Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PANI KRETOWA

Czuje że już niedługo urodzę.

Polecane posty

Gość PANI KRETOWA

Witam. Jestem w 34 tc ale czuje że do 40 tygodnia nie dotrwam. Boję się nawet że wszystko może się zacząć lada moment. Mam takie przeczucie i dużo na to wskazuje. Brzuch mi już opadł na dół, bardzo często się stawia i jak chodzę to czuję jak mały napiera główką na krocze które i tak już bardzo mnie boli. Wczoraj miałam nawet skurcze co 10 min przez kilka sekund ale nie bolesne. Czytałam że są to skurcze przepowiadające.Czy wy też miałyście podobne odczucia? Ile to trwało zanim urodziłyście? To mija pierwsza ciąża i nie wiem jak to wszystko ma dokładnie wyglądać:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnio
a jak szyjka? twarda/ miękka, długa/skrócona, jakieś rozwarcie? przepowiadające skurcze to trening macicy. porodowe gdy się zaczną to już nie zanikają a z czasem się tylko nasilają i są coraz częściej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PANI KRETOWA
Szyjkę od 28 tc mam skróconą i rozwarcie na 2cm. Leżałam na podtrzymaniu ale wypisali mnie do domu z zaleceniem leżenia, ale wiadomo jak się jest już w domu to się na miejscu za długo nie usiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnio
34tc to zbyt wcześnie na poród. dlaczego się nie oszczędzasz jak masz zalecone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PANI KRETOWA
a kto mówi że się nie oszczędzam?? No pewnie ze nie leżę 24 godz na dobę w łóżku, w szpitalu też nie leżałam! Leki biorę tak jak mam zalecone, nic nie dźwigam, nie sprzątam a mimo to sytuacje jest jaka jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnio
no to pozostaje ci czekać i mieć nadzieję że dotrwasz do bezpiecznego terminu. a wiesz czytałam sporo wypowiedzi dziewczyn na temat właśnie zapowiadającego się przedwcześnie porodu że tak im się zapowiadało a na koniec trzeba było wywoływać po terminie. Gin też mi potwierdził że czasem tak bywa że leki powstrzymujące poród aż za dobrze działają. W każdym razie powodzenia życzę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PANI KRETOWA
No ja też o tym słyszałam, nawet ostatnio na wizycie mojej gin się pytałam ale ona stwierdziła że mi to raczej nie grozi i że wszystko wskazuje na to że jednak urodzę prędzej. No i teraz od kilku dni te objawy i przeczucia, mały tak napiera w dół że naprawdę ciężko mi chodzić. A tak w ogóle to od którego tygodnia jest bezpiecznie urodzić? Mi gin mówiła byle do 35 wytrzymać czyli jeszcze kilka dni a wszędzie pisze że od 38 więc jak to w końcu jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nimma
no z tego co wiem to 37tydz. to ciąża donoszona. a poród od 38-42 tyg. jest w terminie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też jestem w 34 td. - jak chcesz, to przyjdź do czerwcowych mam - tam się troszkę wyluzujesz... musisz dbać o siebie, odpoczywać ile wlezie, skoro lekarz tak radzi!!! i słuchaj głównie jego, bo on prowadzi Twoją ciążę i zna Cię najlepiej... faktem jest, że po 37 jest już "w terminie"... różnie to jest - nasza koleżanka czerwcowa urodziła dziś - 2 mies. wcześniej :) miała skróconą szyjkę, ale poza tym żadnych dolegliwości większych...po prostu wody odeszły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×