Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ekfnwgreieretggaaaaaaaaaaaaaaa

dałam sie wrobic jestem skonczona

Polecane posty

Gość ekfnwgreieretggaaaaaaaaaaaaaaa

w pracy dalam sie wrobic w klamstwo mojego kolegi. wyszlo na to, ze ja jestem winna. przyznalam sie bo faktycznie cos zrobilam i nie mialam jak z tego wybrnac. zrobilam to ale inaczej sie umawialismy. on sie nie przyznal i jeszcze glosno powiedzial, ze jestem kombinatorka. jestem zalamana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekfnwgreieretggaaaaaaaaaaaaaaa
opisze co dokladnie sie stalo: pracuje w instytucji finansowej. moj kolega potrzebowal pozyczyc 200zł, zeby zaplacic za cos dziecku. moja kasa byla juz zamknieta, nie moglam zrobic zadnego ruchu, wiec skorzystalam z kolezanki nie mowiac nikomu. on myslal, ze mialam te pieniadze ze swojej kasy. mial wrocic z tymi pieniedzmi za godzine, nie bylo go kilka godzin no i sie wydalo, ze wzielam z jej kasetki pieniadze, a wczesniej jak mnie pytali czy ona ma tam jakies rozliczenia to powiedzialam, ze nie wiem bo tam nie zagladalam. na nagraniu z kamery bylo widac, ze jednak zagladam i biore 200zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sobote
dalas sie chujkowi wrobic ktory jeszcze bezczelnie to wykorzystal,wymoglabym na nim przyznanie sie do tego ze cie namowil bo za cos takiego mozesz wyleciec z roboty,idz do szefa i powiedz jak bylo naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostalam pomiefev
dlaczego nie powiedzialas calej prawdy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekfnwgreieretggaaaaaaaaaaaaaaa
jestem taka idiotka, ze nawet nie potrafie sie bronic. jąkałam sie i nie moglam wydusic slowa. dzieki temu, ze sie przyznalam w koncu to mnie nie wyrzuca, powiedzieli, ze beda mieli mnie na oku. ten chujek teraz udaje, ze nic nie wie, dzwonilam do niego i zapytalam dlaczego tak postapil, powiedzial, ze nie wie o czym mowie. 200zl oddalam ze swoich prywatnych pieniedzy. zle to rozegralam bo jak mi pokazali nagranie to zamiast powiedziec, ze to dla kogos to powiedzialam, ze pozyczylam, zeby zaraz oddac. bez sensu. szef powiedzial, ze zamyka sprawe i nie chce wiecej do tego wracac bo wtedy wylecę. najgorsze jest to, ze wszyscy mnie teraz maja za zlodzieja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jmosfd
a moze faktycznie ukradlas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekfnwgreieretggaaaaaaaaaaaaaaa
nie powiedzialam prawdy bo zaufalam temu koledze i nie chcialam go wrabiac bo juz i tak ma na pienku. a sama wyszlam na zlodzieja. jestem tak zalamana tym ze nie chce mi sie zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczekaj , uwierz oliwa sprawiedliwa , wszystko jeszcze wyjdzie na jaw gdy ten palant bedzie jeszcze probował coś wywinać. dobrze już , że Cię nie wyjebali. nigdy już takich rzeczy nie rób i ciesz się , że ta lekcja w sumie drgo Cię nie kosztowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekfnwgreieretggaaaaaaaaaaaaaaa
nawet gdy jemu sie to odpłaci to ja i tak w oczach innych jestem zlodziejem. on odwrocil uwage od siebie i swoich występków a teraz wszyscy są skupieni na mnie, na tym, ze na ngraniu widac jak biore pieniadze a pozniej sie wypieram az w koncu przynaje, ze to zrobilam. jestem zalamana tym na kogo wyszlam, co o mnie mysla teraz ludzie, boje sie isc jutro do pracy. przejelam sie do tego stopnia, ze nie chce zyc ale oczywiscie jestem zbytnim tchorzem zeby sie zabic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złoamana rozalinda
ale ty jesteś głupia:( pod okiem kamery wyciągasz kasę żeby pomóc koledze? oszalałaś chyba, na bank cię zwolnią, ja tak bym zrobiła gdybym miała takiego pracownika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezdomnaibezrobotnaiiiiiiiii
ales ty glupia pierwszemu lepszemu koledze ufasz? ja nawet wlasnemu narzeczonemu na rece patrze i jest dobrze a ty byle komu pozyczasz :D przeciez to frajer jak ma dfziecko i kase pozycza a ty kjeszcze wieksza że mu dalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekfnwgreieretggaaaaaaaaaaaaaaa
wy mnie nie rozumiecie, ale ja jestem naprawde nie ładna, waze 92kg (a przy moim wzroscie powinnam z 60), szef mnie zatrudnił chyba z litosci, po znajomosci, bo kupowałam w jego mamy butiku ciuchy dla puszystych...jego mama jest chudsza ode mnie, a ten moj kolega, to taki gmerak, wiele lasek juz posuwał, miałam nadzieje że i mnie zechce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekfnwgreieretggaaaaaaaaaaaaaaa
myslalam, ze mu w ten sposob pomagam. gdyby przyjechal na czas z pieniedzmi nikt by nic nie zauwazyl. bylo mi go zal bo ma dziecko na utrzymaniu, jest samotnym ojcem a zawsze cos krecil i mieli go na oku. wiem, ze jestem glupia ale co zrobie, czasu nie cofne. moglam odmowic nie namawial mnie, ale wiedzial do kogo przyjsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekfnwgreieretggaaaaaaaaaaaaaaa
17;36 bezczelny podszyw. wzielam to wszystko bardzo do siebie i to przezywam a ktos bezczelnie sobie zarty robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HEJ TO NIE ****
Koniec Świata przecież. Rozumiem Twój Kac moralny...ale uwierz mi prędzej lub później Twój kolega dostanie za swoje durne zachowanie. Po pierwsze dlaczego Ciebie prosił,żebys wzięła z kasetki firmowej? Nie miałaś prywatnych pieniędzy to nie pożyczaj. Moim zdaniem juz wtedy chciał Cię w coś wrobić - są kamery przecież! Jego późniejsze zachowanie o tym dobitnie świadczy, bo on nie zachował się jak mężczyzna ale jak tchórz i kretacz. Źle zrobiłaś, sięgnęłaś po cudze...w dobrej wierze. Ja rozumiem...tylko,że teraz Ty ponosisz największa karę. Nie zrób komus dobrze nie będzie Ci żle. W pracy bądź miła i nikomu nie ufaj. Jak ktoś bedzie roztrząsał temat...nie tłumacz się...Za jakis czas jak emocje opadną - szepty tez ucichną. Możesz ewentualnie mieć właczony dyktafon ( bez wiedzy kolegi ) i porozmawiać z kolegą dlaczego Ci to zrobił. To nagranie wysłać szefowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekfnwgreieretggaaaaaaaaaaaaaaa
chcialam po tym wszystkim podejsc do szefa i jakos sie tlumaczyc, nie chcial ze mna rozmawiac, powiedzial, ze jeszcze slowo i to bedzie koniec naszej wspolpracy. zawsze wszyscy mieli o mnie dobre zdanie, bylam cicha i spokojna, teraz do konca beda mnie kojarzyli ze zlodziejem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekfnwgreieretggaaaaaaaaaaaaaaa
na cala sale zapytal mnie ten kolega dlaczego tak chcialam wrobic ta kolezanke, ze jestem bezczelna bo ona jest nowa i chcialam to wykorzystac. wszystko sie dzialo przy innych pracownikach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamery powinny zarejestrować
także fakt jak mu wręczasz pieniądze tak więc regres do "kolegi" młoda damo, przejrzyj nagrania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aslujkjasKj
przesrane powiedz prawde kazdemu ! masz szczescie ze cie nie zwolnili, skorzystaj z tego i ciesz sie ze masz prace slyszalam o indentycznym przypadku - kobieta wyleciala od razu a goscia przesladowalabym z dyktafonem dotad az by sie przyznal co za parszywy cham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekfnwgreieretggaaaaaaaaaaaaaaa
kamera jest tylko przy kasetkach. on czekal na zewnatrz. moglam wziac podpis cokolwiek. nie mam dowodow. a teraz jakbym poszla powiedziec, ze to on mnie namowil to wyszloby, ze probuje zwalic wine na niego bo on i tak ma pieńku. wyszloby, ze kręcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamery powinny zarejestrować
no bo kręcisz... tym razem tak jak on ci gra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekfnwgreieretggaaaaaaaaaaaaaaa
dostalam od innego kolegi smsa, ze widzial jaka bylam zdenerwowana i przejeta, ze to chamskie ze strony tego kolegi, ze tak publicznie mnie obrazil a ja siedzialam cicho przerazona, ale nalezy mi sie bo tak sie nie robi i radzi, zebym wiecej sie nie skusila. po tej wiadomosci wiem, ze nikt mi nie wspolczuje jak mam jutro wsrod nich wszstkich normalnie funkcjonowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekfnwgreieretggaaaaaaaaaaaaaaa
nie dam rady, jestem zalamana. bez przerwy placze. nie wiem jak mam sobie poradzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekfnwgreieretggaaaaaaaaaaaaaaa
"dlaczego tak kombinujesz? dlaczego chciałaś wrobic kolezanke? bo jest nowa? taka jestes cwana? pokazaujesz jakim jestes zerem" pozniej powiedzial do kolezanki jakby szukal potwierdzenia "widzisz do czego doszlo, idz sprawdz moze brakuje wiecej" i tak glosno przy wszystkich. jak mam sie nie przejmowac i nie byc zalamana, zzzera mnie wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekfnwgreieretggaaaaaaaaaaaaaaa
blagam niech ktos ze mna porozmawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chdjswc
a o czym tu rozmawiać, głupuia jestes i tyle, nie wyciąga sie pieniędzy z kasy koleżanki w ogóle nie wyciąga się pieniędzy z kasy w pracy zwłaszcza jeśli są kamery, za to grizi nie tylko wyrzucenie z pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekfnwgreieretggaaaaaaaaaaaaaaa
boze dlaczego taka jestem, dlaczego pozwalasz mi zyc, nie jestem nikomu taka potrzebna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzoo ci współczuje
jestes naiwna to fakt...ale chciałas dobrze. te huj wykorzystał cie, nie dosc ze okradł bo rozumiem ze tych 200 zł nie oddał? to jeszcze masz spapraną opinię. nie wiem co ci poradzić. jak nie masz dowodu to nie ma sensu sie tłumaczyc ze ktos ci kazał. ja miałam kiedys podobna sytuacje . chodziłam do mojej ciotki pomagac jej kiedy miała małe dziecko. sprzatałam, prasowałam itp. kiedys ciotka wróciła z pracy i cos tam zaczeła robic. ja w drugim pokoju prasowałam. nagle - szum, ciotka w panice ze brakuje jej 500 zł jakie miała na przedszkole. zarzekała sie ze jeszcze jak weszła do domu to je miała w torebce bo sprawdzała. zaczełysmy szukac, w samochodzie, szafkach itp. a ona była tak pewna ze miała ta kase i nie mogła jej wczesniej zgubic ze w pewnym momencie poczułam sie jak PODEJRZANA. tylko ja byłam w mieszkaniu jak ona weszla, byłam w innym pokoju niby miałam dostep do jej torebki. wprost mi tego nie powiedziała, ale z kazda chwila czułam sie coraz gorzej. starałam sie pomóc, pytam wiec co robila odrazu przy wejsciu do domu aby odtworzyc sytuacje. wiec ona mówi ze weszla, potem poszła do salonu. wiec poszłysmy do salonu i ja otworzyłam pierwsza lepsza szuflade w komodzie - odruchowo. i wiesz co? KASA TAM BYŁA. ta głupia baba, non stop roztrzepana włozyłam tam kase .ale jak to wyszło? w tym momencie myslałam ze sie zapadne pod ziemie bo oczywiscie wygladało to tak ze ja nagle ta kase tam podłozyłam. ciotka oczywiscie nie pamietała tego momentu . ciezko opisac jak sie czułam, jak złodziej, choc nic nie zrobiłam. płakałam potem kilka dni .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz mu na osobnosci ze to chamskie ze Cie wrobil i nagraj. Albo bedzie madry i bedzie udawal ze o niczym nie wie, albo sie wkopie. Z nagraniem do szefa. Ja po pierwsze bym nie brala z kasetki, po drugie od razu bym ew. napisala kolezance "wzielam 200 zeby pozyczyc cos X"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×