za bardzo do mówienia. Też się tym troszkę przejmowałam, ale sobie zabroniłam :) Assiula - też zazdroszczę. U nas nie ma mowy, żeby mały sam zasnął. Zasypia albo w wózku na spacerach, albo przy piersi. Raz, może dwa udało się mężowi uśpić go na rękach, w pozycji pionowej, jak już mały był bardzo zmęczony. Na ten moment nie wyobrażam sobie, co będzie, jak go odstawię od piersi. Ale na szczęście ta chwila jest jeszcze odległa, więc jak Scarlett O'Hara - pomyślę się tym "jutro" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisze coś bo Krystian jeszcze śpi a ja sie juz obrobilam. Phonej ma troche racji. Częściej odpowiadam na posty dziewczyn z którymi czuje sie bardziej związana np. Z Gosik czy titucha a o Iwce juz nie wspomnę. Pare razy wyciągala mnie z dola. Krystian to jest teraz aniołek a wcześniej do 4 miesiąca to zachowywał sie jakby co dopiero smole w kotle mieszal. Marudzil od 6 rano do 22 bo tak zaczynał i kończył dzien. W dzien spał baaaardzo mało, problemy z ulewaniem, rehabilitacja w domu a najgorsze były te ropiejace oczka. Mówiłam, ze nigdy wiecej dzieci. A tu proszę wszystko minęło, zapomniałam i juz myśle o drugim. Iwka no cieżko było zaskoczyć ale antalek tez za 9 podejściem a teraz za pierwszym. Liczę ze i mi sie uda szybciej. Wcześniej sie leczylam. Chyba masz racje, ja ogólnie lubię leżeć ale w górach byłam tylko raz. Pewnie i tak pojedziemy nad morze. Mrufka moj to cały dzien tak tańczy. Ile on ma energi to jestem w szoku. Wystarczy mu vive puścić i juz dziecka nie ma. Śmiejemy sie z M ze jak zacznie chodzić to nie nadążymy za nim. Dorka to złe cię zrozumiałam. Myślałam ze chcesz wrócić do pracy ale tylko na pol etatu a sie nie chce zgodzić. Pysia dobrze ze zostaniesz. Każdy ma gorszy dzien i nie masz za co przepraszać. Daj spokój z tym czytaniem. Zawsze coś znajdziesz i będziesz sie martwić pózniej. Moj w ogóle palcem nie pokazuje. Pediatra mi mówiła ze powinien łapać rożne rzeczy jak palcem wskazującym i kciukiem jak pesetka juz dawno a on dopiero zaczyna tak łapać. Krystian ma taki duży samochód a bawi sie odwracajac do do góry i kręci sobie kołami. Czyli ma autyzm? Chyba bym sie nerwice miała jakbym tak na to patrzyla. Odpuszczam troche juz. Dosłownie za oknem mam bardzo duży płac zabaw i pare mam juz poznałam. Jeden chłopczyk jest dwa tygodnie starszy od mojego i sam juz śmiga po placu, dosłownie biega a dziewczynka która ma rok i dwa miesiące wcale nie chodzi. Krystian ma dwa zeby a dziewczynka młodsza od niego o miesiąc juz ma 7. Dzieci naprawdę sie różnie rozwijają. Iwka. Pierwszy raz mi sam zasnął w dzien bez bujania. Naprawdę był zmęczony, ledwo oczy juz otwierał a jeszcze sprezynke robił, kiwal sie przód - tył. Pewnie pośpi dwie godziny. Będzie miał jedna drzemke dłuższa. Zobaczymy jak będzie sie zachowywał wieczorem i o której jutro wstanie na dzien. Teraz chodzi spać o 21 tzn coraz pózniej. Po 20 jeszcze sie bawi i ani myśli o spaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i nie dopisalam ze postaram sie juz na każdy post odpisywać. Ale ja to jestem zakrecona to pewnie i tak jakiś pomine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli mowa o autyzmie to też wydaje mi się,że jeszcze za wcześnie żeby to stwierdzić.Sama czasami się zastanawiam,bo mój to takie spokojne dziecko,jak na chłopca to jest za spokojny i nie mam z nim jakiś większych problemów i potrafi się dłużej zająć zabawkami ale jak chce.Auto też czasem obraca i kręci kołami i pokazywać paluszkiem nie potrafi...Ale też z drugiej strony,to nie uczę go i nie pytam "pokaż to,pokaż tamto"może mój błąd,nie wiem.Teraz najczęściej ucieka z maty,zabawki są porozrzucane po całym salonie,który przypomina wielki plac zabaw,ciągle się o coś potykam. Assiula,ja mojego też dziś przestawiłam ze spaniem,tzn.byliśmy na zakupach i zasnął w foteliku a jak go położyłam do łóżeczka,to dostał takiego powera że już nie chciał spać.Ale nie płakał ani nic.Pobawił się troszkę,dałam mu zupę i w 5 min.przy piersi zasnął wreszcie. Ja nieraz jak nie piszę długi czas,to później ciężko mi się odnieść do wszystkich wpisów,bo byłoby pisania a pisania,a wiadomo jak jest. Justi,myślisz że po zameldowaniu dziecka w Pl można się starać?Coś M wspominał kiedyś ale myślisz,że dostaniemy?Teraz chyba weszły zmiany i to zależy od zarobków o ile się nie mylę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorka - może ja Ci odpowiem. Tak, od 2013 r. becikowe zależy od zarobków, ale nasze dzieciaczki są z 2012 r. więc nas obowiązują stare zasady, czyli tysiak dla każdego. Dzieciom urodzonym za granicą becikowe jak najbardziej przysługuje, ale musisz spełnić parę warunków, przede wszystkim masz na złożenie wniosku 12 msc od daty urodzenia dziecka. Musisz też przedstawić zaświadczenie (na specjalnym druku) od lekarza, że od minimum 10 tyg. ciąży pozostawałaś pod opieką lekarską. Jeśli był to lekarz obcojęzyczny, to możesz albo go poprosić, żeby potwierdził na tym druku pierwszą wizytę oraz trymestralne wizyty kontrolne, albo pójść do tłumacza przysięgłego, żeby przetłumaczył Twoją dokumentację medyczną, a potem poprosić polskiego ginekologa, żeby na tej podstawie wydał zaświadczenie. No i chyba jedno z rodziców musi się stawić w urzędzie osobiście (ale tego nie jestem w 100% pewna). Powodzenia z załatwianiem :) Assiula - doskonale pamiętam Twoje perypetie z pierwszych msc życia Krystiana, bo ja się wtedy borykałam z kolkami i nocnym budzeniem, co wspominam jako czas zombie i pamiętam, że Twoje posty pomagały mi zobaczyć wszystko we właściwej perspektywie: "o matko, inni mają jeszcze gorzej" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, uswiadomilyscie mi pewna, istotna rzecz: Kornel nie ma samochodu! :) ale zapewne bedzie go odwracal kolami do gory i ogladal z bliska wszystkie srubki :) Palcem tez nie pokazuje, ale plauszek wskazujacy jest na topoe jesli chodzi o obadywanie wszystkoego co napotka. Paluszkiem dotyka kotow, plam na podlodze i okruszkow, moja buzie z zewnatrz i od srodka, jak sie cos rozleje to tez paluszkiem jest rozmazywane (a zaraz za paluszkiem cala dlonia). A dzis z rana paluszek wyladowal centralnie w moim oku - ałaaaa. A jak cos mu upadnie to sie wychyla w kierunku tegi czegos (np z fotelika do karmienia albo z wozka) i steka ze mam mu podac jak nie moze siegnac. Nie wyciaga rak jak chce na rece tylko podchodzi do mnie, glowe przyklada do nog i placze. Pysia, spoko loko, fajnie ze zostajesz :) Justi jak szukanie mieszkania w Krk? Zaczelisxie juz cos dzialac? Jak to logistycznie zamierzacie rozegrac? Wspolczuje usypiania - u nas zazwyczaj (wiadomo ze sa wyjatki) wyglada to tak ze jak mlody marudny to sie go kladzie, karuzelka, glaskanie po glowie i szeptanie i od odlatuje. Choc ostatnio jak u Assiuli chodzi spac coraz pozniej - ma wieczorem jakoes nowe sily nie wiem skad. W lozeczku sie obija o szczebelki, na brzuch, mogami do panelu karuzelki, w poprzek lozeczka itp. Wiec znow go trzeba do wlasciwej oozycji, na boczek, glaskanie i szeptanie az w koncu zalapie. Acha i pomaga cieply soczek - bobo frut jablkowy pol na pol z dobrze ciepla woda. Bardzo lubi w takiej formie wlasnie i przed snem (tak z 30 min po wieczornym karmieniu) jak sobie porzadnie pociagnie (dajemy mu w lozeczku na lezaco na boku jak lezy) to odlatuje szybko :) wiem wiem niedobrze dla zebow :p Justi ja w ogole nie zauwazylam tych "dzieci w naszym wieku" - hahahaha :) fajnie wyszlo faktycznie ;) jakos domyslnke wiedzialam o co chodzi i sie nie zorientowalam ze cos nie tak. Byla u nas poznana tu kolezanka z corka Maja. Maja zaczela chodzic jak miala 14 mies, teraz ma 19 i nadal sie chwieje. Ja tez sie martwilam kornela niesiedzeniem i ieraczkowaniem a teraz odpuscilam sobie. Przyjdzie czas to usiadzie i bedzie raczkowal albo nie i kiedys przeciez zacznie chodzic :) Ach no i kornel byl zafascynowany Maja ale dostal kosza bo ona mu zabierala zabawki i odtracala reke ktora kladl jej na kolanie, odwracala sie do iego plecami :) szkola zycia :) Iwka ja bede w wawie od 12 grudnia do swiat takze jestem bardzo chetna na spotkanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i była jedna drzemka. Krystian wstał przed 15. Zjadł obiad i poszliśmy na zakupy a pózniej na płac zabaw. Wróciliśmy po 17. Ładnie sie bawił do 18 ale pózniej zaczął troche marudzic. Wykapalismy go po 19 i 19:30 Krystian śpi. Dopiero 20 i jakoś tak dziwnie. Dałam mu wiecej kaszy do mleka. Zobaczymy o której wstanie jest i jutro na dzien. Oby nie o 6 bo dla mnie to jeszcze noc. Krystian strasznie od 3 dni pcha dosłownie całe rece do buzi. Chyba kolejne zeby bedą szły. Dzis poznałam na placu mame z Laura, ma rok i dwa miesiące i tylko dwa zeby a chodzic zaczęła dopiero miesiąc temu. Gosik normalnie opisalas Krystiana, nie pokazuje palcem ale robi tak samo jak Kornel. Różnica tylko taka, ze jak chce na rece to stoi przy mnie i rece do góry bierze, na moich udach lądują bo sam jeszcze nie stoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś szaleństwo zakupowe :):):) dla Mai oczywiście.Słuchajcie kupiłam całą torbę ciuszków: - dresik - spodenki ocieplane - czapkę ciepłą - cudna - berecik - kapciuszki - rękawiczki i zapłaciłam niecałe 80 złotych. Normalnie szok :):):). A ciuszki naprawdę śliczne. Na pocztę wrzuciłam filmik przedstawiający Maję jak chodzi "pokracznie" he he.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny postaram się odnieść do wszystkich postów, ale tyle ich jest, że choć przeczytałam wszystkie to już nie pamiętam która o czym pisała, tak więc będę pisać na dwa okna (w jednym czytam jeszcze raz a w drugim odpisuję) no to do dzieła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
temat autyzmu na początek no cóż niestety diagnozę można postawić już w okresie niemowlęcym, ale raczej mówi się o ryzyku autyzmu i powinno się o tym mówić bo gdy rodzicowi się pokaże co powinno ich zaniepokoić i pokaże jak pracować z dzieckiem w trakcie codziennych zabaw to większość z dzieciaków wyrasta i nadrabia opóźnienia wskazywanie palcem a raczej jego brak jest jednym z wczesnych objawów autyzmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mój Tymek też jeszcze nie pokazuje palcem i wcale mnie to nie martwi oprócz wskazywania palcem jest jeszcze wiele innych objawów, które muszą się pojawić, np. brak reakcji dziecka na naszą mimikę (nie uśmiecha się do nas gdy my się uśmiechamy) i wiele innych, zainteresowanie przedmiotami i ich budową jest w tym wieku jak najbardziej prawidłowe, gorzej gdyby dzieciaki się nie interesowały budową zabawek,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wskazywanie palcem, o którym tyle poradników pisze też nie jest jednoznacznie sprecyzowane, chodzi ogólnie o używanie palca wskazującego, np. w zabawie z nami dotyka palcem wskazującym części naszej twarzy, czy drobne elementy zabawek, a nie tylko oklepane "pokaż gdzie mama ma nosek", brak pokazywania w tym przypadku wynika raczej z braku rozumienia jeszcze w pełni mowy, do 12 miesiąca nie ma się czym martwić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli chodzi o becikowe to wszystko co napisało Phoney jest prawdą, a do urzędu musi się zgłosić jeden z rodziców (musi mieć polskie obywatelstwo), a przypadku gdy obydwoje rodziców jest polakami to jedno z nich musi napisać oświadczenie, że nie pobierało i nie będzie pobierać becikowego w innej gminie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×