Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość exanorektyczka

czy jakis facet

Polecane posty

Gość exanorektyczka
tez mi milo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajemniczyKtos-
skad jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exanorektyczka
nie to jest wlasnie slad po chorobie chyba. mialam bardzxo zabiedzona twarz. chorowalam dlugo. nie wierzylam ze uda mi sie z tego wyjsc. teraz gdy ktos mi mowi ze ladnie wygladam nie dowierzam. mysle ze to nie szczere. ciagle czuje sie nie dosc dobra...jak przez caled zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego nieszczerze? Nie sądzisz że gdyby ten ktoś naprawdę tak nie myslał to raczej nie powiedziałby nic niż miałby wysilać się na kłamstwo? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exanorektyczka
sama nie wiem. mam w sobie sporo lekow i nieufnosci. chyba latewo mnie zranic. choroba byla dla mnie rodzajem ucieczki. buforem ochronnym. to glupie ale czasem tesknie za nia bo wstedy nic mnie nie obchodzilo. zamknelam sie w swoim swiecie diet i marzen. czulam sie na swoj sposob silna.mialam cel do ktorego dazylam. to byla iluzja ale przyjemna. teraz czesto czuje ze nie mam nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiedziałem ze jeszcze coś napiszesz :-) Porównałaś tę chorobę do alkoholizmu - może i słusznie. Wszelkie nałogi biorą się ze strachu przed prawdziwym życiem - pewnie tak samo ma się to do iluzji, którą daje ta choroba. Samo zaprzestanie picia nie oznacza wygranej z chorobą, najważniejsze jest porządkowanie swojego życia i na tym trzeba się skupić. Stawiaj sobie malutkie cele, takie którym wiesz że podołasz i w ten sposób każdy przeżyty przez Ciebie dzień będzie sukcesem z którego będziesz mogła się cieszyć, ale myślę że to już Ci mówił niejeden psycholog tylko być może już Ci się zapomniało :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exanorektyczka
dziekuje. twoje posty sa bardzo mile i budujace.:) masz racje powinnam stopniowo isc do przodu pamietajac ile mnie kosztowalo wychodzenie z choroby i doceniac ze mi sie udalo.wtedy reszta przyjdzie sama. teraz staram sie powoli wrocic do normalnych kontaktow miedzyludzkich bo ana niezle wyrwala mnie z zycia. czuje sie czasem jakbym wracala po przebudzeniu ze spiaczki ale chyba radze sobie coraz lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exanorektyczka
moje bmi jest w normie. w dolnej granicy ale w normie:) skonczyly sie szepty za plecami i nie boje sie juz jedzenia. chyba jestem wyleczona:) ciekaw tylko na ile zdziwaczalam przez ten czas izolowania sie od ludzi? czy bede w stanie nadrobic zaleglosci? wygladam podobno nienajgorzej ale chyba bardzo mlodo bo ekspedientka odmowila mi sprzedania piwa bez wylegitymowania sie:P jakie bylo jej zdziwienie gdy sie okazalo ze jest mlodsza ode mnie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogromca samic
moge brac cie na warsztat.Jedna juz nawet ma dziecko i anoreksja jest tylko zlym wspomnieniem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×