Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luska46

Mamusie Grudzień 2012 :)

Polecane posty

luska, czasem lepiej ze zwierzakiem pogadać, niż z głupim człowiekiem, przynajmniej nie plecie trzy po trzy, hi, hi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W końcu w domu :) Śmiałam się już że tak Nas dziś Tatuś przewiózł że zaśniemy z córcią bez problemu. W końcu na kanapie, cały dzień córcia dokazywała i teraz chwilka spokoju... ojj pomyliłam się właśnie dała znać że też się już układa ;) Ja od jutra zaczynam szkołę rodzenie, jestem bardzo ciekawa tych zajęć, zdam relację w 100 %. Terlkula, mam podobnie, wydaje mi sie że moja córcia cały czas w ciągu dnia w dole brzuszka sobie dokazuje, żebra jeszcze całe ale na pęcherz naciska niemiłosiernie ;) Miłego wieczora Mamuśki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze chciałam się z Wami podzielić - prawie całą M jak Mamę przerobiłam dziś - świetne artykuły. Jest m.in. artykuł o połogu którego szczerze mówiąc boję sie bardziej niż samego porodu, troszke informacji jest. Jest też mowa o znieczuleniu, wiem że już o tym rozmawiałyśmy ale na prawdę namawiają do porodu ze znieczuleniem, że dzięki temu poród jest godnym przeżyciem bez wręcz "upadlania" kobiety. Nadal nie wiem co zrobię, mam też nadzieję że zajęcia w szkole rodzenia pozwolą ten problem rozwiązać. Dziś zaczynam 29 tydzień :)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie wczoraj zaczął się 28 tydzien.:) Co do znieczulenia to też chyba się zdecyduję ale najpierw podpytam lekarza. Muszę na kartce zapisywac o co mam zapytac. Bo ostatnio mam straszne problemy z pamięcią krotkotrwałą :) wychodzę załatwic trzy sprawy i dopiero po powrocie przypomina mi się co to miałam załatwic. Musze sobie tez załatwic jakąs pomoc domową bo nie mogę patrzec na swoje okna a poki jest pogoda w miarę trzeba z nimi powalczyc bo lepiej już nie bęfzie przed zimą :) wymysliłam sobie że znajde odpowiedni sprzet do tego żeby się bardzo tam nie prężyc. No nie wiem nie wiem... Miłego wieczorku Mamuski :) i Wasze malutkie wieczorne rozrabiaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie wczoraj zaczął się 28 tydzien.:) Co do znieczulenia to też chyba się zdecyduję ale najpierw podpytam lekarza. Muszę na kartce zapisywac o co mam zapytac. Bo ostatnio mam straszne problemy z pamięcią krotkotrwałą :) wychodzę załatwic trzy sprawy i dopiero po powrocie przypomina mi się co to miałam załatwic. Musze sobie tez załatwic jakąs pomoc domową bo nie mogę patrzec na swoje okna a poki jest pogoda w miarę trzeba z nimi powalczyc bo lepiej już nie bęfzie przed zimą :) wymysliłam sobie że znajde odpowiedni sprzet do tego żeby się bardzo tam nie prężyc. No nie wiem nie wiem... Miłego wieczorku Mamuski :) i Wasze malutkie wieczorne rozrabiaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam porannie. Bliźnaki super ! Moje dziecię też mi po pęcherzu daje kopniaki. Dlatego ,że cały czas ułożone jest pośladkowo. Ucisku w górze brzucha nie czuję mimo ,że już jest wysoko :)Za to bardzo łapczywie połyka wody bo często ma czkawkę :) Ja ubranka mam wyprane i wyprasowane. Wolałam je wysuszyć w pięknym, gorącym, wakacyjnym słonku niż potem po kaloryferach rozkładać. Nie sądzę ,że za długo będą czekały. Tym bardziej ,że nigdy nie wiadomo kiedy się zacznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, no ja liczę na piękną późną złota jesień ;) bo pranie planuję na 2gą połowę października bo wtedy ide na l4 ;) mnie wczoraj synuś żebra i żołądek bombardował... aż sie położyć musiałam... no a dziś wizyta u gina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość titucha
A ja się dziewczyny dziś obudziłam z taaaakim bólem gardła że prawię nie mówię ;/ i nie wiem co mam robić. Zazwyczaj jak mnie coś "brało" to piłam herbatę lipową z sokiem mailowym miałam tez tabletki do ssania tatntum Verde ( w ciąży dozwolone) ale teraz ani jedno ani drugie nie pomaga. I nie wiem czy lecieć do lekarza czy próbować przeczekać ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tituha , Nie zastanawiaj się tylko idź, samo nie przejdzie. W ciąży wszelkie przeziębienia przechodzimy znacznie intensywniej. Ja o poprzedniej ciąży nawet antybiotyk musiałam brać-bo u mnie zaczyna się od gardła migdałów oskrzeli i idzie na płuca. Wszystko w ciągu kilku dni. Więc nic ci się nie stanie jak pójdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosik96
Już ubranka poprane i wyprasowane? Jeja ja to mam raptem kilka ubranek od koleżanek i kilka, które sama zdążyłam kupić - głównie pajace na początek i jakieś body. Poza tym nie mam nic jeszcze - zajmę się tym po przeprowadzce - w październiku. natomiast jak podsumowałam koszty tych wszystkich ubranek, tekstyliów i osprzętu, który trzeba kupić, to wychodzi jakieś 12 tys na początek :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość titucha
no właśnie ja już na samym początku ciąży wylądowałam na antybiotyku, to był chyba 9 tydzień? Nie chcę zaszkodzić małej ale wiem że jak przejdzie w coś poważniejszego tym bardziej zaszkodzę. Tylko ja mam bardzo obniżona odporność i boję się że będę chora co chwilę aż do samego porodu a wiadomo że z elkami tez co za dużo to nie zdrowo. Do lekarza zatem się wybiorę, co prawda u mnie to prawdziwa wycieczka prawie całodniowa ale jak wyjścia nie ma to nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja właśnie walcze z katarem i bólem głowy gardło też odczuwam... no ale ja doczekam do dzisiejszej wizyty u gina i niech on decyduje co mam brać na to... na razie panadol łykam bo można gardło to szałwią można płukać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość titucha
lekami miało być a nie elkami, do Elek nic nie mam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkie Mamusie! titucha niestety My w ciąży mamy ograniczone pole do działania jeśli chodzi o leczenie nawet przeziębienia. Lepiej jak pójdziesz do lekarza by dokładnie Cię zbadał i na pewno poleci coś co zadziała :) Ja po wczorajszej wizycie, niestety bez usg ( to dopiero 27.09.2012). Na plusie 8 kg. Dziś zaczęłam 29 tydzień, więc jeszcze trochę zostało, obym nie przybrała już zbyt dużo. W pierwszej ciąży ogólnie miałam + 11 kg. Teraz pewnie przekroczę tę granicę. Ale będę martwić się tymi kg po porodzie :) Wczoraj też miałam zakładany pessar. Bałam się ale już wiem, ze nie potrzebnie. Samo założenie trwało chwilkę i tylko lekko zabolało na początku. Różne opinie czytałam odnośnie pessar ale jakoś czuję się teraz bezpieczniej. No cóż pessar z połączeniem fenoterolu już powinno wystarczyć :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzidka-2012 nie jest to fajne jak usłyszymy że coś jest nie tak podczas naszych ciąż. Sama nie mam cukrzycy ciążowej ale poznałam dziewczynę która niestety borykała się z tym problemem. Była pod opieką dietetyka i często musiała mierzyć cukier. Oczywiście była na specjalnej diecie. Jest to trochę meczące i trzeba się przestawić na tą specjalna dietę, ale ona mówiła że da się przetrwać. Więc głowa do góry! Będzie dobrze. Będziemy wspierać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do ruchów Maluszka. U mnie też częściej czuję Synka na dole. I niestety często uciska mi pęcherz. A jak chcę się położyć na którymś boku to dostaję serię intensywnych kopniaczków. I wtedy muszę położyć się na plecach. Ale jestem szczęśliwa jak czuję te wszystkie kopniaki, przekręcanie się Małego :) Ok rozpisałam się dziś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosik96
Ana32 - zgadzam się, lepiej czuć boleśnie niż nie czuć :D wtedy to by było zmartwienie :) Ja poczułam pierwsze ruchy dość późno, ale za to bardzo intensywnie - od razu z efektami wizualnymi :D A teraz czuję często, ale nie jakoś dokuczliwie :)) Efekty wizualne pozostały - zwłaszcza wieczorem brzuchal aż faluje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do chorowania to ja w tamtym roku się rozchorowałam jak zywkle i dostałam od lekarza antybiotyk choc byl poinformowany o ciazy i chyba przez to poroniłam. Ale na początku roku poszłam do homeopaty dostałam leki ziołowe w takich niebieskich tubkach wielkości 0,5mm i slodziutkie jak cukierki od tamtej pory nie byłam chora a u mnie czesto zdarzaja sie choroby wiec tak nie pozornie wygladajace tabletki naprawde pomagaja... Warto isc do takiego lekarza naprawde pomaga... Ja chyba z moja corcia tez bede chodzila do takiego lekarza wole ja ziolami leczyc niz chemia... Wizyta chyba 60 zl kosztowala ale jakby nie patrzec oplacalo sie isc :) Ja od poniedziałku tez zaczelam 28 tydzien... I zostalo tylko 12 niby tak nie wiele a tak wiele. Ja ubranka bede prala pewnie na poczatku pazdziernika po zamontowanej szafie bo teraz nie mam miejsca na nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Mamusie Ana cieszę się że już jesteś po i wszystko ok :) A to będzie ściągane przed porodem, jak to wygląda dalej ? Póki co nie choruję, czuję sie ogólnie bardzo dobrze, ale jakby się coś działo to nawet nie wiem co brać a czego nie, ogólnie jestem nastawiona że wszystkie leki w ciąży niedozwolone tylko naturalne metody, w razie czego do lekarza - myślę że to jednak najlepsze rozwiązanie i nie ma na co czekać co by gorzej nie było. Dziś na 17 do szkoły rodzenia, ale jestem ciekawa jak będzie :) Pogoda paskudna, pada, wieje, zimno, chciałam dziś tylko pod kocykiem siedzieć ale muszę jednak później wybrać się do miasta, brat mnie poprosił o przysługę. Miłego dnia życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia krążek ściągają między 36 a 38 tyg. Zależy od ginekologa. Czytałam że niektóre dziewczyny po ściągnięciu rodzą w ciągu 2-3 dni a inne rodzą nawet po wyznaczonym terminie. Zobaczymy jak to u mnie będzie :) wczoraj ginekolog powiedział że ten krążek ma przewagę nad szwem okrężnym że nawet jak zacznie się akcja porodowa przed ściągnięciem to krążek sam wypadnie pod naciskiem główki a szew musi koniecznie ściągać lekarz bo inaczej może dojść do pęknięcia szyjki. No cóż kosztowny "interes" ale dla dobra mojego Synka wszystko. Daj znać jak na zajęciach w Szkole rodzenia. Ja chodziłam w pierwszej ciąży. Byłam zadowolona. Teraz z uwagi na zagrożenie niestety nie mogę chodzić. U nas też pogoda paskudna a My z Mężem później musimy iść na zakupy. ech... oby deszcz przestał padać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny mam dostęp do neta więc postanowiłam skrobnąć coś na szybko. Pobyt u wujostwa męża upływa leniwie, i chociaż fajnie jest wakacjować, to z utęsknieniem zaczynam myśleć o powrocie...nie zgadniecie chyba z jakiego powodu- jestem najnormalniej w świecie przeżarta,..wujek M jest osobą dość wiekową (ma chyba ok 70lat) ale i dość hmmmm ekscentryczną..uwielbia gotować ( i przyznaję, że gotuje smacznie) ale potem trzeba to wszystko jeść i to o dokładnych godzinach bo takie ma przyzwyczajenia.cóż, moje są inne i po prostu aż mi się niedobrze robi na samą myśl, że po 2 godz od śniadania muszę jeść obiad bo inaczej on się obraża :-((( i tak już mnie nie znosi, bo uważa, że ja nic nie jem i jak to możliwe skoro jestem w ciąży...do tego prawie wcale nie jedzą tu warzyw :-( a ja marzę o pomidorku ;-( no mówię Wam- P_O_R_A_Ż_K_A...a martwiłam się, że to na kuchni mamy przytyję :-( co do przeziębienia- dopadło mnie cholerstwo oczywiście w Polsce- zaczęło się jak zwykle od bólu gardła, a potem już katar wszedł do akcji. normalnie mam tak samo jak jedna z Was opisywała- gardło, katar a potem niestety leci niżej- oskrzela, płuca.bałam się że będzie tak samo albo gorzej.do lekarza za bardzo możliwości iść nie miałam więc w aptece dali mi na gardło spray "Halset".aptekarka powiedziała, że to jedyny na gardło bez konsultacji (powiedziała, że tantum verde też powinno być konsultowane więc nie wiem).psikałam jak kazali w ulotce i pomogło, gardło się uspokoiło, katar się przyplątał ale na szczęście nie przeszedł w nic gorszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidka-2012
Byłam na wizycie u diabetologa, no i faktycznie na razie mam się leczyć dietą, 7 małych posiłków dziennie i po każdym po godzinie mierzenie poziomu cukru, nie wiem jak ja to zorganizuje, chyba nie będę z domu wychodzić... no i za 2 tygodnie na kontrole z tymi wynikami i okaże się, czy dieta wystarcza, czy trzeba stosować leczenie. Prawie nic nie wolno mi jeść straszne to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzidka, współczuję ;-( ale może pomyśl sobie, że to już z górki, zostało nam tylko jakieś 12tygodni do końca. Na pewno dasz radę , a na takiej diecie zdrowsza będziesz i Ty i dzidzia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość titucha
dzidka-2012 moja siostra była tez na diecie cukrzycowej w ciąży i widziała w tym pozytywy, dieta zdrowa dla dzidziusia a za to ona straciła nieco tłuszczyku :) i jak urodziła miała mniej do zrzucania trzymaj się, dasz radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidka-2012
Dziękuję za wsparcie :) No pocieszam się, że teraz już z górki, bo zostało nie wiele czasu do końca, a po porodzie cukrzyca powinna zniknąć, no i mówią, że dziecko powinno się zdrowe urodzić więc trzymam się tej myśli, ale i tak łatwo nie jest w zasadzie całe życie do góry nogami trzeba przewrócić, ale damy radę. Czego się nie robi dla naszych Maluszków :) A co do przeziębienia, niestety ja tez coś złapałam i mam straszny katar, ale na razie nie szłam do lekarza. Myślicie, że z czymś takim powinno się iść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Wyniki odebrane. Glukoza na czczo 67 a po 2 godzinach 149. zobaczyby co powie lekarz. Tak mnie zdenerowały babki w tej przychodni, miały takie zamieszanie że nie zrobiły zwykłej morfologi chociaż na skierowaniu napisane było jak byk!!! a widziałam ze specjalnie 2 próbki na czczo pobierała ale zapomniała wpisać! jutro musze isć jeszcze raz, i znowu będą kłuć :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
terlikula, do okien zrób po prostu przymiarkę. Dużo tego masz? Ja umyłam sama, ale myłam po jednym dziennie. Nie odczułam tego zbytnio, więc chyba można ;) Chociaż to zależy oczywiście od samopoczucia itd. Odpuściłam sobie szorowanie ram mleczkiem itp., ale przez to zaoszczędziłam na pomocy domowej, a z daleka mam nadzieję nie widać ;) też mam sklerozę okrutną, zresztą już od jakiegoś czasu. Ale walczę z nią za pomocą notatek i żółtych karteczek :) gosik, nie martw się, zdążysz nakupić ciuszków jeszcze ;) Spory ci ten budżet wyszedł... Ja też próbowałam liczyć, ale mi wyszło w granicach 2tys... Ale wyjdzie mniej jak dokładniej zaczęłam sprawdzać ceny, więc głowa do góry :) luska, zgadzam się z tobą, też stawiam na zioła. Ja się w ogóle trochę interesuję ziołolecznictwem i eksperymentuję na sobie i mężu ;) Teraz oczywiście sobie odpuściłam "testy" na sobie, stosuję tylko to, czego jestem pewna, że mogę. Mój M nawet był na początku zaskoczony, jak świetnie działają kuracje ziołowe i to bez chemii i działań ubocznych. Tak więc gdybym się przeziębiła, to z pewnością odwiedzę najpierw DOBREGO zielarza, a potem dopiero lekarza. dzidka, trzymaj się Słodka Kobieto ;) Taka dietka jest zdrowa dla Malucha i ciebie, na pewno pomoże :) A z katarem to myślę nie ma co lecieć do lekarza, tylko starać się nie wychładzać organizmu. Możesz sobie też robić inhalacje, można kupić gotowe preparaty w aptece, albo dodać nieco olejków eterycznych do wody (jodłowy, tymiankowy) i ziół (majeranek, rumianek, szałwia). Pomaga na jakieś 2-3 godziny, ale nie szkodzi z całą pewnością :) Misia, koniecznie daj znać jak w Szkole było. Też idę, ale od 9.10. W Międzylesiu jest bezpłatna dla mieszkanek W-wy. Ciekawe, bo w W-wie trzeba płacić. Co do pessar, to ze mną na ćwiczenia chodzi dziewczyna, która miała to założone. Zdjęli jej 4 tygodnie temu. I chodzi dalej. Teraz jest już ciut po terminie, więc przyszła "poskakać" na piłce, żeby w końcu urodzić ;) Jak na razie była na drugich zajęciach, pierwsze nie przyniosły efektu. U mnie połowa 28 tyg. i 7 kg do przodu :( Założenie 10 kg do końca ciąży legło w gruzach, hi, hi! ;) Ciekawe, bo jem tyle co przed ciążą... Mąż się śmieje, że absorbuję kalorie z powietrza. Może coś w tym jest... :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robię dzisiaj knedle ze śliwkami. Pierwszy raz :) Właściwie to już zrobiłam, ale jeszcze nie ugotowałam, czekam aż M wróci ze spotkania. Ciekawe jak wyjdą... Dorwałam taki przepis "krok po kroku", nawet sprawnie poszło. Tylko dużo jakoś. No i nie wiem, czy można będzie je zamrozić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Knedle... Mniammm... Zamrozisz spokojnie tylko ułoż je pojedynczo na tacy żeby się nie posklejały. Jak się zmroza to jutro je możesm złożyć już do jednego opakowania czy woreczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×