Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czytylkoja

Marzy mi się białe małżeństwo - gdzie znaleźć takich ludzi jak ja?

Polecane posty

Gość czytylkoja

Mam 26 lat. Chciałabym założyć rodzinę. Może w przyszłości adoptować jakieś dziecko. Problem w tym, że ani trochę nie interesuje mnie seks. Wręcz mnie odrzuca na samo myślenie o nim. Marzyłby mi się związek partnerski. Tzw. białe małżeństwo. Czy jest więcej takich osób jak ja? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mych drzwi,bo jak tak to
gdybyś chciała znalazłabyś na pewno,internet jest pewnie pełen podobnych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytylkoja
Odrzuca mnie bo mam wrażliwy pępek i na pewno bolałoby mnie gdyby facet się na mnie położył :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boematte
autorko jestes osobą aseksualna? bo ja tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem tu incognito
nie jesteś sama:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ttytuyuy
wiesz co ja wole normalnego zdrowego faceta, ktory raz na jakis czas cche seksu, niz dewianta, ktory sie brzydzi seksu. bo ja znalam takiego i to byl koszmar, oblesny dewiant, seksu sie brzydzil ale za to podniecalo go: bicie, picie moczu, stopy, rajstopy :O to dopiero jest MASAKRA, nie zycze ci zebys takiego poznala ale prawda jest taka, ze NIE MA ASEKSUALNYCH FACETOW, A JAK SĄ TO BĄDŹ PEWNA ZE TO DEWIANCI, ktorych seks nie podnieca ale za to mają takie zboczenia o ktorych ci sie nie snilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dbfdvffdv
jest, ja taka jestem ale szukam faceta, ciężko o takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość notatkiozyciu.blox.pl
Twoje życzenia są jakby niezgodne z naturą. Musiałabyś znaleźć faceta, u którego również w tej sferze naturalne odruchy szwankują. Albo autentycznie chorego... Znam dziewczynę, która też planuje życie z błoną do końca. Zaangażowana katoliczka. Ale ma dopiero 20 lat. W wieku 26 lat wygląda to już na poważniejszą decyzję. Ale czy nie szkoda ci życia? Nie wartp próbować, doświadczać? Póki tu jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njmghjghj
są faceci podobni do ciebie, musialabys szukac w necie, bo w realu to ciezko bedzie znalezc, ale powiedzmy sobie szczerze aseksualność jest chorobą a nie czymś normalnym, na szczeście to choroba, z którą mozna zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytylkoja
Wygląda na to, że tak, jestem aseksualna :( Chciałabym żyć "normalnie", być normalna, ale nie potrafię. Wszystko jest pięknie póki jest przyjaźń. Jak tylko pomyślę o czymś więcej to mnie przerażenie ogarnia. Brzydzę się pocałunków, brzydzę się zbliżeń, tych wszystkich wydzielin, itp. Mężczyźni mi się podobają, "działają na mnie", ale jak próbuję sobie wyobrazić moment zbliżenia, to od razu zrażam się do takiego mężczyzny. I każde spojrzenie na niego wzbudza we mnie odrazę (bo on myśli o seksie, bo on chce czegoś więcej :( ). Chciałabym być z kimś, kto będzie moim przyjacielem, oparciem, ostoją i w zamian będzie oczekiwał tylko tego samego. Niczego ponad "czyste" uczucia i relacje :( Och ciężko tak żyć. Ciężko czuć się odmieńcem i zazdrościć innym normalności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytylkoja
Wygląda na to, że tak, jestem aseksualna :( Chciałabym żyć "normalnie", być normalna, ale nie potrafię. Wszystko jest pięknie póki jest przyjaźń. Jak tylko pomyślę o czymś więcej to mnie przerażenie ogarnia. Brzydzę się pocałunków, brzydzę się zbliżeń, tych wszystkich wydzielin, itp. Mężczyźni mi się podobają, "działają na mnie", ale jak próbuję sobie wyobrazić moment zbliżenia, to od razu zrażam się do takiego mężczyzny. I każde spojrzenie na niego wzbudza we mnie odrazę (bo on myśli o seksie, bo on chce czegoś więcej :( ). Chciałabym być z kimś, kto będzie moim przyjacielem, oparciem, ostoją i w zamian będzie oczekiwał tylko tego samego. Niczego ponad "czyste" uczucia i relacje :( Och ciężko tak żyć. Ciężko czuć się odmieńcem i zazdrościć innym normalności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ttytuyuy
bo nie znajdziecie takiego faceta, kazdy taki "aseksualny" ma zaburzenia psychiczne, znalam takiego. i co wiecej tacy sie masturbują na 100% i to czesto w taki oblesny sposob, wyobrazając sobie jakies oblesne rzeczy bo np. stopy, albo jak kobieta ich bije czy poniża bo ich seks nie podnieca więc silą rzeczy stosunku sobie nie wyobrazają tylko jakies gorsze rzeczy... i takiego zboczenca poznalam wlasnie na forum dla aseksualistow dlatego ostrzegam was dziewczyny, szukajcie NORMALNEGO faceta, a nie dewianta. lepiej byc z normalnym i sie z nim kochac niz byc z dewiantem skrzywonym psychicznie co brzydzi się seksu a więc i silą rzeczy brzydzi się WAS i waszego ciala... ewentualnie potraktuje was jak INKUBATOR, zrobi dziecko a potem ma gdzies. uwazajcie!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toxic Toy
mnie z poczatku ciagnęło do seksu, ale jak spróbowałam go to mnie odrzuca. Unikam go jak ognia i ciagle wynajduje nowe wymowki. Dla mnie to obleśnie, wiem, że to nienormalne ale nic na to nie poradzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ttytuyuy
ostrzegam wszystkie dziewczyny przed tym forum dla asow, to wręcz siedlisko dewiantow i zboczencow roznej masci, ktorzy co prawda brzydzą się seksu ale mają takie zboczenia o ktorych sie filozofom nie snilo!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boematte
ja jestem aseksualny, sa osoby aseksualne i jest to normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytylkoja
To nie jest tak, że "planuję żyć z błoną do końca życia" :) Z resztą, błony i tak już nie mam, bo przeszłam zabieg, którego konsekwencją była jej utrata (i mam to gdzieś, bo nigdy do dziewictwa nie przywiązywałam żadnej wagi). Do tego jestem ateistką, czyli żadnych religijnych ograniczeń nie mam. Poza tym nie uważam, żeby aseksualność była chorobą, tak samo jak nie uważam, żeby chorobą był homoseksualizm. Pączek----->dziękuję za adres, na pewno tam zaglądnę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toxic Toy
ja nie zamierzam wchodzic na żadne takie strony. Mam normalnego faceta, chcoiaż często są awantury z powodu seksu. Dziwię się, że on jeszcze nie poszedł do innej i czasem idę na kompromis, ale jakbym mogla to nie seksiłabym sie wcale. Probowałam "lecieć" na innych facetow dawniej, ale sama mslo seksie mnie odrzuca, poza tym moj się dowiadywał i były awantury. Zaprzestałam tego, bo już wiem, że mam poblem sama z sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ttytuyuy - wyluzuj troszeczkę. Byłam kiedyś z takim facetem i najdziwniejszą rzeczą jaką kiedykolwiek zrobił, było przyniesienie ze śmietnika pary bezdomnych kociaków, bo mu ich było szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ttytuyuy
toxic toy ciesz sie ze masz zdrowego faceta bo jakbym ja opisala dokladnie tego, ktorego poznalam na tym forum dla asow i ktory uwazal sie za aseksualistę to bys miala koszmary po nocach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytylkoja
""Lepiej być z normalnym i się z nim kochać"" Czy ty nie rozumiesz, że tu właśnie chodzi o to, że ja (my) nie chcę się z nikim kochać? Normalny- jak to określiłaś- facet nie zwiąże się na stałe z dziewczyną, która nie da mu się do siebie zbliżyć. Nie zamierzam uprawiać seksu wbrew sobie i czuć się za każdym razem obleśnie gwałcona! Bo tak bym się czuła. A inkubatorem też nie będę, bo do tego jak byś nie wiedziała seks jest potrzebny. Z resztą absolutnie nie zamierzam zachodzić w ciążę. (jeśli to wyłącznie adopcja wchodzi w grę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ttytuyuy
pączek widmo bo tacy dewianci często udają takich wspanialych i dobrych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ttytuyuy
hm to cie zmartwie bo tacy aseksualni dewianci to czesto chca miec dzieci, szczegolnie jak maja kolo 30tki. wiec bedzie chcial cie jakos zaplodnic, np. namaiwac na pojscie do jakiejs kliniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toxic Toy
a ja bym np chciała zajć w ciążę i mieć dziecko, tylko seks mnie obrzydza. Nie wiem juz co z tym robić. A i czasem jest tak, że mimo wszystko podoba mi się i odczuwam przyjemnośc, ale bardzo rzadko. Może mam jakaś blokadę w sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ttytuyuy - możliwe. Ja byłam ze swoim cztery lata i nie wykazywał żadnych dewiacji. Współczuję, że trafiłaś na zboczeńca - mam nadzieję, że nie zdążył Cię jakoś skrzywdzić. Ja nigdy nie postrzegałam aseksualizmu jako choroby - dla mnie to było jak z kalarepką, jeden lubi, inny nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytylkoja
pączku------> Oj to dobrze, że przynajmniej kalarepkę lubię, bo jakbym i tego nie lubiła, to mogłabym się załamać moją anormalnością ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boematte
nie wiem czemu sie czepiacie asów, ja jestem aseksualista, seks nigdy mnie nie krecił, nie jestem zadnym dewiantem, jestem porzadnym ,uczciwym ,wolnym czlowiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehra
Boematte Zgadzam się z Tobą. To, że człowiek nie potrzebuje do szczęścia seksu nie jest żadną dewiacją. Dewiacją jest dla mnie nieumiejętność życia bez niego. Tylko dziwnie tym ludzie się szczycą. To jest dla mnie dopiero chore zezwierzęcenie. Czy mogę zapytać ile masz lat Boematte?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytylkoja - no widzisz;) Ja wolę pomidory;) ehra - też tego nie rozumiem. Człowiek bez seksu funkcjonuje zupełnie normalnie, nie wiem skąd wzięło się przekonanie, że brak zainteresowania seksem to choroba. Chyba, że ktoś wcześniej lubił, a nagle znielubił - to może zwiastować jakieś zaburzenia hormonalne albo coś w tym stylu. Uważam, że upodobanie do seksu rządzi się takimi samymi prawami, jak upodobanie do czekolady, kawy, czy jazzu. Gdyby seks nie sprawiał przyjemności, to współżyliby tylko ci, którzy chcą mieć potomstwo - więc to jest upodobanie. A skoro to jest upodobanie, to można go po prostu nie mieć i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×