która płec "lepsza" córla czy syn bo nie wiem na jaką sie zdecydowac.

co do dzieci ...to nie mam zamiaru ich miec. ale z dwojga zlego wolał bym syna. dorze jest mi samemu. nie musze o nikogo sie martwic. a jak chce nacieszyc sie dzieciakakami to brat ma dwoje. rodzicielstwo nie dlamnie

gdyym niebal sie dac do grzebania lekarzom przy moich worach to poddał bym sie wazekotomi. ale jakos nie zaufam innym i nie pozwole ciąć mego sprzetu.

kawaler ale po co ja mam tu sie spowiadac jaka to jest metoda, nie rozumiem? weszlam i zadalam pytanie i oczekuje dyskusji na temat zawarty w moim poscie. Nie jest to temat o metodzie zaplanowania plci tylko która plec jest "lepsza" i nie zamierzam tu podpowiadac zdesperowanym mamuskom co maja 3 synów w domu i placza w poduszke na mysl ze nie bylo im dane miec córke :)

ok kumam. odpowiedzialem ci jak ja uwazam mimo ze dzieci niemam. chciałem pociagnac temat dalej rozwiajac go o metode ktora chcesz zastosowac... niechcesz gadac to napisz.

"niechcesz gadac to napisz."?????

no iczego nie rozumiesz ?? niechcesz pisac o metodzie ktora stosujesz ?? ok no problem, spadam bo nic odkrywczego tu nie przeczytam.

ja bym wolała córkę, ale dlaczego musiałabym zagłębić się w relację z moją matką, które nie były zbyt dobre a sama wiem, że nie nigdy nie pozwoliłabym aby te relacje z moją córką tak wyglądały, dałabym jej to wszystko czego sama nie miałam < i nie chodzi tu o materialne rzeczy > , poza tym znam siebie, jakie cenię wartości, miłość do sztuki, wychowałabym ją zapewne na bardzo wrażliwą kobietę, która doceniałaby piękno życia i gdyby odziedziczyła moje talenty nigdy nie pozwoliłabym aby je zatraciła.. i proszę bez krytyki, że jak urodzę syna to nie będę go kochać tak jakbym urodziła córkę, syna czy córkę będę kochać nad życie i nie pozwolę skrzywdzić, zranić, oboje z mężem za długo czekaliśmy na ten cud... ale taka mała księżniczka mi się marzy i tyle ;) ;) ;)

dzeikuje za odpowiedz tez sie sklaniam ku córci wlasnie

ja bardzo chcialam miec corke i sie udalo, chlopca bym nie chciala bo mam zbyt duze wymagania co do mezczyzn i balabym sie, ze ciagle bym go chciala czegos nauczyc by byl takim facetem wymarzonym dla kobiety a to jest to strasznie trudne

mam syna i córkę i do głowy by mi nie przyszło wybierać, która płeć lepsza/gorsza ale czasy nadchodzą... strach się bać

Autorko sprecyzuj tylko co masz na mysli, piszac ktora plec jest lepsza? A co do opini, ze dziewczynki sa gorsze w tych czasach, to dzieci sa takie jak je wychowamy.

Wszyscy się oburzaja a ja ci odpowiem że lepiej mieć syna ma łatwiej w życiu tylko żeby nie trafił na jakąś wyzyskiwaczke na którą będzie musiał zapierda....lać .

polecam syna łatwiej wychować (wiem co mówię) pracuję z młodzieżą! no i wogóle chłopaki mają lepiej i najważniejsze Dziecka nie ma się dla siebie. Uczy się go "latać" a potem pozwala odfrunąć :)