Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aleHujniaaaa

Czy któras z was nie bedac w malzenstwie wybaczyla zdrade??

Polecane posty

Gość aleHujniaaaa

czy bylo warto? jak teraz wszystko wyglada?> mnie facet zdradzil po 7 latach a twierdzi ze kocha ale mnie sie chce rzygac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łoj i kunia batym!
kochaj dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weewwerrt
zalezy co to byla za zdrada i na czym polegala? seks byl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty będziesz, to widać i będziesz sobie to tłumaczyła zgodnie zw swoim poświęceniem nie bycia samotną :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleHujniaaaa
oczywiscie. i to pewnie nie jeden ;/ jeszcze z taka lafirynda po 7 latach. mielismy kryzys on zamiast cos ztym zrobic pocieszal sie u innej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleHujniaaaa
nie no wiesz co na sama mysl mam ochote go obrzygac ale tyle lat tyle czasu jestem w takiej rozsypce nigdy nie bylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno doradzać
bo życie to nie bajka i prędzej czy później człowiekowi spadają klapki z oczu że nie ma takiej miłości jak w romantycznych filmach wierzenie w to że partner może być wierny przez całe życie to ułuda faceci inaczej traktują seks dla kobiet seks więże się z miłością dla facetów seks to tylko seks, potrzeba jak picie, jedzenie, sen zrywać z facetem z powodu wyidealizowanego obrazu miłości ? i co gdy następny facet też np zdradzi po 15 latach małżeństwa, znowu wszystko rozalać i budować całe życie od nowa ?! czy może raczej spojrzeć na to wszystko z innej perspektywy i przestać wierzyć w wyidealizowany obraz miłości, rodem z dziecięcych bajek ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weewwerrt
jak seks byl i to nieraz to juz bym na pewno nie wybaczyla. a ty wyzej nie pisz bzdur, moi rodzice sa ze soba ponad 30 lat i zadnych zdrad nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleHujniaaaa
moi rodzice tak samo... tylko ze teraz inne czasy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grybczak
Mnie zdradził facet po pięciu latach. Pół roku błagał o wybaczenie- kochałam go i kocham więc wybaczyłam. Po trzech latach wzięliśmy śłub, mamy dwójkę dzieci. Dzisiaj mamy po 34lata i naprawdę świetny związek. Ja nie żałuję, ze wtedy wybaczyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleHujniaaaa
no klaml mnie a jezdzil do niej nie wiem czy ja tez klamal prowadzil podwojne zycie dla mnie zaczal byc bardzo wredny, co chwile cos wymyslal by sie poklocic i pewnie leciec do niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aderererererffffff
co ty pierdolisz lajzo powyzej?! wlasnie przez takich skurwieli jak ty kobiety zamieniaja sie w bezduszne dziwki ktore zdradzaja na kazdym kroku a potem to wy placzecie ze wszystkie kobiety to dziwki lub ze zdradzaja. jak mozna nie zdradzac kiedy ma sie swiadomosc ze samemu tez jest sie zdradzana lub bedzie sie zdradzana. autorko, nie wybaczaj. skurwil sie to nie jest ciebie wart tylko niech idzie do tych kurw dalej sie kurwic a tobie niech da sw spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weewwerrt
grybczak jestescie jeszcze bardzo mlodzi, u facetow kolo 40tki pojawia sie kryzys, wiec nie zdziwie sie jak ten twoj znowu cie zdradzi i poszuka jakiejs mlodszej, skoro juz raz to zrobil. a ty coraz mlodsza i piekniejsza nie jestes, a skoro juz raz to zrobil to widac jest do tego zdolny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleHujniaaaa
no ona tez taka niezła jest z tego co slyszalam...dziecko nirslubne a mlodziutka 22 lata ;/ wiem ze nie moge wybaczyc :( wiem :( skad wziac tyle sily

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno doradzać
"moi rodzice sa ze soba ponad 30 lat i zadnych zdrad nie bylo. " jesteś pewna ? moją mamę ojciec zdradził, nigdy mu nie wybaczyła, ale są nadal razem, teraz gdy mama jest starsza i schorowana ojciec ją we wszystkim wyręcza i dba o nią jak nigdy w życiu różnie bywa i tyle najłatwiej patrzec i wszystko widzieć w czarno białych barwach tak zazwyczaj widzą wszystko ludzie bardzo młodzi i niedoświadczeni kórzy jeszcze mało o życiu wiedzą z czasem nabiera się do wszystkiego dystansu i pierdoły dla których by się człowiek chciał zabijać kilkanaście lat wstecz, później są śmieszne i błache

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli jesteś w stanie mu zaufać i mieć nadzieję, że w przyszłości kiedy pojawi się kryzys (a z pewnością niejeden...) on nie będzie szukał dodatkowych atrakcji... W moim związku jedynym warunkiem jest wierność, całą resztę można wybaczyć, obgadać. A zdradę ciężko wybić sobie z głowy- co z tego, że mu wspaniałodusznie wybaczysz- jak przy kłótniach czy w łóżku ciągle będziesz mu to wypominać, lub zwyczajnie nigdy nie zapomnisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia!!!!!1
Nie wybaczyłam. Dziś ma żonę i zdradza ją na prawo i lewo. Nie żałuję. Jak facet zdradził raz to będzie zdradzał dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleHujniaaaa
wlasnie tego sie boje ze bedzie zdradzal skoro pojawil sie maly kryzys bo powaznych problemow narazie nie ma a on od razu biegnie do innej co bedzie jak sie pojawia prawdziwe problemy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weewwerrt
wydaje mi sie że u moich rodzicow zdrad nie bylo bo po pierwsze o niczym takim nie slyszalam, po drugie moj ojciec jest z tych niesmialych i spokojnych, co to wstydzą sie po prostu podrywac kobiety, nie jest to taki typ przebojowego pewnego siebie faceta (tacy najczesciej zdradzają), a po trzecie moj tata bardzo malo zarabia a takie dziwy lecą raczej na facetow zonatych ale przy forsie... na biednego by nawet nie spojrzaly. dlatego wydaje mi sie ze u moich rodzicow zdrady nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weewwerrt
ja bym wybaczyla zdrade ale tylko jesli jednorazowa, z glupoty, pod wplywem alkoholu czy innych srodkow odurzających, no i jakby po niej facet naprawde bardzo mocno żalowal, przepraszal, cierpial... ale jesli zdrada byla swiadoma, swiadome pojscie do lozka z obcą babą i to nie jeden raz tylko wiele razy, pomieszkiwanie u niej, to czegos takiego razcej bym nie wybaczyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleHujniaaaa
no wlasnie tak bylo, jezdzil do niej do domu spotykal sie z nia i byl trzezwy na bak :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grybczak
Ja patrząc z perspektywy czasu trochę rozumiem dlaczego tak się stało...Mieliśmy poważny kryzys, odpychałam go od siebie, myślałam, że tylko ja cierpię, nie widziałam/nie chciałam widzieć, ze on też... Eh, długo by mówić. W każdym razie nie wierzę, ze mógłby mnie znowu zdradzić. Trochę razem przeszliśmy, jesteśmy naprawdę szczęśliwi. Nigdy mu nie wypominałam tego, co zrobił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weewwerrt
grybczak czas pokaże ale ja bym nie chwalila dnia przed zachodem slonca. to ja bym czegos takiego nie wybaczyla autorko ;) choc w sumie nie wiem, nie bylam w takiej sytuacji, ciezko gdybac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te jednorazowe zdrady też nie do końca dają się wybaczyć- sami się sprowadzamy do roli zwierząt, dorosły człowiek jest w stanie się powstrzymać od pakowania się do łóżka obcej rozmowie i żaden alkohol, zabawa, ferwor tego nie usprawiedliwia. Bo można wybaczyć, ale nie zapomnieć- i wcześniej czy później będzie to "wychodzić' ograniczając zaufanie czy przy byle kłótni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleHujniaaaa
wlasnie tez tak na to patrze... tylko nie wiem czy on cierpial tez go odpychalam olewalam seksu nie chcialam sama mialam jakis kryzys on sie wkurzal bo keidys naprawde sie bardzo bardzo staral az nie wytrzymal chyba no nie wiem. na kazdym kroku byly klotnie, ciche dni zadnych rozmow :( ale czy to go tlumaczy ja tez mialam ciezkie chwile i tez mialam molziwosc pocieszyc sie w armionach innych jednak nie zrobilam tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleHujniaaaa
on jakos zbytniej skruchy nie pokazuje ani ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie traktujcie facetów jak bezmózgie dechy, jest kryzys to siup na bok. Nie ważne, że były kłótnie, nie chciałaś się kochać czy co tam jeszcze: czy Ty się przespałaś z innym? On też ma swój rozum- przecież do zdrady nie dochodzi w ciągu 5 sekund- musi kogoś poznać, pójść do kogoś do domu czy dowlec się do agencji towarzyskiej- ma w trakcie duuużo czasu żeby się rozmyślić. Skoro nawet przez minutę nie dochodzi do wniosku, że szykuje się do skrzywdzenia własnej kobiety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grybczak
jeśli nie okazuje skruchy to nad czym sie zastanawiasz? Mój mąż pół roku walczył, zebysmy byli razem- zrozumiałam, ze bardzo żałuję tego, co zrobił i dlatego na nowo mu zaufałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weewwerrt
z tym seksem to przesada, że zdradzil bo nie cchialas z nim seksu? :D to co to bedzie jak zachorujesz i nie bedziesz mogla sie seksic, albo jak juz bedziesz stara pomarszczona i nie bedziesz mu sie podobac? strach pomyslec. to zadne wytlumaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleHujniaaaa
wiem, pisze szczereze jak bylo miedzy nami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×