Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość młodamamaq

była u mnie położna i naskoczyła na mnie za to, że nie używam

Polecane posty

Gość młodamamaq

przy przeijaniu chusteczek nawilżających. Musiałam zmienić malutkiej pieluchę przy niej i oczywiście miseczka z ciepłą wodą z mydełkiem dla dzieci, płatki kosmetyczne, chusteczki higieniczne i puderek. Po chusteczkach nawilżanych miała strasznie czerwoną skórę i odstawiłam je już w szpitalu. A położna naskoczyła na mnie, że woda z mydłem wysusza skórę, a jak użyję chusteczki to ona jest już z balsamem i nawet kremu żadnego już stosować nie muszę ani pudru. A czerwona pupa na początku u noworodka to normalne, bo musi się przyzwyczaić do pieluchy. No i nie wiem, bo myślę, że ona nie ma racji. To moje pierwsze dziecko i może się nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkaakakaka
moim zdaniem powinna Cię pochwalić, że nie idziesz na łatwiznę. Chyba woda i mydełko lepsze, szczególnie przy dziewczynce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie miała prawa na Ciebie naskoczyć. To Twoja indywidualna decyzja. I to nieprawda, że każdy noworodek ma na początku czerwoną pupę. Moje przez pierwsze dwa dni miały gładkie pupcie, dopiero jak dostali antybiotyk, to zaczęły im się pupy paskudnie odparzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geeeeeee.......
Durna polozna :O... nie ma nic lepszego niz waciki z woda i delikatnym mydelkiem ... Ja nawet mydla nie stosowalam za kazdym razem tylko przy "grubszych sprawach" ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babeczki
Po kiego grzyba Ci ta położna potrzebna, jak sama sobie super radzisz. Sama ją wezwałaś? Ja też mam pierwsze dziecko, ale żadnej położnej sobie w domu nie życzyłam i nie przyszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jablo
No to chyba charakterystyczne, że te położne sśrodowiskowe ą durne. Oczywiście, że woda i wacik jest najlepasza. Chusteczki są nasączone chemią i zabijają dobrą florę bakteryjną w cipkach dziewczynek. Spóbujcie się podcierać przez kilka dni takimi chusteczkami to pewnie zaraz coś się przypałęta. Moja za to na wstępie powiedziała mi, że mogę jeść z warzyw tylko gotowane buraki, ziemniaki i marchew. Nabiału tyle co w plasterku sera. Ryb absolutnie bo jak uczulone to na pogotowie nie zdążę i mi dziecko umrze. Byłam niedoświadczona więc słuchałam. Skutek? Byłam chuda jak szkapa, moje dziecko darło się z głodu (wg położnej kolki) aż w końcu moja Pani Doktor powiedziała mi, żeby się ta położna w głowę mocno puknęła. No ale było już za późno. W 3 miesiącu straciłam pokarm. A moje dziecko w końcu najadło się mm. Pozdrawiam więc położne środowiskowe środkowym palcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak sie ma czas to mozna sie bawic w mycie pupki ,a jak nie to trzeba sobie radzic inaczej :) Ja uzywam/bede uzywac delikatnych chusteczek typu Bambino naprzyklad i nie uwazam ,zeby cos sie dzialo z tego powodu zlego,wiadomo jak wiekszy klops ;) to wtedy pupke umyjemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam pytanie_____________
Taaa jasne że mają, ale kupę parabenów i alkoholu. Było jej to powiedzieć, to by się zamknęła. Mydło może faktycznie trochę ściąga skórę, ale możesz czyścić skórę wodą i oliwką albo olejkiem. Dorze robisz, a na położną możesz złożyć zażalenie, że farmazony ludziom opowiada i wprowadza w błąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta baba jest durna.....
Ja mam dwójkę dzieci. Synek super reagował na chusteczki, nigdy czerwonej pupy, więc stosowałam chusteczki Nivea. Córcia jednak właśnie zareagowała zaczerwienieniem pupy i natychmiast odstawiłam chusteczki. Nie używam mydła. Robię tak, że myję pupę przegotowaną wodą, później płatek z kilkoma kroplami Oilatum soft, później woda jeszcze raz i na sucho płatkiem. Szczerze mówiąc położna nic nie mówiła, chociaż też wstawiała mi różne hity. Przychodziła do mnie chyba z 5 razy, już myślałam, że sobie nie odpuści. A przychodziła chyba tylko po to, żeby odfajkować kolejną wizytę w ciągu dnia, bo jak przychodziła to nic w zasadzie nie robiła. Mam dwoje dzieci, wiem, jak postępować z dzieckiem. U nas jest czysto, zadbanie, dziecko zadbane, więc przychodziła bo wizyta trwała 3 minuty, a zawsze to zaliczone w ciągu dnia. Do tego mieszkam prawie po sąsiedzku z przychodnią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jablo
One muszą przyjść nie trzeba ich zapraszać. Do przychodni przychodzi informacja o noworodku i przychodnia wysyła środowiskową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę że chyba tak
każde dziecko jest inne i nei można generalizować jedno dziecko na dany kosmetyk zareaguje uczuleniem a innemu nic nie zaszkodzi zdrowy rozsądek i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Nie przejmuj się, najlepszym ekspertem od własnego dziecka jestes Ty sama. Niech położna sobie gada co chce, a skoro Ty widzisz, że pupa jest w lepszym stanie po mydełku niż po chusteczkach nawilżanych, to nikt nie ma prawa Cię przekonywać, że źle robisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mylismy pupe malej woda i wacikami do konca 3 miesiaca. Potem zaczelismy uzywac chusteczek. Tylko pudru nigdy nie uzywalismy i nie bedziemy uzywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To mi położna sama powiedziała żeby używać samej wody z mydłem bo widziała że mała ma czerwoną pupę i używam kremów, ale jak zaczełam używać wody i wacików to miała jeszcze gorzej czerwoną skórę i zmieniłam krem na linomag i dalej stosuje chusteczki i czerwonej pupy nie ma. Moja położna się tak zna na dzieciach że nie zauważyła że dziecko ma problem z bioderkiem tylko mówiła że jest wszystko w porządku i prawie by mi dziecko w szyny włożyli więc nie raz położną trzeba olać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alphacentauri
Chusteczki są wygodne. Jak ktoś ma za dużo wolnego czasu to niech sobie go marnuje na waciki, mydełka i inne duperele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
głupia jest i tyle. ja tam przemywam chusteczkami bambino pupcię bo nic sie po nich nie dzieje, ale jakby sie działo to też bym je odstawiła i próbowała wodą ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alphacentauri
Bardziej niż chusteczki. A jak idziecie do parku to co? Dzieciak leży obsrany aż wrócicie do domu, czy macie ze sobą termosik z gorącą wodą, mydełko i waciki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geeeeeee.......
Alphacentauri --> chusteczki sa dobre wlasnie w takich przypadkach o jakich piszesz : spacer, wizyta u rodziny czy znajomych. W normalnych warunkach, w domu, nie ma niec lepszego nie wacik i woda. Ja nawet przegotowanej wody nie stosowalam tylko zwykla ciepla wode prosto z kranu. Mialam moze latwiej, bo przewijak w lazience lezal i wszystko co potrzebna pod reka mialam ale u nas sie sprawdzilo rewelacyjnie : nie wiem co do doparzenia, ba, nawet nie wiem co to podrazniona pupa :P...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geeeeeee.......
* odparzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mysle ze najlepszym sposobem zeby zapobiegac odparzeniom jest czestsze przebieranie pieluszek. nie czekac az dziecko zaleje calego pampersa do konca zeby jak najmniej zuzyc kasy na pieluchy. wtedy i woda i chusteczki sa tak samo super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z mydłem to miała rację, ja syna przemywałam ciepłą wodą i waciki. chusteczek prawie nie uzywałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alphacentauri
Nie idiotyczna a trafna. Należy słuchać mądrzejszych; położna nie jest jakąś tam babą ze straganu z warzywami. A potem wasze dzieci mają zaczerwienienia, odparzenia. A może by tak lepiej się nimi zająć, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjnfjnf
Połozna nie ma prawa na ciebie naskakiwać to raz , bo nie jesteś dzieckiem a dwa twoja położna jest niedouczoną kwoką i wywaliłabym ją z domu. Jedyne co według mnie źle robisz to używanie mydła i tu racja że mydło przesusza posladki dziecka które ma skórę tak cienką a dodatkowo jest w pieluszce co też nadwątla jej zdrowie więc lepiej mieć przygotowaną wodę z rumiankiem . Powiedz tej położnej że chusteczki zawierają substancje które powodują jeszcze większe pieczenie na już podraznionej skórze a zreszta to twoje dziecko więc co ją to onchodzi czy ty stosujesz chsteczki czy nie, przecież to śmieszne jakieś. Po kazdorazowym obmyciu skóry posmaruj ją kremem lub oliwą z oliwek (to ostatnie najlepsze ) i warto pamiętać by smarować skórę idealnie suchą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziecko nie mialo i nie ma odparzen- ani po wodzie ani po chusteczkach:) A mala maz sie akurat dzis w wiekszosci zajmuje, ja mam dzien lenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochana to w takim
razie ja jako położna z 5 letnią praktyką (może niedługą ale wiedza świeża) że zachowanie twojej położnej jest dość dziwne bo w moim środowisku wręcz odradza się stosowania chusteczek i polecamy je jedynie na wyjścia. Mydło faktycznie przesusza i tego odradzam ale pomysł z wodą i przmemywaniem zamiast chusteczkami jest jak najbardziej odpowiedni i mądry. Polecam przemywać wodą z naparem rumianku jak tu ktoś już wspomniał a jeżeli maluch miałby uczulenie to można przemywać odrobiną delikatnego mydła rozpuszczonego w wodzie (mydło szare marsylskie ( kilka rozmydleń w wodzie )lub płynem do mycia ciała Hipp w jednej miseczce a wodą z drugiej miseczki przetrzeć pupkę wacikami, dobrze osuszyć a potem naoliwić (najlepsze są kosmetyki Weleda które ja zawsze polecam ) albo natłuścić skórę naturalnym olejem i tu sprawdzają się olej migdałowy, oliwa z oliwek (działa przeciwzapalnie) i mają to być oleje tłoczone na zimno z szklanej butelki . Jak masz pytania to pytaj,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co, to w takim razie
zróbcie eksperyment i weźcie najlepsze czy najdroższe chusteczki i przetrzyjcie nimi mocno podrazniony , zakatarzony noc a wtedy poczujecie co czuje dziecko które ma przecieraną chusteczkami podraznioną pupe ....pieczenie jak cholera. Nawet najlepsze chusteczki (najdelikatniesze) takie jak Hipp a nasączone mleczkiem nie mogą zostać wyprodukowane bez składnika (bazowego) który jest chemią i podraznia skórę, dlatego też dodaje się sporo łagodzących substancji by wyrównać dysproporcję ale pieczenie i tak pzostaje. Ja czytałam artykuł rodem z Niemiec by chusteczki stosować tylko na zdrową skórę i to jedynie na okazję (wyjścia) a jeżeli już nie możemy się bez nich obyć bo załóżmy nie cierpimy na nadmiar czasu jak tu jedna z forumowiczek ;) to kupujemy te nasączone olejkiem a nie mleczkiem i mamy pół chemii mniej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjdsafhadshfn
heheheh hahahaha dobre to jest :D a wy za kazdym razem se dupy mydelkami szorujecie jak posracie??? i te chusteczki i te mydla to samo gowno. jak bedziecie dziewczynkom tak dupki szorowac co pare minut to dopiero zobaczycie konsekwencje zabijania naturalnej flory i bakterii ktore tam byc powinny a nie maja szansy bo mamusia z mydelkiem nadciaga. dajcie se spokoj. na spacerek koniecznie pakujcie podgrzanego zywca,zgrzewe waty i koniecznie Dove 5.5-6.5ph:P:P:P bo jak uzyjecie chusteczek to od razu dziecku dupke wypryszczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×