Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luska46

Mamusie Grudzień 2012 :)

Polecane posty

Gość antałek30
aaa dodam że Michaś nosi rozmiar 86 a Milenka 92 także różnica praktycznie żadna, tak młody ją dogania, jeszcze ją przerośnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nela1314
Witam:) Lenka też już skończyła dwa latka. Powtarza praktycznie każde słowo, wiadomo że niektóre po swojemu przekręca:) Coraz częściej sama woła na nocniczek więc nauka idzie do przodu. Ja jestem w 9 tygodniu, więc maleństwo jak się urodzi to różnica będzie niecałe 3 lata więc myślę, że dam rade:) Szkoda, że tak dużo Mam już nic nie pisze na forum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas jeszcze miesiac do 2 urodzin ale mowa to z dnia na dzien idzie do przodu wiec na 2 urodizny bedzie jeszcze lepiej:) oczywiscie wiele słów i zdan tylko ja rozumiem np. bać-znaczy bawić się:), kupa-pieluszka, piti kęć-patryk bawi sie kierownicą:) antałek co do spania to chyba jest ten wiek "trudny " u michalka twojego. u nas od 7 do 11 miesiaca byla maskra!! pobudki nawet co 20 minut w nocy! jak spobie przypomne to az sie dziwie ze to przetrwalam. patryk wtedy jadl bardzo duzo mleka w nocy i na poczatku z tym walczylam ale to bylo bez sensu bo budzil sie i plakal..wiec tak naprawde trzeba to przeczekac i zgodzic sie na warunki dziecka. u nas bylo tak ze w nocy jadl ile chcial za to w dzien juz nie dawalam mleka..a i tak patrzac na rozpiske mleka mm jadł 2 razy wiecej niz powinien. potem minelo i juz od dawna jest super:) ale co sie czlowiek nacierpial....;p no skzoda ze reszta dziewczyn milczy,,,, silie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nela a jak sie czujesz? chcesz synka czy córeczke? 3 lata to mysle ze juz ok róznica:) chcociaz jak czytam o antałku to wychodzi na to ze ma prawie blizniaki:) odchowa i bedzie "z górki";) silie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antałek30
Nela będzie ci na pewno duuuuużo łatwiej niż mnie czy Iwce. Ja mam różnicę niecałe 13 miesięcy i powiem ci szczerze że przez pierwsze pół roku to była jedna wielka MASAKRA. Sama się dziwię jak dałam radę. To jest PODWÓJNY etat 24h/dobę. Dużo mi pomogła mama, która była u mnie prawie codziennie (mieszka obok). Ale i tak często miałam ochotę wyjść do sklepu po masło i wrócić za 10 lat. Teraz też tak mam ale rzadziej hehe ;-)) Nela trzymamy kciuki, pisz jak tam maluszek rośnie ;-) Silie - mam nadzieję własnie że Michaś w końcu zrozumie że noc jest po to żeby spać. Chcielibyśmy go już przeprowadzić z naszej sypialni do jego pokoju ale to jest na razie nierealne. Na początku lutego wracam do roboty...coraz częściej o tym myślę, raz się cieszę a raz nie ;/ Czas tak szybko ucieka ... Mam spokój teraz, szarańcza śpi ufffff ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nela1314
Czuje się dobrze, tak jak w pierwszej ciąży:) Wiadomo, że obawy są jak to wszystko będzie, ale nie wyobrażam sobie, żeby mała nie miała rodzeństwa, no i nie chcieliśmy zbyt dużej różnicy wieku. Silie- fajnie jak by teraz był synek, ale tak naprawde płeć nie ma dla nas znaczenia, najważniejsze żeby maleństwo było zdrowe:) Iwka- jak dziewczynki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i ktos cos napisze?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koliberek_86
Witam. u nas urodziny dopiero w wigilie:) tak fajnie nam się trafiło. jak juz kiedys pisałam. jestem w 2 ciąży. poród zaplanowany na połowę lutego. jestem już baaardzo gruba. przytyłam z 18 kilo już. (w pierwszej ciąży osiągnęłam +25). jem normalnie, chodze jeszcze do pracy i po południu biegam za Szymonem - wiec to chyba kwestia genów. brzuch zaczyna mi już mocno przeszkadzac więc zaczynam odliczać czas do lutego. mieszkamy już na swoim od miesiąca. jeszcze część rzeczy jest w kartonach ale powoli juz kończymy. za mało mamy mebli ale teraz stopniowo dokupujemy. w lutym poród i co będzie. raczej dziewczynka :) choć mam zalecone od lekarza aby nie nastawiac sie na 100%. trochę sie boję jak ogarnę ich dwójkę. szczególnie przez pierwszy miesiąc. niejprawdopodobniej czeka mnie cesarka więc nawet szymka na rece nie będę mogła wziąć. i właśnie to mnie przeraża. mąż wraca późno z pracy więc zostane z nimi sama. a co u szymka, każdego dnia mówi coraz więcej. słów w zdania jeszcze nie łączy ale i tak cieszymy się bo kazdego dnia zaskakuje nas czyms innym. jest strasznie uparty i zawzięty. niewiem czy wszystkie dzieci tak maja czy odziedziczył to po nas :) mamy kreęcone włoski do ramion. jeszcze mu nie obcinałam :) z nocnikowaniem tak sobie. kupkę woła. z sikaniem jest różnie. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koliberek gratuluje drugiej dzidzi:)moze wyslij zdjecia Szykma w tych loczkach? u nas zapalenie ucha ale w sumie mimo ze ostre obustronne zapalenie bo patryk znosi dzielnie to -w nocy zero pobudek za to 2 dni temu do 2 w nocy koszmar... teraz zrobilismy sobie 2 dni wolnego i odpoczywamy:) co do nocnika to zaprzestalismy cwiczen bo choroba ,bo nie chcialo mi sie...itp:) ale za 13 dni bedzie tatus i wtedy juz na ostro trening-mysle ze nie bedzie problemu ,kwestia tylko cwiczen i checi:) mowa- nadal zdania 2-3 wyrazowe wiec sie ciesze:) silie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej hej! Kope lat! Widzę, że wiele z nas jest ciężarnych po raz drugi, albo już rozpakowanych! O Antałku i Iwce wiedziałam, ale o reszcie nie! Gratuluję dziewczyny! Włosy mi się jeżą na karku na myśl o drugim dziecku - ale i mnie przyjdzie się zmierzyć z tym wyzwaniem. Jestem też w ciąży - termin na 15 marca, będzie drugi chłopak! Mieszkamy w Londynie, tutaj mam prowadzoną ciążę w ramach publicznego systemu i póki co nie mogę narzekać. Z uwagi na komplikacje w pierwszej ciąży jestem tu pod opieką ginekologa położnika. Ale z ostateczną oceną wstrzymam się do czasu po porodzie :P Niestety to dopiero 25 tydzień a kilka dni temu okazało się, że szyjka macicy drastycznie się skróciła i grozi mi wcześniejszy poród. Co 2 tyg będą mi robić jakiś test, który ma niby przewidzieć, czy poród nastąpi w ciągu następnych 2 tyg. I tak co 2 tyg. Powinnam się oszczędzać a ja latam jak szalona - bo jak tu nie latać przy takim Kornelu? :P Czytam o waszych dzieciach i je sobie wyobrażam - czy nie uważacie, że te 2 latka to jest najsłodszy i najlepszy wiek jak do tej pory? Kurcze, my jesteśmy w Kornelu tak zakochani, tak nim zafascynowani! Tym, jak się wszystkiego szybko uczy, jak chłonie to, co się do niego mówi, jak cieszy się naszą obecnością i jak proste zabawy z nami dają mu wielką radość. jak się potrafi spontanicznie przytulić, jak udaje dorosłego gdy jesteśmy na zakupach, jak fantastycznie próbuje się komunikować słowami, jaki jest dobry dla innych dzieci, jak patrzy nam pytająco w oczy, gdy o coś prosi lub "pyta". Cudny to czas i chłonę go jak mogę. Kornel chodzi do żłobka 2 dni w tygodniu - początki były bardzo trudne, przyzwyczajaliśmy go aż trzy tygodnie po 3 razy w tyg i nadal płakał, gdy go zawoziłam. teraz jest lepiej - choć ma gorsze dni. łapie angielski w mig - woli mówić "apple" niż "jabłko" - choć, wie, że to to samo i potrafi wymówić obie wersje. Mówi "yes i "no" - zamiast tak i nie. I tak wiele innych wyrazów. A przecież większość czasu słyszy język polski! :P Ja skończyłam tu w Londynie szkołę fotografii i zamierzam w tym kierunku iść z wlasną karierą - także zupełne przebranżowienie. Dla drugiego synka nie mamy jeszcze imienia - nic, ale to nic nam się nie podoba. Może Wy pomożecie? Potrzebujemy mieć takie imię, żeby po polsku brzmiało "normalnie", ale żeby też było łatwe do wymówienia dla anglików - bez polskich znaków itp. Może któraś coś podrzuci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nela1314
Gosik- gratulacje!:) No i oszczędzaj się ile możesz:) U nas termin na 26 czerwiec, i dopiero zaczął się 11 tydzień. Jeśli chodzi o imię dla chłopca to mam praktycznie tylko jedno: Ksawery.. Dla dziewczynki jest ich troche więcej, może Nadia, narazie jeszcze nie myślę bo do porodu długa droga:) U nas nocnikowanie idzie coraz lepiej, w domu już chodzimy bez pieluchy, jednak na wyjścia jeszcze musimy zakładać. Wczoraj byliśmy na bilansie, mała zdrowa, prawidłowo się rozwija. Za rok, od września zamierzamy posłać Lenke do przedszkola, tak na 4 godzinki, żeby miała kontakt z rówieśnikami. Pozdrawiamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosik,może imię Kacper?Ja też mam córę z grudnia 2012 i niedawno urodziłam drugie,niestety wcześniak i to skrajny - 27 tc,wiele przeszliśmy ale żyje i jest absolutnie zdrowy i rozwija się zgodnie z wiekiem korygowanym,więc dla mnie to cud ale dbaj o siebie bo ja mimo,że nie robiłam nic złego poprostu się przeciążyłam i niestety się stało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może Nat(h)an?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro mieszkasz w Anglii to może Karol, Filip, Adam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania111981
JA, jeszcze nie jestem pewna,bo musze powtórzyć test,ale myślę,że mogę do Was dołączyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phoney
Cześć Dziewczyny. Gosik, Nela, Koliberek - gratulacje :) Ale dużo tych podwójnych mam już mamy :) Może i ja całkiem niedługo do Was dołączę, ale nie zapeszajmy ;) Gosik, a może po prostu imię Tomek? Jest absolutnie międzynarodowe, ładne, proste. Albo faktycznie Karol - będzie pasowało do Kornela? Silie - zdrówka dla Patryka. My robimy urodziny Tadzia w tę sobotę. Jak już będzie po, to napiszę, bo teraz mam tyle sprzątania, że nie wiem w co ręce włożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny jest was tyle w ciazy , z 2 dzieci wiec wszystko tak jakby od nowa. wiec piszcie co i jak:)jak ciaza nastroje itp. ale chyba druga ciaze inaczej sie przechodzi prawda? pierwsza to chyba jest taka ze kazdy objaw sie analizuje kazdy tydzien itp. piekny czas:) gosik kurcze gratuluje -co za niespodzianka:) daj na imie patryk:p jest miedzynarodowe:) ale faktycznie sporo jest fajnych imion takich uniwersalnych moze dawid?(david) mi sie podoba i jak kiedys bedzie drugi syn to bedzie tak mial na imie a córka Nadia:) co do wieku to faktycznie 2 latek to fajne stworzenie, u nas nie bylo nigdy zadnych butów 2 latka wiec jestem zadowolona:) teraz dziecko tak sie rozwija ze z dnia na dzien , z godziny na godizne cos nowego. Tez jestem zakochana w synku i uwielbiam spedzac z nim czas, rozmawiac, bawic sie itp:) patryk mimo ze ma zapalenie ucha wyglada na zdrowego...a ja sobie odpoczywam od pracy drugi dzien(tego bylo mi trzeba) a gosik jaka to firma bedzie dokladnie? phoney nie zapeszamy i trzymamy kciuki:) moze wyslijcie zdjecia dzieci na maila? zeby bylo wiadomo jak teraz wygladaja wasze cudenka:) silie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terlikula
Hej dziewczyny :) Faktycznie minęło duuuuużo czasu. Dołączę również do drugich mam :) jestem w 6 miesiącu teraz będzie chłopczyk (Jaś) termin na marzec. Tosia od maja chodzi do żłobka, rozwija się super jest bardzo samodzielna, umie sama się ubrać z nocnikiem niestety porażka :( bawet w żłobku nie mogą Jej nauczyć a w domu brakuje mi cierpliwości bo pracuję do 16, potem żlobek, dom i mam jeszcze firme na głowie i 6 miesiąc ciąży. Padam wieczorem jak Pluto. Na razie niewiele mówi nasza pociecha ale oczywiście wszystko rozumie co się do Niej mówi. U nas jedna impreza dziś dla cioć i wujków z Lublina :) a rodzinna impreza w niedzielę :) bo Tosiula Nasza dziś ma akurat 2 urodzinki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to za rok bedziemy sie scigac która bedzie miala 3 dziecko;p ja w tyle jestem;p terlikula gratuluje! jak sie czujesz? jak przechodzisz drugą ciąze? silie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phoney
My już po urodzinach. Przeraża mnie ilość zabawek, które mały dostał. Nie wiem, gdzie ja to pomieszczę. Teraz dzieci mają stanowczo za dużo wszystkiego. Ale impreza się udała, Tadek był bardzo zadowolony. 2 lata - kiedy, jak? :) Dziewczyny, czy Wy też się borykacie z buntem dwulatka? Ja już sił nie mam. Mój syn ma wszystkie książkowe objawy. Ostatnio uwielbia mi odstawiać cyrk przy wchodzeniu na schody. Nie pójdzie i już. Ja się staram nie denerwować, ale jest ciężko. Ostatnio chciałam go przetrzymać, więc usiadłam na schodach, on niżej tez usiadł i choć mnie nie widział (ja go tak), przesiedział tam 10 minut (!) i się nie ruszył. Jakim cudem takie małe dziecko jest takie uparte? Mieszkamy na 4 piętrze i wyniesienie często 2 siatek ciężkich z zakupami i 13 g dziecka nie jest łatwe. Jakie macie metody na bunt? Bo ja już nie mam pomysłów. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
klaps:) i ręka odjał. oczywiscie jak inne metody nie daja rezultatu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosik96
Klaps to żadna metoda - trzeba być bardzo krótkowzrocznym, by ją stosować. Bo chociaż może tymczasowo, w danej chwili zadziała, jest to dla dziecka upokarzające i oddalające emocjonalnie od rodzica. Dziecko wieczorem takie rzeczy przeżywa, myśli o nich, ma do rodzica żal. Klapsy robią wiele złego. U nas też jest troszkę buntu, ale całe szczęście tłumaczenie działa - jeśli jest awantura, to zwykle rozchodzi się o coś konkretnego - zazwyczaj o to, że On chce coś zrobić SAM. Jest też czasem tak, że musimy coś zrobić a on chce robić coś innego - zazwyczaj wtedy potrzeba chwili na wytłumaczenie - kucam i tłumaczę spokojnie, w stylu: "popatrz na mnie, posłuchaj, rozumiem, że chcesz iść tam/ bujać się dłużej/ bawić się tym, ale niestety nie możesz/ nie możemy tego zrobić, bo musimy zrobić to i to. Przyjdziemy tu jutro jeszcze raz i wtedy będziesz mógł się pobawić, a teraz musimy iść" - albo coś w ten deseń - i choć wydaje się, że to zbyt skomplikowana gadka dla 2-latka to wcale nie! On rozumie i nawet jak jeszcze tam pod nosem popłakuje to robi to, o co go proszę. Zawsze mu wtedy dziękuję, przybijamy piątkę itp. Takiego typowego buntu na razie - odpukać - nie mamy - a wiem, że wiele dzieci tak ma, że żadne tam tłumaczenia nie pomagają - liczę, że nas to ominie jakimś cudem, hehe :) Dzięki za pomysły na imiona, wszystkie rozpatrzyliśmy i póki co zawęziliśmy decyzję do dwóch: Aleks i Feliks. To już bardzo duży krok! :P Robiłam kilka dni temu test na ryzyko wczesnego produ i ponoć w ciągu najbliższych 2 tyg nic takiego mi nie grozi - mogę podróżować. także na święta lecimy do PL, jupiiiii! Co do liczby zabawek - tak, też jestem przerażona, bo już sobie wyobrażam, ile rzeczy młody dostanie - urodziny i święta. I jak my to wszystko przewieziemy do UK??? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosik,wow podziwiam cie ze tak bez obaw lecisz do pl,wiedzac ze masz zagrozona ciaze.... powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do klapsa...ja dałam ze 4 razy i jak zasłuży to dam. ale najpierw tlumacze, zawsze staram sie wytłumaczyc i w 99 proc dziala:) a dzis wraca moj luby:) silie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwka78
Serdeczne gratulacje dla nowym podwójnych Mam!!! :) Nie odzywam się, bo po prostu żyję w jakimś nieustającym obłędzie, dzień za dniem, dzień za dniem i czasu wciąż brak. Jakbym nie miała pomocy niani, to bym sobie w łeb palnęła jak raz. pho ney - na bunt 2-latka chyba rady nie ma. Przynajmniej ja nie znalazłam. Tłumaczenie, sadzanie do kąta, pierdu, pierdu... Jedyne do tej pory co działa to... przeczekać. Smutna prawda. Bicie minęło, Ania jest uparciuchem, znam klimat "zawzięłam się i co mi zrobisz", więc wiem o czym piszesz. Te bardzo złe zachowania zaczęliśmy traktować obojętnie. Mówiliśmy spokojnie że nie wolno, postępuje niegrzecznie, bez wykładu. Krótkie zdanie. I powrót do przerwanej czynności. I takie olewanie okazało się najskuteczniejsze. Albo po prostu przeszło samo. z nocnikiem kicha. Kupę woła, ale czasem za późno i nie zdąży siąść na nocnik czy ubikację. Siku kompletnie nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwka78
faktycznie ilość zabawek staje się ogromna w domu... Jedyny plus jest taki, że mam nadzieję, że jeszcze Ola się nimi będzie bawić. A Ola to chyba niedługo będzie miała nietolerancję wszystkiego, nawet powietrza. Wprowadzanie glutenu to porażka, od razu paskudne kupy i ryk. Tak więc musiałam po swojemu to zrobić, mniejsza dawka i tradycyjna kasza manna do zupki. Pediatra kazała dawać łyżkę (!!!) stołową kaszy mannej bobovity. Jak dla mnie to mogło być za dużo glutenu na raz. Tolerancja laktozy na szczęście powoli się wyrabia, podaję już porcję mm HA i jest ok. Natomiast walczę ciągle z odparzoną pupą, bo Ola nie toleruje żadnych pieluch poza pampersem i żadnych chusteczek nawilżanych, tylko woda+emolient lub napar z rumianku. Mycie pupy po każdej zmianie pieluchy jest kłopotliwe niestety :( czasem po prostu nie ma gdzie jej umyć jak jestem poza domem. Pożyczyłam nosidełko i w końcu zaczęliśmy jeść obiady, bo mogę coś ugotować, zetrzeć kurze, przelecieć mopem podłogę. Mam problem natomiast z nocnym budzeniem. Ola budzi się co 1,5-2 godziny i często po prostu trzeba ją nosić na rękach żeby zasnęła. Zęby??? Żel nie działa, paracetamol też, więc nie mam pojęcia o co kaman... Do tego nie daje się uśpić tacie, tylko ja mogę być. Toleruje jeszcze nianię i siostrę M. Nie da się wziąć na ręce nikomu, babcia nawet zbliżyć się nie może bo wrzask okropny. Ponad godzinę musiałam ją uspokajać, jak babcia wzięła ją za rączkę. phoney - Tadzik budził się tak ciągle, śpi już normalnie? Ania też budzi się w nocy, chociaż raz. I woła tatę głównie. Myślę, że weszło jej w nawyk to budzenie gdy Ola wrzaskiem ją wybudzała. Generalnie wniosek taki, że każde dziecko jest inne i właściwie trzeba uczyć się większości rzeczy od nowa :) Powodzenia nowym Mamom życzę ;) Z autopsji, to najlepszy wiek na drugie dziecko myślę około 3-4 lat, gdy ma rodzeństwo. Nie trzeba wtedy poświęcać tyle uwagi starszemu dziecku. A tak, to prawie jak bliźniaki można rzec. Jak marudzą, to obie na ręce chcą, obie głodne na raz, nawet kupę robią razem. Jak przeżyję jeszcze pół roku to będę żyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phoney
Iwka, współczuję Ci, szczególnie tych nieprzespanych nocy. Może Cię pocieszę trochę swoim przykładem, ale Tadek (odpukać!!!) niedawno w końcu naprawdę zaczął nam przesypiać noce. Od może 2-3 tygodni przesypia większość nocy lub budzi się raz. Niedawno przenieśliśmy go w końcu do jego pokoju i śpi. A nawet jak się wybudzi, to po prostu przychodzi do nas, wtula się między nas i śpi dalej. Boże, przesypianie nocy jest cudowne. ;) Co do klapsów, no cóż... ja się bardzo staram, żeby Tadek nie dostał, ale czasem mnie aż ręka świerzbi. To jest dokładnie to, co Iwka opisuje: "i co mi zrobisz". A uparty jest niewiarygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej , powrót taty ok..chociaz musze sie przyzwyczaic:) wczoraj urodiznki byly....zmachalam sie strasznie...ale bylo fajnie:) silie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×