Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pomaranczka242424

czy ktos wierzy w przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna??

Polecane posty

nie owszem , znajomość tak , ale przyjaźń przeważnie kończy się , gdy jedna strona sie zabuja , bo w przyjaźni kontakty są częstsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma i nie bedzie
kobieta bedzie chciala coraz wiecej i bedzie zazdrosna o zone zacznie ustawiac faceta przeciwko zonie znam taka suke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obnażacz
wierzyć sobie można we wszystko faktem jest, że taka przyjaźń nie istnieje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo mi sie tak podoba!
tez tak sądzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luka w baku
Tak, pod warunkiem, że to nie jest przyjaźń platoniczna;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luka kontakty między kobietą a mężczyzną , to przede wszystkim gry platoniczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luka w baku
Gry i zabawy, zwodzenie i uwodzenie a potem pojawia się napięcie i pytanie, czy rozładować je waląc głową w mur, czy rozwalić przyjaźń, czy co, czy jak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
także poznanie i fascynacja....i moment w którym trzeba się określić - cofnąć lub iść do przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyjaźń przyjaźni nie równa. Jeżeli miałaby to być babska przyjaźń to nie ma szans (moim skromnym zdaniem stereotypowa babska przyjaźń to w ogóle jest oksymoron).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abrava
Wierzę. Mam takiego przyjaciela :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abrava
Już czwarty rok i jakoś ok. I wiem co mówię - od dzieciństwa w męskim towarzystwie, nie pierwszy raz facet jest moim najlepszym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abrava
Dla ścisłości: nie mam problemów z identyfikacja płci :P Wyglądam jak kobieta, nie babochłop ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fiku - wyobraź sobie, że faceci nie lecą na wszystko co się rusza i jeżeli panna z nimi nie flirtuje i zachowuje jak jak koleżanka/przyjaciółka - nie misiuje, nie siada na kolankach, nie wysyła całusków w smskach jak gimnazjalistka po lobotomii to facet też nie będzie sobie teorii do tego dorabiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość el chulo.
Tak,ale pod warunkiem,że jest to przyjaźń oparta ta seksie,wtedy można się z kobieta przyjaźnić i do jej 30stych urodzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jinkja
Ja mam takiego przyjaciela od dwudziestu lat. Najpierw ja się w nim podkochiwałam ale nic z tego nie wyszło, potem on kogoś poznał. Potem w jakimś momencie wyznał, że zawsze mnie kochał. Teraz lubimy się z nim i jego kobietą. Ważniejsze jest, że możemy na siebie liczyć i po prostu się lubimy. Już mi się go odechciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moorland, wyobraź sobie, że nei siadam kolegom na kolana, zwracam sie do nich po imieniu etc pierwszy przyjaciel dawał sygnały które ignorowałam, po roku wyznał miłość. Drugi to był idiota, akurat był z tych co leci na wsyzstko co sie rusza, tylko ja nei byłam tego świadoma, dopieor późneij to odkryłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jaaaa:)
Moorland spotyka się dwoje ludzi, kobieta i mężczyzna, świetnie im się ze sobą rozmawia, miło spędza czas. Nawet jak trzymają rączki przy sobie, to przychodzi moment w którym pojawia się fascynacja, ciekawość i tak jest zawsze, tak wynika z moich doświadczeń. Wszyscy mężczyźni z którymi byłam blisko w swoim życiu(bez względu na to jakie relacje nas początkowo łączyły) chcieli się ze mną przespać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepszym wyjściem jest przyjaźń w związku z seksem - to jedyne rozwiązanie 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli zwyczajnie nie potraficie dać do zrozumienia od początku, że nie jesteście zainteresowane? Jeżeli mówimy o przyjaźni to ludzie w teorii dobrze się już znają, jeżeli TY nie wiesz, że facet chce czegoś więcej to albo jesteś ślepa albo to nie jest relacja zasługująca na miano przyjaźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moorland, po prostu bylam młoda i neidoświadczona w relacjach z facetami, z perspektywy czasu widzę że on się czaił od dawna, to nei było tak, że zakochał się po roku Teraz podchodze z dystansem do przyjaźni damsko-męskich (ale nadal w nei brnę :D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze jedna uwaga - przyjaźń nie musi oznaczać specjalnej bliskości. To nie jest tak, że trzeba się co tydzień spotkać na kawkę i pogadać. O przyjaźni można mówić też wtedy kiedy komuś zwyczajnie ufamy, bez wyrywających serce emocji. Ja mam przyjaciela którego widuję raz na ruski rok i szczerze mówiąc ciężko się z nim gada (a jemu pewnie ze mną), bo się zwyczajnie w niczym nie zgadzamy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam przyjaciela
Ale jakiś czas kiedyś byliśmy ze sobą. Nie dlatego,że chcieliśmy ale z innych powodów,to skomplikowane... Nawet się nie całowaliśmy,był dla mnie wsparciem po prostu. Ale nie wyszło i wiemy,że jesteśmy dla siebie tylko przyjaciółmi. W taką przyjaźń między płciami wierzę,ale nie w taką,że ktoś spotyka kogoś i nagle przyjaźń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj lusik
ja wierzę, i to w taką szczerą a nie podteksty lub eks kochankowie rochodzą się ale utrzymują relacje, ale to zdarza się rzadko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, że jest możliwa. Jest jedna dziewczyna, którą nazywam przyjaciółką (nienawidzę tego słowa). Już ponad 10 lat się przyjaźnimy. Ona ma męża i nie ma żadnych podtekstów między nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego nie
ja mam przyjaciela od 6 lat, nigdy nie było między nami seksu, zawsze możemy na siebie liczyć, dla mnie taka przyjaźń jest faktem nie domysłem, tylko nie każdy a nas ma szczęście trafić na drugą połówkę, jest przystojnym mężczyzną, ja siebie nie oceniam, ale w głowach mamy zakodowane jedno, że jakikolwiek bliższy kontakt zniszczyłby wszystko, jednak dla nas nadrzędną wartością jest przyjaźń, więc tego się trzymamy, tylko trzeba chcieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×