Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vivienna

miałyście kochanka? Jak to sie skończyło ?Doradźcie !!

Polecane posty

Gość 35-latko
ty mowisz o mnie czy o sobie? identyczna sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnbk
Porzeczko, będzie offtop, ale trochę mnie obrażasz uznając, że chodzę na siłownię w celach podrywu. Siłownia dla mnie to nie było hobby czy zapełniacz czasu, ale styl życia. My z R ćwiczyliśmy razem parę lat, dzień w dzień, jeździliśmy razem na zawody, a jak startowało któreś z nas to drugie jechało go smarować. Więc chyba nic dziwnego, że się do siebie zbliżyliśmy. Jego żona wiedziała o mnie i była trochę zazdrosna, zwłaszcza że on ją chciał namówić na ćwiczenia i stawiał mnie za przykład. Nie układało im się wtedy najlepiej, właśnie dlatego, że on ćwiczył, a jej jako niećwiczącej ciężko było go zrozumieć i zaakceptować 'tę trzecią' (siłownię) w ich związku. Kto choć trochę liznął temat wie, że zajmując się kulturystyką podporządkowujesz jej praktycznie wszystko inne, ten sport wymaga wielu poświęceń ale daje równocześnie sporo radości. Niestety jest bardzo kosztowny, a nagrody w zawodach pokrywają jedynie mały procent kosztów, więc na dłuższą metę bez sponsora ani rusz. No i kwestie zdrowotne, bardzo łatwo o poważne kontuzje, ja właśnie z tego powodu musiałam zrezygnować i prawdę mówiąc jeszcze do dziś nie wróciłam do pełnej sprawności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaśmiecasz tylko temat
nawet nie czytam co piszesz To skąd wiesz, że pisząc zaśmieca? Bo ten temat jest jednym wielkim śmietnikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojdana35
czarna_porzeczka... ojdana - Co ma znaczyć: jesteś bez uczuć wyższych? Cóż to za ironia? fajnie ze ją załapałaś:P rozumiesz 35-latkę?bo ja za cholere NIE ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35--latka
ojdana jak masz poukładane życie to nie rozumiesz a ja nawet nie oczekuję , że mnie zrozumiesz , ja też bym nie zrozumiała gdybym tego nie przeżyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnbk
R twierdzi, że jego żona mnie przedwczoraj nie poznała, bo mi się 'nieco' sylwetka na bardziej obłą zmieniła, ale jak jej przypomniał kim jestem, to już nie była zbyt zadowolona, że nas zaprosiła na siłownię. Wczoraj się nie widziałyśmy, bo miała zajęcia od 19 w innym pomieszczeniu. Za to ja widziałam P (byłego kochanka), jego żony na szczęście nie, bo była na fitnesie. Przynajmniej wiem teraz, że dobrze robię, że ich unikam, bo mówił, że ona jeszcze przeżywa nasz romans i choć on twierdzi, że wcale nie zwalił całej winy na mnie, to ona zapowiedziała, że jeszcze ze mną nie skończyła. Dobrze przynajmniej, że mój mąż się wczoraj w ostatniej chwili rozmyślił i nie poszedł ze mną. Ale z grilla raczej nici :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnbk
ALE DOBRZE, ZE PISZESZ, ZE TWOJ MAZ ZROZUMIAL SWOJE BLEDY. TO CHYBA PODSTAWA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boshe!!!!
szczerus ! wypad z babskiego forum !!!! raus!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdarza mi się...
I umówiłam się z nim. Obiecałam mu 2 godziny, ale wyszło prawie 5. :O Praktycznie prawie mnie przeleciał.. Nie sądziłam, że będę aż tak słaba. Ale Boshe, co on ma za ciało! Czułam się przy nim jak słoń z galarety. On ma ciało takie wysportowane, umięśnione... kaloryfer na brzuchu i idealne ciało. Heh.. przed spotkaniem poleciał do fryzjera i zdaje się zaliczył solarium, bo jakby miał ciemniejszą karnację. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona ozywiona
Malinko,nic nie piszesz co tam u Ciebie.Odezwij sie.Zona szalona juz nie wydzwania?Co z nim,zostal z nia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdarza mi się...
Rozczulił mnie też tym, jak przygotowywał się do tego pocałunku. Aż mu pot wyszedł... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdarza mi się...
Teraz nalega na spotkanie w piątek. A ja mam opory. Przy jego ciele, to normalnie grzech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdarza mi się, od kilku dni zerkam na te Twoje peany na temat Twojego kochanka i zastanawiam się, co musisz miec w głowie, żeby nie widzieć jak dajesz się wykorzystać tanim bajerem, skoro nie tylko o tym rozmyślasz, ale jeszcze wszystko tutaj relacjonujesz, ergo podwójnie to powinnaś ocenić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdarza mi się...
Lucy Windsor - a ja go nie wykorzystuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdarza mi się...
Właśnie błaga mnie w sms-ach o piątek. Nie musi błagać chętnych z pewnością w brud.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no chyba ze gustujesz w takich przewidywalnych chłoptasiach z mięśniami, w takim razie zamiast się tutaj przechwalać, może powinnaś wynagrodzić mężowi te pięć godzin nieobecności w dniu dzisiejszym? nie wiem, ugotuj coś, posprząta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdarza mi się...
Dzisiaj to ja już nie mam sił... ;) A on poszedł do drugiej pracy... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdarza mi się...
to znaczy kochanek poszedł od razu do pracy... po tym jak mnie odwiózł. I to do drugiej pracy... Tam musi być wysportowany, bo pracuje w patrolu, więc to nie mięśnie dla mięśni jak sugerujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona ozywiona
Zdarza mi sie,zadalas pytanie do Lucy Windsor:czy ja go nie wykorzystuje?Nie,to on wykorzystuje ciebie.Kolejna kreska na sciane za zaliczenie lub w notatniku,bo na scianie to moze zona sie pytac po co te kreski............Jezeli jestes tak wyrafinowana ze chcesz tylko seksu,bez uczuc,to idz w to dalej i uwazaj zeby maz sie nie dowiedzial.A dowie sie napewno bo romanse rozchodza sie echem jak radio.Spieprzysz sobie zycie,jak nie przystopujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież zdarza mi się nawet jak spieprzy sobie życie to i tak będzie mogła się chwalić, ze przez boskie mięśnie je sobie spieprzyła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdarza mi się...
no cóż.. Pewnie, że nic z tego nie będzie ostatecznie. Jednak teraz to on wierzy w to co mówi. I jest przesadnie zazdrosny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny powiedzcie
jak poznalyscie swoich kochankow, w jakich okolicznosciach, bo ja w takich ze predzej sie bym diabla spodziewala. U dentysty ze zle zrobionym u poprzedniego dentysty, bolacym zebem. Wygladalam jak z koszmaru, a on poprostu do sprawdzenia i tak to trwa juz 4 lata. To jest jak sen...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdarza mi się...
U mnie też przeważnie dziwnie, jak ten który wydobył nr od rodziców podstępem. Niby 4 lata się we mnie wglapiał, a ja nic. Inny kwiaty przesyłał, aż w końcu zadzwoniłam na nr na bileciku. Jeszcze inny zaczepił mnie na ulicy... itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdarza mi się...
zona ozywiona - nie, że się chwalę, ale miałam do czynienia z wieloma facetami. Playboyi wyczuwam na kilometr. to pewnie nie potrwa długo cała ta jego niby miłość, ale teraz on w to najwyraźniej wierzy. I to jest słodkie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona ozywiona
Zdarze mi sie-to posluchaj tego i zwroc uwage na slowa,jezeli rozumiesz angielski http://www.youtube.com/watch?v=8UVNT4wvIGY Moze cos ci da myslenia ta piosenka,jezleli rozumiesz o czym oni spiewaja i co chca przekazac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnbp
Madry czlowiek uczy sie na cudzych bledach. A pozostali ;) czerpia przyjemnosc z popelniania wlasnych Do tej pory wszyscy jak jeden maz nauczeni wlasnym lub cudzym doswiadczeniem pisza 'nie wchodz w to'. Zdarza mi sie wchodzi coraz glebiej, nie pierwszy raz zreszta. Co z tego wyniknie nie wiadomo, choc final wydaje sie byc nader przewidywalny. Dlaczego wiec ona brnie w to bagno wydajac sie przy tym szczesliwa? Dlaczego cma leci do swiatla, choc wie, jak sie to dla niej skonczy? Lepiej grzeszyc i zalowac czy zalowac, ze sie nie zgrzeszylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak,mialam i....
...zwiazal sie ze mna w czasie kiedy byl w separacji z zona, nie chcial jej wiecej widziec na oczy i swiata poza mna nie widzial, a pewnego dnia stwierdzil, ze mnie nienawidzi, bo przeze mnie nie udaje mu sie naprawic jego malzenstwa i jego zona jest nieszczesliwa. Wiec tak sie nasz romans zakonczyl, po czym , po 4 latach, kiedy to juz nie mielismy ze soba kontaktu, nic do niego juz nie czulam i bylam od 3 lat w szczesliwym zwiazku z innym mezczyzna, on sie nagle pojawil znow mnie kochajac niby i tym doprowadzil do rozpadu mojego zwiazku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tesknie i czekam
A ja zazdroszcze zdarza mi sie . Jestem zakochana w byłym koledze z pracy. Były smsy,maile miłosne wyznania . Potem szok odszedł do żony. Przestał kochać. Chciałam się zabić. To możliwe, żeby ptrzestał kochać? Czy wróci? Kocham i tęsknię? Pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×