Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vivienna

miałyście kochanka? Jak to sie skończyło ?Doradźcie !!

Polecane posty

Gość 35--latka
Nie robię z siebie bohaterki tylko jak to sobie wyobrażasz byc ojcem przez całe życie i spędzać czas z dzieckiem dwa razy w miesiącu , bo odległość do nich nie pozwalałaby na więcej . Zrozumcie , że nie zawsze wszystko da się tak poukładać , bo to jest życie i trzeba realnie myśleć i trzeba za coś żyć i gdzie mieszkać i nie można powiedzieć wszystko będzie dobrze a później co . Mamy takie czasy jakie mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_porzeczka...
Ja staram się realnie myśleć i nie pakować się w jakieś dziwne związki ;-) 35 latako - Teraz masz nauczkę, żeby żyć swoim zyciem i skupić się na swojej rodzinie, a nie spotykać się ukradkiem z kochankiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35--latka
Nie chodzi o żonę ale co będę tłumaczyć . Ja nie zastanawiam się teraz nad tym czy mam być z nim czy nie tylko jak dalej zyć i poradzić sobie z tym co dzieje się w mojej głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojdana35
Mamy takie czasy jakie mamy oj czasy dla kochanek i kochanków są cudowne,mozna zdradzać bezkarnie tłumacząc się ''czasami'' zrozum ,to co robisz jest zwykłym tchórzostwem,oszukiwaniem siebie. to w koncu on chce odejsc od zony czy nie?bo sie pogubiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnbb
Na pewno pomaga zapelnienie sobie kazdej wolnej chwili, wtedy nie ma czasu na myslenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_porzeczka...
jnbk - Np. iść na siłownię? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35--latka
czarna porzeczko mam nauczkę , że trzeba brać życie jakim jest a nie oglądać się za szczęściem , bo nie każdemu ono pisane . I zgodzę się , że to nauczka a człowiek uczy się całe życie . Co się już stało to nie trzeba nad tym biadolić tylko żyć dalej a mnie jest teraz bardzo ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_porzeczka...
Tylko proponuję typowo damską, żeby już nic nas nie kusiło :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_porzeczka...
35 latako - Czyli według twojej teorii powinnam już dawno zdradzić męża, bo życie trzeba brać garściami? A potencjalnych kochanków nie brakuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnbb
Tez. I 2 godziny z glowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_porzeczka...
A czy szczęściem nie jest RODZINA? SZCZĘŚLIWA? BEZ OSZUSTW?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35--latka
czas mogę zapełniać ale o kuszeniu to nie ma mowy , to co się stało to nauczka na całe życie , a tak poza tym to nie jeden raz odrzucałam zaloty a to co się wydarzyło to nie jest takie zwyczajne romansowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojdana35
A czy szczęściem nie jest RODZINA? SZCZĘŚLIWA? BEZ OSZUSTW? nie zrozumiesz 35 latki,bo cieszysz się tym co masz,nie tęsknisz za miłością sprzed nastu lat:P zrozum ona musi być nieszczęsliwa w IMIĘ MIŁOŚCI! ty jestes bez uczuć wyższych wiec jestes spełniona bedąc zoną zwykłego uczciwego faceta :P;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35--latka
gdybym właśnie miała takie myślenie , że życie trzeba brać garściami to na nic bym się nie oglądała tylko myślała wyłącznie o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_porzeczka...
ojdana - Cieszę się tym co mam, to prawda, ale zdarza się, że tęsknię za tym, co minęło ;-) Taka już nasza natura :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_porzeczka...
ojdana - Co ma znaczyć: jesteś bez uczuć wyższych? Cóż to za ironia? :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35--latka
Dużo bym dała żeby mieć szczęście w małżeństwie tylko do tanga trzeba dwojga ale trzeba cieszyć się tym co sie ma i tak muszę myśleć , bo inaczej to zwariuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna-porzeczka.
Jak ma być szczęście w małżeństwie, jak w kryzysie masz kochanka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna-porzeczka.
35 latako - Czy on zadeklarował się, że może odejść od rodziny "w imię miłości"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35--latka
A myslisz , że jeden kryzys przetrwałam ale walczyć samemu jest bardzo ciężko i może to było takie zmęczenie organizmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna-porzeczka.
Ucieczka w romans nie rozwiąże problemów małżeńskich, a wręcz je pogłębi, bo zupełnie oddalamy się od współmałżonka..... Takie jest moje zdanie, ale może się mylę ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35--latka
tak zadeklarował ale decyzje podjęliśmy już , wiec nie ma się teraz nad czym zastanawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna-porzeczka.
Pogadaj z mężem - tak szczerze powiedz co Cię boli.... Macie dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35--latka
I zgadzam się że ucieczka w romans niczego nie załatwi ale jeden plus jest taki , że mąż przejrzał na oczy i nie chce mnie stracić chociaż wie o zdradzie , bo wie ile błędów popełnił ale wcześniej nic do niego nie docierało , uważał , że wszystko jest ok i żadne argumenty nie docierały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35--latka
Mamy dziecko i wiem , że teraz ode mnie zależy tylko jak będzie , bo mój mąż chyba już wie , że źle robił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ucieczka w romans nie rozwiąże problemów małżeńskich, a wręcz je pogłębi, bo zupełnie oddalamy się od współmałżonka..... Takie jest moje zdanie, ale może się mylę takie jest zdanie calej rzeczy psychologow i terapeutow, myslisz, ze sie myla? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35--lat
ZS nudzisz się , spadaj bo zaśmiecasz tylko temat , nawet nie czytam co piszesz uwierz i spadaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35--lat
A nie świat jest dziwny tylko ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ci najfajniejsi chc abyc dla
kazdy jest szczęsciem dla poartera , swojego wybranka ja tę zod kilkunastu lat z kimś jakże waznym :)) baa najwazniejszym i to jest to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×