Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Muszę się tym podzielić

Drugie dziecko...

Polecane posty

Gość Muszę się tym podzielić
Ja też pracowałam/ dorabiałam od 15 roku życia;-) Mimo tego cieszę się, że tak było, bo teraz doceniam to co mam... tylko nie chciałabym mieć mniej:D Nie chciałabym też aby moje dzieci miały mniej niż teraz ma córka;-) A co do pracy... to bardziej myślałam, że jak skończą po np. 14 lat to za jakieś nadzwyczajne zadania dostaną troszkę pieniędzy;-) Nie chciałabym jednak aby pracowały tak jak ja, bo jednak było mi ciężko łączyć to z nauką;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhajdh
Taaa już znalazła się idiotka, co przesadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muszę się tym podzielić
jhajdh=> myślę tak jak ty, ale to chodzi o to, że mimo wszystko chciałabym dzieciom zapewnić więcej niż jedzenie... przecież nie zawsze ja będę ich szczęściem... z czasem będzie np. "pierwsza miłośc"... pamiętam jak ja chciałam iść na randkę z chłopakiem mając 15 lat i wstydziłam się, bo nie miałam pieniędzy, a nie wyobrażałam sobie by chłopak za mnie płacił i mimo tego, że było mi bardzo przykro to odmówiłam... nie chce aby moje dziecko miało takie głupie dylematy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rozumiem argument, jak kjtos sie obawia czy bedzie miał za co wyarkmic czy ubrac dziecko ale zeby sie martwic czy bedzie na kino czy inne rozrywki ?? nie chce Cie autorko oceniac, sama mam taki plan z mezem, ze nasz syn bedzie musial sobie na wiele rzeczy zaprowac, nic nie dostanie na piekne oczy .Tzn chcemy go nauczyc pracy, obowiazkowi i wartosci pewnych rzeczy.Ale nie wiem czy nam sie uda, na razie synek ma 2 latka.Jaki ten durny swiat bedzie kiedy ON bedzie nastolatkiem ?? ;) Moze dzieci beda juz biły rodziców za ich niezaradnosc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhajdh
Wiadomo, że chcemy dla naszych dzieci tego, co najlepsze. A jeśli nie chcesz by dziecko miało takie dylematy to zrób z sobą tak byś mogła lepiej zarabiać. Naucz się języka, zmień zawód, załóż swoją firmę. Życie jest w naszych rękach a nie w rękach opatrzności, losu, szczęście czy rządu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak samo mysle, jesli chodzi o rozwój. rozwoj to nie 2 jezyki, zajecia tenczne, sportowe i inne w ciagu kazdego tyg.Przynajmniej nie dla mnie chcialabym, ze syn mial JEDNA mocna strone, zainteresowanie w czyms i w to zeby szedl, w to inwestowac moge a nie we wszytsko co dzisiaj jest na rynku.To nie rozwoj, tylko ambicje rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhajdh
avent dobrze mówisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muszę się tym podzielić
Jednak ta zmiana pracy, własny biznes itd nie zawsze idzie w parze z lepszą sytuacją, choć nie ukrywam nie zamierzam pozostać na tym co jest teraz, ale obawiam się też tego, że przy kolejnym dziecku będzie trudniej, zresztą na pewno będzie... Póki co wieczorna długa rozmowa z mężem i zobaczymy;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhajdh
To po co zmieniać jak nie na lepsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TRupia dłoń
Mnóżcie się :) Tusk będzie wdzięczny. Ktoś musi pracować na jego emeryturę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze o pracy za gowniarza ;) wspominam z łezka w oku, naprawde !! zazwyczaj zbiewrałam wisnie, wracałam bordowo- czarna po calym dniu, szczesliwie zmeczona i dumna, bo zarobilam swoje pieniadze. Fakt, ze jakos nie mialam na co wydawac, nie bylo jeszcze komputerow, komórek, Big Starów i innych. Ale wspominam te czasy jako cudowne i zaluje, ze moje dziecko będzie żyłow innych, jakis dziwnych. Widze po kuzynach i kuzynkach, znudzeni zyciem, przesiaduja przed komputerem,. mają same wymagania, nie chca i nie umieja pomagac rodzicowm czy sobie na wzajem... mozna by pisac do rana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muszę się tym podzielić
Avent mam takie same przekonania jak ty... jednak to ja boje się, że moje dziecko może być niekoniecznie mną i zapewne nie będzie... póki co uciekam, moja mała potwora właśnie się budzi;-) idę ją ucałować i dalej myśleć:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam swoj biznes i duzo lepiej niz kiedys jest . Ide do sklepu i kupuje co chce . Chce nowy wozek , gadam z narzeczonym i kupuje . Cos tam odkładam ale nie wiele dopiero znowu bardzo duzo odloze od sierpnia do grudnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam mam odwrotnie...miejsca dużo i warunki finansowe dobre ale myśl o drugim dziecku nie przeraża, na pewno się nie zdecydujemy przez kolejne kilka lat "-) Ale myślę tak jak poprzednie osoby pisały, nie macie złych warunków naprawdę! Dzieci nie podziękują za kilka lat za to że jak miały rok to je ubierasz w markowe ciuchy i mają wielkie wypasione pokoje, nie o to chodzi, nie to jest najważniejsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhajdh
No ja też pamiętam pierwsze zarobione pieniądze:) To mi właśnie przypomniało, że w liceum na wakacjach w kilka weekendów pracowałam w salonie fotograficznym by zarboić na wyjazd do chłopaka(obecnego Męża). Także jak widać na randkę też sobie zarobiłam:) To, że nastolatkowie są znudzeni i zamuleni to też rodziców wina. Kolega nasz, ojciec nastolatka zrzędził ostatnio "syn tylko na komputerze siedzi, nawet na rower nie pójdzie, pograć w kosza czy coś". Na co mój Mąż:a ty kiedykolwiek mu pokazałeś, że można tak spędzać czas? Byłeś z nim pojeździć na rowerze, pograć w kosza czy w nogę? Kolegę zatkało bo uświadomił sobie, że NIE! Skąd więc ten syn ma czerpać wzór? Skąd ma wiedzieć, że tak można spędzać czas i że to może być fajne? Czym skorupka za młodu nasiąknie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale w dużej mierze zależy od nas kim będą nasze dzeci- nie w sensie taki, że będą lakarzami i prawnikami, ale jakimi bedą ludzmi., co beda cenic a co nie itd. Przynajmniej chce w to wierzyć. Jestem wielka fanka starej szkoly wychowywania dzieci- jak cos bylo nie tak, to mama sciera po tylku lała, krzyczała, denerowała sie.Do glowy Jej nie przyszło, ze klapsa nie wolno dac :P udanego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhajdh
Mamamałpki jaki biznes masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emoilent
Zdecydowaliśmy się na drugie właśnie przy takich warunkach - 2 pokoje, kredyt mieszkaniowy. Pierwsze dziecko urodziło nam się dość późno i nie chcielismy potem płakać, że nie uda się zajść z drugim. Istotne było dla nas to, że mamy stałe prace. Założyliśmy, że sytuacja będzie się zmieniać na lepsze. ja zostałam przy swojej (pewnej), mąż zainwestował we własną działalność. Opłaciło się. Kredyt spłacony, mieszkanie będziemy zamieniać na większe- a dzieci już są i to się liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalalalalalal
Hej, ja mam dokładnie taką samą sytuację! Też kredyt na mieszkanie (dwa małe pokoje) jedno dziecko i chciałabym drugie ale się boję. Też u nas w domu się nie przelewało i wiem jak to jest jak się nie ma żeby zapłacić za wycieczkę szkolną. Też mam rodzeństwo i dobry kontakt z nimi ale ...... Mam pracę całkiem niezłą, mąż też pracuje ale w dzisiejszych czasach jest tak ciężko, że nie wiadomo kiedy tą pracę możemy stracić i co wtedy????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki mamo nasturcja;) Jutro sie okaze czy na pewno ;) choc juz 2 tyg @ a jej nie ma ;) Wiesz stwierdzilismy ze jedna szansa jak sie nie uda to za 5-6 lat ;) Ale znowu za pierwszym razem haha . A ja mam hurtownie artykulow sanitarnych i instalacyjnch + technika grzewcza ;) Woze towar na sklepy ;) jest roboty jest ale warto wiem za co robie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×