Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna222200000

przeczucie???proszę o pomoc

Polecane posty

Gość smutna222200000

mam pytanie czy miałyście kiedyś takie przeczucie że coś się dzieje z mężem że ma kogoś i to się sprawdziło???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam....wydawało mi sie że cos sie dzieje...nie chodziło o zdrade ale czulam że coś jest nie tak...no i faktycznie było :) kobieca intuicja jest raczej niezawodna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna222200000
jak się zachowuje facet który zdradza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam....wydawało mi sie że cos sie dzieje...nie chodziło o zdrade ale czulam że coś jest nie tak...no i faktycznie było :) kobieca intuicja jest raczej niezawodna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna222200000
jak się zachowuję facet który zdradza??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam....wydawało mi sie że cos sie dzieje...nie chodziło o zdrade ale czulam że coś jest nie tak...no i faktycznie było :) kobieca intuicja jest raczej niezawodna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pytanie czy miałyście kiedyś takie przeczucie że coś się dzieje z mężem że ma kogoś i to się sprawdziło???" Kolejny dowód na to jak kobiety Uwielbiają i Kochają stwarzać sobie problemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna22220000
regres to nie chodzi o to że stwarzam problemy poprostu on się zmienił i nie wiem co mam myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna22220000
telefon zawsze nosi z sobą do łazienki i siedzie ci tam pól godziny nawet więcej kilka razy dziennie. jak zażartowałam że ma kogoś to strasznie się wściekł i zrobił mi jazde nigdy tak się nie zachowywał, kiedyś pisał do mnie pikantne smsy a teraz nic i rzadziej się kochamy,on pracuję za granicą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie za fajnie to wyglada... ja jak romansowałam tez brałam telefon do łazienki...ajjjj....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna22220000
pavli ja na życiu uczuciowym jestem pierwszy raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutna faktycznie masz takie dowody na zdradę że nie ma co ... bo nosi telefon przy sobie,bo mniej sie kocha,bo nie pisze pikantnych esów ja pierdole ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna22220000
regres proszę cię nie czepiaj się mnie widzę że się zmienił wczoraj jak rozmawialiśmy przez tel to jak już myslał że się rozłaczył powiedział do kogoś mojej już nie ma i dopiero się rozłaczył a jak się zapytałam o co mu chodziło to powiedział że nie pamięta żeby coś takiego mówił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to jest jak rutyna wkrada się w życie partnerów. Masz wybór albo czekać aż samo minie albo wziąć sprawę w swoje ręce i przeciwdziałać rutynie a wtedy wszystko wróci do tego jakim było kiedyś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna22220000
ale ja mu nic nie mogę udowodznić on się wyprze on tam za granicą a ja tu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no ten temat na bank był wczoraj poruszany i to dokładnie takie same posty pisała założycielka tematu więc albo to jest prowokacja albo rytyna zabija powoli coraz więcej związków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna22220000
pavlo tak zakładam taki wątek ale na ciąża i macierzyństwo i chciałabym bardzo żeby to była prowokacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja mu nic nie mogę udowodznić " no własnie więc albo porozmawiaj z nim o tym co cie boli na spokojnie i rzeczowo albo najpierw zbierz niezbite dowody i dopiero rób jazdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna22220000
ale jak mu mówię że się zmienił to on mówi że przesadzam,że to nie on się zmienił tylko ja odwraca kota ogonem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna22220000
chcę poprostu wiedzieć czy tak na wasze oko mam się czym martwić czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja rada zacznij teraz Ty do niego pikantne sms pisać i zobaczysz jego reakcję niby nic zwykły sms ale pomyśl sobie że może wszystko zmienić wkońcu nie tylko kobiety lubią dostawać pikantne sms :) Swoją drogą przepraszam za wątpliwości co do prowokacji bo ten temat owszem widziałem ale wczoraj na forum rozwodnicy/eks/wdowcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zazulla
To nic innego jak ludzka (kobieca?) intuicja. Dobrze, że się nad tym zastanawiasz bo większość ludzi ignoruje takie sygnały. Ni musi koniecznie chodzić o zdradę, ale może się od siebie oddalacie. Ludzie najczęściej przeoczają moment kiedy zaczyna się cos zmieniać, a potem są bardzo zaskoczeni i twierdzą, że nie było ku temu żadnych symptomów... To Wasza relacja więc kto jak nie któreś z Was ma zauważyć zmiany. Wiesz jak było, a jak jest. Raczej takie zmiany nie są bez powodu. Spencer Johnson napisał książkę "kto zabrał mój ser" opowiadającą o myszach, które po długich, codziennych poszukiwaniach znalazły duże zapasy sera. Przestały się starac, nie szukały już innego sera bo tego było baaaardzo dużo. Codziennie rano szły żeby go zjeść i wspólnie leniuchować. Myszek było 4 . Pewnego dnia dwie z nich zauważyło, że ilosc sera sie zminiajsza bo jest przez nie zjadany, już w tedy zaczęły szukać nowych pokładów, a dwie pozostałe dalej jadły stary ser. W koncu ser sie skonczył, a one byly zrozpaczone, myslaly ze starczy im go do konca zycia, ale wszytsko sie kiedys konczy. Związek nie koniecznie sie kiedys skonczy, ale zaczynaja sie w inim coraz to nowe etapy, zmieniaja sie potrzeby ludzi, partnerow. Trzeba to zauwazac i rowniez zmianiac swoje zachowania adekwatnie do zmian bo moze byc za pożno. O zwiazek trzeba dba i zauważac kiedy cos sie wypala (ser sie konczy). Lepiej reagowac na samym poczatku zmian i problemow. Przemysl o co moze chodzic Twojemu partnerowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna22220000
założyłam tam dzisiaj ale nikt mi nie odpisał i dlatego założyłam też tutaj dziękuję wam za wysłuchanie mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jak mu mówię że się zmienił to on mówi że przesadzam,że to nie on się zmienił tylko ja odwraca kota ogonem" ale po co mu mówisz że zmienil się ? Tak sie nie rozmawia ... bo w ten sposóbo masz roszczenia do niego i oskarżasz go na dzień dobry więc nie dziwię sie że drze sie na ciebie ... Podczas rozmowy z nim przedstaw mu swój punkt widzenia i opisz swoje uczucia , co cie boli i co cie gryzie , powiedz mu a zarazem zaproponuj jakies zmiany w związku Zapytaj sie go co zmienić i usprawnić w związku byś czuła sie lepiej i pewniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna22220000
słuchaj nie jesteś w mojej sytuacji więc nie wiesz jak to wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna22220000
tak bo piszesz że ma rację że się na mnie drze a ja mu tylko powiedziałam że nasz małżeństwo nie jest takie jak kiedyś a jesteśmy ze sobą 4 lata to nie jest dużo i widać różnice jak ja mu mowie o tym co mnie boli i o tym że jest inaczej to on odwraca kota ogonem a ty popierasz to że się wkurza na mnie ale za co? za szczerą rozmową nie powiedziałam mu wprost słuchaj myślę że masz tam inną że mnie zdradzasz tylko to była inna rozmowa chciałabym szczera zawsze rozmawialiśmy o naszym związku o tym co się zmieniło na lepsze czy gorsze ale tym razem on mi wszczyna kłotnie jak się odezwe do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zazulla
smutna22220000 Ale regresowi nie chodzi o to, żeby Cie skrytykować tylko o to, że zaczynając rozmowę słowami "Zmieniłeś się " automatycznie obarczasz go całą odpowiedzialnością za to, a facet wtedy włącza swój mechanizm obronny i nie będzie z Tobą szczerze rozmawiał. Czuje, że go atakujesz. Zacznij rozmowę od "ja" a nie "ty". Powiedz co Ty czujesz bez oceniania go, tak jakbyś nie uważała, że to przez niego, a jedynie chciała dowiedzieć się czy on uważa podobnie i dlaczego tak może być. Jak poczuje, że ma szansę się wytłumaczyc bez Twojego obwiniania to może powie co się dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×