Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hi-za-ga

wdowa

Polecane posty

Witajcie, wlasnie wrocilam ze szpitala, bylam u Mamy, jak i wiekszosc rodziny. Dobrze wyglada i dobrze sie czuje. Jutro bede probowac lapac lekarza prowadzacego. Dzieki Wam za slowa wsparcia:) Magnolio, fajny byl ten studencki czas. Mielismy na roku kolege - zapalonego fotografa, i dzieki niemu mam mnostwo zdjec, i swoich i meza. Aaaaalez bylismy mlodzi:D Ja tez lubilam je robic, nawet sama je wywolywalam w ciemni zorganizowanej w lazience. Wzielo mnie na wspomnienia......milego niedzielnego wieczoru Wam zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andi14
Witajcie Kochanieńkie! Super niedziela za mną a i poniedziałek też niczego sobie. Temperatury u mnie jak nie przymierzając w środku lata. Wczorajszy obiad w restauracji za miastem bardzo udany. Udana też wycieczka. Nie pojechaliśmy do Czech bo moi nie zabrali ze sobą dokumentów. W Polanicy od piątku zwiększone tłumy w związku z festiwalem Marii Czubaszek. Pojechaliśmy w górki. Byliśmy w Radochowie. My z bratem wspominaliśmy jak to w dzieciństwie rodzice zabierali nas na niedzielne wycieczki. Oglądaliśmy stare zakątki i opowiadaliśmy różne nasze przygody z dzieciństwa z rodzicami i te samodzielne , młodzieńcze. Bratowa zazdrości nam tego, że tak dobrze znamy różne ciekawe miejsca i tyle mamy wspólnych wspaniałych wspomnień. Szkoda, że dzisiejsze zapowiedzi prognostyków przewidują już na dzisiejszą noc jakieś opady a miejscami nawet intensywne. Może to będzie nieaktualne. U nas jest jakiś nalot biedronek. Wchodzą oknami i przynosimy je na ubraniach i we włosach do domu. Są czarne w pomarańczowe kropki, pomarańczowe w czarne kropki - te gryzą i nasze normalne czerwone w kropki. Pewnie silny wiatr, który u nas panował od kilku dni skądś je przywiał. No to Babeczki, tyle na dzisiaj. Jutro też jest dzień. Pozdrawiam Was wszystkie. Kaddarko, zdrówka dla Twojej mamy. Reenka trochę zmniejsz tempo, daj sobie trochę oddechu. Magnolia43, fajnie że polubiłaś autko. Kiedy mi jest smutno, wsiadam za kierownicę i jadę gdzieś przed siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobry wieczor. Pare dni temu zmarl moj ukochany. To wyjatkowa milosc. Mamy synka. Czytam duzo na ten temat. Mianowicid czy po smierci bede z ukochanym w zwiazku tak jak na ziemi i czy śp.Patryk jest przy nas teraz nas widzi i slyszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia43
Hej Dziewczynki- cieszę się , że jest ładna pogoda bo do pracy zaczęłam jeździć autkiem :) Cieszę się Andi , że jesteś w dobrym nastroju. Kaddarko też mam masę wspomnień ze studiów :) - super było.... Reenka, Ewucha owocnej pracy życzę. Zagapiłam się z wrzosami i nie kupiłam na nagrobek męża....teraz czekam może pojawią się w jakimś markecie....w ogóle muszę pojechać i ogarnąć przed Świętem Zmarłych....bo później będzie masę ludzi na cmentarzu ....a w tym miejscu rozmowy "cienko mi wychodzą". Raczej staram się Tam być jak jest pusto .....no nic biorę się do pracy Dziewczynki. Spokojnego dnia i pozdrawiam serdecznie. A....... siostra namawia mnie na przyjazd do Niej na 11 listopada ....może i to dobry pomysł ....morze w listopadzie :) Buziaki i do "usłyszenia"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesc Dziewczynki. Jestem zaganiana. Mama nadal w szpitalu, a Tato sam w domu. Musze byc i u jednego i u drugiego, i te przejazdy zabieraja mi mase czasu. No ale trudno, wyjscia nie ma. Magnolio, gratuluje odwagi w prowadzeniu autka. Super sprawa. Andi, fajnie ze miewasz takie atrakcyjne spotkania. Dobrze spotkac sie z ludzmi. Reenka, zwolnij wreszcie! Zdecydowanie za duzo pracujesz. Ewucha, a co u Ciebie? Gosciu, bardzo wspolczuje. Trzymaj sie! Spokojnego weekendu Wam zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To bylam ja, Kaddarka. Czasami zapominam sie zalogowac. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andi14
Witajcie! Wprawdzie już nie lato jak w poprzedni weekend ale pięknie, słonecznie. Za mną dwa piękne, udane dni. Pani Jesień pokolorowała liście na różne odcienie żółci i czerwieni. Wiatr "robi porządek". Na cmentarzu coraz ich więcej do uprzątnięcia. I wczoraj i dzisiaj byłam poza miastem. Podobnie jak w minioną niedzielę i dziś był strajk w mojej kuchni. Obiad z rodziną brata w fajnej restauracyjce z domowym jedzeniem. Jak widzicie, korzystam z ostatnich pięknych dni. Jeszcze tydzień temu chodziliśmy z krótkimi rękawami, dziś już nie mogliśmy tego powtórzyć, przeszkadzał silny i zimny wiatr. Aż nie chce się wierzyć, że za dwa tygodnie zmienimy czas na zimowy i pewnie zaczniemy cieplej się ubierać. W tej chwili u mnie już ciemno. A co tam u Was Kochane? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewucha65
Witajcie Dziewczyny :), długo mnie nie było - wpadłam w wir pracy. Długi wyjazd służbowy spowodował, że w weekend zapomniałam gdzie położyłam laptop. Czas nastraja mnie fatalnie, podobnie jak Magnolię i pewnie każdą z nas na swój sposób. Będę miała wizytę teściowej i siostry męża. Byliśmy z różnych miast - wakacyjna miłość w czasach studenckich, o których też wspominałyście. Po ślubie zamieszkaliśmy w moim rodzinnym mieście. Zapraszaliśmy często teściową do nas na Święta. Wszystko się zmieniło. Trzymajcie się. Ewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andi14
Witajcie! Historia lubi się powtarzać. Piszę sama ze sobą. Takie życie. Wyobraźcie sobie, że miesiąc temu żegnałyśmy się z kalendarzowym latem a ono dalej trwało. Trwało do minionej soboty. W niedzielę mimo słonka już nie udało się chodzić z krótkimi rękawami. Dzisiaj jeszcze tylko kamizelka i bluzka z długimi rękawami. Podobno od jutra ma być dużo chłodniej. Ale nic to, do wiosny zostało tylko 5 miesięcy i cieszy mnie to, ponieważ ładniej wygląda niż 6 miesięcy. A jak jest u Was? Jeszcze nie włączam centralnego ogrzewania bo w mieszkaniu jest ciepło. Jeszcze nie ubierałam cieplejszej kurtki i botków i zdaję sobie sprawę że nastąpi to lada dzień. Nieciekawe są prognozy dla Dolnego Śląska na Święto Zmarłych. Prognostycy nie wykluczają opadów śniegu i śniegu z deszczem. Trochę mi smutno, że to już Wszystkich Świętych, które jest dla mnie smutnym i płaczącym świętem. A tak w ogóle to wszystkie święta są dla mnie nieciekawe od czasu kiedy nie ma ze mną mojego męża. Syn też jest bardzo daleko i mimo, że dzwoni 2-3 razy w tygodniu, że rozmawiamy na skypie i tak jestem samotna i sama. Wybaczcie te szare wywody, szare i ciężkie jak chmury za oknami. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewucha65
Andi, nie zauważyłaś mojego postu???? :). Napisałam przed Tobą zaledwie 15 min. Uśmiechnij się, byłyśmy na forum prawie o tym samym czasie,więc nie piszesz sama ze sobą!!! Nie jest tak źle :) A coś mnie podkusiło, aby zajrzeć tutaj jeszcze raz. Piszę swoje raporty i tak zrobiłam sobie ponownie przerwę w pracy. Jeszcze raz pozdrowienia dla Was wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reenka
Witajcie nie jestesmy same-kazda z nas pewnie czyta tylko nie zawsze mamy nastroj na pisanie. Andi uwazaj z nie ogrzewanym mieszkaniem. Mi tez było ciagle gorąco aż dopadło dziasiaj przeziebienie. Katar płynie mi znosa. Nawet trochę dziś polezałam. Ewa- z Rodziną męża bywa róznie. U mnie np jest zle-ale własciwie tylko z tesciową. Z pozostałymi mam rzadki kontakt ale w sumie dobry. Kaddarka - wierze , ze dajesz rade. Magnolia - parę postow temu pisałaś, ze mniej emocji zauwazyłas. Ja własciwie też. Czy to "dorastanie"? A jaktam autko.? Pewnie git. Tylko uwazaj rankiem - czesto jest slisko . Oj dziewczyny - mam nos jak alkoholik. Na razie kończe. Pa Trzymajacie sie i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia43
Witam Dziewczynki Kaddarko też mam nadzieję , że dajesz radę z tym wszystkim. Och Reenka w złą godzinę wypowiedziałam to wytonowanie.... właśnie dałam ponieść się emocjom:)... ale zrobiłam i już spokojnie czekam na efekty.....a nie jak wcześniej zaraz wyjaśniałam:) Uważam autkiem- ale i tak czasami serce w gardle :) W pracy mam ciężki okres- koledzy pochorowali się.....a ja odpukać jakoś. Zdrowia życzę :) Andi nie jest to proste.....ale damy radę.... Ewucha a u mnie rodzina męża na szczęście daleko i wiem , że myślę brzydko ale mam nadzieję, że nie wpadną na pomysł... W tamtym roku przeleżałam cały dzień-oglądając telewizję i słuchając płyt..... nie było aż tak źle. Jaki nastrój przyniesie ten rok....wielka niewiadoma. Ale jak piszę o tym.... gula coraz większa.... Trzymajcie się Dziewczynki i spokojnego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andi14
Witajcie! Reenka, dużo zdrówka. Kuruj się Kochana, żeby nie było gorzej. A tak w ogóle, to żarty się skończyły. Dzisiaj lekkie bo lekkie ale botki i kurtka. Paskudny, padliwy dzień, wiatr i tylko 8 stopni maksymalnie. Podobno na Śnieżce spadł śnieg. "Byłam" dzisiaj na plażach; morze takie spokojne, deszcz, spacerowiczów prawie zero. Jesień i jeszcze raz jesień. Porządzi nami już niecałe dwa miesiące. Wytrzymamy to. Tylko te długie wieczory..... Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewucha65
Witajcie Dziewczyny, Czytam Wasze posty i czuję, że nadchodzą dla nas trudne dni. Zadaję sobie pytanie - Jak można czuć się inaczej? Co zrobić, aby tak nie cierpieć? Czytam różne rzeczy i czasami między wierszami odnajduję myśli, które w pewien sposób pozwalają inaczej spojrzeć na pewne sprawy. Podzielę się z Wami jednym, krótkim akapitem, który niedawno przeczytałam: "Cierpienie nie dowodzi, że jesteś w życiu zupełnie sam. Dowodzi, że wolisz towarzystwo nieprzyjemnych myśli i uczuć, których istota polega na izolowaniu Cię od wszystkiego, co dobre" Guy Finley. Jutro mija 1,5 roku od dnia, w którym mój Mąż odszedł. Dojrzałam do decyzji, aby pojechać do miejsca, w którym mój Mąż był po raz ostatni w swoim życiu. Może to pomoże mi zacząć porządkować sprawy na tu i teraz. Trzymajcie się,Ewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia43
Witajcie Dziewczynki. Cześć Ewcia :) odważna jesteś Dziewczyna i myślę o Tobie ciepło. A wiesz na co ja ostatnio się natknęłam.... i wbiło mi się w głowę " W ogródkach malwy kwitną , bledną -po sześciu latach nic nie jest tragedią" Agnieszka Osiecka. Tak mi się to kołacze po głowie... i nie chce przestać....pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reenka
a ja mam tak: "jeśli nie możesz iść obok mnie i trzymać mnie za ręke to idź za mna i pilnuj żebym umiała żyć na tym swiecie bez Ciebie"-autora nie znam. Czasem krzyczę na Niego...no bo co ?- tyle spraw zostawić mi na głowie. Pogodność Dziewczyny w niepogode.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczynki. Tak, trudny dla nas czas sie zbliza. Bardzo przygnebiajacy okres. Ale damy rade, na pewno. Fajne te Wasze cytaty, bardzo prawdziwe. Reenka, ja tez czasami jestem na meza zla i robie mu awanture, ze tak mnie sama zostawil. Czasami ostro jest.... Magnolio, wyluzuj, szczegolnie wtedy, gdy prowadzisz:D Andi, fakt, wieczory sa trudne. A robia sie teraz coraz dluzsze. Jedyny na nie sposob, to zajecie sie czyms. I kontakt z ludzmi. Ewucha, kazda z nas musi znalezc sposob na zamkniecie za soba dawnego zycia, i rozpoczecie nowego. Jezeli wyjazd w to miejsce, o ktorym piszesz, ma Ci pomoc, to pojedz tam. Warto sprobowac. Gosciu, napisz cos wiecej o sobie. Po prostu pisz, kiedy bedziesz mial na to ochote. A u mnie gonitwy ciag dalszy. Mama wyszla ze szpitala, ale niedlugo bedzie przyjeta do nastepnego. Czeka ja operacja. Musze teraz przy niej byc, i przy Tacie takze, bo widze ze obydwoje sie boja. Ja tez, ale staram sie tego po sobie nie pokazywac. Bo widze, ze jest im to bardzo potrzebne. Pozdrawiam i cieplutkiego weekendu, mimo temperatury za oknem, zycze. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj moja znajoma zostala wdowa, ma 42 lata, 4 dzieci najstarsze 22 najmlodsze 2 latka, maz ginal w wypadku mial 45 lat masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia43
Witajcie Dziewczynki Kaddarko wytrwałości...Już jestem luźna...:) ale nie za kierownicą...:) Pracowałam w sobotę .....oczywiście pojechałam autkiem.....a jak wracałam był spory ruch....więc byłam zawalidrogą....:).....oj mam trochę emocji z tą moją jazdą ale też dużo frajdy.... Trzymajcie się dziewczyny.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewucha65
Witajcie Dziewczyny, Nowy tydzień i nowa nadzieja, że będzie lepiej? :) Mam za sobą wyjazd, o którym Wam pisałam. Pochodziłam, powspominałam, zapaliłam znicz. Momentami było ciężko ale wraz z wyjściem słońca zza chmur, pomyślałam, że to dobry znak i spokojniejsza wróciłam do domu. Było mi to potrzebne. Dziękuję Magnolio i Kaddarko za słowa wsparcia :) Kaddarko - dużo zdrowia dla Rodziców i pogody ducha dla Ciebie. Magnolio - podziwiam za wytrwałość i ćwiczenie jazdy. A frajda jest nam potrzebna i dobrze, że można ją czerpać z codziennych zadań. Mam wrażenie, że uczę się tego od nowa. Spokojnego tygodnia, pozdrawiam Was wszystkie, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego tak ignorujecie gosci? Paskudne babska jestescie. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
paskudne stare prukwy...bo tylko ich tragedia sie liczy..:( Beda juz same do usranej smierci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dziwie sie ,ze te panie sa samotne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochasiu, wszystko przed Tobą. Pożyjemy, zobaczymy. Ty ze swoją kulturą osobistą tego co my przeżywamy nie doświadczysz, bo kto zechce żyć z takim indywiduum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Ziiiimno jest. Nie lubie. Zmarzluch jestem totalny, od dawna juz chodze w rekawiczkach, chyba zawsze pierwsza zakladam. Tak sobie pomyslalam, ze powinnam zaczac odstawianie slodyczy. Bedzie to bolesny proces, ale konieczny. Ktora z Was sie przylaczy? W grupie zawsze razniej:D A poki co zapraszam na poranna kawe. I spokojnego dnia zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu o pogodzie? Nie lubie kawy - dziekuje, Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia43
Witam Dziewczynki Kaddarko nie przyłączę się....bo za mleczną z Wedla i chałwę dałabym duuuużo :) Ale pochwalę się nieskromnie :) 2 razy w tygodniu chodzę na basen....i brzuszki ćwiczę .....tak piszę na usprawiedliwienie łakomstwa mojego :) Trzymam kciuki Kaddarko. To dobry znak Ewcia........ Pozdrawiam Was ciepło , spokojnego dnia.... No i super, że nie lubisz.....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×