Mam pytanie odnosnie pracy na kasie w hipermarketach...

Czy chcac sie przyjac do takiej pracy potrzeba miec wyrobiona ksiazeczke sanepidowska?? Przeciez idac do takiej pracy na kasie to nie tylko sie pracuje przy kasie ale tez ma sie kontakt z zywnoscia tak mi sie wydaje bo sie pracuje w koncu w hipermarkecie gdzie jest zywnosc na polkach. Jak to jest ? Moze sie ktos wypowiedziec kto np pracowal lub pracuje na kasie??

tak musisz mieć książeczkę bez żadnego ale i pierdolenie

I te wszystkie co pracuja na kasach to niby maja wyrobione te ksiazeczki?? Jak to mozliwe?? Az nie chce mi sie wierzyc ze to jest wymagane!! Nawet w takiej Biedronce??

tak debilko! wszystkie, a co w tym trudnego ? masz kontakt z ludźmi, z żywnością skąd mogą wiedzieć, że nie masz jakiś bakterii ?

serio? dla mnie to chore

przeciez nie w kazdej prcy wymagaja ksiazeczek sanepidowskich a jednak w kazdej pracy jest kontakt z ludzmi......

ja bym się zesrała ze strachu jakbym miała pracować na kasie w hipermarkecie :o

nie ludzcie sie ze jak studenci dorywczo pracuja na kasach albo ukladaniu towaru to maja ksiazeczki hahahahha :D:D:D:D:D:D:D zapomnijcie

dlaczego chore ? chciałabyś żeby ktoś z salmonellą wydawał ci resztę w sklepie, albo pakował do reklamówki twoje bułki ? :O

Ale co to jest za filozofia wyrobienie ksiązeczki? Bo pytasz, jakby chodziło o biegłą znajomosc języka. Przecież na kasie jest tez kontakt fizyczny z tą żywnoscią.

mysle, ze jakby przesledzic historie pieniedzy jakie masz w portfelu to bylyby znacznie gorsze rzeczy niz salmonella :O

mają bo muszą mieć, wiem bo pracuję w agencji pracy i np. moja firma nie pozwoliłaby sobie żeby płacić karę za to że jakiś dupek nie miał książeczki sanepidu jest to wymóg konieczny bez żadnego "ale" brak książeczki może przejść w jakimś mały spożywczaku jak już

brincxi chyba pierrdoli glupoty i nie ma sensu jej sluchac bo wszyscy inni pisza ze nie sa wymagane te ksiazeczki jednak..... Rzeczywiscie studenci saobie dorabiajana kasach i oni tez wyrabiaja te ksiazeczki tak ochoczo? Przeciez to kupa badan i trwa troche czasu...

ja też nie rozumiem tego jej oburzenia :O koorwa nie chcesz roboty to nie wyrabiaj, rynek pracy jakoś sobie bez ciebie poradzi

Wyrobienie ksiazeczki to jednak jest duzo zachodu bo jest troche tych badan i to trwa troche czasu........ o tomi chodzi. Ni ekazdy chce to przechodzic a na pewno wydaja taka ksiazeczke na czas okreslony a nie bezterminowo.

haha śmieszna jesteś wyrobienie książeczki to nie jest jakaś filozofia :O zanosisz do badania 3 próbki kału z trzech dni płacisz za to coś koło 70zł i czekasz około tydzień na wyrobienie książeczki faktycznie koorwa masa latania dla bezrobotnego

to ze ty lubisz jak ci ktos goowna ogląda to nie znaczy, że kazdy. dla mnie to by bylo upokarzające.

tak jak pisałam pracuję w agencji pracy więc "coś" tam jednak wiem ale jak nie chcesz to nie słuchaj życzę powodzianie, może jakimś cudem gdzieś cię zatrudnią badania powtarza się co rok.

ty się dobrze czujesz czy schlałaś się w te święta ? :O

No to ladnie trzy dni pod jezdzic gdzies autobusem z kalem do laboratorium oddalonego pewnie o 10 km biorac pod uwage np takie miasto jak Warszawa czy inne duze:-( No a jeszcze na pewno badania krwi na choroby jakies weneryczne i RTG pluc - gruzlica itp napewno tez sie robi....

haha wy jesteście jakieś popieprzone czy co ? :D próbki możecie trzymać w chłodnym miejscu i jechać w jeden dzień to zawieźć :O i zazwyczaj wystarczy tylko badanie kału ale jeśli nie dbacie o swoje zdrowie to faktycznie mogą zlecić dodatkowe badania.... :O 10km :O straszne widzę, że chęci do pracy macie mnóstwo

A w jakis sklepach obuwniczych,odzieżowych czy z elektronika jak Media Markt tez wymagaja na stanowiska takich ksiazeczek??

nie, bo tam nie masz kontaktu z ŻYWNOŚCIĄ

gowno prawda ja pracowalam w tesco z kolezankami na studiac i nikt sie nas o zadne ksiazeczki nie pytal a jak pytal to ze sa w trakcie co doskanale sobie zdawali sprawe ze to sciema ...... jak sa ludzie potrzebni do murzynskiej pracy to nikt nie patrzyl na tooooo

No a jak ktos ma zrobic ta ksiazeczke sanepidowska kiedy ma ciagłe zaparcia i nie wyproznia sie np 10 dni czy nawet dluzej a kal trzeba oddawac trzy dni z rzedu do probek?? Co wtedy skad te probki wziac? Tutaj jest wtedy problem i jak go rozwiazac??

haaahhha moja kolzanka kiedys miala zrobic ksiazeczke dostala te patyczki no ale poimprezowlo sie jakos w akademiku i przypomniala sobie w ostatni dzien i dala patyczki innym kolezankom i tak zebarala wszystkie probki w jeden dzien podszla zaniosla i git... smialysmy sie tylko ze jak cos wyjdzie to nie bedzie wiadomo ktorej :D

jak ktoś sie nie wypróżnia 10 dni to raczej ma poważne problemy z jelitami i powinien zgłosić się do lekarza :O

mialam kiedys kolezanke w grupie co raz na miesiac

Nie mam nic z jelitami. Po rzuceniu palenia sie nie wyprozniam juz kupe czasu stad moje pytania..... i co wtedy? Jak zrobic takie badanie?

w takim wypadku musisz chyba czekać aż sytuacja się unormuje ale najlepiej idź do gastrologa bo to nie jest normalne...