Adopcja zarodka

Dsja-pomodlę się również o to,abyś kiedyś trafiła na łono Kościoła jeśli będziesz tego chciała. Mam nadzieję,że spotkasz na swej drodze ludzi,którzy Ci pokażą,że wierni mają w sobie miłość i tolerancję dla każdego. Nawet jeśli Twoje życie potoczy się tak,że nie będziesz praktykującą katoliczką,to niech Bóg ma Cię w opiece i pamiętaj,że zawsze możesz się do niego zwrócić o pomoc i to czy uczęszczasz na Mszę św. nie ma tu nic do rzeczy. Bóg się do Ciebie zwrac wprost,musisz się po prostu wsłuchać w Jego głos. Ja mam w parafii wspaniałego księdza,który jest takim księdzem z powołania,który pokazał wielu wiernym drogę. Pokazał,że poprzez miłość można działać cuda-ludzie u nas idą do kościoła,bo wiedzą,że tam nikt ich nie ocenia, że wobec Boga są równi. Takie poczucie zaszczepił nasz ksiądz. Sama kiedyś stroniłam od niedzielnych Mszy,bo nie miałam ochoty słuchać o polityce. A teraz wiem,że jak pójdę to usłyszę słowa pełne miłości,wiary i oddania. Mam nadzieję,że i Tobie będzie dane spotkać takiego Pasterza.

tej głupiej powyżej ,czy może smiac się.

oczywiście, że Bóg nas kocha takimi jacy jesteśmy, dał nam wolną wolę, itd. Niestety Kościół nie popiera in vitro a ty (na szczescie) jako katoliczka dobrze o tym wiesz, wiec nie rozumiem czy jesteś w pełni katoliczką, która zgadza sie w pełni z nauka kościoła, czy tez wybierasz niedogodne dla sibie rzeczy i je wyrzucasz ze swojego sumienia. Ja osobiście, żadnym słowem nie poniżyłam ni skrytykowałam autorki, napisałam tylko to jak kościół to widzi i tyle

Przedstawiasz jedna strone: Boga Miłosiernego,kochajacego wszystkich,wybaczającego A co za nieposłuszeństwo, za wybieranie wygodnych dla siebie aspektów?-sroga kara, myślę, że krytyka ma tu za zadanie ostrzegać, ale to nie miejsce na ten temat.

A gdzie Bóg zabronił invitro? Zabronili tego ludzie tworzący instytucję Kościoła. Jeszcze nie tak dawno przeszczepy organów i przetaczanie krwi było zabronione,ale Kościół dostosował się do rozwoju medycyny. Ja wierzę,że tak będzie i w tym przypadku.

należy zrobić wszystko co jest się w stanie zrobić ludzkimi siłami (przestrzegając Przykazań), ale też zawierzyć sie ostatecznie tylko Bogu, bo to od niego wszystko ostatecznie zależy, i ma dla kazdego jakiś plan, nawet nie posiadani nigdy dziecka.

Kościół nie godzi sie na umieranie zarodka, a tego nidy się nie uniknie, więc póki co na pewno za in vitro nigdy nie bedzie, no chyba że coś się zmieni w 100% co do tego czy jednak da się urtrzymać wszystkie zarodki

A skąd wiesz nio nio jaki plan ma Bóg wobec Autorki? A może jej "misją" jest adopcja zarodka i danie mu szansy na stanie się ludzką istotą? Nie zabijaj-Autorka nie zabija-wręcz przeciwnie daje możliwość,by zarodek stał się człowiekiem,który będzie wzrastał w kochającej rodzinie. Bóg miał swój plan skoro dał nam wolną wolę i obdarzył nas inteligencją-dzięki temu ktoś wymyślił invitro. Wielu przedstawicieli Kościoła uważa,że należy zmienić postawę wobec wielu rzeczy takich jak invitro czy antykoncepcja. Coraz częściej się o tym mówi co znaczyć będzie,że w przyszłości wiele się zmieni. Spójrz na "dzieci z probówki" czy są one dziełem Szatana? Nie są dziećmi bożymi i to że mogły się urodzić to prawdziwy cud.

no tak dziecko z probówki nie wygląda na dzieło szatana można mnożyć przykłady kobieta z mężczyzna przytulająca się w parku, tez wygląda pięknie, tez nie powiesz -to dzieło szatana,ale jak zgłębisz temat i dowiesz,że w domu czeka zapłakana żona z dziećmi, i to już będzie dzieło szatana Temat rzeka, też ciągle zgłębiam wiarę , dużo rzeczy nie pojmuje np dlaczego dzieci czasem płaca za błędy rodziców, nawet kilka pokoleń Przeszczepy przeszczepami, ale zobacz jaką mamy coraz większą ingerencję, in vitro, klony co dalej, co to będzie miało wspólnego z człowieczeństwem? Na pewno nie zmierza to w dobrym kierunku.

Wiem ze temat invitro jest kontrowersyjny ale wierz mi gdy stajesz w sytuacji ze nie mozesz miec naturalnie dzieci...czasem zmieniasz zdanie. Jak ja . Wiesz z tymi zarodkami to jest tak ze po zaplodnieniu (rozwijaja sie ) przezywaja te zdrowe. Kazdy widzi to tak jak chce-Kosciol widzi to jako morderstwo zarodkow ale mozna w naturze gdy sie starasz po 3 , 5 lat tez po zaplodnieniu one umieraja... Nie zycze nikomu by byl w sytuacji ze nie moze miec dzieci... A dla wszytkich wesolych i spokojnych swiat. Autorko a mieliscie badania immunologoczne?

I wiecie co mówi o antykoncepcji? Że lepiej ją stosować niż zabić dziecko. A o invitro,że to pomaganie niedoskonałemu ciału i skoro się to udaje,to znaczy,że to jest dobre. A ci wszyscy co ustalają te zasady co można a czego nie to tak naprawdę nie mają pojęcia o prawdziwym życiu.

jest cały pies... dostosowywanie wiary do własnych potrzeb, ona nie ulega zmianie, ale to my sobie postrzegamy i ustalamy co dobre, a co złe, a tak naprawdę, to dla nas wygodniejsze

Ja oddam swoje zarodki wlasnie do adopcji jesli to bedzie mozliwe.

do mój brat jest ksiedzem wiesz chyba na poczekaniu to wymyśliłaś, żaden ksiądz by tego nie powiedziął, a jeśli tak to pogratuluj mu jego dwulicowości polecam do przeczytania i refleksji http://www.wieczernik.oaza.pl/domowy/21.html

Zapomnialam ze w de jest to zabronione ale gdybym w Pl mieszkala-wtedy oddalabym.

powinnaś sie zając swoimi nowonarodzonymi.Maluchy w domu, święta jutro a ta siedzi na kafe i pierdoli trzy po trzy,Ciesz się że ty masz a widząc tempo to jeszcze z 10 będziesz miała.

to już jest ni z gruchy ni z pietruchy, nic złego nie robi ja tez mam rodzine i wszystko gotowe a Ty musisz sobie pojedzic na kims od tak byle coś wbić komuś

ma dwoje a autorka przeżywa traume a ta głupia plecie swoje dyrdymały t6roche empatii wypada miec nie? Kobieta marzy odziecku a ta jej pisze o zarodkach, kompletny brak wyczucia i taktu.

nie wiem co to musi być za presja, być może trzeba to przeżyć, ale dla mnie do co najmniej dziwne,że ludzie dają się aż tak zwariować zastawiaj się kredytują często bezowocnie , a lekarze się bogacą

ja autorkę rozumiem

w klinice na darmowe jajeczko bedziesz dlugo czekala. kup sobie od jakiejs studentki. oficjalnie w polsce handel jajeczkami jest zabroniony ale wiadomo ze nkt za darmo ci nie podaruje.

Witam Już wróciłam - troszkę poprzebywałam z Rodziną. Dziękuję wszystkim, Tym, które mnie wspierają w tych trudnych decyzjach. A Tym, które nie - nie będę Was przekonywała (to nic nie da). Jeśli same kiedyś nie staniecie przed tak trudnymi pragnieniami i decyzjami - nie zrozumiecie tego. Chciałabym tylko zobaczyć Wasze kosmetyki................. zapewne jest tam mnóstwo kremów "odmładzających" - po co je stosujecie - robicie to wbrew Bogu - przecież On chce, żebyście wyglądały staro, ze zmarszczkami, a te farbowane włosy - Bóg Wam wybrał kolor - po co wbrew Niemu go zmieniacie? Chodzicie do ortodonty - po co? - Bóg chciał żebyście miały krzywe zęby. itp....itd............ Bóg dał nam prawo wyboru, ale dał nam też rozum, więc korzystamy z wymysłów techniki............. Owszem, niepłodność nie jest chorobą śmiertelną. Ale, czy z osób mnie opluwających nikt nie chodził do ortodonty lub nie prowadza tam swoich dzieci............. krzywe zęby to nie choroba ......... jest jeszcze wiele takich przykładów................... Co do wiary - owszem jestem katoliczką, ale rozliczy mnie Bóg, a nie księżulek, który z ambony głosi dyrdymały i zaraz po mszy biegnie do kochanicy, żeby zobaczyć jak Jego dzieci się mają. Śmiechu warte!!! Ja właśnie leczę się u Dr Mrugacza. Czemu tak późno zaczęliśmy starania? Cały czas próbowaliśmy naturalnie, a poza tym dopiero teraz zaczęło być nas stać na IVF. Mieliśmy ICSI i jednocześnie IMSI. Jeszce raz dziękuję za miłe i ciepłe słowa. Czy jest ktoś, kto również chce zaadoptować zarodek?

niesprawiedliwości też mi "czarna godzina", a co to takiego? Skoro uważasz, że adopcja zarodka, to jakaś straszna rzecz - i trzeba się pogodzić z tym co zesłał Bóg, to TY MYŚLISZ O CZARNEJ GODZINIE? Jeśli spali Ci się cały dobytek, to pójdziesz pod most - tak chciał Bóg!!! Jeśli zachoruje ktoś najbliższy - tak chciał Bóg, nie trzeba mieć na leczenie - po co myślisz o czarnej godzinie?! lulka z B. Mam nadzieję, że rodzisz - jedno po drugim, bo jeśli nie - to grzech. Bóg daje Ci owulację i jajeczka, a TY je marnujesz? Nie dajesz z nich życia? To grzech!!! Spowiadaj się z tego co miesiąc!!! paula_30 Tak to już jest, że bardzo łatwo jest oceniać innych, kiedy temat autora bezpośrednio nie dotyczy...... Może siedzą w domu, nic nie robią, tylko wyszukują dziury w całym. A za robotę by się wzięły ;) Trzymam kciuki za połowę maja i za Wasze powodzenie! nio nio Jeśli nie dotyczą, to po co zaśmiecać topik? Potrzebuję rad od osób z podobnym problemem, a nie od Tych, które nic nie wiedzą na ten temat, i zamiast się zająć dziećmi, to siedzą w internecie i psują temat. Poczytaj dzieciom - to kształcące i rozwijające (przynajmniej dzieci skorzystają). "Kościół nie popiera in vitro " ooooooooooo i tu się w pełni z Tobą zgadzam!!! A Kościół to KTO? A skąd księża wiedzą, co na ten temat sądzi Bóg? Biblia tego nie przewidziała, jak również przeszczepów, transfuzji krwi itp........... Dlatego osądzi mnie Bóg. A skoro jest sprawiedliwy, to zrozumie moją potrzebę macierzyństwa............. A wiesz ile Twoich zarodków umarło? Gdybyś co miesiąc, po owulacji była pod opieką lekarza i codziennym USG, to byś wiedziała............. a może wtedy lekarz dałby Ci leki i utrzymałabyś tę ciążę. Myślałaś o tym? Na szczęście mogę mieć dzieci Jesteś bardzo mądrą osóbką. Dziękuję, za ciepłe słowa. I gratuluję gromadki dzieciaczków, ale u Was musi być wesoło! Cicinka Nie chodzi mi o jajeczko od Dawczyni, tylko właśnie zarodek - po IVF są zamrożone w klinikach i można Im, poprzez adopcję "dać życie".

i o tym co Bóg pozwala a co nie toż to jakies dyrdymały=ile to różnych Bogów ,Kościołów i każdy ma prawo wierzyc w co chce

A ja popieram autorkę i życzę jej szczęścia. Sama mam niespełna rocznego synka i czekałam na niego trochę, choć niewiele, ale wiadomo - dla matki to cała wieczność. Dla tych co uważają że można przecież adoptować malucha... A same adoptowałyście??? Ja choć kocham mojego malucha nad życie, nie zdecydowałabym się na adopcję. Nie pytajcie dlaczego, bo sama nie wiem, ale wiem że tego bym nie zrobiła. Każdy robi jak czuje i jak uważa. Z tymi Kościołami i wierzeniami to wrzućcie na luz, bo ile krajów tyle wierzeń itd...

ty wyżej pięknie to napisałaś, z ust mi wyjęłaś, a autorce życze wszystkiego najlepszego, myślę że sie uda

Nie chcę być niekulturalna, ale czasem odnoszę wrażenie, że najczęściej za "matki miłosierdzia" i najgłośniej krzyczące podają się te, które przy każdym zbliżeniu 'dostawały co chciały'. Wspomniałam że będzie niekulturalnie. Jednak uważam, że największą wartością jest empatia, czyli umiejętność wczuwania się w czyjąś sytuację. Nie każdemu jest dane być zdrowym czy bogatym i tak samo nie każdej kobiecie jest dane zostać łatwo matką. Dlaczego nikt nie chce tego zrozumieć? Czy ludzie nie powinni sobie pomagać, radzić, rozumieć się nawzajem? Pewnie że najprościej jest powiedzieć, nie możesz zajść, to pewnie tak miało być, tyle jest w domach dziecka biednych ułomnych dzieci, to sobie adoptuj. Tylko należy zaraz zadać pytanie, czy ty która tak mówisz, zrobiłaś coś podobnego? Z pewnością nie i nie przeszło Ci to nawet przez myśl! Gdyby tak było, to przecież miałybyśmy w społeczeństwie mnóstwo kobiet z adoptowanymi niepełnosprawnymi dziećmi, ale TAK NIE JEST!!! Ciekawe czemu nadgorliwe mamuśki, może odpowiecie?! Po co godzicie się na trudy ciąży i połogu, zamiast wziąć pod opiekę biedne, chore dziecko!

Autorko wiem ze taka decyzja jest trudna ...nawet bardzo i wiem doskonale ile musieliscie sie nawalczyc. Ja tez nie moge miec dzieci dlatego wiem co czujesz. Zzycze wam byscie zostali rodzicami.

Witam Dziękuję za miłe słowa i ciepłe życzenia - przydadzą się :) Ponawiam wątek. Są może osoby, które skorzystały z tej metody macierzyństwa? Pozdrawiam

Ja na szczęście nie miałam problemu z zajściem w ciążę i życzę Ci autorko, żebyś jak najszybciej doczekała się swojego maleństwa lub maleństw :)