Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fgdfgfgffgdggfdgf

JAK WYGLĄDA WIZYTA U PSYCHIATRY?

Polecane posty

Gość kootwaa
depresja niebezpieczna? raczej dla chorych, bo mogą samobója strzelic , dla innych nie sa niebezpieczni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7678678
koootwa są, i to bardzo. Wiele osób morduje w depresji, niestety. Poczytaj sobie artykuły. Wczoraj oglądałam film na faktach pt. "Baby Blues", i tam matka zamordowała swoje dzieci, miała właśnie depresję. Była to autentyczna historia. Depresja to przede wszystkim rozdraznienie, nie tylko uczucie doła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7678678
Dodam wam na pocieszenie, że normalny zdrowy psychicznie lekarz nie będzie wam od razu przypisywał najgorszego, to bardzo częste zaburzenie i bardzo rzadko dochodzi przy nim do tragedii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kootwaa
nie sprzeczam się, ale to nie agresja popycha do takich czynów, raczej beznadzieja, bezsens, poczucie ze nic się nie liczy, także życie znam dwie osoby leczone na depresję, są łagodne i w życiu nie widziałam by podniosły głos nieleczona depresja prowadzi do takich tragedii jak zabicie kogoś lub siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdfgfgffgdggfdgf
a czy mam prawo poprosić lekarza prywatnie, aby nie wpisywał nic w kartę? tak jakby tej wizyty nie było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7678678
właśnie sama się nad tym zastanawiam. Tylko z nimi tak jest, że jak nic nie napiszą, to nie będa w ogóle pamiętac pacjenta, tzn moze nie w ogóle, ale pamiętają mało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kootwaa
możesz spytać- tylko na osobności i dyskretnie, a jakie masz relacje z lekarzem, znasz go dobrze? moj rodzinny leczy mnie od dziecka i sam podjal decyzje zeby załagodzić sprawę w papierach, to spoko gość wiele widział w życiu i teraz rozumiem o co mogło mu chodzić, tym bardziej że mam 26 lat i całe życie przede mną i wiele rzeczy o których teraz nie myśle może mi zaszkodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7678678
W sumie to macie raczej małe szanse trafic na takiego kretyna- lekarza, jak mi się to udało, ich jest chyba mniejszosc, podobnie jak tych mordującyh z depresją... :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7678678
Ja jednego też czego nie rozumiem- to czy jest przymus podawania prawdziwego nazwiska? Na jakiej zassadzie, jak ktoś się leczy prywatnie trzeba w ogóle je podawac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdfgfgffgdggfdgf
w rejestracji podaje się dowód osobisty. Nie dysponuję fałszywym ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7678678
Ale powiedzcie mi na co? Ja chodze np. do dentysty, i tam nigdy nikt mnie nie pytał o dowód osobisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kootwaa
wiesz zastanawiam się czy można np jechac do innego miasta zapisać się prywatnie u lekarza podając inne nazwisko, np panieńskie czy fałszywe? nie wszędzie są restrykcje i mogłoby przejść cos takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdfgfgffgdggfdgf
w przychodniach zawsze spisują wszystkie dane. Bez tego nie można wypisać recepty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7678678
no tak, recepta, zapomniałam o tym. To kanał... Na niej musi byc nawet aktualny pesel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kootwaa
nie pomyślałam o tym, radziłabym iść, i ewentualnie, po rozpoznaniu lekarza i nazwaniu choroby spróbować załagodzić sprawę , aha, jeśli się leczysz postaraj się by trwało to w miarę krótko, im dłużej tym bardziej masz nasrane w papiery, i postaraj się o rozpoznanie w stylu "epizod" jak to kto ujał wcześniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdfgfgffgdggfdgf
nie znam żadnego lekarza prywatnie, poza jednym, do którego iść nie mogę wiec zostaje mi tylko liczyć na jego dobre serce że nie wpisze tej wizyty w kartę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdfgfgffgdggfdgf
Moj były maż jest psychiatrą. Cholera ;/ Boję się że trafię do jakiegoś kolegi, albo się zgadają... utrzymuję z nim dobre stosunki, ale nie chce aby wiedział że mam problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kootwaa
powiedz otwarcie że nie chcesz mieć nasrane w papierach , lekarze znają życie i wiedzą jak tuszować takie rzeczy, lekarz musi coś wpisać w karty tym bardziej jeśli przepisuje leki ale może wpisać mniejsze dawki niż faktycznie daje itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdfgfgffgdggfdgf
ale mąż może się dowiedzieć. Dawka mała czy duża, choroba chorobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kootwaa
a może w innym mieście idż do lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdfgfgffgdggfdgf
i tak będą go pewnie znać. Oni spotykają się na różnych zjazdach, sympozjach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kootwaa
ale prawdopodobienstwo mniejsze, jesli będziesz potrzebować wsparcia teraz czy potem pisz na bambotle@onet.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7678678
twój były jest psychiatrą??? I pytasz nas jak wygląda wizyta? On nigdy nie opowiadał o pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdfgfgffgdggfdgf
nie, nigdy nie opowiadał o pracy. Jak przychodził, ten temat przestawał istnieć. To bardzo obciążająca praca Poza tym nasze małżeństwo trwało tylko 8 miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7678678
tzn . psychicznie, tymi problemami? To jaka praca nie jest obciażająca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdfgfgffgdggfdgf
bardzo obciążająca psychicznie. Wśród psychiatrów jest najwyższy odsetek alkoholizmu jeśli chodzi o lekarzy. Ale naprawdę ja mało wiedziałam o jego pracy. Nie chciał o niej nigdy mówić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7678678
To dziwne... Podobno mówiąc tzn wyrzucając z siebie ma się ulge? Sami tak gadaja... ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdfgfgffgdggfdgf
często gadał do siebie ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7678678
ups.... no często się słyszy, że psychiatrzy sa sami nienormalni. Chyba dobrze, że się rozwiodłas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdfgfgffgdggfdgf
rozwód był z zupełnie innego powodu, ale to nieważne już teraz ważne jest to że uświadomiliście mi coś o czym nie pomyślałam- że każdy może się dowiedzieć. Pół biedy gdyby to była depresja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×