Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewangelia

Co 3-letniej dziewczynce na zajączka?

Polecane posty

LUDZIE TO JEST PROWO!!!! CZEMU WY SIĘ NABIERAĆ DAJECIE I JESZCZE W DYSKUSJE WCHODZICIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiofanka
A jakie tu mieć kompleksy? 3-letnia dziewczynka wyposażona w Barbie, Pony i na osłodę bobasy.. To ubóstwo rozwojowe. Zamiast dywagować na forum, co dokupić do konsoli od zajączka (!) kup nieszczęsnej córce książki, proste puzzle i kolorowanki, drewniane zabawki, ciastolinę, farby do malowania palcami, sztalugi i pędzle itp. I sama przestań mieć kompleksy.. Materialne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdruj6
zestaw małego chemika jej kup, niech zrobi jakąś mini bombe i wysadzi te wszystkie lalki barbie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Otóż to
Miała dużo zabawek edukacyjnych PO BRACIE. Ale przestała się nimi bawić jakiś rok temu. Oddaliśmy je do domu małego dziecka. Oddaj resztę tych sensownych, a kup kolejna konsolę :D kosmetyki dla małolatki i brokatowe stroje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsffgs
kup jej blok rysunkowy i mazaki , ludzie co z siebie za problemowa baba :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
solage To nie jest prowokacja. Nie moja wina, że się tłum oburzył bo kupiłam dziecku konsolę za 150 zł na Wielkanoc. Zresztą obiecaną, w nagrodę za naukę czytania i dobre sprawowanie w szkole. Tak córka ma 16 Barbie. Z czego my kupiliśmy jedną. Zdajecie się zapominać, ze dzieci mają babcie, dziadków, ciocie, wujków. Ale widzę, że robię za worek treningowy. Nie szkodzi. Nie żałujcie sobie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdruj6
niech zrobi jakąś mini bombe i wysadzi te wszystkie lalki barbie albo mamusie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nonie wiem
Kompleksy? Dziewczyno! Moje dziecko ma dwie barbie, którym uszyłam niedawno ubranka w kolorze wybranym przez córkę. I ja mam mieć kompleksy, że potrafię dziecku radość sprawić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cbxgfvh
córka ma 16 Barbie I wszystko.. :D No comment.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Córka ma masę malowanek, mazaków, kredek, bloków. Dwa zestawy ciastoliny. Kilka pudełek puzzli ze świnką Peppą i Kubusiem Puchatkiem. I co z tego jak się tym nie interesuje. Jeśli chodzi o książki to przeczytaliśmy już Dzieci z Bulerbin, całą serię Mary Poppins, dwie części Karolci, Kajtkowe Przygody Kownackiej i teraz zaczęliśmy serię Detektywa Pozytywki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość f12222
kup jje pluszaka, zoltego pluszowego kurczaczka i to wszystko, nie rozvbestwaij corki bo tpo co ty tu pszesz i twoje podejscie to az glowa mala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdruj6
jak już to do wariata głupia cipko... widać, że blondynka. twoja córka będzie lesbijka. pewnie wszystkim lalką muszelkę liże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rachelka12
Żalosne istoty, używacie sobie na autorce bo widać że żal doope ściska że was na zabawki wiecej niz 2 razy do roku nie stać. W moim regionie nie ma tradycji zajączka, niemniej uważam że nie ma niczego zlego w dawaniu dzieciom prezentow z tej okazji. Zawistne - won do pracy, zajmijcie sie czymś poza sączeniem jadu. A co do pytania autorki - może jakiś domek dla lalek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rachelka12 Domek dla lalek to super pomysł. Nie pomyślałam o tym. :) Dziś po pracy jadę do galerii to poszukam. Jeszcze muszę kupić zajączka siostrzeńcowi. Na szczęście na niego mam pomysł. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fryturra
kup jej pluszaka, żółtego pluszowego kurczaczka i to wszystko, nie rozbestwiaj córki bo to co ty tu piszesz i twoje podejście to aż głowa mala Dokładnie. Zgadzam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alllejajaaaaaaa
Co kto chce niech robi, ale uważam, że na takie okazje jak zajączki, mmikołajki daje sie drobne rzeczy, właśnie typu słodycze. Zresztą tak to jest w tardycji zapisane, kto uwierzy w zająca co konsolę kupuje albo domki dla lalek.... takie prezenty-wyszukane kojarzą sie raczej z choinką, gdzie dzieci czekają cały rok na mega wypasione prezenty... no ale cóż...na zająca konsole, na komunię operacje plastyczne a co dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Exterra
Pozycje o Karolci, Kajtkowe Przygody Kownackiej ok, na serię Detektywa Pozytywki trzylatka jest za mała. Lepiej zacząć od innych książek Kasdepke - tych pisanych dla małego syna: bardziej zrozumiałe dla dziewczynki w tym wieku. Kup właśnie książkę. Najlepsza byłaby o zwyczajach i tradycji wielkanocnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvbnmo
na zająca konsole, na komunię operacje plastyczne a co dalej? spa na Teneryfie, wycieczka na Kanary :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale, żeście się przyczepiły do tej konsoli. :D Jakbym conajmniej kupiła PlayStation 3 na 1000 zł zamiast przenośnej konsolki za trochę ponad 100 zł. A już porównywanie jej do roweru czy komórki... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Exterra Czytam dzieciom codziennie przed snem. Po dwa - trzy rozdziały. Muszę dobierać książki tak, by zarówno syn jak i córka znalazły w nich coś ciekawego. Karolcia też jest o dziewczynce 8-letniej. :) Aaaa... przeczytaliśmy także "Dziennik Pierwszoklasistki" w sierpniu (bo od września syn) szedł do szkoły. I w grudniu przeczytaliśmy całą Tajemnicę Bożego Narodzenia. :) Od jakiegoś miesiąca syn próbuje już czytać sam. Jest w 4 rozdziale pierwszej książeczki Mikołajka. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Exterra
Karolcię Maria Kruger pisała jakieś 35 lat temu, prostym, dziecięcym językiem - bo takie wtedy były 8-latki. Grzegorz Kasdepke jest młodym, absolutnie współczesnym autorem i pisze zupełnie inaczej. Warto to rozróżniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luuudzie odpowiadajcie
ewangelia a ja Cię rozumiem. Dzieci potrzebują prezentów i to jest normalne, nikt nie mówi tu o 1000zł . Kup jej zestaw czekoladowych słodyczy (baranek, zając, kurczak i pisanka ) i małą Barbie , jako córeczkę Barbie , koło 10zł. Wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnbtyui
Mądrze prawi ta wyżej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wy jesteście chore :D PRzywaliłyście się do autorki jakby dziecku plazmówkę kupiła na święta :D Pewnie jesteście typowe,zaniedbane maciory z PGR-lowskiego osiedla gdzie dziecko na świeta dostaje badziewną lalke z lumpeksu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem na drugim roku
czytam ten temat i normalnie nie mogę uwierzyć!!! kobiety, co z was za matki??? dzieciom prezenty kupujecie max dwa razy do roku. a co z wami? swoje zachcianki też ograniczcie do dwóch razy w roku? na gwiazdkę fryzjer, na urodziny kosmetyczka? nigdy nie zdarzyło wam się wejść do sklepu i kupić bluzkę/buty/spodnie tylko dlatego, że się wam podobały a nie dlatego, że nie macie co na tyłek włożyć? nigdy nie kupiłyście sobie książki w księgarni bez żadnej konkretnej okazji albo wyszłyście na kawę czy kolację do restauracji z koleżanką dla czystej przyjemności??? siebie rozpieszczacie takimi drobnostkami ale dzieciom żałujecie bo to niewychowawcze? co z was za hipokrytki? a może uważacie, że dzieci w przeciwieństwie do mamuś nie zasługują na drobne przyjemności? tak, bo lalka czy samochodzik kupiona maluchowi bez okazji dla samego uśmiechu to zbrodnia i rozpuszczanie bachora ale 150 - 200 zł zostawione u fryzjera to usprawiedliwiony wydatek!i jeszcze robicie tu z siebie nieomylne święte krowy. normalnie rzygać się chce. nie uważam, że kupienie dzieciakowi prezentu na wielkanoc to straszne przestępstwo. co więcej nie uważam, że zajście do sklepu na spacerze i kupienie dziecku zabawki totalnie bez okazji to coś strasznego. tak jak nie uważam, że nagrodzenie dziecka za dobre zachowanie czy dobrze wykonane zadanie jest złe. mnie zawsze rodzice nagradzali za czerwony pasek na świadectwie. i jak będę miała swoje dzieci i będzie mnie na to stać to też nie będę im żałowała. fajne macie poglądy nie ma co. sobie nie żałować a dzieciaka chować w ascezie, żeby przypadkiem się we łbie nie przewróciło. bo nie wierze, że do fryzjera/ kosmetyczki/ na paznokcie/ do kina/ na zakupy chodzicie dwa razy do roku. wstydźcie się. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×