Co byście zrobiły gdybyście nie chciały dziecka?

miałybyscie 20 lat , byłybyście w ciazy ,ale 6 tygodniu dopiero. studiowałybyście .. usunęłybyście?

czy najlepiej urodzic wbrew sobie?

Usunąć! Zdecydowanie. A na przyszłość - myśleć PRZED a nie PO. Jak na studentkę, to trochę głupia...

Ja bym urodzila i oddala.

ja po prostu czuje ,ze nie bede kochałą tego dziecka jak go urodze :( nie chce go

usunac

wsztystko zależy od tego czy masz wsparcie rodziny i faceta moja koleżanka na pierwszym roku studiów zaliczyła wpadkę, dość niefortunnie, chyba na samym początku roku, urodziła tuż przed końcową sesją, egzamin zawaliła ale potem we wrześniu jakoś się zawzieła i udało jej się zdać poprawkę studia ukończyła normalnie w terminie, do dziś ją za to podziwiam tylko mogę sobie wyobrazić ile to od niej wymagało samozaparcia i dyscypliny no ale chyba w wieku 20 lat gdy est się młodym łatwiej pogodzić opiekę nad dzieckiem z nauką, pracą itp, na pewno bardzo pomogła jej mama, bo dzięki neij nadal mogła studiować dziennie

oddanie nie wchodzi w gre to dla mojej rodziny ty byłby ,, wstyd" i nie wiem jakby to przezyli szczegolnie ,ze w moim miasteczku wiele ludzi nas zna

no to skoro znałaś poglądy rodziców dziwię się że nie byłaś bardziej rozważna i odpowiedzialna wpadki biorą się z nieodpowiedzialności a nie z przypadku

mysle ,ze miałabym pomoc w rodzinie ,ale .. nie czuje sie gotowa na dziecko

Nigdy w zyciu nie usunęłabym dziecka! Dla mnie to nakgorszy czyn na świecie. Urodziłabym i wychowała.

Zobaczysz. Urodzisz, popatrzysz na swoje dziecko i nie bedziesz chciała go oddawać. To cząstka Twej duszy i ciała. Jak masz wsparcie rodziny to uda ci sie.

Należy ponosić konsekwencje za swoje czyny.

nie wmawiajcie jej na sile bo bedzie katarzyna Wasniewska 2

ja ty. Tez myslalam, ze nie bede kochala tego dziecka, jednak juz w polowie ciazy, kiedy czulam jego ruchy to sie zmienilo- a to co czulam kiedy moje dziecko pojawilo sie na swiecie to milosc i radosc nie do opisania :) Ja na twoim miejscu nie usnelabym. To TWOJE dziecko. Kiedy przytulisz je po raz pierwszy bedziesz wiedziala, ze dobrze postapilas. Kiedy teraz na nie patrze jak sie rozwija, jak mowi kocham cie mocioo :) To bardzo sie ciesze, ze zdecydowalam sie urodzic, a wszystkie inne sprawy jak praca, studia etc da sie pogodzic z macierzynstwem zwlaszcza jesli masz kogos do pomocy. Nie usuwaj. Powodzenia :)

Moja babcia przed laty- za namowa lekarza( plod nic nie czuje, ma juz pani 3 dzieci, kto na to zarobi itd) usunela wczesna ciaze. Zaluje tej decyzji do dzis. Do dzis jej dziecko sni jej sie regularnie. Wtedy wlasnie sami lekarze namawiali do aborcji! Tlumaczac, ze to tylko plod i nic nie czuje. Babcia przeszla depresje i w ogole ledwo z tego wyszla. I jak pisalam- bardzo zaluje tej decyzji, a bylo to wieeeele lat temu i jak mowi, chetnie cofnelaby czas.

usunełabym. Tylko, że ja odkąd zaczęłam współżyć brałam tabletki, a w środku cyklu, na wszelki wypadek jeszcze prezerwatywa. Dzieki temu dziecko miałam wtedy kiedy chciałam- po 30-tce.